Jump to content
Izzy

Angels Fall First Survivor - Komentarze

Recommended Posts

Oto miejsce, gdzie możecie dyskutować o swoich wyborach (dlaczego ten właśnie utwór odrzuciliście?) oraz przemyśleniach (kto wygra survivor?). Bez off-topów. Trzymać się tematu, argumentować i dbać o poprawną polszczyznę. Tyle w temacie. Miłej zabawy!

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na pierwszy ogień wywalam "Astral Romance", bo, niestety, moje delikatne uszy tym razem nie dają rady przy partii wokalnej Tuomasa, a i cała reszta mnie nie powala (nie licząc tekstu, który jest genialny!). Nigdy nie miałam wielkiego sentymentu do AR, choć z czasem przestałam jawnie go nienawidzić; zabawnie się słucha staroci! Jednak, jeżeli coś ma odpaść to... Papa "Astralny Romansie"! ;)

Ogólnie myślę, że Angels Fall First Survivor wygra "Elvenpath", albo "Beauty and the Beast". Choć tytułowy utwór też ma całkiem niezłe, akustyczne brzmienie... ale raczej wątpliwe, że zwycięży, bo tutaj pewnie większość woli solidniejszego kopa.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zagłosowałam również na Astralny Romans. Ta wersja nie trafia do mnie kompletnie. Co innego ta nowsza. Nie chcę typować zwycięzców, żeby nie zapeszyć, ale moi faworyci mają raczej marne szanse... Tutankhamen, Lappi, AFF... No wątpię. Ale zadowoliłoby mnie Elvenpath :P W sumie Bestia - też dobry zawodnik... No pożyjemy- zobaczymy ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wychodzi, że jestem nieoryginalna, ale... No po prostu nie potrafię zdzierżyć jęczącego Tuomasa, przynajmniej w tym utworze. Maestro jest kochany, ale jęczy. Remake podoba mi się dużo bardziej.

A kto wygra? Obstawiałabym "Elvenpath". Ale osobiście chyba najbardziej lubię "Know Why The Nightingale Sings". Taki pozytywny numer ^^ Chociaż, "Lappi", tytułowe AFF i "Elvenpath" też zaliczają się do moich faworytów... Wyczuwam problemy z decyzją za jakieś kilka rund x_X

Share this post


Link to post
Share on other sites

Once Upon A Troubadour, bo nie mogę jej słuchać całej... po prostu nie zdzierżę zwrotek :/ A słuchanie po kawałku jest beznadziejne i chyba nigdy już się do tego utworu nie przekonam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Również zagłosowałem na Astral Romance. Nie dlatego, że ten utwór jest słaby, ale dlatego, że znam jego lepszą wersję. O wiele lepszą wersję. ;) To chyba jedyny utwór w AFF, który przerasta możliwości wokalne Tuomasa. Głównie chodzi o te wyższe partie, trochę wymuszone.

 

Moim faworytem jest Bestia i myślę, że wygra. Ten tekst, dialog Pięknej i Bestii, zmiany tempa i nastojów... A do tego przepiękne ukazanie płaczu Pięknej przez Tarję. Była wtedy taka młoda i niedoświadczona a zaśpiewała to przepięknie. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bestia albo tytułowa ballada, Angels Fall First. Nie mogę się od niej oderwać ostatnio. A Bestia tylko na żywo z Tonym, z From Wishes to Eternity. Wersja albumowa jest... Wokal męski jest słaby, Tarja odpowiadając swojemu 'Bestii" zjada go na śniadanie. :) Chociaż w wersji studyjnej gitarowe solo brzmi sto razy lepiej niż live.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taki szok: nikt wcześniej nie shejtował Carpentera... Nie cierpię wokalu Tuo na niej. Przeszkadza mi bardziej niż - jak się zdaje - w osławionym tutaj Astral Romance (1997). Dziwne...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Imo Cieśla i Astralny Romans to jedne z silniejszych pozycji, nie wiem, czemu Wam przeszkadzają :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

No Carpentera to ja akurat lubię i nawet mi tam Tuo nie przeszkadza. Ba, nawet mi się podoba. Śmiem twierdzić, że pasuje do tego utworu jak ulał ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tuo wcale nie ma takiego złego głosu, tylko nie umie go "wykorzystywać"- tak twierdzą co nie którzy znawcy.

Ogólnie straaaasznie trudne te eliminacje, bo AFF jest bardzo równa poziomem, wszystkie kawałki są dobre i tylko dobre- ale jakoś spróbuję pobawić się z Wami:)

The Carpenter bo coś musi odpadać - moim faworytem jest Lappi:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

W The Carpenter Tuo śpiewa na początku zdecydowanie za cicho, a w refrenie i on i Tarja strasznie mnie wkurzają. Zagłosowałam bym na Cieślę, ale mamy jeszcze Astral Romance. Jest fajne intro i w sumie na tym się kończą ciekawe rzeczy. Reszty nie zdzierżę...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tym razem głosuję, jak większość, na "The Carpenter". Dla pewności przesłuchałam jeszcze "A Return to the Sea", bo już kompletnie tegoż utworu nie kojarzyłam, ale, mimo nieco upiornego wokalu Tarji, piosenka przebija TC całkowicie. W TC dobija mnie wokal Tuo, głównie tym, że ledwie, co go słyszę, a w refrenach jest naprawdę koszmarny. Tuomas brzmiał w miarę chyba tylko w OUAT i nawet znośnie w TBATB. W AR i TC brzmi strasznie dychawicznie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja oddałam głos na Trubadura... Tekst jest w miarę okej, ale wykonanie KOMPLETNIE mi się nie podoba, nie potrafię w nim znaleźć żadnych pozytywów... I ta muzyka, nie pasuje mi do NW. Lubię "odmiany", lubię ich utwory, które brzmią inaczej niż większość, ale Trubadur jest takim wyjątkiem od reguły. Po prostu kompletnie mi to nie leży :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

"A Return to the Sea" - do wywalenia. Nie mówię, że to taka znowu zła piosenka, ale głos Tarji wypadł nazbyt surowo i jakby trochę nad nim jeszcze nie panowała; był zbyt potężny, a piosenka refleksyjna, łagodna. Zbyt duży kontrast.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kurde mimo partii wokalnych Tuomasa to Astral Romance nawet mi się podoba, w odniesieniu do całej płyty Angels Fall First, mimo to odpadł. The Carpenter to chyba najgorszy utwór Nightwish jaki słyszałem, nie mogę wytrzymać do końca utworu i zawsze go przełączam, strasznie mnie nudzi. Gdy już leci, nie mogę doczekać się końcówki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tym razem zagłosowałam na "The Forever Moments", chociaż wątpię, żeby on w tej rundzie odpadł (zgaduję, że większość zagłosuje na "Tutankhamen", lub, z niezrozumiałych dla mnie przyczyn, na "OUAT"). Mój wybór padł na "TFM", ponieważ głos Tarji jest tu za mocny i kompletnie nie pasuje do delikatności całego utworu. Gdyby zaśpiewała nieco słodszym głosem, a piosenkę porządnie by zmiksowano (ściszono odrobinę panią T. i zgłośniono główna linię melodyczną) to byłaby niezła, naprawdę niezła piosenka. Kocham ostatnią partię wokalną Tarji w utworze i ostatni instrumental (klawisze i chyba czasem gitara, o ile mnie pamięć nie myli, bo już dawno nie słuchałam) - jest naprawdę klimatyczny i z jakiegoś powodu kojarzy mi się z bajką o "Pięknej i Bestii", albo ze "Śpiącą Królewną". Niestety, reszta jest niedopracowana i... papa "Wieczne Chwile"!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tutankhamen tak wcześnie odpadnie? Taka fajna piosenka, jedna z moich ulubionych. Inna niż wszystkie. No i w sumie jedna z pierwszych, jakie usłyszałam NW. A Trubadur? Imo nie jest lepszy. Również inny, ale hmm... dla mnie za bardzo inny, jeśli mogę to tak ująć :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jest to pierwsza płyta zespołu - najgorsza w mojej ocenie. Tak naprawdę najbardziej podoba mi się kawałek Nightwish, kompozycja tego utworu jest chyba najlepsza i chciałbym żeby to ten kawałek wygrał. Elvenpath też da się słuchać. Lappi brzmi bardzo nastrojowo. Reszta kawałków jest przeciętna, a większość to naprawdę niezbyt dobre utwory. Lubię Nightwish, ale po przesłuchaniu wszystkich płyt i po dokładnym zapoznaniu się z całą twórczością, sądzę że zespół ma kilka bardzo złych piosenek, ale też perełek. Perełki te są tak doskonałe i tak idealne, że ocena całego zespołu jest bardzo pozytywna. Za te perełki tak bardzo kocham ten zespół. Ewoluował on niezmiernie. Temat Survivor'ów jest fajnym pomysłem, będziemy mogli razem przeżywać tą ewolucję. Tak jak napisałem, z tej płyty chciałbym wyróżnić utwór NIGHTWISH, brzmi on dla mnie najlepiej. Mam nadzieję, że takie kawałki jak Tutankhamen, Nymphomaniac Fantasia, OUAT czy Know Why The Nightingale Sings, nie wygrają w tej rundzie...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jest to pierwsza płyta zespołu - najgorsza w mojej ocenie. Tak naprawdę najbardziej podoba mi się kawałek Nightwish, kompozycja tego utworu jest chyba najlepsza i chciałbym żeby to ten kawałek wygrał. Elvenpath też da się słuchać. Lappi brzmi bardzo nastrojowo. Reszta kawałków jest przeciętna, a większość to naprawdę niezbyt dobre utwory. Lubię Nightwish, ale po przesłuchaniu wszystkich płyt i po dokładnym zapoznaniu się z całą twórczością, sądzę że zespół ma kilka bardzo złych piosenek, ale też perełek. Perełki te są tak doskonałe i tak idealne, że ocena całego zespołu jest bardzo pozytywna. Za te perełki tak bardzo kocham ten zespół. Ewoluował on niezmiernie. Temat Survivor'ów jest fajnym pomysłem, będziemy mogli razem przeżywać tą ewolucję. Tak jak napisałem, z tej płyty chciałbym wyróżnić utwór NIGHTWISH, brzmi on dla mnie najlepiej. Mam nadzieję, że takie kawałki jak Tutankhamen, Nymphomaniac Fantasia, OUAT czy Know Why The Nightingale Sings, nie wygrają w tej rundzie...

 

Cóż, na twoim miejscu nie robiłabym sobie nadziei; utwór "Nightwish" raczej nie wygra, choć i ja uważam go za majstersztyk pierwszej wody. Myślę, że kwestią gustu jest to, czy takie utwory, jak "OUAT", lub "Know Why The Nightingale Sings?" są najsłabsze na płycie. Na przykład ja stokroć wolę "OUAT" niż "Lappi" - nie dlatego, że "Lappi" jest złe, ale kocham klimat średniowieczny w "OUAT"; taki barowy, zabrudzony kawałek - nieoszlifowana perełka. To jedyny utwór, w którym głos Tuomasa mnie nie razi; to przytłumienie i niedoskonałości nadają piosence subtelnego realizmu. Nie łudzę się jednak, że wygra. Jestem pewna, że zwycięży "Elvenpath", albo "BATB", bo, gdy bierzemy pod uwagę głosy ogółu to "Elvenpath" jest stokroć bardziej chwytliwe, niż np. "Lappi" i gawiedzi bardziej pasuje. Zawsze przeważy liczbą głosów. To jest fakt.

Nieliniowe utwory nie mają szans.

Zgodzę się z Tobą, że album Angels Fall First jest najsłabszy w dyskografii, patrząc obiektywnie. Przyczyną zapewne jest to, że byli wówczas młodzi, nie mieli doświadczenia, porządnego studia i fachowej pomocy. Nie wiedzieli nawet, czy to się sprawdzi, nie mieli jeszcze ustalonego stylu, ani pomysłu na przyszłość. Dobrze jednak, że album AFF się ukazał, że ktoś dał im szansę i pozwolił spróbować, zaryzykował i ryzyko się opłaciło. Początkujące, nieopierzone podlotki wyrosły na zręczne łabędzie; świetnie słychać to na kolejnych albumach. Każdy z nich był lepszy, bardziej kunsztowny, pewniejszy i bardziej wyrafinowany od poprzedniego. Od surowości AFF i piosenek takich, jak "Astral Romance" do majstersztyków z albumu Once takich, jak "Ghost Love Score". To się nazywa ewolucja! :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja mam nadzieje, ale na pewno zgubną, że wygra Nymphomaniac Fantasia uwielbiam ten numer świetny początek i te bębny normalnie poezja i ma świetne gitarowe wejście. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

OUAT jest sympatyczne, nawet mimo jęczącego Tuomasza. Lubię klimat tego utworu, podobnie jak Taitei :) Ale prędzej czy później na niego zagłosuję, bo moim ulubionym nie jest (chociaż prawdopodobnie wyleci wcześniej, zanim zdążę zagłosować :>). A "Nightwish" straaaaasznie dawno nie słyszałam, muszę sobie koniecznie przypomnieć.

Natomiast "Nymphomaniac Fantasia" jest moim zdaniem takie sobie. Przeciętne, powiedzmy. Pomiędzy piosenkami, które lubię, a tymi, których nie lubię, czyli takie nie-wiadomo-co :> Ależ te gusta są różne :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Myślę, że kwestią gustu jest to, czy takie utwory, jak "OUAT", lub "Know Why The Nightingale Sings?" są najsłabsze na płycie.

 

Wszystko jest kwestią gustu. Bardzo lubię "barowe", "przydymione" brzmienia zespołów, ale "OUAT" mi się nie podoba. Może to być dobry utwór dla bardziej wymagającego słuchacza. Tekst jest bardzo nastrojowy, ciekawy, inteligentny i magiczny.

 

Jestem pewna, że zwycięży "Elvenpath", albo "BATB", bo, gdy bierzemy pod uwagę głosy ogółu to "Elvenpath" jest stokroć bardziej chwytliwe, niż np. "Lappi" i gawiedzi bardziej pasuje. Zawsze przeważy liczbą głosów. To jest fakt. Nieliniowe utwory nie mają szans.

 

Fakt faktem "Nightwish"(jako utwór) raczej nie zwycięży, mimo to warto pamiętać że fani tego zespołu są nieliniowi. Wszystko jednak okaże się na finale. Elvenpath wpada w ucho. Sam jestem bardzo ciekawy jaką piosenkę wybierze społeczność DE, spośród tego krążka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No w końcu Trubadur wyleciał :D Tak się zastanawiałam ile razy jeszcze będę musiała na to głosować :D

To teraz przyszedł czas na Nymphomaniac Fantasia

Chociaż muzycznie nie jest najgorzej, ale tekst... to trochę porażka :D Przynajmniej jak porównam do całej reszty, która pozostała w grze, to muszę na to zagłosować :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.