Na rozgrzewkę po ciężkim dniu - moje tłumaczenie 'I Want My Tears Back'.
„Chcę powrotu moich łez!”
Chcę powrotu moich łez!
Korony drzew, kominy, śnieżne historyjki na dobranoc, zimowa szarość...
Dzikie kwiaty, te Łąki Niebios*, wiatr w pszenicy...
Kolej biegnąca przez wody, zapach dziadkowej miłości,
Niebieskie zalewiska, grudnie, księżyc widziany poprzez skrzydła smoka...
Gdzież podział się cud, gdzież podział się lęk?
Gdzie kochana Alicja pukająca do drzwi?
Gdzież jest klapa w podłodze, która przeniosła mnie tam -
Do miejsca, w którym rzeczywistość rozdziera Marcowy Zając?
Gdzież podział się cud, gdzież podział się lęk?
Gdzie są te bezsenne noce, dla których niegdyś żyłem?
Nim porwały mnie lata...
Pragnę ujrzeć,
Co we mnie utracone!
Chcę powrotu moich łez!
Chcę by me łzy powróciły natychmiast!
Balet w zagajniku, wiecznie pozostanie młodym w kompletnej samotności...
Szmaciana laleczka, najlepszy przyjaciel, głos Mary Costy...
*odniesienie do piosenki 'Meadows Of Heaven' i wielu wypowiedzi Tuomasa – uzałam, że zasługuje na duże litery