Jump to content
beatag60

Czego sie boimy?

Recommended Posts

Jedni boją się wysokości inni cierpią na arachnofobię. Strach jest uczuciem towarzyszącym nam w codziennym życiu. Czego się boisz?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja się panicznie boję burz oraz huraganów :/ Staram się z tym walczyć, ale gdy jestem sama w mieszkaniu to potrafię zamknąć się w szafie ze strachu...

Share this post


Link to post
Share on other sites

A boje sie że niebo zawali mi sie na głowę.

A tak na prawdę nie znam prawdziwego lęku, takiego żeby na prawdę mocno sie bać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja...hmmm...czego ja się boję...nigdy się nie zastanawiałam.

Myślę, że najbardziej przeraża mnie możliwość utraty drogich mi osób, boję się kompromitacji, boję się usamodzielnienia, które mnie niebawem czeka, ale nie są to typowe stany lękowe takie jak kogoś kto np. boi się pająków, czy ciemności.

Do takich mogę chyba zaliczyć strach przed wrogo ustosunkowanymi zjawiskami paranormalnymi - naoglądałam się kilka miesięcy temu za dużo horrorów i więcej nie popełnię tego błędu - mam stanowczo zbyt bujną wyobraźnię. :blush:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Buahhahaha, temat dla nie :P

Łatwiej by mi było napisać, czego się nie boję...

Boję się wysokości, bardzo - dlatego chodzę po górach.

Boję się huraganów i tornada - dlatego wychodzę na dwór z aparatem, kiedy tylko pojawia się "podejrzana" komórka burzowa na horyzoncie.

Boję się ludzi, których nie znam - dlatego staram się zawrzeć jak najwięcej znajomości.

Boję się pająków - dlatego staram się ich wypatrywać i łapać, zanim one złapią mnie...

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

margoQ mówisz lęki zwalczamy naszymi lękami. Hym może i dobrze kombinujesz :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja się boję strachu, takiego który by mnie sparaliżował i nie wiedziałabym co robić. I bólu, nie zapominajmy o tym okropnym uczuciu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Śmierci. Nie swojej, ale śmierci bliskich mi osób. Siebie-czasem boje się, że przez jakąś głupotę zniszczę to co udało mi się już osiągnąć, boję się też, że nie starczy mi determinacji do tego, żeby zrealizować marzenia.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Boje się wielu rzeczy. Zazwyczaj o tym nie mówię, ale tu się wypowiem.

 

Po pierwsze to pająki i robaki. Aż niemiło się o tym pisze ;x To chyba mój największy lęk. Nie jestem nawet w stanie zabić takiego stworząka. Gdy widzę jakiegoś w pobliżu, to się dre jak debil i każe komuś zabić ; o Bardzo panikuje xd

(Kiedyś kumpel chciał, żebym oglądnęła z Nim film 'Arachnofobia', w życiu się nie zgodzę. Albo oglądam serial 'Supernatural', uwielbiam go, ale musiałam pominąć odc pt. 'Robaki' haha.)

 

Następny to strach przed ciemnością :c

 

Boję się też zostać sama. Za bardzo się przywiązuje do ludzi ... nienawidze tego w sobie!

 

Mam lęk wysokości. Mam zamiar go przezwyciężyć skacząc na bungee, choć wiem, że mi się nie uda ...

Ale śmieszą mie ludzie, którzy mówią, że wejdą na krzesło i one mają z takiej wys. lęk. To niemożliwe -.-'

 

Mogłabym jeszcze tak wymieniać, ale nie ma po co. To moje największe lęki 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hmm... Po pierwsze i najważniejsze boję się - uwaga - pasikoników :-D Wyłącznie tych wielkich oraz szarańczy. Po prostu wpadam w panikę gdy jakiś znajdzie się w zasięgu mojego wzroku. Najgorsze, że latem dość często wlatuje taki zielony delikwent do mieszkania, wtedy jest tragedia po prostu :-( Kiedyś byłam sama i konik wleciał do pokoju mojego syna, gdzie zazwyczaj korzystam z komputera. Siadł na szafie i jak tylko robiłam jakiś ruch, to on zaczynał ćwierkać. Obdzwoniłam wszystkich, którzy mogliby przyjść mnie uratować z tej opresji ale i tak przez kilka godzin siedziałam i modliłam się, żeby przypadkiem gadzina nie przelazła do innych pomieszczeń :P W końcu przyszedł mój tata i wyprosił koleżkę z mieszkania :ninja: Tragedia, tym bardziej że jestem technikiem weterynarii, nie boję się agresywnych psów i innych zwierzaków, które mogą zrobić potencjalnie faktyczną krzywdę. Nie boję się też pająków czy innego robactwa, tylko te koniki...

Wszelkie inne lęki raczej bledną przy powyższym :-D Chociaż mam jeszcze jeden lęk - boję się wysokich budynków, paraliżuje mnie jak mam np. przejść obok jakiegoś drapacza chmur. Zupełnie nie wiem o co w tym chodzi ale tak mam :P Lęku wysokości np. nie mam, jak już będę na najwyższym piętrze tegoż budynku, to nie ma problemu ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po pierwsze to pająki i robaki. Aż niemiło się o tym pisze ;x To chyba mój największy lęk. Nie jestem nawet w stanie zabić takiego stworząka. Gdy widzę jakiegoś w pobliżu, to się dre jak debil i każe komuś zabić ; o Bardzo panikuje xd

 

Mam dokładnie tak samo! ja nawet jakimś kijem nie dotknę pająka czy robaka, bo się boję, że to na mnie wlezie DDDD: dlatego kocham las i za razem go nienawidzę, bo jest pełen wszelkiego robactwa i pająków. fuu >.<

 

boję się utraty bądź śmierci bliskich mi osób.

 

nie boję się ciemności, lecz boję się tego, co jest w niej ukryte. wierzę w różne, hm... demony, duchy itp., zjawiska paranormalne. bo nieraz je widuję D:

 

boję się tego, co będzie ze mną w przyszłości. D:

 

a na krótki czas boję się, że nie dostanę się do technikum informatycznego ._.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja się boję przede wszystkim pająków. Obrzydliwość. Utrudnia to życie, takie lustrowanie ścian i dywanu przed spaniem albo przed kąpielą mnie denerwuje >.< Zazwyczaj do zabijania pająków wołam tatę. Ale ostatnio, kiedy wszyscy w domu już spali, a ja czytałam w łóżku, tknięta przeczuciem spojrzałam na dywan i siedział tam obrzydliwy, czarny, tłusty skubaniec, więc wzięłam z półki "Zabić drozda" i go mężnie ukatrupiłam. Z tym, że rano i tak to tata musiał podnieść książkę z dywanu i oczyścić ją ze zwłok, bo ja się brzydziłam xD

 

dlatego kocham las i za razem go nienawidzę, bo jest pełen wszelkiego robactwa i pająków. fuu >.<

 

U mnie jest tak samo, siostro :-D Lubię łazić po lesie (mam nawet jeden blisko), ale zarazem boję się że zaraz wpadnę na jakąś pajęczynę :D Dlatego trzymam się ścieżki

 

Boję się jumpscare'ów.

Boję się reakcji mojego przyjaciela kiedy wreszcie mu powiem, że oblałam pożyczone od niego "Dwie Wieże" herbatą.

Boję się jakichś problemów ze słuchem bądź jego utraty (muzyka to moja miłość życiowa, także to byłaby dla mnie największa tragedia ever.)

Boję się, że doszczętnie zjadę sobie głos śpiewając tyle :-D

Swego czasu bałam się slendermana (wyobrażał mi się w nocy, cham jeden, i nie mogłam spać), ale teraz mi przeszło.

Tak jak nemeyeth, boję się śmierci bliskich.

 

I, hm, to chyba na tyle :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rany, ilu ja się rzeczy boję :O

 

Boję się, że stracę wzrok.

Boję się wszelakich chorób.

Boję się pająków niemal tak samo, jak panie wyżej.

Boję się burzy (ale tylko w nocy)

Boję się, że pewnego dnia wszystko co cenne, stracę.

Boję się odrzucenia.

Boję się, że nie uda mi się spełnić moich pragnień życiowych.

 

Reszta jak sobie przypomnę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja się boje burzy.

Boję się wysokości.

Boję się, robali i lasu.

Boję się min Anette.

Boję się, że nie dotrę do celu, który sobie wyznaczyłam.

 

I... to pewnie tylko część rzeczy, których się na prawdę boję.

Share this post


Link to post
Share on other sites

(...) Ale śmieszą mie ludzie, którzy mówią, że wejdą na krzesło i one mają z takiej wys. lęk. To niemożliwe -.-'

Lęku wysokości jako takiego nie mam- chyba- ale mam za to lęk przed utratą równowagi i upadkiem z wysokości. Sprawia to, że nie wchodzę na drabiny (o schodzeniu po nich nie wspominając), a i na wspomniane przez Ciebie krzesło też wchodzę (staję na nim) tylko jeśli wiem że jest stabilne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Lęku wysokości jako takiego nie mam- chyba- ale mam za to lęk przed utratą równowagi i upadkiem z wysokości. Sprawia to' date=' że nie wchodzę na drabiny (o schodzeniu po nich nie wspominając), a i na wspomniane przez Ciebie krzesło też wchodzę (staję na nim) tylko jeśli wiem że jest stabilne.[/quote']

 

O, mam podobnie :dodgy: Głupia sprawa – na drabinie się trzęsę, bo mi się wszystko buja, a jak wyjdę np. na balkon, to bez problemu patrzę w dół. Ale może to jeszcze kwestia barierki? Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby jej nie było :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja się boję os. Przerażają mnie te owady, gdy jedna leci w moją stronę - panikuję i się miotam na wszystkie strony, grrr.

 

Strach ogarnia mnie również myśl o śmierci... Jestem ateistą, według mnie po śmierci nic nie ma, a Bóg i inne religie zostały stworzone przez nas - dla nas. Gdy pomyślę o tym, że gdy zniknę z tego świata to już nigdy się więcej nie obudzę... Maskara.

 

Ale najgorszym strachem jest chyba to, że w każdej chwili ktoś z mojej rodziny i bliskiego otoczenia może odejść. No ale... Każdego nas to czeka - przed tym się nie uchronimy.

 

;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja sie boję możecie się ze mnie śmiać ze mnie i w ogolę ale boję sie panicznie psów nie wiem czemu ale tak mam od dzieciństwa jak zobaczę wielkiego psa to spieprzam gdzie pieprz rośnie ;) wiem że stanę sie pośmiewiskiem na forum ale piszę prawdę nie lubię kłamstwa ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja sie boję możecie się ze mnie śmiać ze mnie i w ogolę ale boję sie panicznie psów nie wiem czemu ale tak mam od dzieciństwa jak zobaczę wielkiego psa to spieprzam gdzie pieprz rośnie ;) wiem że stanę sie pośmiewiskiem na forum ale piszę prawdę nie lubię kłamstwa ;)

 

Nie rozumiem dlaczego zawsze zakładasz, że "będziesz pośmiewiskiem" albo ktoś będzie cię "hejtował"... Co z tego, że boisz się psów? To dużo bardziej zrozumiałe niż wspomniane wcześniej pająki, których sama panicznie się boję :P Pies może faktycznie stanowić jakieś realne zagrożenie dla człowieka, w przeciwieństwie do małego, nieszkodliwego pająka. Strach to strach. Nie ma co się z kogoś śmiać z powodu jego strachu. Mawiają, że tylko głupcy się nie boją ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

A ja po mojej ostatniej wizycie w ZOO, uświadomiłem sobie, że panicznie boję się nie tyle pająków, ile w ogóle owadów. Nie wszystkie są małe i jak je widzę to drgawek dostaję xD A pająki to już w ogóle. Jak mi pokazali ptasznika, to myślałem, że odejdę tam normalnie...

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja po mojej ostatniej wizycie w ZOO, uświadomiłem sobie, że panicznie boję się nie tyle pająków, ile w ogóle owadów. Nie wszystkie są małe i jak je widzę to drgawek dostaję xD A pająki to już w ogóle. Jak mi pokazali ptasznika, to myślałem, że odejdę tam normalnie...

 

 

Kiedyś kumpel rzucił we mnie oderwaną nogą ptasznika ... Gdybym była trochę silniejsza, to chyba wylądowałby w szpitalu o.o

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja sie boję możecie się ze mnie śmiać ze mnie i w ogolę ale boję sie panicznie psów nie wiem czemu ale tak mam od dzieciństwa jak zobaczę wielkiego psa to spieprzam gdzie pieprz rośnie ;) wiem że stanę sie pośmiewiskiem na forum ale piszę prawdę nie lubię kłamstwa ;)

 

Nie rozumiem dlaczego zawsze zakładasz, że "będziesz pośmiewiskiem" albo ktoś będzie cię "hejtował"... Co z tego, że boisz się psów? To dużo bardziej zrozumiałe niż wspomniane wcześniej pająki, których sama panicznie się boję :P Pies może faktycznie stanowić jakieś realne zagrożenie dla człowieka, w przeciwieństwie do małego, nieszkodliwego pająka. Strach to strach. Nie ma co się z kogoś śmiać z powodu jego strachu. Mawiają, że tylko głupcy się nie boją ;)

 

Wiesz piszę tak bo w swoim życiu spotykałem ludzi co się wyśmiewali z moich leków dla tego tak piszę zawsze fakt zdarzają sie wyjątki :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ja sie boję możecie się ze mnie śmiać ze mnie i w ogolę ale boję sie panicznie psów nie wiem czemu ale tak mam od dzieciństwa jak zobaczę wielkiego psa to spieprzam gdzie pieprz rośnie ;) wiem że stanę sie pośmiewiskiem na forum ale piszę prawdę nie lubię kłamstwa ;)

 

Wiesz piszę tak bo w swoim życiu spotykałem ludzi co się wyśmiewali z moich leków dla tego tak piszę zawsze fakt zdarzają sie wyjątki :)

 

Można prosić o znaki interpunkcyjne? Już kiedyś Cię o to prosiłem na facebooku... Nie idzie NIC zrozumieć z Twoich wypowiedzi.

Przepraszam za off top.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.