Jillian

No i gdzie te zdjęcia?

Kupiłam sobie łańcuch na moja mini choineczkę, przystroiłam ją kapselkami od tymbarka i jestem przeszczęśliwa ♥ Pokój taki świąteczny, wow ♥

Toruń to dno, szmira i wieś! Bydgoszcz rulez i w ogóle Zawisza kurwaaaa! [pobawiłam się w Bydgoszczana, ale fun ♥ ] A na serio, to Toruń jest pięknym miastem, a biblioteka uniwersytecka bije na głowę wszystkie inne, jakie dotychczas widziałam. Kocham Toruń za tę bibliotekę. Tylko wyjaśnij mi what the hell is Tango?

MIAŁAM TO SAMO! Serio, strasznie podobna :D

Show yourself, don't be coward!

Nie zdałam wam relacji?! Jak mogłam!? No więc. Film zakurwisty (wiem, ze brzydkie słowo, ale nie da sie tego inaczej opisać xD ). Naprawdę mega akcje na arenie, w ogóle wyglądała tak jak ją sobie wyobrażałam czytając. W dodatku Jennifer grała świetnie. Myślę, ze współpraca z kinowymi gwiazdami ją zmieniła na lepsze, jest chyba bardziej pewna siebie i naprawdę widzę w niej teraz prawdziwą Katniss z książki. Dziękujmy za to Cooperowi, De Niro, Bale'owi i Rennerkowi ♥ Jestem jednak trochę zawiedizona tym, ze wycięli kilka naprawde fajnych scen. Np. scenę z zegarkiem Plutarcha. Spoiler troszkę teraz... No i zdecydowanie za dużo całowania Gale'a. Fuj. Scena na plaży (kto przeczytał, ten wie o co chodzi) piękna! Pocałunek miał wyglądać na nie wymuszony i taki w rzeczywistości był. Najwazniejsza scena w filmie im się udała, nie ma co :D Sukces gwarantowany ;p Ratowanie Peety też cudownie nakręcone, emocje high level, kisiel w majtkach i zawał serca. Tutaj znów Jennifer pokazała co potrafi. Moja znajoma przez całą drogę do domu po wyjściu z kina powtarzała "Pituś, mój kochany Pituś, Pituś, Pituś!" Ja się tam nim nie jaram. Nie było Peety za dużo w filmie, ale uważam, że to bardzo dobrze bo w końcu główną bohaterką jest Katniss a motywem przewodnimi jej rebelia, a raczej jej początek. Finnick zagrany świetnie, zabawny i czarujący. Biedna Mags. Strasznie mi było jej szkoda, płakałam praktycznie na każdej scenie z nią (były trzy, moze cztery). Bardzo wzruszająca postać, idealnie pasująca do roli aktorka. Dalej... hmm... Sama scena opuszczenia wyspy była świetna, muszę znaleźć w necie jej kawałek, zrobić gifa i ustawię na podpis xD Prawie neiprzytomna Katniss, wokół niej ogień, wybuchy, spadające odłamki pola siłowego, elementy areny, ach to było takie fascynujące! Ostatnia scena, kiedy tak KAtniss sobie leży z miną " Ja wam jeszcze pokaże, zniszcze pierdolony Kapitol a Ciebie Snow rozwale na kawałki, chociaż wiem, ze i tak Cię nie zabije, bo czytałam książkę" kojarzy mi się ze sceną z "Intruza" kiedy Wanda żegnała się z Melanie ♥ Taka zapowiedź "Mokindżeja". No i szkoda Peety. Jestem mega ciekawa ostatniej części. Rebelia pełną parą, wojna, bunt, Peeta bez pamieci, KAtniss uśmiadamiająca sobie, że naprawdę nie może bez niego żyć... Igrzyskorgazm. Ale już ochłonęłam. koniec spoilera... Nie przeżywałam tego filmu tak jak ostatniej części "Zmierzchu", kiedy to reżyser postanowił mnie strollować i "zabił" mi mojego Jasperka, a potem Carlisle'a. No dupy mi nie urwał ten Catching Fire... ale szał jest i obejrzeć warto :D PS: Nie wierzę, że podzielili "Kosogłosa" na dwie części. Jakaś paranoja! Wszystko, zeby tylko więcej zarobić. Żal. Jestem pewna, że film będzie nudny. A przynajmniej pierwsza część Czuje to.

Mojego ryja już dawno nie widzieliście, to wrzuce xDDD Słit focia z samowyzwalacza będzie, czekajta ino xD

Świetna tapetka, Invi! Brakuje mi tu tylko jakiegoś świątecznego elementu :D Zima to jednak święta ♥

... mamuś, czemuś taka negatywnie nastawiona do Storytime?

"Ghost River" z Wackenu ♥

No ja też robie, bo nie mam żadnego chętnego fotografa. Na sesyjkę z kumpelami umawiam się już jakieś 3 miesiące, ale zawsze coś wypada. Zresztą i tak byłabym fotografem, a nie modelką xD Samojebki są nieuniknione w takich sytuacjach :D Ty jednak przebijasz wszystkich. Wygrałes Internety w tej kategorii :D

No ok, każdy ma inne upodobania ;D A słuchałaś w ogóle całego koncertu? Bo jak coś to chętnie wyśle na maila :D

Jutro sobie robię samojebki. Muszę Cię pokonac w ich ilości, Marcin. To będzie wyzwanie! :D

Mówisz o Last Ride? Gdzie tu Floor męczy?

Też mi się bardzo podoba :D W ogóle tak środek koncertu jest zajebistością ♥

Cycki są spoko, co sie czepiacie xD

Floor dała radę na koncercie, ale i tak uważam, ze Buenos Aires w porównaniu z Wascken wymiata i kurzy. Floor tam naprawdę dała czadu, a na DVD jakoś jej power był mniejszy. Nie wiem czy to wina tego, ze oszczędzała siły, czy może chciała spróbować klasyczniej, delikatniej. Chciałam kupić DVD jeśli wycieknie w internety coś więcej, aby mnie przekonać. Ale nie kupuje. Nie warto. ... co oczywiście nie zmienia faktu, ze kocham Floor ♥

https://soundcloud.com/thecivilwars/sour-times Pierwszy gratisik od Cywili z nowej płyty.Cudowny cover! Wykonywali go wcześniej na żywo, ale nie nagrywali w wersji studyjnej. Nie mogę się doczekać reszty ♥

Słucham Retrospect, to jest zajebiste. Lepsze od Showtime, serio ♥33333333

Jeśli ktoś kupił, oglądał, słuchał... podzielmy się wrażeniami :D Ja dopiero co przesłuchuję nagranie z koncertu po raz pierwszy i już wiem, że będę miała przez najbliższy czas fazę na Floorkowe "Ever Dream" i "Ghost River" :P

Przesłuchuję "Showtime, storytime" i ściągam "Retrospect" Wyczuwam zajebistość tego weekendu ♥

Szczena mi opadła, jak Ty to robisz? :D

Sok z żuka oglądałam milion razy, też kocham ten film ♥ Reszte obczaje jutro, dzięki Evi :D Wyszło na to, że znów oglądałam (nie, nie Avengers xDD ) "The Tomorrow People". Obejrzałam trzy ostatnie odcinki ^^

Showtime, Storytime :D Teraz akurat "Wish I...".

Widziałam... coś jeszcze? :D