Jump to content
Scavenger

Dziennik Snów

Recommended Posts

Sen nie mój ale szefa ,ale jajcarski ,szefowi się śniło że Roman co czyści pudełka upychał nogami w kanale naklejki z pudełek ,i tak wypychał że dwie ulice dalej wybiło studzienkę ,i w powietrze wystrzelił gejzer wody z tymi naklejkami ,szef mówił że obudził się mokry i powiedział jak przyszedł oby ten sen nie okazał się proroczy i kazał Romanowi posprzątać studzienkę

Share this post


Link to post
Share on other sites

Śniło mi się, że Leon urodził małe kotki O.o

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Śniło mi się' date=' że Leon urodził małe kotki O.o[/quote']

 

Heheh xD Jak Arnold Schwarzenegger w filmie "Junior". :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Śniło mi się, że jechałam rowerem do mojej byłej koleżanki (wspominałam już gdzieś tu o niej), żeby oddać jej książkę. Przejeżdżałam obok łąki, którą ktoś właśnie kosił (moja kochana wieś ♥). Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale... Kiedy podjechałam bliżej to okazało się, że tym traktorem jeździ nie kto inny jak mój pan od angielskiego O.o

Dzisiaj przez cały dzień nie mogłam normalnie na niego patrzeć w szkole :D

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj miałam najlepszy sen ever ♥ Pływałam w oceanie z delfinami i morświnami, a potem pojawił się płetwal błękitny (miłość mojego dzieciństwa :D)! Otarł się o moją nogę, kiedy płynął pode mną, a potem wynurzył się i wyskoczył z wody na wysokość jakichś 20 metrów. Było niesamowicie :happy:

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hee, też kiedyś lubiłam płetwale przez wszystkie te książki i książeczki o morzu, zwierzętach i innych takich, które namiętnie czytywałam i oglądałam. A potem było: "Mamo, kocham cię jak nieskończoność nieskończoności płetwali błękitnych!" :D (Wiecie, jak to jest sprzeczać się z kimś o to, kto kocha bardziej? Ja tak z rodzicami robiłam w dawnych czasach i wymyślałam różne twórcze porównania, żeby ogrom tej miłości dobrze oddać.)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
"Mamo, kocham cię jak nieskończoność nieskończoności płetwali błękitnych!"

 

Jakie piękne porównanie ♥ Aż sobie je zapiszę :-D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mój ostatni sen przebił wszystkie dotychczasowe...

Śniło mi się, że byłam w szkole. Siedzieliśmy w klasie, bo nauczycielka gdzieś sobie poszła. Czekamy i czekamy... A tu wchodzi Tuomas. Przywitał się i powiedział, że poprowadzi dziś lekcję. Najpierw zdradził nam sekret:

"Moje włosy są tak piękne i cudowne bo bardzo o nie dbam. Najczęściej używam prądu buahahaha "

I w tym momencie zaczęły wokół niego trzaskać pioruny i aż cały się naelektryzował. Potem wziął dziennik, przeczytał listę obecności i zaczął wybierać osoby, na których będzie prowadzić eksperymenty xD :D

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niedawno śniło mi się, że widziałam samochód, gdzie za kierownicą siedziała HietAla, a obok Lucyfetka. Zatrzymałam je i pogadałyśmy sobie. Bardzo fajny sen i chciałabym, by coś takiego wydarzyło się w rzeczywistości ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Niedawno śniło mi się, że widziałam samochód, gdzie za kierownicą siedziała HietAla, a obok Lucyfetka. Zatrzymałam je i pogadałyśmy sobie. Bardzo fajny sen i chciałabym, by coś takiego wydarzyło się w rzeczywistości ;)

 

Ja za kierownicą? Cud, że nikt nie zginął :D

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A mi się ostatnio śniło.. że byłam w łazience i chodził po niej duch. Taki niematerialny i wydawał dźwięki. Wołał, jęczał, coś w tym stylu. No i zaczęłam to analizować. I doszłam do wniosku, że to niemożliwe, żeby był niematerialny i potrafił emitować głos, że musi być przynajmniej jakimiś luźnymi elektronami, których co prawda nie widać, ale są. I potem sobie tak pomyślałam, że w takim razie Bóg też musi być luźnymi elektronami. I wtedy się obudziłam.

 

(Wczoraj moi znajomi powiedzieli mi, że tylko ja potrafię snuć teorie fizyczno-filozoficzne przez sen. No co. Potrafię. xD)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj mi się śniło, że Marilyn Manson chciał mnie przejechać samochodem w supermarkecie, a najdziwniejsze jest to, że się zgodziłam :D

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dzisiaj mi się śniło' date=' że Marilyn Manson chciał mnie przejechać samochodem w supermarkecie, a najdziwniejsze jest to, że się zgodziłam :D[/quote']

 

 

anigif_optimized-28091-1426188776-4.gif

 

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio przyśnił mi się Timo Kotipelto! :happy: Nie pamiętam dokładnie tego snu, ale... Przyśnił. Mi. Się. Koti. ♥

PS. Dla odmiany dzisiaj w nocy przyśnił mi się Morten Harket. :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miałam dzisiaj jeden z najlepszych snów ever!! Bylam w Finlandii ♥ z rodzicami i spotkaliśmy się tam z Tuomasem, który zrobił nam wycieczkę pontonem po rzece. Płynęliśmy szybko i omijaliśmy powrzucane do rzeki skrzynki (one tam były celowo, żeby trasa była ciekawsza :D). A widoki były tak piękne, że na koniec rozpłakałam się ze szczęścia :D

Nie wiem, czy później byłam ciągle w Finlandii, ale mieszkałam z rodzicami w domku w lesie i zobaczyłam, że z drzewa spadł mały ptaszek. To była kawka, albo coś podobnego. Poszłam go uratować, a on po kilku godzinach zamienił się w czerwoną różę.

  • Like 6

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziś przyśnił mi się Ancient :happy: . Przyjechał do mojego domu i dyskutował z moimi rodzicami.

Ancient, wyglądałeś zupełnie jak ze zdjęcia, które wrzuciła Ania z koncertu :-D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio śniło mi się, że Phil Anselmo podpisywał mi się na kartce wyrwanej z zeszytu, ponieważ nie miałam żadnej jego płyty :/ Najdziwniejsze było w tym to, że w śnie wydawało mi się to naturalne i zrozumiałe. Przed samym jednak obudzeniem dostrzegłam, jak mi się Phil podpisał. Na kartce w kratkę widniał napis "Dave Mustaine". Ciekawe, moje idole mieszają mi się w snach w jedną postać :D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lawenda też mam takie dziwne sny, że mieszają mi się ludzie, miejsca czy sytuacje, to bardzo dziwne.

 

Mi się ostatnio śnią dzieci, takie maluszki słodkie, ale za często miewam te sny.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj (czyli wczoraj) najpierw śnił mi się koszmar, który miałam już raz kilka dni temu i którego dokładnie nie pamiętam, ale wiem, że był w nim facet, który torturował małego chłopca, i ja tego nie widziałam, wiedziałam tylko, że oni są gdzieś w pobliżu i muszę ratować tego dzieciaka, a jednocześnie nie wpaść w łapy jego oprawcy. To był sen z gatunku snów z uciekaniem, panowała w nim podobna atmosfera. No, więc potem się obudziłam, a potem zasnęłam jeszcze raz, i tym razem śniła mi się moja szkoła, co prawda wyglądająca inaczej, niż w rzeczywistości, ale dalej będąca moją szkołą. To był ostatni dzień przed feriami, chyba świątecznymi, i mieliśmy skrócone lekcje, ale z jakiegoś powodu było zupełnie ciemno za oknami, jakbyśmy kończyli o wpół do piątej po południu. Po lekcjach weszłam do jakiejś sali na parterze, a tam kilkoro uczniów siedziało w ławkach i wycinało coś z kartek papieru, a nauczycielka, szczupła, drobna, starsza pani z krótkimi, jasnymi włosami i okularami na nosie, mówiła o różnych wydarzeniach, które odbędą się w szkole podczas ferii, i wypisywała je na tablicy - pamiętam tylko jedno: "środa: bilety, 20:00". Usłyszałam, że w naszym liceum będzie można kupić - uwaga - bilety na cały festiwal Castle Party za dwadzieścia złotych. DWADZIEŚCIA ZŁOTYCH. Podeszłam do mojej koleżanki z humana, Natalki, która siedziała i wycinała coś, co miało być tymi biletami właśnie - podłużne, ulotkowate kartki ze zdjęciami jakiegoś randomowego pałacyku nad wodą i tekstem zachwalającym głównie walory przyrodnicze i turystyczne Bolkowa, bo kogo obchodzą jakieś koncerty, jakiś line-up, jakieś Fields of the Nephilim, no hu kerz. Tak, więc to były bilety, a ja byłam przeszczęśliwa, że szkoła postanowiła nas ukulturalnić i załatwiła nam coś takiego. A później obudziłam się znowu i zaliczyłam bolesne zderzenie z rzeczywistością, w której nikt nie sprzeda mi dziwnej biletulotki na Castle za cenę ponad dziesięć razy mniejszą, niż cena właściwa.

Przed paroma dniami śniła mi się też Tajka. Stała w drzwiach mojego pokoju razem z prostreetem, ale on za moment gdzieś zniknął, a ona została i weszła. Miała te swoje śliczne, długie, pofalowane włosy, które ma naprawdę, tylko że w tym śnie niektóre pasma były pofarbowane na biało, a reszta na czarno. Nie pamiętam, co razem robiłyśmy, w głowie utkwił mi tylko obraz Justyny stojącej w mojej spiżarni przy lodówce i wyglądającej na bardzo wysoką. Może nawet była tak wysoka, jak ta lodówka. Łał.

  • Like 5

Share this post


Link to post
Share on other sites

Haha, a mi się wczoraj przyśniło, że Dave Mustaine zarejestrował się na Dream Emporium, dyskutował z Maćkiem (o dziwo, po polsku) i zaczął się aktywnie udzielać. Ciekawe :-D

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio przez dłuższy czas w ogóle nie miewam snów (albo nie pamiętam). Nie wiem czym to jest spowodowane, ale smutno mi, że tak jest. Jakiś czas temu kupiłam sobie łapacz snów od indianki, który ma zadanie odpędzać złe sny i do tego jest piękny ;3

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio przez dłuższy czas w ogóle nie miewam snów (albo nie pamiętam)...

Też tak miałem - jeśli coś mi się śniło, to tylko sporadycznie. Zacząłem intensywniej myśleć o snach i to pomogło, a szczególnie przed samym zaśnięciem, swoje myśli kierowałem na tematy typu 'ale fajnie by było, gdyby mi się coś przyśniło'. Sam byłem zdumiony jak bardzo moje nastawienie pomogło - nasz organizm (a może tylko mózg?) to coś pięknego i nieodgadnionego, nawet nie wiemy jaką my moc posiadamy ;D

 

Co do łapacza snów - sam w to nie wierzę, ale może to właśnie pomagać ze względu na nasze nastawienie :)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Miałam kiedyś łapacz snów. O dziwo, działał :D Pewnie dlatego, że bardzo chciałam żeby poskutkował ;)

 

 

Ostatnio śniło mi się, że pociąg, którym jechałam na koncert NW zamiast na Czad festiwal zawiózł mnie... Do Hogwartu :D

Byłam tam z Aresem, który oczywiście trafił do Slytherinu a ja, tak jak zawsze (zawsze wiedziałam, że tam pasuję, Pottermore potwierdziło xD) do Hufflepuffu. Razem zakradaliśmy się do kuchni i skrzaty uczyły nas gotować xD

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

@prostreet

Ja mam na odwrót. Jeżeli przed snem będę o czymś intensywnie myśleć, to tym bardziej mi się nie przyśni.

 

A ja wierzę w mojego ślicznego łapacza : D

Poza tym moje żale zostały wysłuchane i miałam dzisiaj sen! I to erotyczny : D Szkoda, że teraz prawie nic z niego nie pamietam :c

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.