Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 10/30/13 in Posts
-
5 pointsMaestro dżinias ♥ "Zostanę nową wokalistką albo w ryj." "Nie wywalisz mnie albo w ryj." "Napiszesz piosenkę z partią growlu dla mnie albo w ryj." :D
-
4 points
-
1 point
-
1 point
-
1 pointDo czego to doszło, człowiek siedzi i gapi się na zdjęcie jakiejś kartki w nadziei, że wywnioskuje z niej choć trochę więcej, jakby co najmniej ta kartka miała gadać i powiedzieć jak brzmi muzyka. :happy:
-
1 point"She’s a really friendly person, but she’s also quite persistent – she knows what she wants to do. She’s also very metal. [laughs] Genuinely metal, and that’s not the most common trait in a female, and I say this in a very positive way. There’s the contrast. She’s very feminine and very sweet…but you don’t want to fuck with her. She’s the Amazon; she has the size and the looks and she’ll punch you in the face if you say something wrong." Tuomas o Floor, cytat z pewnego wywiadu; KLIK Czyli jest szansa, że ta wokalistka się utrzyma, bo Tuomas będzie bał się, że jeśli spróbuje ją wyrzucić to ona go pobije :happy:. Oczywiście to żart; proszę nie rozpoczynać kłótni o wokalistki :D.
-
1 point
-
1 point
-
1 pointJeszcze mały smaczek odnośnie dołączenia Floor i Troya, okazuje się, że przez pewien czas to nie tyle było przewidziane na 2014, co jako prezent na gwiazdkę pod choinkę :D Tuomas przedwczoraj w jednym z wywiadów:
-
1 pointNowa płyta "The Theory of Everything" już wyszła. Po 01-nce, która zebrała mieszane recenzje i sam Arjen mówil że formuła była już trochę zużyta i musi na następnym odświezyć swój styl i tak też zrobił. Może nawet nie tyle w aspekcie aranżacyjno - brzmieniowym, choć parę zaskoczeń jest ale w ogólnej konstrukcji, także częstych nawracaniach motywów. Bardzo charakterystyczne dla tej plyty jest, że powtarza się nieraz muzyka tylko z innym tekstem i trochę innym tempem i aranżem. Bardzo dużo jest takich powrotów, jak się uwaznie posłucha to nie są to 42 rózne numery ale wielokrotne powtórki/wariacje. Czegoś takiego nie było wcześniej u Arjena, a jesli już to nie w takiej ilości. Album jest w porównaniu ze swoim poprzednikiem lżejszy, mniej mroczny, ma więcej przestrzeni i oddechu oraz fragmentów instrumentalnych. No i przy 7 wokalistach idzie rozpoznać kto co śpiewa :D. Po pierwszym odsłuchu dziwne odczucia, głównie ze względu na ogrome poszatkowanie materiału zarówno formalne jak i samych motywów muzycznych. Arjen poczatkowo wysłał do wytwórni CD z 4 trackami, ale go przyjaciele namówili na podzielenie ich na kawałki. Przy takiej formule cięzko słuchać tego jako wyrwane z kontekstu rzeczy, do tego aranże się zmieniają jak w kalejdoskopie, rock-opera pełną gębą. Cała płyta naraz to niemal można się poczuć, jak nie przymierzając podczas słuchania "Tales from Topographic Oceans" Yesów czyli stracić wątek co dzieje ;). Trzeba się wgryźć w materiał i na pewno płyta zyskuje sporo przy kolejnych odsłuchach. Niemniej brak tradycyjnych numerów jest wciąż trochę kontrowersyjny. Wokalnie - Wetton miażdzy jak zawsze głównie przez swoją barwę, bo możliwości wokalne ma pewnie najskromniejsze z całego towarzystwa. Karevik i Mills jest moc i w tym kontekście, Marco wypada bardzo fajnie aczkolwiek nie można rzec, ze skradł show, jest silnym punktem i tyle. Wokalistki: Scabbia też nadrabia barwą, wokalistkę Ancient Bards za to wolę w Ancient Bards choć poziom trzyma. Arjen nie zaprasza słabych śpiewaków. Ciekawie się prezentują instrumenaliści. Pianino Wakemana w początkowym utworze to jeden z piękniejszych momentów płyty. Późniejsze jego solówki oraz Rudessa i Emersona (chyba najbardziej pokręcona), o dziwo nie popadają w przerost formy nad treścią. Troya tez słychać, z tym, że cięzko powiedziec gdzie on gra, a gdzie ten flecista co zazwyczaj występuje z Arjenem. Na pewno dudy są jego, ale różne flażolety pozostają niewiadomą. Myślę, że jest to kandydat, który będzie się liczył w walce o tytuł płyty roku. Jedyne czego brakuje to własnie jakigoś "tradycyjnego" numeru do którego chce się wracać i który można sobie słuchać tak jako standalone. O co ciężko gdy wszystko jest w granicach circa about 2 minut..takie coś długości powiedzmy Beneath the waves albo nawet Realization by się przydało. Tak czy siak Arjen popełnił świetny album :). p.s jakby ktoś chciałby słuchać na spotify, to jest pomylona kolejność utworów, trzeba słuchać od ostatniego do pierwszego.
-
1 pointNawet się zastanawiałam, czy nie kupić, ale ta wersja dla mnie jest taka... oszukana xd
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 pointCrestfallen soul, rest for this night - WNF. As I drank form a cup which was counting my time - BDC. Nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej - Jon Krakauer "Wszystko za życie". Prawdziwi przyjaciele wbijają ci nóż tylko od przodu - Jonathan Davis. Lay your head down child, I won't let the boogeyman come. Counting bodies like sheeps to the rythym of the wardrums. - Maynard James Keenan, APC, "Pet". To te di best, które mi się przypomniały. :)
-
1 point
-
1 pointPosłanie do nadwrażliwych Kazimierz Dąbrowski Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi za waszą czułość w nieczułości świata za niepewność wśród jego pewności Bądźcie pozdrowieni za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych Bądźcie pozdrowieni za to, że odczuwacie niepokój świata jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie Bądźcie pozdrowieni za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego brudu świata za wasz lęk przed bezsensem istnienia Za delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie Bądźcie pozdrowieni za waszą niezaradność praktyczną w zwykłym i praktyczność w nieznanym za wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego Dla wszystkich nadwrażliwych. :)
-
Member Statistics