Wakacje 2014

[Mike 34]

Moje wakacje to obecny (ten co będzie) weekend spędzony w Warszawie na Animatsuri, potem skończenie trwających do 17 lipca kursów z japońskiego i mały wyjazd na weekend do Wrocławia w sierpniu (gdzieś tak w połowie, nie pamiętam dokładnie) na NiuCon. Dodatkowo pomagam przy organizacji Gakkonu.

Ot całe moje wakacje. Całą resztę przesiedzę w domu, więc się nie będę nudził przynajmniej. Chyba.

[Piotrek 121]

Poważnych planów wyjazdowych na razie brak. Za jakieś 2 tygodnie wybiorę się do pobliskiego Gniezna na imprezę historyczną pod hasłem "Koronacja Królewska" połączoną z pokazami rekonstruktorów. Mam nadzieję, że pogoda dopisze- zarówno rok jak i 2 lata temu był upał, mam nadzieję, że tym razem będzie ciepło, ale może nie aż tak ;)

Niestety z powodów biurokratycznych odwołano drugą lokalną imprezę, na którą regularnie jeździłem czyli Zjazd Wojów Słowiańskich w Grzybowie k. Wrześni.

[Dave 363]

Jestem po urlopie :D

Było znakomicie, góry są tak magiczne.

Jeżeli chcecie to moge umieścić małe streszczenie podróży ze zdjęciami :)

[Milla 2534]

Chcemy! Zawsze chcemy :3

[Guest Morderczyni]

Co do Milli - uwielbiam Podlasie ! Byłem kilka razy w Białowieskim PN i Biebrzańskim. Pływałem kajakiem po Narwi. Uważam, że przyrodniczo Podlasie jest najbogatsze w skali kraju. Bardzo podoba mi się też kultura ludzi mieszkających tam, widać wpływy wschodnie zarówno w mowie, menu i budownictwie.

 

Mój dziadek mieszka kilkaset metrów od Biebrzańskiego Parku Narodowego - w Kapicach (to taka wieś). A obok niego moja ciotka z wujkiem i kuzynem.

 

@Morderczyni - ty też gdzieś tam mieszkasz, Białystok chyba ?

Bardzo bym chciał tam się wybrać na wakacje kiedyś.

Podczas nauki w liceum mieszkałam w Białymstoku, w internacie, ze względu na to, że szkoła była niedaleko, więc miasto zdążyłam poznać dość dobrze. I wtedy rzeczywiście częściej byłam tam niż w moim domu.

Milla w rzeczywistości ma bliżej. Moja wieś jest oddalona o 50 kilometrów. Taka malutka, licząca zaledwie kilkudziesięciu mieszkańców miejscowość w powiecie monieckim.

 

 

Mnie w wakacje towarzyszą książki. Poza książkami - ludzie, z częścią odnowił mi się kontakt po dłuższym milczeniu, nawet kilkuletnim. Kawełek maja i czerwiec mi upłynął głównie na odpoczynku, odwiedzaniu krewnych i włóczeniu się z moją przyjaciółką; w miedzyczasie trafił się też wolontariat z małymi dziećmi w roli głównej. Pierwsza połowa lipca to siedzenie w domu, chodzenie po lasach, załatwianie sobie studiów i od czasu do czasu jakieś tam spotkanie z kimś. Aktualnie odwiedzam siostry mieszkające w Warszawie (nie lubię tego miasta), u których zostanę do końca sierpnia, z dwutygodniową przerwą na wolontariat (od 25 lipca do 8 sierpnia). Gdzieś między sierpniem a wrześniem odwiedzę Toruń, a we wrześniu liceum, bo obiecałam to bibliotekarkom i wychowawczyni. Wrzesień pozostaje niejasny prócz wizji kolejnego wolontariatu i perspektywny dokładnego zajęcia się studiami.

[Cameloth 92]

Moja wieś jest oddalona o 50 kilometrów. Taka malutka, licząca zaledwie kilkudziesięciu mieszkańców miejscowość w powiecie monieckim.

Spokój, cisza i przyroda pewnie nie są Ci obce w tej miejscowości. Mimo wielu niedogodności (daleko do szkoły, pracy) i tak wolałbym mieszkać w takim zaciszu.

Co do Warszawy - mam podobne zdanie. Nie lubię tego miasta, ludzie zachowują się specyficznie według mnie.

Ostatnio właśnie śniło mi się Podlasie.

End of offtop :P

[beatag60 2263]

To już chyba pora skrobnąć o moich planach (jak to górnolotnie brzmi;))wakacyjnych? Praca przeplatana nadrabianiem zaległości wizytowych u bliskich i dalszych znajomych: grille i weekendowe wspólne wypady; jeziorka, działki. Zaliczone spotkanie z Plamenem i wesele przyjaciół 26 lipca. Może jak wszystkie gwiazdki na niebie będą sprzyjały "ukradnę" tydzień na wyjazd urlopowy: obecnie jeszcze w sferze marzeń:)

[Ancient 322]

Ja to w polu kase byłem zarabiać, potem zdecydowałem się na wyjazd na Woodstock i tak jeszcze chyba przez te 2 dni wiśnie będę rwać. A rano w sobotę idę do miasta będę czekać na busa do Krakowa potem do Bielsko-Białej i do Kostrzyna pociągiem.

[Lucyfetka 829]

Od czerwca siedzę w Niemczech i zarabiam c:

Miałam jechać na Woodstock, no ale się to nie uda, może w przyszłym roku

Zamiast na Woodstock to do Francji, ale wycofaliśmy się z tej opcji, ponieważ znajomi nie jadą

Od przyszłego tygodnia cała rodzina ze Stanów przylatuję, więc trzeba będzie pokazać każdy zakątek miasta, nie wiem jak to przeżyję ._.

Ogólnie nie jest źle :)

[Invidia 621]

Dziś wróciłam od cioci ze wsi. Co prawda miałam internet 24/7, ale co tam.

 

Fik wraca w czwartek. Jest na rekolekcjach. Dwa tygodnie modlenia się... x.x

[Evi 1960]

Jestem w Międzyzdrojach od 16.07. Nie mam dostępu do neta na netbooku, dlatego rzadko tu jestem. Pracuję od rana do wieczora, dzisiaj wolne, więc mogłam wybrać się do strefy wi-fi z moim sprzętem i nadrobić zaległości. Tylko 654 nieprzeczytane posty xDD

[Sami 3171]

Wróciłam ze strefy bezinternetowej :) Nie narzekam, moja grafomańska twórczośc na tym skorzystała i przybyło jej parę(dziesiąt?) stron.

 

I miałam tylko jakieś 550 nieprzeczytanych postów, chyba kliknę po prostu 'oznacz jako przeczytane'. Albo jutro się za to spokojnie zabiorę.

[Nymphetamine 958]

Wakacji jeszcze nie miałam, a lato powoli dobiega końca. Ja jeszcze bez planów :c

To ja mam 1082 posty nieprzeczytane i myślę, że jest ok xD

[Kuolema666 518]

Wakacje, był koncert metalliki (do dziś nie wiem jak odmienić nazwę.), był woodstock i castle party. :3 Jednak takie prawdziwe wakacje czekają mnie za dwa tygodnie. :3

[Milla 2534]

Wakacje, był koncert metallicy (do dziś nie wiem jak odmienić nazwę.), był woodstock i castle party. :3 Jednak takie prawdziwe wakacje czekają mnie za dwa tygodnie. :3

Metalliki. Tak samo jak Epiki albo Sonaty Arktiki. :)

Przepraszam za offtopa, ale musiałam uświadomić naszą Kuolemę, zwłaszcza, że to "Metallicy" czy "Metallici" (ludzie, jak coś takiego czytać w ogóle? Metalliky? Metallici, z ć na końcu? o.O) widuję często i mnie to wkurza, w końcu jestem grammar nazi. No. c;

[Kuolema666 518]

Kuolema jakoś nigdy się nie przejmowała jak pisać nazwy zespołów za którymi nie przepada. xD Nie pytajcie skąd znalazłam się na ich koncercie. XD

[98wercia 457]

U mnie zawsze na wakacjach nic ciekawego się nie dzieje (dlatego że prawie w ogóle nie wyjeżdżam) ale kilka dni byłam po za domem. W lipcu byłam w MRU (międzyrzecki rejon umocniony http://www.bunkry.pl/pl/index.html) i również byłam w szczecinie (tak bardzo daleko) podczas mojego "pobytu" w tym mieście byłam na organizowanym tu festiwalu "Pyromagic"

(zdjęcia http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/gallery?Site=GS&Date=20140809&Category=SZCZECIN&ArtNo=809009999&Ref=PH)

i byłam także na festiwalu "Sacrum non Profanum" organizowanym w katedrze Szczecińskiej :)

(tak to tyle)

[Rose 12]

Weźcie wszyscy się schowajcie.

Ja nie byłam NIGDZIE!! xDD

[annaif 325]

Ja też nigdzie nie byłam jak zwykle, dla mnie to żadna nowość. Miałam w te wakacje remont i nadal on trwa więc może zimą odpocznę - może.

[Rose 12]

Ja miałam mueć remont, ale coś nie wypaliło i teraz mieszkam w syfie, bo jak ktoś chce coś znaleźć to musi w kartonach grzebać i sie bałagan robi ://

[Kuolema666 518]

Ja mam aktualnie też remont, w ogóle dlatego gdzieś wyjechałam. Miałam nigdzie nie jechać bo jestem osobą która nie znosi upałów. Jednak jednego dnia kiedy się obudziła zobaczyłam wszystko w pudłach, wszędzie syf. Uznałam że muszę wyjechać bo nie dam rady tego ogarnąć. Pojechałam wróciłam i remont od razu idzie dobrze. :)