Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 12/11/15 in all areas
-
6 pointsZdałam! Teraz została mi tylko praktyka. ^^ I mam 97% z próbnej matury z polskiego podstawowego, a 87,5% z rozszerzonego. Zdam maturę! ♥ A wczoraj byłam na wycieczce w Świętochłowicach i Katowicach, było świetnie, widziałam Witkacego i Kantora. Aww ♥ I byliśmy w kopalni Wujek i poznaliśmy dwóch uczestników strajku w 1981. Świetni ludzie. W ogóle genialny wyjazd, polecam. xD
-
4 pointsNie do końca mnie to uszczęśliwiło, ale na pewno rozbawiło... ;) Dialog w pracy: - Dzień dobry, czy mógłbym w czymś pomóc? - Nie, nie, tylko oglądam! - W porządku, gdyby miała pani jakieś py... - Interesuje mnie telewizor! - Mniejszy czy coś większego? - Taki żebym mogła dobrze widzieć naszego nowego prezydenta, on jest taki ładny... - ...
-
3 points
-
3 pointsMój przyjaciel cierpiący na chroniczne upośledzenie Internetu mawia, że u niego na zadupiu nie ma połączenia internetowego, u niego zdarzają się "powiewy konekcji" ♥
-
2 pointsKuba, szkarbie. Dokonuj przełomowych odkryć astronomicznych, słuchaj dobrej muzyki, czytaj blogaska Emi, załóż swojego, spełniaj się, zapuść włosy, żeby znowu można Ci było robić jednorożca z grzywki, i bądź szczęśliwy :) Fajny z Ciebie człowiek :)
-
2 pointsNajlepsze życzenia, Kuba :) Masy radości z życia, bo jak będzie radość w żyiu, to jednocześnie będzie wszystko, albowiem radość życiowa jest skutkiem wszystkich dobrych rzeczy, które się mogą człowiekowi przytrafić :D
-
2 points
-
2 pointsOd kilku dni odświeżam "Endless..." i za każdym razem wspominam z rozrzewnieniem minioną wiosnę, gdy album wyszedł, a na dworze zaczęło robić się ciepło, jasno i kolorowo. To, myślę słuchając, była doskonała pora na wydanie płyty będącej afirmacją życia i nauki. To wiosną najlepiej obserwuje się życie i cykl zmian. Oczywiście mam na myśli zmiany na lepsze. Wiosną afirmacja tego rodzaju przychodzi najłatwiej i najnaturalniej. Co to ja miałam... Ach! No jasne - Tai się zagalopowała, a chciałam napisać o wrażeniach odgrzanych po dłuższym nie słuchaniu krążka. :D Faktycznie - dźwięk jest mało klarowny; ostrość mogłaby istotnie być większa, ale mimo to teraz bardziej niż kiedykolwiek dostrzegam na tym albumie istotę NW i choć tematyka tak się różni od tematyki poprzednich krążków, to jej ujęcie jest typowo "po staremu"; ten ogrzewający serce patos, fikuśne metafory, dzwoneczki... i mimo tego, że wiele osób zarzuca albumowi autoplagiat, to jest to raczej coś na kształt hołdu złożonego swojej własnej muzyce i ma na fanów, wydaje mi się, działać sentymentalnie. Jakbyśmy mieli właśnie usłyszeć te nawiązania i cieszyć się ze wspólnej podróży, która minęła, ale można do niej zawsze wrócić, zawsze ją wspomnieć i się do niej odnieść. Jednocześnie mamy coś nowego, nowy temat, nowy świat, ale zbudowany z cegieł minionego. Zastanawia mnie jak wy odczuwacie album na dzień dzisiejszy? Czy coś się zmieniło w jego postrzeganiu od daty wydania? I czy macie już jakieś nadzieje związane z następnym, podejrzenia jaki być może? Wiem, że na takie pytanie akurat jest grubo za wcześnie, szczególnie, że Tuomas sam jest chwilowo w kropce, ale pobawmy się w jasnowidzów... co może zainspirować Tuo, co byśmy chcieli, żeby go ruszyło? Co możemy przeczuwać? Ze swojej strony myślę o temacie rodziny; choć jest raczej oklepany, ale zważywszy na wiek Tuo i jego pro-familijne podejście do życia - możliwy. Jest to temat bardziej pokrewny ewolucji i jednocześnie zawsze można go zbliżyć do dawnych fantazji dot. bajek z dzieciństwa. Chwilowo nic do głowy innego mi nie przychodzi, a zawsze istnieje ten czynnik nagłej muzy, która trafi w ręce Maestra i przyczyni się do całkiem niespodziewanej inspiracji muzycznej. ;)
-
2 pointsHyvää syntymäpäivää, Kuba! Tych wszystkich astronomicznych i innych fizycznych rzeczów, ale tylko tych fajnych. Obserwowania gwiazd w Bieszczadach, termoizolacyjnych trampków, więcej buziaków od Anneke i żebyś nie wydawał wszystkich pieniędzy na parę dni przed dostaniem stypendium... No, i tych wszystkich zdrowiów, szczęściów i tak dalej. ^^
-
2 pointsTym razem z fabryki wytoczyły się dwa modele które mają identyczne ustawienie silników jedyne na świecie u góry Lockheed L1011 Tristar w malowaniu linii lotniczej Trans World Airlines .a na dole zdjęcia Douglas DC-10 -30 w malowaniu linii lotniczej Northwest Airlines ,skala 1:300 A następna będzie model niespodzianka na zbliżającą się premierę
-
1 pointJa ciągle kocham TGSOE i ciągle odgrzewam pojedyncze kawałki, głównie Elan i Shudder. EFMB jest dla mnie krokiem naprzód - tyle że krokiem ku nieznanemu. Naturalną koleją rzeczy byłoby, gdyby Tuomas poszedł teraz w fizykę, zwłaszcza kwantową, czy matematykę - ale pod kontekstem filozoficznym; przecież to by było coś absolutnie wspaniałego... ♥ I idealnie wpasowałoby się w drogę ewolucyjną NW: bajki i fantastyka - szerokie nawiązania literackie - miłość - piękno życia w sensie duchowym - potęga życia jako niekończących się procesów - ... A teraz rozkład życia na czynniki pierwsze: na liczby, atomy, próżnie, czarne dziury... Taka jest moja koncepcja. Aczkolwiek biorąc pod uwagę fakt, że Floor po trasie chce się poważnie zastanowić nad dzieckiem (czy coś w tym stylu), to jest całkiem możliwe, że zespół zrobi sobie dłuższą przerwę - a kto wie, czy nie pojawią się wtedy też małe Tuosie? xD Tematy rodzinne jak najbardziej możliwe... No cóż - zobaczymy. ^^
-
1 pointNie wiem, czy to tylko moje wrażenie, ale kawałki: Elan i EFMB mają ciut inny miks na singlach, jakby mniej "przymulony". Płytę, jeśli włączam, to wciąż słucham z przyjemnością, szczególnie ze względu na bardziej gitarowe brzmienie i większą rolę samego zespołu w ubieraniu utworu w aranżacyjne szaty.
-
1 point
-
1 pointPodobne pytania i mnie "nachodzą" od czasu jak gdzieś przeczytałam, że Tuo : nie wie co dalej? W przyszłym roku zespół będzie obchodził 20stą rocznicę swojego istnienia i tak nic, nic? Mam nadzieje, że czymś nas fanów zaskoczą. Co do tematyki ew. kolejnych krążków, to bazując na historii NW i TH strzelam że możliwy jest temat znaczenia rodziny w istnieniu każdego i może pora też na hołd dla zwierząt? Jak odbieram krążek po kolejnych przerwach w odsłuchach? Powiem tak: przerwy robię sobie przeplatając innymi albumami i artystami. Wracając do swoich ulubionych zawsze towarzyszy mi szybsze bicie serca i coraz mocniejsza świadomość o niesłabnącym geniuszu TH. Zdecydowanie zgadzam się z Tai, że EFMB to kwintesencja NW.
-
1 pointA ja się pytam, gdzie są peany na cześć urody Floor i tego zdjęcia autorstwa naszego zapaleńca - Aresa? :happy: Poważnie zaś - wyszła bardzo korzystnie, moim zdaniem; kobieco, uwodzicielsko i zaprezentowała tu pozytywy swojej dość nietypowo kobiecej urody. :) Brawa dla autora zdjęcia, który je ładnie wydobył.
-
1 point
-
1 point
-
1 pointHe he he, akurat, 'come to Poland'... Już to widzę. Oni uznają Polskę za wielką czarną dziurę na środku Europy.
-
1 point
-
1 pointJak tam kochani Wasza konkursowa twórczość? Rozumiem, że pracujecie w "ciszy i spokoju" i wierzę w to, że wkrótce będziemy mogli podziwiać efekty waszej pracy. Gdybyście mieli jednak jakiekolwiek pytania, wątpliwości, sugestie - piszcie! Postaram się odpowiedzieć i pomóc :)
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 point
-
1 pointFotka z programu trasy koncertowej zespołu. Stworzyłem ten projekt prawie 5 lat temu, a on nadal daje o sobie znać... Żyje własnym życiem. :)
-
1 pointMały Tuoś ze swoją mamą. :) Tuomas to jest ten w okularach i koszuli w kratkę. :) Tuomas czytający komiks o Kaczorze Donaldzie. :) Tuoś z kotem i psem. :) (Nie mogłam znaleźć oddzielnie tych dwóch zdjęć)
-
1 pointMiałam dzisiaj jeden z najlepszych snów ever!! Bylam w Finlandii ♥ z rodzicami i spotkaliśmy się tam z Tuomasem, który zrobił nam wycieczkę pontonem po rzece. Płynęliśmy szybko i omijaliśmy powrzucane do rzeki skrzynki (one tam były celowo, żeby trasa była ciekawsza :D). A widoki były tak piękne, że na koniec rozpłakałam się ze szczęścia :D Nie wiem, czy później byłam ciągle w Finlandii, ale mieszkałam z rodzicami w domku w lesie i zobaczyłam, że z drzewa spadł mały ptaszek. To była kawka, albo coś podobnego. Poszłam go uratować, a on po kilku godzinach zamienił się w czerwoną różę.
-
1 point
-
1 point
-
1 pointBardzo lubię Apocalypticę. Szczególnie podobają mi się albumy Reflections, Cult i Apocalyptica, ale mam też wiele ulubionych piosenek z innych płyt. :) A tak w ogóle, pewnie to już gdzieś widzieliście, ale nie zaszkodzi wrzucić. :) Z wywiadu ze strony Cult Of Apocalyptica, przeprowadzonego 17 września 2005 roku w Toronto, z Eiccą Toppinenem. :) :D
-
Member Statistics