Evi

już niedługo w Rzeszowie: http://blekitna.tv/wschod-kultury-europejski-stadion-kultury/

twórczość Poe jest mroczna, miejscami przerażająca moim zdaniem. ale ciekawa i w pewnym sensie piękna ;)

nie bądź niemiły, Szymuś ;) to nie moja wina, że masz duże stopy, nie musisz się na mnie wyżywać xD

a ja mam malutkie :P przynajmniej w porównaniu do ciebie ♥

a Szymek jest trollem leśnym

powiedzmy, że jak na to spojrzeć przez palce to ujdzie :P ale ja bym tego nikomu nie poleciła :P oglądałam lata temu, może nie pamiętam zbyt wiele, ale wiem, że się ośmiałam z tego filmu. nie w pozytywnym sensie niestety... no, ale nie powinno się chyba zbyt wiele wymagać od takiej produkcji? tak. z przymrużeniem oka można obejrzeć. no ale co kto lubi. mnie takie filmy nie porywają.

nie śmiałabym proponować niczego innego zadeklarowanym miłośnikom tego trunku ;)

Szymek - polewaj :P

miło mi cię powitać, Natalia :) pisz jak najwięcej, na pewno lepiej się przez to poznamy i z pewnością znajdziesz tu sporo tematów dotyczących również twoich zainteresowań :) baw się dobrze i zostań jak najdłużej :)

@Taiteilija - mnie na razie książki LOTR nie porwały... strasznie ciągnie mi się księga czwarta, nie mogę przez nią przebrnąć ;) najpierw widziałam film, później wzięłam się w pierwszej kolejności za Hobbita, który ogromnie mi się spodobał, a następnie za Władcę. Co do filmów LOTR to nie mam większych zastrzeżeń. trochę zostało pominięte, ale nie robi to istotnej różnicy dla fabuły. zmienione zostało niewiele. ale jak obejrzałam Hobbita... strasznie się zawiodłam :( liczyłam na coś więcej. jest tam zbyt wiele rozbieżności. ja rozumiem, że na potrzeby fabuły można coś pozmieniać, ale bez przesady. Dlatego właśnie zabrałam się za inne Tolkienowskie dzieła, żeby lepiej zrozumieć. powiem, że trochę mi to wyjaśniło - po prostu do Hobbita chcą przemycić trochę innych historii ze Śródziemia, które są bezpośrednio związane z Hobbitem i Władcą. tylko, że za bardzo te historie pozmieniali. ZA BARDZO... po przeczytaniu części z tych opowieści, poza Hobbitem i LOTREM widzę coraz więcej przekłamania w filmowym Hobbicie. i żałuję, że tak jest. miałam nadzieję na coś tak epickiego jak LOTR :P

ahahaha xD u mnie ciepło. jest dobrze. nie chcę już deszczu na razie, mam go dość. upały...? mogą być, w końcu LATO xD

też bym się wybrała ;) mogę poczekać razem z tobą xD

zaczęliśmy myśleć o pozostaniu na jedną noc.

jednak zmieniłam zdanie. wiem, że to oklepany motyw, ale ta wersja tak mi się podoba, że sobie nie podaruję ;) [video=youtube]

dziękuję wam za wszystkie propozycje. są śliczne ♥ muszę powiedzieć, że miałam problem... bo żadnej z tych piosenek nie znałam wcześniej xD Gothica- śliczna, ale nie do końca w moim stylu... The Fall Of Every Season - przepiękny tekst, świetnie napisany. Riverside - świetna muzyka, świetny tekst, ale nie tego szukałam. Antimatter jest najbliżej tego, czego mi potrzeba :) Sionqa +1 (nie wiem co dałaś wcześniej, przed zmianą, ale chyba cieszę się, że zmieniłaś ♥ ) Evi - 7 Freyja - 6 TheEscapist - 5 Sami the Owl - 4 BlackSymphonia - 2 Sionqa - 3 Pablito - 1 Nymphetamine - 1 Maciek - 1

[video=youtube]

nie. ja na pewno nie chcę ;)

mogłabyś... ale kto by nas wtedy poprawiał?? ;(

juppi :) dziękuję :) to ja poproszę o jakieś spokojne piosenki, do dołowania się, o tęsknocie, smutku... ale żeby w tym było jak najmniej o miłości, przynajmniej nie dosłownie ;) wiem, że dacie radę !! :)

przecież wszyscy wiedzą, że Legolas i ogólnie elfy to raczej były wysokie... Emppu to hobbit, to na bank :P

tak, teksty oryginalne, to prawda, dużo też w nich humoru... ale jak się tak na spokojnie je przeczyta to w każdym jest coś ukryte. trochę jak bajki czy satyry - w każdej jest coś ukryte pod inną postacią, każda ma jakiś przekaz i morał ;) czasami ciężko jest o czymś powiedzieć. Zenek o wszystkim pisze językiem łatwym i do tego muzyka wpada w ucho ;) cieszę się, że jednak coś się w temacie ruszyło ;)

coś w tym jest, ale Marco do Gandalfa bym nie porównała ;) już prędzej do... Gimli miał podobną brodę xD

wiesz, tylko z takiego gdziekolwiek nie wyjdzie nic...

wczoraj oglądałam Atlas Chmur. nie wiem skąd cały zachwyt tym filmem. oglądając to miałam wrażenie, że to wszystko już gdzieś było. charakteryzacje były świetne, to fakt. ale jeżeli chodzi o fabułę... jakoś miałam większe wymagania po tych wszystkich zachwytach nad jego genialnością... ani on rewolucyjny, ani odkrywczy. ot, dobry film. 7/10.

She is my Sin