Jump to content

Maciek

Moderators
  • Content Count

    1544
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    77

Posts posted by Maciek


  1. Często ostatnio widzę, szczególnie na fejsie czy youtubie, że masa osób myli Mi i Mnie. A to bardzo prosta zasada jest: na początku zdania zawsze daje się - mnie. Natomiast "mi" łaczy się czasownikiem, więc jest po nim. Mnie się to podoba albo podoba mi się to, nie zaś tak popularne "mi się to podoba". ;)

    • Like 4

  2. To cała setlista akustycznego setu

     

    Marco & Troy:

    Money (Pink Floyd cover)

    Wonderful Life (Black cover)

    Rock Around the Clock (Bill Haley & His Comets cover)

    Plus Kai:

    Ace of Spades (Motörhead cover)

    My Heart Will Go On (Céline Dion cover)

    Plus Floor:

    Alone (Heart cover)

    Edema Ruh

    The Mug of Brown Ale (Traditional)

     

    Mnie się szczególnie Alone i Wonderful Life podobało. W ogóle Troy w większości kawalków gra nie na buzuki czy jakimś instrumencie folkowym, ale na gitarze akustycznej :D. No i oczywiście śpiewa.

    • Like 1

  3. We’re Motorhead and we play rock’n’roll. Po czym jadą z brudnym, surowym, heavy metalem, w którym czuć opary Whisky, a całość spowija przepity/przepalony głos Lemmy’ego, który na swoim Rickenbackerze dudni akordami (to rzadko spotykane, basista grający także akordami). Dobra klasyka, choć i tak najbardziej lubię ich ballady. :)

     

     

    Ode mnie Mostly Autumn. Tak gdzieś dekadę temu jeden z moich ulubionych zespołów, obecnie (znacznie) mniej, chociaż niektóre numery dalej "ciarogenne”:D

    [video=youtube]


  4. [spotify]

    [/spotify]

     

    Uwielbiam ♥

     

    Kultowy album :). Jak lubisz wczesne The Third and The Mortal albo nawet jak nie lubisz w całości, bo jest – nie wiem – za surowe, to sprawdź sobie Todesbonden - Sleep Now, Quiet Forest (jest na spotify). Pociągnęli dalej styl z tego albumu, tylko go ulepszyli i wzbogacili brzmieniowo o elementy world music w stylu Dead Can Dance.

     

     

    A u mnie dobry gothic metal jest dobry. :D

    [video=youtube]


  5. Słucham w zasadzie od... zawsze. :D Masa świetnych utworów, znakomite chórki, harmonie wokalne, które są znakiem firmowym zespołu. Praktycznie pierwszy zespół, który w hard'n'heavy zrobił taką "wokalność". Plus kultowe organy hammonda.

    Grają od 46 lat, organizują kolejne światowe trasy, nagrywają nowe płyty, robią swoje, nie oglądają się na mody. Nie ma ich w mediach, ale fani rocka ich znają. Chciałbym, żeby Nightwish też taką drogą szedł i w takim wieku jeszcze grał i objeżdżał glob.

     

    Bernie Shaw, który jest wokalistą Uriah Heep od niemal 30 lat (od 1986 roku), jest szóstym wokalistą grupy, tak szóstym :D. To też przykład na to, że mimo licznych zmian za mikrofonem, zespół gra, ma się dobrze i z tym ostatnim głosem może trwać przez dekady. Chociaż oczywiście są tacy, którzy nie uznają twórczości UH innej niż z Davidem Byronem (piewszym wokalistą, 1969-76, coś jak Tarja w NW)

     

     

    Esencjonalny Heepowy strzał. :)

    [video=youtube]


  6. Po tytule myślałem, że to będzie metalowy utwór, a to się okazało czymś z okolic ambient/new age, bardzo przyjemne.

     

     

    Ode mnie numer, przy którym nie trzeba wybierać, czy usiąść i płakać czy uderzyć pieścią w stół - jest miejsce na oba.

    [video=youtube]

    • Like 1

  7. Pod pewnymi względami najważniejszy zespół w historii ciężkiego grania. Myślę, że nie jest przesadą powiedzenie, że 13 lutego 1970 roku narodził się metal. Oczywiście można znaleźć elementy i zalążki metalu u wcześniejszych artystów (już nie wspominając o równolegle działających Purplach, którzy odcisnęli swoje piętno na rozwoju mocnych brzmień). Lecz tak jednoznacznie, dopiero tytułowy utwór Black Sabbath zdefiniował podstawową estetykę metalu (także pod względem otoczki i wizerunku).

     

    Mimo wszystko żadna płyta BS nie bierze mnie w całości. Najczęściej wracam do wybranych utworów z różnych krążków. Głównie pierwsze płyty. Uwielbiam też rzeczy z Dio. Wracam ponadto do płyty z Gillanem, z Hughesem także. O dziwo albumy z Martinem na wokalu również b.lubię. Padają często zarzuty, że to już bardzo typowy (heavy) metal, ale kto ma grać typowy metal jak nie ojcowie gatunku :D

     

     

    Nie wiem, czy znacie wcześniejsżą wersją utworu Black Sabbath (dłuższą, potężniej brzmiącą i z lepszą solówką na końcu). Bije na głowę tę powszechnie znaną, czemu w takiej formie ta kompozycja nie trafiła na album?

     

    [video=youtube]


  8. Ostatnio katuję cały album, naprawdę świetny projekt z tego wyszedł :D

     

    Zgadza się bardzo dobry projekt. Zacne ma brzmienie, gdyż poza gitarami użyto tylko 2 instrumentów: organów hammonda i melotronu. Lecz wiem, iż fani Theriona narzekają: że co to jest w ogóle, gdzie opera i chóry? :D

     

    A ja słucham ostatniego 70's - owego Europe

    [video=youtube]


  9. Mogłem zaznaczyć, że polski utwór to w domyśle znaczy po polsku, ale skoro tego nie uściśliłem, to wszyscy polscy artyści się liczą. :)

     

    Xhoana X – zastanawiam się, czy to jest w ogóle polski wykonawca, bo z tego co się zorientowałem - to nie. Przyjemne, ale bez jakiś fajerwerków.

    Lady Pank – teoretycznie znam dość dobrze ten zespół, choć ów kawałek gdzieś mi umknął. Trafny tekst (Skubikowski zawsze na propsie). Niezłe, o tego typu utwory chodziło.

     

    Hetane - Skąd Ty wytrzasnęłaś takie rzeczy – elektroniczne, by nie rzec industrialne. Gęsty klimat, frapujące. O i gitara na koniec. Mimo wszystko na dłuższą metę trochę jednostajne.

     

    The Sixpounder – klimatyczna ballada, w sumie te fragmenty spokojne przypominają ciut naszą prog gwiazdę, czyli Riverside. No ale potem jak wchodzą metalowe (metalcore’owe?) riify, to się oczywiście zmienia muzyczny krajobraz. Na plus

     

    Julia Marcell - Interesujące. Trawestując znany polski cytat filmowy: ze stylu podobna zupełnie do nikogo :D. Ale to dobrze. Oryginalne. Podoba mi się.

     

    Leśne Licho – nie słyszałem tego kawałka wcześniej, wciągające. Dobrze, że tekst w rodzimej mowie. Jedyny zarzut to produkcja (za dużo echa na wokalu itp.). Niemniej jeden z faworytów.

     

    Artrosis – to ceniony przeze mnie band. Kiedyś gothic metalowa czołówka w naszym kraju. Mimo że wczesne teksty w większości ocierają się o grafomanię. Zatem wolę ich po angielsku, ale muzycznie ciekawe i na poziomie.

     

    Brown – Comę momentami przypominało. Mocne, te riffy niby o rockowej budowie, lecz core’owej sile. W porządku, choć nie porwało mnie zbytnio.

     

    Closterkeller – może trzeba było Kasiu dać jednak Abraxas :P. Bardzo lubię ten kawałek, jak i cały album. Jest klimatycznie, a pod koniec robi się taki metalowy pazur z gitarami rodem z kalifornijskiego thrashu. That’s the way I like it.

     

    Bracia – Piotr ma jeden z najlepszych męskich, rockowych głosów w Polsce, tylko Bracia czasem nie mają repertuaru, który odpowiadałby poziomem wokalowi (stąd tak często cudze rzeczy grali). Tu widzę, że kompozycja Borysewicza (może dlatego brzmi trochę jak Lady Pank :D) Fajny utwór, ale dla jego głosu jeszcze coś lepszego bym widział.

     

     

    Hmmmm... Wygrywa hietAla.

    • Like 3

  10. Mam nadzieję, że tego lasta nie zostawią. Na razie wystarczy się wylogować i z powrotem jest dotychczasowa wersja, a nowy jest dostępny pod tym samym adresem, ale z dodatkiem beta.


  11. Ja jestem ciekaw tych elementów math rocka. :) Nigdy o takim gatunku nie słyszałem. :)

    To jest rock "matematyczny", czyli nastawiony na eksperymenty z rytmem, dziwne metrum, połamańce. Gitary zaś są brudne, hałaśliwe, bliższe alternatywy/hardcore'u niż tradycyjnego rocka i metalu. Raczej nie należy się nastawiać na piękne melodie. ;)


  12. Tegoroczny krążek Europe bardzo fajny. Jak ktoś ich kojarzy jedynie z wiadomego hitu, to może być nieźle zaskoczony, bo panowie nagrali kawał rasowego hard rocka z lat 70-tych (z hammondami). Tempest brzmi jak Coverdale :D, a w samej muzyce sporo czuć Purpli, Zeppelinów, Whitesnake, Black Sabbath czy Uriah Heep. Ameryki nie odkrywają, ale słucha się tego przyjemnie. :)


  13. Tak ostatnio słuchałem audycji o najczęściej popełnianych błędach i na pewno trzeba wymienić:

     

    - wszyscy piszą apropo, a propo, apropos zamiast a propos (w zasadzie to powinien być jeszcze znak diaktryczny nad a)

     

    - tą piosenkę zamiast tę piosenkę (nagminne, tą uzywamy tylko z narzędnikiem).

     

    - po najmniejszej linii oporu zamiast po linii najmniejszego oporu (to opór ma być najmniejszy a nie linia).

     

    - z przed zamiast sprzed (choć to jest akurat podchwytliwe, bo jest z powrotem)

     

    - szczególnie że, możliwe że, tylko że, mimo że, chyba że, zwłaszcza że, tyle że itd, prawie każdy daje przecinki przed że, mimo że to błąd.

     

    Przyznam się szczerze, że temu ostatniemu przykładowi sam czasem ulegam, nie chcąc być posądzonym o błąd (tak to jest zakorzenione:P), ale z drugiej strony trzeba promować poprawny zapis, zwłaszcza że (hehe) nic nas to nie kosztuje.

    • Like 5

  14. Teraz testują nowe last fm i na profilach pisze "rozpocznij eksplorację", ale nie warto tego naciskać. Ja nacisnąłem i muszę powiedzieć, że nowy wygląd jest okropny, beznadziejny, ohydny i do bani, połowy rzeczy nie widać. Na szczęście można było wrócić do starego :D


  15. Za słuchanie metalu delikwent będzie potępiony, pokryje się szorstką sierścią, wyrośnie mu ogon wołu, stanie się człowiekiem do pępka a kozłem poniżej, zaś Belzebub przekręci mu łeb tyłem do przodu, tak że łzy będą mu ciekły po pośladkach. Ja bym nie ryzykował :P

    • Like 3

  16. Rzeczy z Karevikiem nie słyszałem (poza Prodigal Sun, które lubię, może kiedyś sprawdzę inne). Z dawnych płyt lubię pojedyńcze numery, głównie z albumów Ghost Opera i Black Halo (March of Mephisto czy Love You to Death – oparty na Fauście Goethego z Amandą Somerville w roli Małgorzaty.)

     

    Niemniej power metal nigdy mnie specjalnie nie porywał. Inna sprawa, że u nich to jest taki prog power momentami, a innym razem trochę symphonic. Choć to amerykański zespół to gra bardziej po "europejsku".

     

    Jak się dziś dowiedziałam ze wspaniałego forumowego FAQ nawet supportowali NW w 2012 r. :

    To było wtedy, gdy nastąpiło rozstanie z Anette. Alissa i Elize wystąpiły nawet z NW jako wokalistki w czasie choroby Anette. Gdzieś tam jest na youtubie, jak wykonują Nemo i inne utwory. :)

     

     

    p.s jak ktos lubi wokal Roya Khana, to wcześniej był wokalistą b.dobrego norweskiego zespołu Conception (szczególnie pierwszy album jest interesujący).

    • Like 1
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.