-
Content Count
339 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
8
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by prostreet94
-
Tekst jest swoistą modlitwą; prośbą o opiekę w miłości. Podmiot liryczny jest rozdarty. Stoi za nim strach. Pragnie być kochany. Wie, że miłość związana jest z cierpieniem. Wchodząc z kimś w bliższe relacje, jest tym, który rani. Rola ta, nie odpowiada mu. W pewnym sensie jest ona, piątym kołem u wozu. Podmiot liryczny to człowiek po przejściach. Dobrze pamięta, że kłamstwo nie jest sprzymierzeńcem. Ważną rolę w tekście pełni pożądanie. Naiwność, przejawiająca się w tym pragnieniu jest uzasadniona. Podsumowaniem utworu jest myśl, że wszystko co idylliczne, pociąga za sobą konsekwencje.
-
Moondance (uparcie głosuję, choć i tak wiem, że nie ma szans odpaść w tej rundzie)
-
Może coś polskiego? Klimatyczny rock. EDIT: Miały być lata 90-te :) Więc utwór zamieniam na "Z łopotem flag" [video=youtube]
-
Czas żebym się pochwalił moją skromną kolekcją. Posiadam tylko bluzę THE ISLANDER i duży kapsel. Kapsel kupiłem w ROCK METAL SHOP, niestety widać że logo Nightwish to jedna wielka podróbka :)
-
Karta dawcy. Czekałem dość długo. Wszystkich zachęcam do rejestracji. Więcej szczegółów na: http://www.dkms.pl/ i http://www.dkms.pl/pl/zostan-dawca
-
Zaczytany w mistrzowskim piórze Robin'a Cook'a i Michael'a Palmer'a sięgnąłem po książkę Ken'a McClure'a. Thriller medyczny to gatunek, który pochłania moją duszę. "W proch się obrócisz" (tego autora) to ciekawa propozycja. Jestem na 80 stronie. Moich ulubionych pisarzy nic nie pobije. Widać zupełnie odmienną stylistykę. Mimo to, książkę czyta się dobrze. Zobaczymy jak rozwinie się wątek :)
-
Tak mi się skojarzyło :) [video=youtube]
-
Na koncertach to wywołuje ciarki :) Bardzo dobry utwór :) [video=youtube]
-
Drugi album Nightwish jest o niebo lepszy od Angels Fall First. Dla mnie naprawdę ciekawa propozycja. Na uwagę zasługują takie utwory jak Stargazers, Gethsemane, Devil & The Deep Dark Ocean, The Riddler. W sumie cała playlista jest bardzo dobra. Zżyłem się z Oceanborn, głównie dlatego, że jest to album, który słucham w samochodzie. Przyzwyczaiłem się nawet do Sleeping sun i Swanheart. Ciężko będzie mi eliminować kolejne utwory. Zdecydowałem się na utwór Moondance. Trzeba na coś postawić. Muzycznie nie jest źle. Brakuje mi tutaj warstwy tekstowej. Nie oczekuję od muzyki - wokalu. Jednak w tym utworze brakuje mi go trochę. Mam nadzieję, że nie odpadnie Nightquest.
-
Mroczne brzmienie. Gdy spotykam podobne utwory nazywam je mianem "muzycznych obrazów". Historia przebija się tutaj przez muzykę. Prosty lecz ciekawy klimat. Urwana (bez zakończenia) melodia - jak najbardziej tu pasuje - dodaje tajemniczości . Dalsza część tego utworu mogłaby popsuć jedynie kompozycję. Nie kończ, a twórz więcej! :)
-
Angels Fall First
-
Idąc tropem najlepszych albumów (według mnie), pokuszę się o klasyfikację w 2 kategoriach. Dlatego przechodzimy do rodzimego kraju. Tu, spotykamy na drodze Lady Pank i płytę pod tym samym tytułem. Zasłuchujemy się chwilę w Kryzysowej Narzeczonej, w Fabryce Małp i zastanawiamy się nad niesamowitym przesłaniem utworu Mniej niż zero. Pierwszy album zespołu Perfect, jest kolejną ściężką na drodze polskich płyt wszechczasów, których bardzo cenię. Obijamy się w nim, o bardzo znane utwory. Nie płacz Ewka, czy Chcemy być sobą - zna niemal każdy. 1991 to propozycja Republiki, zawierająca same niezwykłe kompozycje m.in. krążek zawiera absolutny hit tego zespołu (Biała Flaga). TSA zabiera nas, w sentymentalną podróz z płytą Proceder. Tutaj napotykamy Spóźnione pytania. Kompilacja zespołu zatytuowana The Best of TSA – jest również bardzo dobrym albumem. Nie możemy zapominać o kobiecym wokalu. Kasia Nosowska z kapelą Hey od wielu lat karmi nas swoją chrypą. Fire jako pierwszy krążek zespołu doda nam pozytywnego kopa. [sic!] również pokazuje pełną klasę. Wokalistka nagrała swojego czasu ciekawy duet z Kazimierzem Staszewskim. Wobec tego, przechodzimy do Kult’u i Taty Kazika. Tam zasłuchamy się w Baranku i w Balu kreślarzy. Przesiadamy się na peron Luxtorpedy i wygrzebujemy z plecaka Robaki. Kończąc naszą wyprawę wspominamy albumy Dżemu (Cegła, Detox, Pod wiatr). Gdy już zachwyci nas polska kultura, udamy się samolotem do Finlandii. Spotkamy tam m.in. eurowizyjnych zwycięzców. Lordi zaskoczy płytą Get Heavy, Nigtwish płytą Century Child a Korpiklaani płytą Ukon wacka. Turisas zabierze nas statkiem wikingów na pole walki (Stand Up and Fight). Opuszczając z sentymentem fińskie krajobrazy polecimy do USA. Tam spotkamy na ulicy Kansas z płytą Leftoverture. Steven Tyler zaczepi nas tylko po to by pokazać swoje 9 żyć (Nine Lives). Guns N’ Roses, zamiesza nam w głowie albumem Appetite for Destruction. Szukając ciekawych miejsc na świecie, natkniemy się na australijski zespół ACDC i Highway to Hell. Queen z Wielkiej Brytanii obdarzy nas płytą Greatest Hits. Nasza podróż się nie zakończy. Ona dopiero się rozpocznie... C.D.N
-
Sabaton - Metalizer (2 CD) Haggard - Progressive Hibria - Defying The Rules Korpiklaani - Ukon wacka Luxtorpeda - A morał tej historii, mógłby być taki, mimo że cukrowe to jednak buraki ____________________ Może nie ulubione albumy, ale ostatnio dużo ich słucham. Nie zastanawiałem się głębiej nad ulubionymi albumami, nie klasyfikowałem ich. Może postaram się za kilka dni o merytoryczną wypowiedź i spis ulubionych płyt, po głębszej analizie :)
-
Czytałem artykuł o Finlandii, bardzo ciekawy. Sam pomysł dotyczący internetowego magazynu - również.
-
Miałem coś podobnego jak zacząłem studia na przedmiocie "Zarządzanie". Też było 5 kolumn, w których zaznaczaliśmy chyba plusy, a potem je zliczaliśmy. To ma jakąś fachową nazwę. Nie pamiętam co mi wyszło, w każdym razie na pewno nie branża artystyczna. Pamiętam że pod koniec zliczaliśmy plusy i zaznaczaliśmy 3 kolumny, z największą ich ilością :) Mnie uszczęśliwiło to, że jutro nie idę na angielski i będę mógł się wyspać. Do pełnej godziny 14 :)
-
Wpadło mi to do głowy. Kawałek z 1984, od brytyjskiego zespołu. Saxon :) [video=youtube]
-
Niektórzy mogą uważać, że prosty głos, nie koniecznie z najlepszymi umiejętnościami wokalnymi jest dobry i brzmi dobrze. Niekiedy prymitywne brzmienie jest o wiele lepsze od "zaawansowania technicznego gry wszystkich członków". Według mnie nie można jasno określić wartości "kultury". Pojawiające się "wyroby kultury", różnią się od siebie. Ale nie możemy określić, który z nich jest najlepszy. To tak jak stwierdzić, że obraz "Słoneczniki" Vincenta van Gogha, jest gorszy od obrazów Jana Matejki, ponieważ ten drugi posługuje się pędzlem dokładniej i zwraca większą uwagę na detale. Bzdura. Póki kultura skierowana jest do odbiorców, to oni będą decydować o tym, czy coś im się podoba czy nie.
-
Angels Fall First
-
Coraz więcej użytkowników forum. Super! :) Cześć
-
Tylko to przyszło mi do głowy. Wiem, że znasz, bo każdy zna: [video=youtube]