Spectrum 43 Posted July 28, 2013 Ja się strasznie boję ciem. Nie wiem czemu, są dla mnie wstrętne i wieczorem jak mi taka wleci to nie zasnę, dopóki sobie nie odleci albo jej nie zabiję. Sama świadomość, że mogłaby być w tym samym pokoju co ja jest dla mnie obrzydliwa. Share this post Link to post Share on other sites
Nymphetamine 958 Posted July 29, 2013 Ciem CIEM CIEM, ZJEM CIEM ♥ Ćmy są po prostu obrzydliwe i brudne xD Nienawidze ich zabijać, bo pozostawiają sporo śladu. Na szczęście rzadko mam ten problem B| Share this post Link to post Share on other sites
Evi 1960 Posted July 29, 2013 Poważnie? Ja lubię ćmy ;) Takie motylki, tylko bez kolorów ;) Pamiętam, że jak byłam młodsza to na koloniach czy obozach cały pokój panikował na widok ćmy, a ja łapałam ją w ręce i wyrzucałam przez okno :P przynajmniej w tym przypadku byłam bohaterem :P Bo jak tylko zobaczyłam pająka to wzywałam pomoc xD Share this post Link to post Share on other sites
Invidia 621 Posted July 29, 2013 Ćmy są faajne ;d ja kiedyś miałam w słoiku ćmę i się z nią bawiłam, ale mam ją uwolniła jak nie widziałam... Share this post Link to post Share on other sites
BlackSymphonia 24 Posted July 29, 2013 Panicznie boję się węży. Jak przypadkiem trafię na jakiś film przyrodniczy o wężach, to po nocach mi się śnią takie obślizgłe, wielkie, sssyczące, gady... budzę się i mam wrażenie, że mi taki pod kołdrą pełza. xD Okropieństwo. Po lasach, łąkach i w okolicach torów w okresie letnio-wiosennym tez nie lubię łazić, bo mam głupie urojenia, że trafię na jakąś żmiję. Uraz z dzieciństwa. Jak byłam mała często chadzałam z dziadkiem po lesie i podczas jednej z naszych wędrówek natknęliśmy się na te istoty. Od tamtej pory las utożsamiam z tamtą historią. Share this post Link to post Share on other sites
Milla 2534 Posted July 29, 2013 Ćmy są fajne :D Ot, takie motylki :) Ale one chyba latają po pijaku, bo jak mi w nocy wleci jakaś do pokoju zwabiona światłem, to tak się obija o ściany, że ją bardzo dobrze słychać... W ogóle z robactwa to chyba tylko pająki mnie przerażają, bo ani śliskie robale, ani duże mrówki, ani ćmy... Aha, kiedyś trochę bałam się chrabąszczy, ale teraz jakoś ich w ogóle nie widuję. Share this post Link to post Share on other sites
beatag60 2263 Posted July 29, 2013 Wszystkie robale są obrzydliwe. Jeszcze jak to się rozlizie w swoim szybciutkim tempie- masakra! Share this post Link to post Share on other sites
Pablito 1169 Posted July 29, 2013 A ja lubię robale wszelakiego rodzaju ,poza tymi co mają paski na odwłoku i brzęczą ,tych to panicznie się boje od dzieciństwa Share this post Link to post Share on other sites
Nymphetamine 958 Posted August 2, 2013 Wszystkie robale są obrzydliwe. Jeszcze jak to się rozlizie w swoim szybciutkim tempie- masakra! Dokładnie. Fuj fuj : ( Share this post Link to post Share on other sites
Jillian 347 Posted August 5, 2013 Lubie robale... o ile robalami można nazwać biedroneczki, pasie koniki, świerszcze, ćmy, piękne kolorowe stonogi, motyle i żuczki. Przecież to najpiękniejsze małe stworzonka na ziemi ♥ Boje się jednak węży, żab i szczypawic... jeju, nienawidze ich. Jak tylko jadę na ryby to się wyposażam w porządnego kijaka, bo nie lubię jak się do mnie zbliża jakaś żaba i perfidnie patrzy... a jak już skoczy w moją stronę to zawał na miejscu. Zawsze mam zatem pod ręką kija albo stojak na wędkę... ewentualnie odbezpieczony granat i broń laserową. A węża widziałam tydzień temu, płynął sobie spokojnie po jeziorku od trzcinki to trzcinki, a ja omal się ze strachu nie poryczałam. Share this post Link to post Share on other sites
Nomad_Shakyor 8 Posted January 26, 2014 Nie znoszę jaskrawych kolorów, pszczół, wiosny, os. Mam klaustrofobię, nie lubię ciasnych, dusznych, zadymionych pokoji. Nawet jak próbuję słuchać bluesa to mam lęk :o Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted January 26, 2014 A ja się właśnie boję, że nasze cudowne płytki z ALOA nie dojdą. ;_; Share this post Link to post Share on other sites
motorade 118 Posted January 26, 2014 Boję się sesji. Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted January 26, 2014 A ja się właśnie boję' date=' że nasze cudowne płytki z ALOA nie dojdą. ;_; [/quote'] Jutro się dowiem, ale nie przejmujmy się na zapas. :) Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted January 26, 2014 Dobrze, spróbuję. Ale no... : Share this post Link to post Share on other sites
98wercia 457 Posted May 20, 2014 Coś ostatnio tu cicho. Hmm ja panicznie boję się: - Pająków i innych insektów, owadów itp. - Burzy ( o mako co wtedy się ze mną dzieje...) - Sztucznych ogni (a raczej tego dźwięku który wywołują) - Bólu Share this post Link to post Share on other sites
beatag60 2263 Posted May 20, 2014 W dzisiejszej okrutnej rzeczywistości i patrząc na to ludzie czynią zwierzętom i sobie... pająk i reszta obrzydlistw jest niczym! Share this post Link to post Share on other sites
Guest Morderczyni Posted May 22, 2014 Doszłam do wniosku, że trudno mnie przestarszyć, rozśmieszyć (nie mylić śmiechu z uśmiechem) i zaskoczyć. Nie boję się tego, co uważam za irracjonalne, a jeśli zauważę, że coś takiego mnie przestraszyło, machinalnie zaczynam szukać przyczyn, zrozumieć je i tym samym się ich pozbyć. Co oznacza, że już nie mam żadnych fobii (w dzieciństwie bałam się praktycznie wszystkiego, minęło mi kilka lat temu). Strach odczuwam tylko w sytuacjach, gdy jest on uzasadniony, czyli kiedy czuję, że coś w jakiś sposób mi zagraża, więc gdybym zobaczyła wielką tarantulę sunącą w moją stronę, przestraszyłabym się jej, ale nie wtedy, gdyby była zamknęta w terrarium. Tak nawiasem mówiąc, działa on na mnie mobilizująco - skupiam się na szybkim oddaleniu niebezpieczeństwa. Share this post Link to post Share on other sites
PolaChan 26 Posted October 24, 2014 Ja... boję się pająków. Ale to chyba nic oryginalnego. Ogólnie mam strasznie dziwny... jakby lęk? Albo raczej obrzydzenie. Nie mam nic do krwi, nawet planuję próbę dostania się na medycynę, ale gdy widzę krwotok z nosa, od razu robi mi się niedobrze, kiedy mogę normalnie oglądać, dotykać etc. rozwalonych ran :D Ale to nie strach raczej. Prócz pająków mam też lekki lęk wysokości, nie tak, że zaczynam siać panikę, tylko czuję się bardzo niepewnie na wysokościach i wolę ich unikać. Share this post Link to post Share on other sites
hietAla 1514 Posted October 24, 2014 Ja podobnie jak Pola - pająki i lęk wysokości :P Do tego jeszcze pszczoły i szerszenie. A z innej kategorii to śmierci najbliższej rodziny. Share this post Link to post Share on other sites
Taiteilija 2754 Posted October 25, 2014 Od niedawna dręczy mnie strach przed... burzą. Zawsze fascynowały mnie burze, ślepiłam na błyskawice letnimi nocami od dzieciństwa, a nawet (o zgrozo!) tkwiłam na balkonie na trzecim piętrze, żeby sobie pozerkać. Jakiś rok temu trafiła się w nocy burza wyjątkowo paskudna; zero deszczu, same wyłania, poszedł prąd w połowie miasta, a alarmy samochodowe co chwilę się uruchamiały same od siebie - od tamtej pory mam uraz. Mam nadzieję, że z czasem przejdzie i będę sobie mogła normalnie żyć podczas burzy, jak dawniej. Share this post Link to post Share on other sites
Naevey 47 Posted October 25, 2014 Ja tam mam arachnofobię. Na szczęście da się mniej więcej z tym żyć. Jakoś ostatnio zauwazylem, że mi troche przechodzi. Może kiedyś będzie normalnie (: Share this post Link to post Share on other sites
annaif 325 Posted November 10, 2014 Najbardziej boję się siebie. Tak wiem tylko Chuck Norris jest tak odważny, że nie boi się sam siebie. ;) A teraz na poważnie: boję się siebie bo tak naprawdę się nie znam, nie wiem na co mnie stać. Boję się, że stracę nad sobą panowanie i zrobię jakąś głupotę, której będę żałować po fakcie. A wiadomo czasu się nie cofnie. Bałam się też kiedyś przyszłości i zmian; teraz boję się tego tylko trochę więc to chyba normalne i nie ma czym się martwić. W dzieciństwie bałam się rur- tych o dużej średnicy- nie wiem dlaczego. I do tej pory mam lęk przed wodą ( bez obaw myję się regualnie). Dokładnie boję się dużej ilości wody, zbiorników z wodą i rur pod wodą i innych dziwnych, zatopionych elementów. Może to dlatego, że nie umiem pływać. Share this post Link to post Share on other sites
Evi 1960 Posted November 12, 2014 A ja ostatnio przestałam się bać przyszłości. Niczego się już nie boję, bo nie mam już nic do stracenia. Z lęków pozostał już chyba tylko ten przed pająkami. Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted November 12, 2014 Ja sie na razie boje przyszlosci, jak doczytalam, ze nie ma pracy dla takich jak ja, biologow. I boje sie tasiemcow. I to nie jest jakies tam "boje sie", tylko to juz jest fobia. Nie wiem jak ja na parazytologii wytrwam na tych studiach. Ostatnio na systematyce zwierzat wykladowca nam rzucil na prezentacji takiego wielkiego tasiemca, na cala sciane. To bylo straszne... Share this post Link to post Share on other sites