Jump to content
beatag60

Tatuaże i inne ozdóbki

Recommended Posts

Fajna! Najlepiej odrysuj ją i zrób odciski na skórze tak, jak to się robi przed zrobieniem tatuażu. Wtedy się zorientujesz, gdzie będzie Ci najlepiej pasował :) Może na karku spróbuj?

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Taka ćma będzie pasowała właściwie w każdym miejscu ;) Ja wybierając miejsce na tatuaż kierowałam się tym, żebym mogła sobie na niego popatrzeć i żeby nie był w bardzo widocznym miejscu (przynajmniej te dwa pierwsze, które zrobiłam). Kark to fajne miejsce, podobają mi się tatuaże na karku :) Widziałabym też taką ćmę na łopatce lub w okolicy obojczyka ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Myślałam, żeby zrobić po środku pleców, tak nad zapięciem od stanika :D Obojczyk, to też ciekawe miesce :D thx za porady :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy zrobiłabym ćmę na obojczyku. Znaczy - ćma jest symetryczna. Bardzo. I to widać, to jej nadaje całego uroku. Detale i symetria. Dlatego umieszczenie jej w miejscu, które nie jest którąś z linii symetrii ciała.

Najbardziej pasowałaby mi ćma na środku pleców albo na środku brzucha, zaraz pod stanikiem. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja też mam tatuaż - zrobiłem go pod koniec listopada! :) I teraz zaczynam mieć bzika na ich punkcie, w planie mam jeszcze co najmniej trzy.

 

Te, które chcę zrobić: skrzydło na lewym ramieniu, kolorowy lew na prawym, zestaw piór wokół nadgarstka i coś jeszcze na szyi, ale nie mam pojęcia co. Jeśli mi się uda, kolejny tatuaż zrealizuję w lutym, podczas pobytu w Polsce ;)

 

A teraz zdjęcie mojego pierwszego tatuażu (nie mam innego zdjęcia, zrobiłem go w ten sam dzień co tatuaż):

xxjj38yqb0pi.jpg

 

Jest to las wkoło lewego nadgarstka, niestety słabo widać ;)

 

_____

Oprócz tatuażu coraz poważniej myślę nad tunelami w uszach ;) Ale zrobię je, dopiero wtedy, kiedy wszystkie tatuaże, które mam w planie będą zdobić moje ciało ;)

  • Like 7

Share this post


Link to post
Share on other sites

Awww tatuaż świetny! Widziałam podobne wzory w internetach, świetnie się to prezentuje! Łatwo uzależniają dziary :D Ja, jak tylko uzbieram odpowiednią ilość pieniędzy, też wybieram się po następną:D

Czekam na następne zdjęcie w lutym!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję Evi, oczywiście pochwalę się nowym tatuażem z wami w lutym ;) Ogólnie jeszcze chciałbym napomnieć, że robiłem tatuaż w Szkocji (i teraz tego żałuję), gdyż ceny tych ozdób są naprawdę wysokie - przeliczając na polskie złotówki zapłaciłem za tatuaż 1500 zł (okropnie dużo). Skrzydło, które planuję zrobić (o wiele większe na całym ramieniu) w studiu w Polsce będzie kosztować mnie od 500 zł - 600 zł; teraz już wiem, że nie ma co robić tatuaży w Wielkiej Brytanii; tam płacę tatuażyście od godziny pracy i przeliczając wychodzi to naprawdę drogo. Warto takie rzeczy realizować w naszym rodzimym kraju, wyjdziemy na tym o wiele lepiej ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zależy też do jakiego studia i jakiego tatuażysty pójdziesz... Ja tam wolę zapłacić więcej, ale mieć pewność, że robi to człowiek, który mi tego nie zepsuje. Za tatuaż na całym ramieniu 500zł to dość niska cena (chociaż to też zależy od ilości detali, koloru czy stopnia skomplikowania wzoru). Ale ty raczej głupi nie jesteś i nie idziesz do pierwszego lepszego gościa, więc po prostu widocznie znalazłeś dobrą ofertę :) no w każdym razie czekam na efekty ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Omatko, Chiara Bautista ♥ Powinnaś jej to wysłać, Aniu, ucieszy się :)

What to do with all this love? :D Piękny.

 

A z tymi rzymskimi liczbami, straszne, że ja sobie tak nie radzę... 16.01.19_ _. No własnie. Nie wiem, ale to chyba nie moja sprawa ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Omatko, Chiara Bautista ♥ Powinnaś jej to wysłać, Aniu, ucieszy się :)

What to do with all this love? :D Piękny.

 

A z tymi rzymskimi liczbami, straszne, że ja sobie tak nie radzę... 16.01.19_ _. No własnie. Nie wiem, ale to chyba nie moja sprawa ;)

1979 :) LXX to 50 z dwiema dziesiątkami, a potem jest jeszcze IX, i... właśnie :)

 

Z tą Chiarą podbijam. Wyślij, ona takie rzeczy wrzuca na fejsbukę, z tego co widziałam. Śliczny tatuaż ^^

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A z tymi rzymskimi liczbami, straszne, że ja sobie tak nie radzę... 16.01.19_ _. No własnie. Nie wiem, ale to chyba nie moja sprawa ;)

1979 :) LXX to 50 z dwiema dziesiątkami, a potem jest jeszcze IX, i... właśnie :)

 

Ale przecież rzymskie 7 wygląda tak: VII O.o

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ale 7 to nie to samo, co 70 :) U nas te liczby się zaczynają tą samą cyfrą, ale VII cyfrą nie jest i nie działa na takiej zasadzie. Przecież na przykład 16 w tej dacie nie jest zapisane jedynką i szóstką - IVI - tylko XVI, bo X to 10, V - 5, a I - 1. Te literki to są ich cyfry, jak nasze 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9. I nimi się zapisuje liczby. VII znaczy tylko i wyłącznie siedem, siedem piosenek, siedem kresek, siedmiu wspaniałych, siedem czegoś tam. Pakować je w siedemdziesiąt to tak jakby u nas uznać 200 za cyfrę i zapisywać dwieście dwadzieścia pięć jako 20025. If you know what I mean. Mam nadzieję, że nie naplątałam Ci jeszcze bardziej tym dziwnym tłumaczeniem. Starałam się być zrozumiała, tylko nie wiem, czy wyszło.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie ogarniam, więc wierzę na słowo :) Znaczy tak mniej więcej ogarniam, ale tego mię w szkole nie uczyli (chyba), więc trochę to dziwne :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

To może sobie wyguglaj jakieś coś na ten temat? To jest izi. Naprawdę izi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hahah, Sami ♥ Zdaj maturę z matmy na prawie 100%. Nie wiedz, jak działają cyfry rzymskie. :D

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Omatko, Chiara Bautista ♥ Powinnaś jej to wysłać, Aniu, ucieszy się :)

What to do with all this love? :D Piękny.

 

A z tymi rzymskimi liczbami, straszne, że ja sobie tak nie radzę... 16.01.19_ _. No własnie. Nie wiem, ale to chyba nie moja sprawa ;)

Hahaha :D! Spoko, Sami! Nigdy nie ukrywałam swojej daty urodzin i nie rozumiem osób, które to robią..Nic i nikt nie jest w stanie zatrzymać czasu, a ja postanowiłam sobie zakodować datę po rzymsku..Niektórzy myślą, że to jakieś "znaczki" ;)..W takiej formie data pozostaje trochę tajemnicza i nieodgadniona..Ale ważne, że ja wiem, o co chodzi! A Chiarę planowałam zrobić już dawno! Myślę, że to nie ostatni tatuaż według jej grafiki..

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zrobiłam dzisiaj coś fajnego :happy:

 

eyebrow.jpg

 

Kolczyk w brwi spodobał mi się lata temu, ale jakoś zawsze odkładałam to na "kiedyś". Przypomniałam sobie o nim wczoraj i bez dłuższego zastanawiania się, podjęłam decyzję. Na razie muszę mieć tego z kuleczkami, ale jak już się zagoi, to wymienię na taki i będę już w 100% happy :happy:

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i świetnie! Mi nowe ozdóbki zawsze poprawiały samopoczucie :) Akurat o kolczyku w tym miejscu nigdy nie marzyłam, ale uwielbiam piercing w każdej postaci. Gratuluję nowego nabytku! ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

No i świetnie! Mi nowe ozdóbki zawsze poprawiały samopoczucie :) Akurat o kolczyku w tym miejscu nigdy nie marzyłam, ale uwielbiam piercing w każdej postaci. Gratuluję nowego nabytku! ;)

 

Oj tak, samopoczucie i w moim przypadku self-esteem +30% :D Mi się podobają kolczyki w brwi i w wardze, ale raczej poprzestanę na tym jednym. Dziękuję ^^

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tatuaż planuję na plecach, między łopatkami - coś związanego z miłością do zwierząt i mam na oku jeden wzór, ale pewnie jeszcze koncepcja mi się zmieni. A drugi przy uchu - nutka i napis Nightwish :). Oczywiście znając życie na planowaniu może się skończyć bo nie jestem do końca przekonana czy w ogóle chcę mieć tatuaż. Na co dzień noszę biżuterię (kolczyki, bransoletki, czasem coś na szyi). Ostatnio mam słabość do nausznic, szczególnie w kształcie skrzydeł :) i kolczyki poszły póki co w odstawkę. Jedynie do pierścionków nie mogę się przekonać, przeszkadzają mi na palcach.

I co Was pewnie trochę zaszokuje, kiedyś marzyły mi się elfie uszy, ale... jak sobie pomyślałam, że kiedyś będę stara i będzie to wyglądało słabo to zrezygnowałam z tego pomysłu. Stary elf nie wygląda już tak fajnie ;).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Możliwe, że już pisałam parokrotnie a nawet bardzo prawdopodobne, ale... Nie zmieniłam zdania co do "dekorowania swojego ciała". Każdy lubi to co lubi i to jego prawo i mój aplauz:) Żebym miała się "ozdobić": tatuażem, percingiem czy inaczej musiałby to być symbol z którym utożsamiam się przez całe moje życie? Niby są takie co nie przemijają, ale jeśli chcesz a nie do końca masz pewność zrób sobie tatuaż biologiczny i jeśli Cię przekona wtedy zrób na stałe. Tak polecam sobie i innym:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

W końcu znalazłam odpowiedni wątek ;> No więc, mam problem - bardzo długo myślałam nad tatuażem. Z początku chciałam małe serduszko na nadgarstku, z tym, że połowa serca to byłby odwrócony o 180 stopni klucz wiolinowy. Pewnie widzieliście ten wzór nie raz ;> Jednak znajomi uświadomili mi, że to jest bardzo oklepane i jak poszperałam w Internecie to... mieli rację. A jednak chciałabym coś wyjątkowe, a nie coś, co ma milion innych ludzi. I wybór padł na cytat, który zresztą pochodzi ze 'Sleeping Sun' :

 

"For my dreams I hold my life

 

For wishes I behold my nights"

 

Dlaczego akurat to? Nigdy nie wierzyłam, że moje marzenia mogą się spełnić. O koncertach Nightwish i Tarji śniłam od 5 klasy podstawówki. W tym roku nareszcie się udało. Nawet jak dowiedziałam się o koncertach to nie myślałam, że pojadę, jednak osoby poznane w internecie uświadomiły mi, że jednak spełnianie marzeń jest możliwe. Te osoby z czasem stały mi się bliższe niż nie jedna osoba poznana w "realu". Dzięki nim teraz otworzyłam się i dążę do spełniania innych marzeń. Problem polega na tym, że nie wiem które miejsce na ciele jest godne wytatuowania tego cytatu. Myślałam, żeby zrobić to pod obojczykiem, ale podobno w tym miejscu strasznie boli, no a ja jestem raczej cienka w znoszeniu bólu :/ Macie jakieś propozycje gdzie można zamieścić takie piękne słowa? Plus, jeśli macie ciekawe czcionki, którymi można by to wytatuować to podawajcie :>

Share this post


Link to post
Share on other sites

W końcu znalazłam odpowiedni wątek ;> No więc, mam problem - bardzo długo myślałam nad tatuażem. Z początku chciałam małe serduszko na nadgarstku, z tym, że połowa serca to byłby odwrócony o 180 stopni klucz wiolinowy.

 

 

Nie polecam robić nic na nadgarstku, jeśli jeszcze nie jesteś pewna, gdzie będziesz chciała podjąć pracę :D  Koleżanka zrobiła właśnie w tym miejscu i teraz żałuje. Do pracy została przyjęta, bo miała kwalifikacje, ale od razu usłyszała, że tatuaż ma być zakryty. 30 stopni upału, a ona musiała nosić długi rękaw. I tak było w dwóch dość dobrych pracach, które podjęła.

 

Miejsce musi pasować tobie, moim zdaniem obojczyk albo łopatka są okej. A co do czcionki, to polecam czcionkę Nightwish, nazywa się chyba Shelley Volante ;D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.