Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 09/05/15 in Posts
-
11 points
-
7 points
-
7 pointsDostojewski, Dostojewski wszędzie! :happy: Nareszcie skończyłam to coś, które zabrało mi stanowczo zbyt wiele czasu! "Idiota"
-
3 pointsżyczę miłego śpiewania i... WISHMASTER Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka! Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka! Ajejejejej! Aj - ojojooooj! Bachor w noc maślany wlepia wzrok, W gawędziarza łbie człapie jego krok, Gada do gwiazd, życzenie rzekł Lecz słowa w gębie zamkły się! Wzdycha znów melancholia dusz, Ma Shalafi, będę z tobą już! I w porcie przycupnę gdzieś! Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka! Ooo, syf waran Łoooo, taableeet! Sla-Mori – co to jest, on tylko wie Czary-mary świątobliwych sfer! Gdy usłyszysz tajnej wiedzy zew Twój świat odejdzie z Ziemi precz! Panna elf co pijana śpiewa wciąż: „Spotkasz mnie w knajpie Dawny Dom” A serce odnajdzie go! Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka! Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka! Złota rybka Z krucjatą kaprysów twych... A szkrab se znajdzie sny, Praktykant to teraz... Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka! Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka! Majster! Praktykant! Siódma przeglądarka! Wojak! Ordynans! We mnie złota rybka!
-
3 pointsHmm od czego tu zacząć? Tak, więc wróciłam z moich wakacji pod koniec sierpnia. Byłam we Frankfurcie nad Menem, naprawdę piękne miasto godne polecenia. Nie jeden raz już byłam w tym mieście, ale każdy wyjazd naprawdę mnie cieszy. Naprawdę te wakacje były po prostu niesamowite. Spacerowałam po samym centrum miasta (zdarzyły się jakieś zakupy w tych "centrach miasta" :D ), odwiedziłam ZOO, w którym w tym roku odbywał się FamilienWochenende, czyli weekend rodzinny (stoiska z przekąskami, grami, prezentami i innymi pierdółkami jak to na Niemców przypada). Po 3 tygodniach mojego pobytu pojechałam do Guzburgu do Legolandu. Niestety być może to był mój pierwszy i ostatni raz, ale był naprawdę "fucking awesome". Legoland niby się kojarzy z parkiem zabaw dla małych dzieci, ale tak naprawdę nie jest. Legoland jest Parkiem rozrywki i zabaw dla dzieci, młodzieży, czy też dla dorosłych. Naprawdę jeden dzień na zwiedzenie całego parku nie wystarcza, a upały wcale nie są tą takie przyjemne dla człowieka. Siedziałam tam od samego rana do samego wieczora. Wybawiłam się na wszystkich większych atrakcjach oraz już wiem, że mam lęk do rollercoasterów, ugh. Moje wakacje wcale nie były takie leniwe, ponieważ co drugi dzień jeździłam około 25km. Dokładnie jeździłam na pasy startowe oraz na lotnisko we Frankfurcie. Plusem Niemiec jest to, że jest ogromna ilość ścieżek rowerowych i naprawdę to pomaga np dostać się do centrum miasta, jeśli chcesz zrzucić parę kilogramów. Co więcej mówić, byłam również w Konigstein. Zwiedzałam tam średniowieczne zamki oraz ogólnie miasto. Nie przegapiłam okazji, żeby wstąpić do Saalburgu, gdzie stoi tam rzymska osada uhonorowana przez UNESCO. To tyle, przepraszam, że musieliście tyle na mnie czekać. Niestety będę mogła mieć możliwość odwiedzania forum tylko w wolne weekendy oraz dni. Przygotowania do egzaminów są koszmarne. Dziękuję za uwagę. :)
-
2 points
-
2 points
-
2 points
-
1 pointOjej, Ala! Cieszę się bardzo, że upiekłaś w/g mojego przepisu i Ci smakowało:D! Nie spodziewałam się, że ktoś zrobi moje zwykłe ciasto..Najlepsze jest właśnie na gorąco, prosto z piecyka! Fajnie musi smakować takie połączenie jabłek i gruszek..Kiedyś chciałam zrobić tą tartę z samymi gruszkami, ale miałam zbyt dojrzałą odmianę i owoce puściły mi mnóstwo soku, który "wypływał" z ciasta..Może gdyby te gruszki były trochę twardzsze..Albo można je właśnie połączyć z jabłkami, tak jak Ty to zrobiłaś..Teraz mam zamiar zrobić moją Tarję ze śliwkami:)
-
1 pointUpiekłam dzisiaj tą Tarję i jest tak pyszna, na jaką wygląda! Ja do jabłek dodałam jeszcze gruszek, bo akurat mieliśmy. Zniknęła w kilka godzin :D Wielkie dzięki za przepis, Aniu i czekam na więcej ;)
-
1 point
-
1 pointBardzo ładnie to wyszło! I kto by pomyślał, że prace utrzymane w jednej tonacji kolorystycznej mogą być takie ciekawe i miłe dla oka! Mi jak zwykle podobają się włosy, ale zwróciłam też uwagę na ten szalik..Nie wiem jak to zrobiłaś, ale mam wrażenie, że jest taki mięciutki i miły..Chciało by się go dotknąć..Osiągnęłaś bardzo ciekawy efekt takiej faktury na tym szaliku, ale zupełnie inny niż reszta pana Idioty, która jest już dla Ciebie charakterystyczna..To połączenie wygląda ciekawie, bo szalik jest zupełnie inny..Myślę, że to było zamierzone..I to tajemnicze, niebieskie oko;) Twoje prace są niesamowite! I tak pięknie potrafisz się inspirować..Myślę, że to jest jedno ze źródeł Twojego talentu..Brawo:)!
-
1 pointbawełniana dzianina na allegro za 6zł za metr ♥ Obszyję sobie szafę i obszyję przyjaciółki ♥ ♥ ♥
-
1 pointA ja właśnie od początku myślałam, że ten tekst jest o śmierci. Tuomas raz powiedział, żeby słuchać tej płyty jako całości a Alpenglow tak jakby zamyka tą całość (płyta pro life, a końcem życia jest przecież śmierć), później następuje "przerwa" w The Eyes of Sharbat Gula i podsumowanie w The Greates Show on Earth. Tak ja to przynajmniej odbieram :D Co do optymistycznego wydźwięku płyty: A kto powiedział, że śmierć musi być czymś złym, smutnym? Mamy w tekstach kilka "dowodów" na to, że wcale tak nie jest. Chociażby Elan i "dance a jig at the funeral" czy chociażby słowa Dawkinsa w "The Greatest Show on Earth": "We are going to die, and that makes us the lucky ones". Także moim zdaniem "Alpenglow" jak najbardziej może traktować o śmierci. "Together we’ll sleep." -> śmierć bardzo często bywa porównywana do snu, czyż nie?
-
1 pointDziękuję, Lawendo, za komentarz oczywiście. Cieszę się, że przypadło Ci do gustu. Specjalny... i teraz myślę, czy w tej aplikacji muro na Deviantart jest w ogóle cokolwiek, co zasługuje na takie słowo, szczególnie w wersji podstawowej (czyt. dla użytkowników bez konta premium). :D Niewiele jest tam pędzli, a w każdym razie przydatnych dla mnie. Do zrobienia szalika używałam anonimowego (jak wszystkie) pędzla, który przypominał podczas pracy pociągnięcia szerokiego, prawdziwego pędzla z twardym włosem. Użyłam też trochę, ale naprawdę trochę pędzla imitującego dym i to wszystko. Tak się zrobiło... Fachowo poinstruowała Tajka. :happy:
-
1 pointNie wiem jak to jest zrobione, ale podoba mi się ten 'fuzzy' efekt na szaliku. To specjalny pędzel?
-
1 point
-
1 pointSuper! Taka cała, szara, smutna twarz, i otwarte błękitne oko... Narysowane z rozmachem, ale i subtelnie. Bardzo fajne :)
-
1 point
-
1 pointDuże podziękowania dla Evi, która opatrzyła swój przekład bardzo starannymi i precyzyjnymi przypisami. Bez nich prawdopodobnie zamęczyłbym się przy tłumaczeniu. Dzięki serdeczne! Zachęcam do przeczytania tłumaczenia TGSOE autorstwa Evi na stronie. Jest znakomite, a przy okazji można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Recytowane fragmenty książek Dawkinsa i Darwina w przekładzie własnym - starałem się je jak najbardziej dopasować do klimatu i treści utworu. THE GREATEST SHOW ON EARTH 1.) 4,6 Pradawny horyzont, Pierwszy promień, Nad dziewiczą Gają lśni Opus Perfectum [lub: Twór doskonały] Gdzieś daleko my śpimy 2.) Życie Po przespaniu setek milionów wieków w końcu otworzyliśmy swe oczy na tej cudownej planecie, pulsującej barwą, pełnej życia. Z czasem znów trzeba będzie pogrążyć się w ciemności. Czyż praca nad zrozumieniem Wszechświata i tego, jakim cudem się na nim pojawiliśmy nie jest szlachetnym, oświeconym sposobem na spędzenie mgnienia naszego życia pod słońcem? Kosmiczne prawo ciążenia Pierwsze byty w krąg ognia stawia Bezmiaru beztroskiego chłód, bezkresny w każdą stronę... Szedł samotnie w sferze gdzie życie trwa, Coś chce powiedzieć nam... Z wylęgarni pośród gwiazd aż po węglowy żer... Pierwszy genom [lub: wstaje LUCA] Molekuł więź tkaniną jest, Gdzie dzieje spisał ogród życia, Do źródła bytów prowadząc nas... W jednym my! Wszechświatem jesteśmy! Archetyp przyszłości Potomkowie dewońskich mórz! Mija wiek O wszystkich nas pisząc pieśń! Codziennie otwiera nowy Najwspanialszy na Ziemi show! Kanał jonów co powitał inny świat Ku materii gwiazd Wyściółka drzewa biologicznej świętości W życie wejdź Molekuł więź tkaniną jest, Gdzie dzieje spisał ogród życia, Do źródła bytów prowadząc nas... W jednym my! Wszechświatem jesteśmy! Archetyp przyszłości Potomkowie dewońskich mórz... Mija wiek O wszystkich nas pisząc pieśń! Codziennie otwiera nowy Najwspanialszy na Ziemi show! Bądźmy tu by chronić ten ogród Narodzin cud Najwyższe piękno każdej z form! Wielkie piękno każdej z form! W jednym my! Wszechświatem jesteśmy! Archetyp przyszłości Potomkowie dewońskich mórz... Mija wiek O wszystkich nas pisząc pieśń! Codziennie otwiera nowy Najwspanialszy na Ziemi show! 3.) Twórca narzędzi Upłynął miliard lat A pokaz wciąż trwał, Pośród ojców nikt który młodo by zmarł Wędrowcy zręczni z nich Gdy z Afryki szli Mała Lucy z Danakilu... Fantazji nastał nów, Bałwochwalstwa duch, Broni co niszczy twórców swych... Wstał dawnych dziejów Bóg Zwą go bogiem luk! To pierwotny lęk ściganego! Kolebka myśli, wspaniała Jonia, Co zrozumienia strukturę tworzy, Tak ludzką żądzą jest wyjątkowym być, I podbić świat! Kamieni cennych głód Ogromnych grzybich chmur Co mnie niemiłe innym czynić Dzieje kręcą się, to wielki finał jest Rządzą szczury! Człowiek wykorzystał swój czas Chciał zrozumieć z całych sił Każdy jeden piasku pył [„Każdy jeden” trzeba zmieścić w „A single”] Choć początek wierszom dał Pewnego zniknie dnia Świateł biblioteki zgaśnie blask! Człowiek wykorzystał swój czas Chciał zrozumieć z całych sił Każdy jeden piasku pył Choć początek wierszom dał Pewnego zniknie dnia Świateł biblioteki zgaśnie blask! Człowiek wykorzystał swój czas Chciał zrozumieć z całych sił Każdy jeden piasku pył Choć początek wierszom dał Pewnego zniknie dnia Świateł biblioteki zgaśnie blask! Tu byliśmy! [„byliśmy” trzeba zmieścić w „were here”] Tu byliśmy! Tu byliśmy! Tu byliśmy! 4.) Zrozumienie Umrzemy i dlatego mamy szczęście. Większość ludzi nigdy nie umrze, bo po prostu nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogli zająć moje miejsce, jednak w rzeczywistości nigdy nie ujrzą światła dnia, jest więcej niż ziaren piasku na Saharze. Wśród tych nienarodzonych duchów z pewnością znajdują się poeci więksi od Keatsa, naukowcy więksi od Newtona. Wiemy to, gdyż liczba ludzkich kombinacji możliwa w ramach naszego DNA tak przygniatająco przekracza liczbę ludzi, którzy pojawili się na tym świecie. Tymczasem to właśnie ty i ja, z całą naszą przeciętnością, zmieściliśmy się w widełkach tych ogłupiających dziwów. Jesteśmy uprzywilejowaną garstką, która wygrała los na loterii narodzin, wbrew wszelkim absurdom. Jak zatem śmiemy rozpaczać nad naszym nieuniknionym powrotem do tego pierwotnego stanu, z którego ta przytłaczająca większość nigdy się nie wyłoniła? 5.) Drewienko niesione przez morze... Coś niezwykłego jest w tej wizji życia, z jego licznymi siłami, które początkowo przybrały nieliczne formy lub jedną formę; gdy planeta miarowo krążyła, zgodnie z niezmiennym prawem ciążenia, z tak prostych początków rozwinęły się najpiękniejsze i najcudowniejsze nieskończone formy, które nadal się rozwijają.
-
1 pointJak cudownie, że są ludzie, których obchodzą takie małe stworzonka! Absolutnie urocze ♥ [video=youtube] [video=youtube]
-
1 pointCrownless - od tego zacząłem słuchać Nightwish, więc darzę tę piosenkę dużym sentymentem. Przekład starałem się ułożyć tak, żeby dało się zaśpiewać, dlatego miejscami odbiega od oryginału. W większości starałem się sylabami wypełnić fragmenty, w których wokalistka przeciąga zgłoski, bo takie przeciąganie niezbyt pasuje do melodii języka polskiego. W kwadratowych nawiasach wpisałem wyrazy, które można dla wygody pominąć przy śpiewaniu, żeby się język nie plątał. Będę wdzięczny za uwagi, może coś razem poprawimy. Podziękowania dla Taiteiliji, jej tłumaczenie pomogło mi miejscami zrozumieć, co poeta miał na myśli :) Dobrej zabawy. CROWNLESS Królowej odbiorą koronę znów Nigdzie trofeum, co zdobi jej grób. [Wraz] z grzechów wyznaniem popłynie jej łódź, gdy Władca Zagadek sekretów da klucz Królowi odbiorą koronę też Mewa skrzydłem złamanym nie otrze swych łez Jeździec na drodze zbłąkany i sam Stal ostrzy stal, czy to prawda czy kłam? Moja jest ziemia i w głaz wbity miecz Moim też tron jest dla bożka Błysk chwili i wszystko odeszło precz, Czy bez korony mam paść? W zamczyskach samotnie rządzę Wszystkim lecz sobą nie (Moja noc zapadła w sen) Mniej jestem warta niż pachnący kwiat Chromy żebrak ma więcej odwagi niż ja Odbiciem mym [jest] diabeł odziany w biel Więc odrzuć mnie I kim byłam stań się... Moja jest ziemia i w głaz wbity miecz Moim też tron jest dla bożka Błysk chwili i wszystko odeszło precz! Czy bez korony mam paść? *Mogę jeszcze dodać, że wersy "Królowej odbiorą koronę znów" i "Królowi odbiorą koronę też" można zaśpiewać na dwa sposoby: 1) zgodnie z linią wokalną, wówczas akcent przenosi się na pierwsze sylaby, co w śpiewaniu jest zabiegiem od biedy dopuszczalnym (akcent na pierwszą sylabę jest akcentem pobocznym); lub 2) (zalecane) wyprzedzając o jeden dźwięk. Wówczas akcent pada na sylabę przedostatnią, zgodnie z fonetyką j. polskiego, zaś tam gdzie Tarja przeciąga głoskę "e" - "... shall be - the queen", należy przeciągnąć głoskę "o" koro - nę znów". Mam nadzieję że nie namąciłem ;) Pozdrawiam
-
Member Statistics