Jump to content
beatag60

Anette Olzon

Recommended Posts

Czasem czytam z czystej ciekawości: co ta dziwna osoba znów wymyśliła? Że też Aneta nie może znaleźć swojego miejsca jako wokalistka?Wydaje mi się, że Olzonka nie należy do artystów wszechstronnych!

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Anette strasznie drażni mnie w zwrotkach w Song of Myself... Nie podoba mi sie jak tam ona wyśpiewuje,a offtopujac troche te sowa o panterze i,że wciąż da wszystko by ciebie kochać bardziej to jakoś nie brzmi to wybitnie : P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Simone spiewala w rock-operze projektu Xystus o nazwie equilibrio ;) również można ja uslyszec w grze bazujacej na rock operze - Karmaflow ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

O to chodzi?

- mało to rockowe, albo w rock-operze, wcale o rock nie chodzi :D powinni nazwać to metal-opera :P

 

A ja chętnie czekam na nowe pomysły Anetki, bo jestem mile zaskoczony po jej płycie. :) Pomijając fakt, że bardzo podoba mi się jej głos. W Song of Myself (studyjna) tak, zwrotki są jakieś słabe. "Tuo coś narobił? :P" W wersjach studyjnych zwykle wini się osobę, która to wybrała do nagrani.

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://anetteolzon2.blogspot.com/2015/08/when-you-loose-that-sparkle.html

 

Aneta pisze na swoim blogu o swoich przejściach w branży muzycznej jak to każdy na każdym kroku chciał ją wykorzystać. Przytyk do NW, czy takie tam tylko dumanie bez żadnego związku?

 

I takie jeszcze jedno moje przemyślenie - Anette chyba już nie chce sławy i jej teraz ta sława przeszkadza. Kiedyś reagowała na fanarty na insta bardzo entuzjastycznie, kiedyś nawet udostępniła mój rysunek u siebie, a teraz tak jakby chciała się od tego odciąć. Może chciałaby zamknąć rozdział związany z NW, a jak ludzie ciągle tagują jej portrety jako #NWfanart (no ja na przykład tak robię :>), to jest to dla niej średnio przyjemne... Nie wiem...

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na pewno też miała na myśli NW w pewnych momentach. Swoją drogą to ciekawe, co napisała. Czytając OUAN mam wrażenie, że bycie w takim zespole to super sprawa, robią to co kochają i się dobrze bawią, a przecież jest jeszcze ta druga strona - biznes, kasa itp. Na pewno nie każdy się do tego nadaje, Aneta w sumie już kiedyś o tym pisała, że nie każdy sobie poradzi. Ale nie łapię, o co jej chodzi tutaj - "Being in the music business is about being in a world of DREAMERS who normally have NO CLUE of how it is to live in the real world." O jaki prawdziwy świat jej chodzi?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ala, jak dla mnie to brzmi jak taki przytyk do Tuomasa - faceta, który sam przyznaje, że takich przyziemnych kwestii nie ogarnia, bo mu to nie wychodzi, za to z pewnością uważa się za marzyciela. Może Nette uważa, że całe życie jest prowadzony za rączkę przez swoich rodziców, bo by sobie nie poradził z prawdziwym życiem - w końcu to oni zajmują się jego finansami od zawsze itd. Trudno powiedzieć. Tak to wygląda, ale może mieć równie dobrze na myśli cały zespół. Albo ogół muzyków, którzy od rzeczy przyziemnych mają specjalnie wynajętych ludzi.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem niezwykle trudno jest odczytać prawdziwe myśli i odczucia Anety. Zdecydowanie uważam, że pisząc o branży artystycznej wypowiada się prawdziwie, że jest to trudne, wyzywające i brutalne. W końcu jest to ogromna rywalizacja umiejętności "sprzedaży siebie" jak największej społeczności. Z mojego punktu widzenia AO jest osobą niedojrzałą do bycia w świecie artystów, do tego trzeba mieć predyspozycje do "lekkoducha" albo bardzo mocny tyłek. Olzonka jest istotą bardzo wrażliwą, rola osoby znanej i popularnej ją przerasta czemu daje dowód w swoich w komentarzach. Szczerze napiszę: rzadko czytam cokolwiek o niej czy co ona pisze- to niczego nie wnosi w moje spojrzenie na jej osobę:( wręcz jej niedojrzałość społeczna zwyczajnie mnie drażni!

Share this post


Link to post
Share on other sites

News od Anette:

 

j4eUO43.jpg

 

Mnie najbardziej ciekawi ten kawałek napisany z Martijnem ;)

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites
Anette Olzon, która w szeregach zespołu występowała w latach 2007-2012, została 22 lutego 2016 przetransportowana do szwedzkiego szpitala. Powodem były obrażenia, których doznała w wyniku napadu na nią. Sprawca prawdopodobnie nie wiedział, że ma do czynienia ze znaną wokalistką. Anette nie odniosła większych obrażeń, choć zajście mogło się dla niej skończyć tragicznie po tym, jak z całym impetem uderzyła tyłem głowy w chodnik.

 

Artystka opublikowała na Instagramie zdjęcie z opisem całego zajścia:

 

"Dzisiejszy dzień zmienił się szybko z dobrego w okropny. Doszło do tego w momencie, w którym zostałam pobita i obrabowana przez jakąś ćpunkę w drodze z samochodu do domu. Jestem teraz w szpitalu, bo uderzyła mnie tak mocno, że upadłam do tyłu na kamienną ulicę na plecy i głowę. Jestem wstrząśnięta i posiniaczona, a najgorszą rzeczą z tego wszystkiego jest to, że obok stało dwóch dorosłych mężczyzn i nic ku*wa nie zrobili. Tchórze! Chwała Bogu, że dziewczynę złapało dwóch innych prawdziwych mężczyzn i jest ona teraz na policji. Narkotyki sprawiają, że ludzie robią się naprawdę niebezpieczni. Napiszę więcej po wyjściu od lekarza, ale proszę uważajcie na siebie."

 

http://www.antyradio.pl/Muzyka/Rock-News/Anette-Olzon-zostala-pobita-i-okradziona-6792

 

Biedna Anette... :( Mam nadzieję, że szybko powróci do zdrowia.

Share this post


Link to post
Share on other sites

News od Frontiers Music Srl:

 

 

 

 

BREAKING NEWS: Frontiers Music Srl is very pleased to announce the launch of a new musical partnership between singer Anette Olzon and producer/songwriter/guitar player Jani Liimatainen for a new studio album, which will see release on the label in 2017.

Anette is mostly known for being the immaculate voice on hit albums from Nightwish such as “Dark Passion Play” and “Imaginaerum”. Jani has recently been busy in Cain's Offering alongside Stratovarius singer Timo Kotipelto, but left a deep mark on the minds of all power metal fans thanks to his time in Sonata Arctica. They are now working together on a record which promises to be a huge statement in the European metal scene for years to come!

Jani says, "I have always been a big fan of Anette's voice and when the opportunity to work with her arose, writing and producing an album, it was something I just couldn't say no to! It has been a blast working on the songs already and I can't wait for the final result, this will be epic! The songs will be extremely melodic and to the point. My goal has been to write catchy songs with hooks that will haunt your dreams, and I think it's pretty much "mission accomplished". Stay tuned for something special!"

Anette adds, “I am so looking forward to sing on an album with Jani and to finally work with Frontiers. I believe it will be a perfect match and I am really happy that Jani and Frontiers asked me to do this with them!”

Frontiers President Serafino Perugino concludes, “I originally envisioned the musical alliance between those two musical giants and the fact that they liked the concept proposed makes me incredibly proud! Working with two high class musicians like Jani and Anette is a true honor and we will do our complete best to please them and to release a record which will make all the melodic and power metal fans very happy!”

Frontiers looks forward to releasing this record in mid to late 2017!

 

 

 

Szok :O Nie spodziewałam się, że Aneta wróci jeszcze do metalu. Jestem ciekawa, co się tam urodzi, a biorąc pod uwagę talent Liimatainena może to być coś dobrego ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tego się chyba nikt nie spodziewał. Nobody expects! Aneta została nowym Kotim Janiego... :v No ładnie. 

Biorąc pod uwagę jakość ostatniego albumu Cain's Offering, to można się spodziewać czegoś podobnie epickiego. No, powiem, że udało im się mnie zaciekawić :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kochana Anetka. Nie przepadam za jej występami na żywo, ale jakoś urzekł mnie jej głos. Szczególnie w Imaginaerum. Nie powiem wam czemu, ale jeżeli ktoś inny miałby zaśpiewać cokolwiek z Imaginaerum, to nie będzie to oddawało tej "magii".

Share this post


Link to post
Share on other sites
jZT7hTak prezentuje się okładka nowej płyty Anette Olzon. Premiera - 10 listopada 2017. Materiał powstał we współpracy z fińskim kompozytorem, wokalistą i multiinstrumentalistą, Jani Liimatainenem. Były gitarzysta Sonata Arctica, który w zespole występował  w latach 1999-2007, odpowiada za nowe brzmienie i aranżacje w utworach na "The Dark Element". "This will be epic"! - mówi Jani. W Goteborgu powstał teledysk do jednej z piosenek, który wyreżyserował Patric Ullaeus. Odbyła się też sesja fotograficzna na potrzeby nadchodzącego albumu. Możemy się spodziewać, że materiał muzyczny będzie znacznie cięższy niż na ostatnim solowym krażku Olzon i pojawi się nawet growl! Czekacie na nową płytę? Jak myślicie, czy Anette nas czymś zaskoczy?
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Śledząc jej instagrama, jestem bardzo ciekawa jak wyjdą nagrywane wideo, jej kostiumy tez prezentują się fajnie gotycko. Codziennie zaglądam tam z nadzieją jakichś większych newsów bo ten fragment piosenki udostępniony na razie niewiele mówi prócz tego, że faktycznie kawałek jest cięższy od ostatniej płytki.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mocno retro ten kawałek. Lepszy niż ta popowa nędza z paroma wyjątkami. Owy poprzednik wokalnie mi się podobał, w tym nowym Anette brzmi strasznie płaski i kiczowato.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hej, hej! :) Przyznam, że nie przepadałam za Anetką, ale kilka czynników, jak choćby wywiady za czasów Nightwish, jej instagram sprawiły, że polubiłam kobitkę. Mnie się podoba muzyka The Dark Element i tak po 3 przesłuchanych singlach jestem bardzo za :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cześć. Kurczę, czytałam ten temat i aż się postanowiłam zarejestrować, by się wypowiedzieć. Mam też nadzieję, że nikogo nie obrażę moją opinią. :-)

Zaznaczam, że nigdy nie byłam fanką NW.

 

Kiedyś, będąc smarkatą nastką lubiłam kilka ich kawałków. Ale nie zagłębiałam się absolutnie w ich historie i relacje.

No, ale moja przygoda zakończyła się na Tarji. Wróciłam teraz, po ponad 10 latach przerwy. No i skoro tyle się zmieniło, trzeba było ogarnąć te zmiany. Zaczęłam więc najpierw od kwestii zmiany wokalistek.

Mocno się zdziwiłam historią z Tarją. Ale uznałam, że nie dojdę prawdy. Przeczytałam tylko stanowisko obu stron i tyle mogłam w tym temacie. Potem odkryłam Anette. I jak może nie byłam przywiązana do głosu i stylu Tarji (w senie, że było to okej i jakoś zawsze było pewną formą etykietki NWishowej, to nie miałam na tym punkcie obsesji), tak kompletnie Anette mi nie podpasowała. NW zawsze kojarzył mi się jednak z metalem. A Anette nadała mu takiego nieco kiczowatego, popowego stylu. No wiecie, była zbyt dziewczęca jak na moje "metalowe" wyobrażenie. Bo to nie tak, że ją porównywałam do Tarji. Bo po jej odejściu było jasne, że trzeba dać szansę czemuś nowemu. Ale Anette była kiepskim wyborem. Jak dla mnie. Odsłuchałam sobie wersje studyjne i te koncertowe. No szału nie było. Bardziej mi się kojarzyła z pop-rockowymi wokalistkami, typu Evanescence czy Avril Lavigne. No i wielki żal, bo nie wyobrażałam sobie jak Anette może pociągnąć "stare" kawałki na koncertach. Przecież jej styl śpiewu był zgoła inny niż wcześniejszy dorobek zespołu. I w końcu dotarłam do kwestii jej odejścia z NW. Nie uważam aby to była strata. Wniosła coś innego, ale jak dla mnie kompletnie nie pasowała.

Ogólnie bardzo nie spodobało mi się, że Anette odgrzewała tego kotleta z "wyrzuceniem jej". Dorosłe osoby się nie zachowują w ten sposób. W sensie, że można wyjaśnić raz lub dwa, ale jest jakaś granica smaku. Nie wnikam już w jej ekshibicjonistyczny styl życia, ale mocno irytują mnie osoby, które z jednej strony są ekstrawertyczne, odbierane jako sympatyczne i ciepłe. Ale będące jednocześnie obrażalskie, unoszące się emocjami, odgrzebujące w kółko stare urazy. A tak odebrałam w tym wszystkim Anette. Nie wiem czy to była okazja i sposób na robienie znów wokół siebie szumu, czy nie... ale. No. Z drugiej strony jest mi jej żal. Bo trochę się przeliczyła z możliwościami. Sądzę, że głos ma przeciętny (taki talent to ma wiele osób) i może w związku z tym, że szczególnych wokalnych umiejętności nie ma, mogła mieć tyle "zdrowotnych" problemów. Trochę mnie więc nie dziwi, że zespół mógł się irytować całą sytuacją. Jeśli chcieli ją jakoś po cichu wywalić... to cóż. Trochę bym ich zrozumiała, ale trochę tej złości i jej bym się nie dziwiła. Żal mi też jej, bo spłynęło na nią sporo hejtu. Nie kumam ludzi, którzy idą na koncert wiedząc, że jest nowa wokalistka i krzyczą "we hate you". Gówniarze jacyś. No nie jest to poważne.

Nie wchodzę w ten konflikt zbyt głęboko.

A teraz Floor. Nie chcę być stronnicza, ale uważam, że ona jest idealna dla NW. Przynajmniej na razie. Jej atutem jest to, że ma możliwość pociągnąć stare kawałki jak i z oczywistego powodu śpiewać kawałki Anette.

I fajne jest to, że nie jest tak monotonna jak Tarja (lubię jej kawałki, ale jej śpiew był dość monotonny), a za to jest bardziej drapieżna i "metalowa" niż słodka Anette.

Niemniej, jeśli i Floor by odeszła.. cóż, bywa.

 

Mam nadzieję, że swoją opinią nikogo nie uraziłam. To tylko moje zdanie, zaznaczam nie-fanki.

Każdy ma swoje gusta, a mnie Floor pasuje najlepiej.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ćma świetnie opisałaś swoje odczucia i nadmienię, że moje są identyczne. Jedno nas różni ja jestem fanką NW. Myślę jednak, że zagrzejesz tu miejsce na dłużej i wypowiesz się w innych tematach- zapraszam:)

Wracając do Anetki- szacun wielki dla niej, że nie poddaje się i dalej walczy o swoją pozycję w świecie muzyki. Ostatnie utwory to świetne wejście w mocniejsze brzmienia ale czy to na pewno jej świat?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ojej, nie wiem czy bym umiała pisać o zespole, którego się dopiero uczę i poznaję.

Niemniej, może tu raz na jakiś czas zajrzę. :-)

 

Nie słuchałam jeszcze niczego z czystej Anette, bo i to bardzo nie mój klimat. Ma jednak ona umiejętności, może nie powalające czy ponadprzeciętne. Ale śpiewa 1000 razy lepiej ode mnie. :D

Może i kiedyś sprawdzę co ona tam pokombinowała.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.