Dzisiaj prawie cały szkolny dzień spędziłam z takim jednym kimś, kto chyba naprawdę mnie lubi i z kim się czuję tak komfortowo i śmielej, znaczy na początku było niezręcznie, bo od razu polubiłam tę osobę i zaczęło mi na niej mocno zależeć, a jak mi zależy i się strasznie staram, to nie bardzo wychodzi, no, ale teraz już tak nie jest i czuję więź i jestem jakby mniej sama, niż przedtem i to jest takie miłe i fajne i asdffgfjdsg niektórzy ludzie są kochani i w ogóle czasami świat jest ładny ^^
Aha, no i jeszcze byłam wczoraj u kuzyna i wróciłam z łupem. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów. Właśnie się instaluje. Żegnaj, ril lajf, będę grać w grę. ♥