PaulaEija 1628 Posted October 19, 2013 Hym. XD Dobra, ej, bo spam. I muszę coś dodać przez Ciebie, niedobre dziecko. O. Znalazłam coś odpowiednio psychodelicznego na tę sytuację. :> (Ach, ten bałagan w komputerze... ♥) blady księżyc bladym promieniem obdarzył blade trupy iskry iskry płomienie taniec ciepła niczyich rąk rozpalcie w nas ogień daleko od bladego księżyca leżąc grzejemy się chłodem naszych ostygłych ciał moja ręka twoja twarz jego kark ich brzuchy nasze wspólne trupy nikt się nie zlitował nad wspólnie samotnie umierających skazańców spojrzałeś na nasze zwłoki kochany nie ujrzałeś mnie przykryły mnie ręce brzuchy głowy blady księżyc bladym promieniem obdarzył blade trupy Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted November 3, 2013 Z naiwnością dziecka, wciąż ufam, że czasami ktoś to czyta. Odkryłam, że jakiś czas temu napisałam wiersz zadedykowany Invi. Uznałam, że nadszedł moment, by go ujrzała. Przepaść...? Na krawędzi przepaści Stoję. Rzucę się w nią, kiedy tylko Nadejdzie właściwa chwila. Albo popchnie mnie nieproszony gość I spadnę na samo dno, Tam, gdzie rzeczywistość. ...I przepadnę na wieki... Share this post Link to post Share on other sites
Taiteilija 2754 Posted November 10, 2013 Powiem tak, wiersze piszesz bardzo ładne, z mocą metafory, dosyć zgrabne i różnorodne pod względem używanego słownictwa, melodyjne; "Do Nieistniejącego", czy "Na początku było Słowo", świadczą o tym, że masz wyczucie rytmu i smaku. Bez ogródek powiem, że wiersze idą Ci o niebo lepiej, jak do tej pory, niż rysunki - tu wypadałoby Ci jeszcze potrenować. Podobieństwo postaci jest, ale rączka ciut niewprawna. Wracając do poezji; nigdy nie byłam doskonałym poetą, więc moja opinia jest mało szczegółowa (jam mistrz prozy ;)), ale może załóż konto na via-appia to otrzymasz najbardziej rzetelną krytykę, choć ostrzegam, że ci, którzy tam oceniają bywają dosyć surowi i uszczypliwi (takie fińskie słówko; pilkunnussija - czasem idealnie oddaje istotę rzeczy). Cóż, nie mają powodu Ci słodzić, więc obiektywna opinia jest. Dowiesz się, co powinnaś poćwiczyć. :) Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted November 10, 2013 Dziękuję, Justynko. ♥ A rysunki... Ja jestem zbyt leniwa i mam za mało cierpliwości, żeby nad nimi dłużej siedzieć. Taka już moja natura. ;) Ale poćwiczę... ;> Pilkunnussiją nazywamy od jakiegoś czasu naszą polonistkę. Chociaż ona zaznacza błędy nawet tam, gdzie ich nie ma. Np. w "między młotem a kowadłem" koledze skreśliła "a". xD I chyba skorzystam z Via Appii. Wielkie kiitos, mój ał!torytecie. ;) Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted November 16, 2013 Nie wiem, czy to dobre miejsce, ale co tam, musicie się o tym w końcu dowiedzieć. ;) http://www.tekstowo.pl/piosenka,johanna_kurkela,sin__nukut_siin_.html (Tłumaczenie SNS mojego ał!torstwa z dedykacją. Jakże ważną dedykacją!). :> Share this post Link to post Share on other sites
Milla 2534 Posted November 17, 2013 Do tłumaczenia (nie chciałam w nim, bo to tak nieestetycznie wygląda, więc piszę pod): z dedykacją dla Invi i Emi, za teorię o R. i N.T. A więc zwłaszcza dla Emi. ;) Paula ♥ ♥ ♥ Żeby nie było offtopu: nie wiem wprawdzie, czy tłumaczenie jest wierne, ale że wyszło ładne, to fakt ;) Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted November 17, 2013 Z moją znajomością fińskiego nic nie jest pewne, ale najwierniejsze, jak umiem. ;) A ten... Miałam dzisiaj dałna. :> potworek za fotelem skrywa się moje małe szczęście chce schować cały świat przed niepozornym sobą wysuwa główkę spogląda zawadiackimi oczyma uśmiechniesz się do niego a on schowa się udając przerażenie pod płaszczykiem słów ale mi i tak jest trochę zupełnie jakby obojętne niezrozumiały grymas rozdziera mą nierozgarniętą twarzyczkę dziecka chorego na pół umysłu to uśmiech byłby gdybyś mi pozwolił nie używać tak logicznych wyrażeń złożonych wielokrotnie niezrozumiałych nieco ale jakże prawdziwych wieloznacznych holopainenizmów zaraz eksploduję odrobinkę tak jakby nieco mnie rozsadzi radość ale tak nie naprawdę prawda troszkę jest zdechła jak rozjechany jeż zaspany leżący na książce od chemii i kawałku tiulu nie to nie ma sensu zaraz się nastroszy i obrazi na osobę której wcale jeszcze nie widział słowa skrywają tyle tajemnic ożywiają wirtualną kartkę życie cały świat zaraz się upiję słowami nieograniczonej psychozy "tam ta dam ta dam" Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted December 28, 2013 Oto jedyny wiersz, w którym hejtuję Tłosia. Sami, spodoba Ci się. xD Oto śpi skacze iskierka tańczy wesoło w jej oczach uśmiechnięta dziewczynka w płomyczku jego snu muza dostrzega spokój uśmiechnięty chłopczyk oto śpi ponad czasem całego świata dłonie pragną poczuć to czego ona z pewnością ma już dość kto jest w stanie wytrzymać w ogóle z kimś na pół żywym oto śpi zatonął w marzeniach właściwie to nawet nie wiadomo kiedy on żyje kto jest w stanie wytzymać w ogóle z kimś nieżywym wcale w końcu go budzi ma już całkiem dość paranoi i patrzy sobie a w końcu znowu ja zapytam dlaczego go obudziłaś byłam szczęśliwie głupsza kiedy nie rozumiałam 1 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted January 24, 2014 Zastanawiam się, czy ktokolwiek to w ogóle czyta. Ale pozostając w kontekście tuomasowskim, sięgnęłam po Sonety Williama Shakespeare'a, które mnie zniszczyły. ;) Oto efekt: Złożony proces budzenia, czyli sonety Shakespeara niszczą Na granicy pół-śmierci i pół-snu Szukając ostatniej cząsteczki tchu Chaotycznie snując urojenia - Nie dostrzegając w nim ukojenia Porzuciłam już byt ów beztroski Wpół żywy, ambrozyjski i boski By się zbudzić z nierzeczywistości Odrzuciłam twardo niejasności Me urojenia spotęgowałam Do kwadratu - ujemna się stałam I taki byłby morał tej bajeczki Że prościej się rzucić w nurt rzeczki (Niż mordować samym budzeniem I stawać się przeciwności swej cieniem) Tak jakby to był koniec już teraz Ale go nie ma; będę zwykle szczera: Przez szekspirowskie arcyutwory W mózgu mi skaczą pługi, potwory Rozjeżdża się jeszcze bardziej martwa Rzeczywistość ze skóry obdarta Ludzie piszą dzienniki, wspomnienia, A ja sobie zabraniam westchnienia Nad nieprzekonwertowaniem myśli Na logikę; niekliknięciem "wyślij" I jeszcze nad głupotą mą własną Zamiast znormalnieć, wolę już zasnąć 1 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted February 6, 2014 Przypomniałam sobie o tym, kiedyś publikowałam to nawet na OS. Takie moje Taikatalvi. Co myślicie? :) 1. (Magia zimy) Widzę stare fotografie Zaatakowane wszechogarniającym puchem Raz idealnie białym Czasem żółtą propagandą czekoladowych dropsów Milimetrowe fraktale opadają mi na włosy Uplotłam z nich asymetryczny wianek Zwiędły śliczne kwiatki, kiedy weszłam do domu. 3 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted June 9, 2014 Domyślam się, że nikomu i tak się nie będzie chciało przeczytać, ale postanowiłam podzielić się z Wami moim małym eksperymentem: połączyłam barokowy styl nadawania tytułów utworom ze współczesną, dziwaczną treścią. Muszę przyznać, że "wiersz" ten powstał raczej pod wpływem impulsu, ale etapami. To raczej skomplikowany proces, który często mnie nawiedza. ;) A zatem: Barok (Oko za oko, ząb za ząb, czyli ucięte ręce bezimiennego kata wyrzucone w kosmos ze stacji badawczej) prawie czyste pospiesznie wytrzepane z brudu ręce unoszą się w przestrzeni międzyplanetarnej roztrzęsione drżące cierpiące roztargnione pragną ukojenia w największym mordzie wszechdziejów 3 Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted June 9, 2014 Paula, to jest genialne :) Znaczy nie wiem jak to ze strony językowej, czy ze względu na poprawność budowy, bo na tym znasz się pewnie lepiej niż ja, ale jeśli chodzi o treść, a szczególnie POMYSŁ, to jestem bardzo na tak. Czasami takie spontaniczne twory są najlepsze :) 1 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted June 9, 2014 Aww, dziękuję za komentarz. ♥ [Tak bardzo konstruktywny post, prawie jak Bob Budowniczy] :> Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted June 28, 2014 Czasami mi się zdarza nudzić (to akurat wtedy, kiedy się nie uczę historii)... Wydaje mi się, że o tym, co poniżej, już kiedyś wspominałam. To zestaw pojemników na długopisy, herbatę (tej jednej puszce zasadniczo przysługuje wieczko, ale mama uznała, że sobie postawi na szafę, więc zostało z niego okradzione - bo i tak by w nim tam nie trzymała tej herbaty), można też niektóre stosować jako świeczniki... Musiałam się jakoś pozbyć tych śmieci. Jak znajdę chwilę, pokażę Wam jeszcze w podobnym stylu zrobione pudełko/koszyczek... Całkiem łatwe, przyjemne w robieniu rzeczy (jeśli ma się klej do tekstyliów...). Co myślicie? 5 Share this post Link to post Share on other sites
Evi 1960 Posted June 28, 2014 Ładne i fajny pomysł. Cały komplet to dla mnie za dużo szarości, ale jakiś pojedynczy przedmiot z tej kolekcji chętnie umieściłabym w swoim pokoju ;) Najbardziej chyba podoba mi się ta butelka z długą szyjką ;) 1 Share this post Link to post Share on other sites
annaif 325 Posted June 29, 2014 Fajny pomysł na stare butelki i słoiki. Mam w domu taki słoik ( siostra kupiła ) i trzymam w nim herbatę. Z twoich najbardziej podoba mi się ten ostatni, mały słoik - w sam raz na długopisy i ten pierwszy też. Mój ojciec zrobił kiedyś wiatrak z zapałek i butelkę okleił papierem, ale wygląda to jak kora z drzewa. W ogóle potrafi robić różne rzeczy. Mój kuzyn robi "plecionki" z gazet a ja nie umiem niestety robić takich rzeczy :( Znowu się rozpisałam :undecided: 2 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted June 29, 2014 Zasadniczo nie stoją jako komplet razem - mama poustawiała je w odległości 30-40 cm od siebie na szafie i wyglądają całkiem ok. :) Chociaż, gdyby miały stać obok siebie, jak na zdjęciu, byłoby okropnie na dłuższą metę, przyznaję. :) Aniu, fajne te plecionki, może ogarnę coś takiego - super wygląda. ;) No i dzięki za komentarze. :) Share this post Link to post Share on other sites
Nightfall 809 Posted July 3, 2014 Ladne. To taka ciekawa ozodba, szkoda ze mam dwie lewe rece bo tez bym sprobowala takie zrbic :) 1 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted July 4, 2014 Dziękuję córeńko. :) To wracamy do słów. Tak sobie pomyślałam... skoro zadaniem sztuki współczesnej jest łamanie powszechnych norm, to dlaczego ja, próbując doścignąć ten geniusz w swej radosnej-beznadziejnej twórczości, miałabym nie potraktować ich średniowiecznym kołem po raz kolejny? ;) Osnuta tętniącym życiem strumieniem kłamstw złudzeń i rozterek Wykuta ze stali nierdzewnej ślicznie lśniącej i pasującej do każdej kuchni Rozpruta po wiecznych walkach trzech idiotów (każdy bez zdania i z argumentem) Zalewa mnie powietrze Wysusza ekstrawoda prosto z lodowca Przecinają nici z normy Poszła sobie Bo czy ktoś powiedział, że tytuł MUSI być na początku? ;) 3 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted August 17, 2014 Nudziło mi się ostatnio, więc Jonsu. Najpierw szkic, potem pierwsza próba, druga... Nie wiem, czy wiecie, ale farby mnie nie lubią - i z wzajemnością! Oczy jakieś za duże (chcąc poprawić przesadziłam z podkreślaniem istnienia kredki do oczu), nos też (a to akurat przez cieniowanie... farbka mi uciekła)... Napisy się rozmyły i w ogóle ich zieleń, dostrzegalna w wersji nieelektronicznej, zlała się w skanie z żółcią tła... ;_; Ale ten... To mój pierwszy (no, drugi, licząc pierwszą próbę tydzień wcześniej) poważny pojedynek z farbami w życiu. Ostatni raz malowałam w 1. gimbazy, ale tak na odwal, bo nie trzymam z farbami... Także ten, wybaczcie dalekość oryginałowi. [Taaak, będzie długa przerwa, żeby przygotować Wasze oczy na ten cios] PS Wybaczcie, że nie przycięłam skana, ale zanim ogarnęłam, jak to się robi w programie do skanowania dla W8, było za późno, a potem mi się nie chciało. ;) EDIT: Jak tak patrzę na te zryte kolory przy skanowaniu, to mi wstyd. Zeskanuję jeszcze raz. Hm. Przy jakości 1200 DPI jest nadal tak samo. ;_; 3 Share this post Link to post Share on other sites
Sami 3171 Posted August 17, 2014 Paula malarka! ♥ Ogólnie jest bardzo dobrze, podobają mi się te cienie na dłoni i włosach. Ale z oczami jest coś nie tak. To te oczy psują całość. One są płaskie. Nos i usta nie są i właśnie dobrze, ale oczy... lewe oko Johanny wychodzi poza jej twarz. Także ten... Share this post Link to post Share on other sites
Kuolema666 518 Posted August 17, 2014 Ludzi wszyscy tu mają talent. Z jednej strony ból bo ja nie, ale z drugiej jestem dumna że mam takich znajomych. :) Share this post Link to post Share on other sites
Adrian 3317 Posted August 17, 2014 Pierwsze skojarzenie - Jonsu! Także cel osiągnięty. :) Jest w Twoim obrazie coś urokliwego i myślę, że to właśnie przez te oczy. Od razu skojarzyły mi się w tym obrazem Matisse'a: Inspiracja? :) 3 Share this post Link to post Share on other sites
PaulaEija 1628 Posted August 17, 2014 Dzięki za komentarze. :) Taaak, wiem, że oczy są okropne. Ale akwarele to nie najidealniejsze farby do detali - zwłaszcza dla takiego amatora, jak ja. Hahah, Arrdianie, nie myślałam o tym obrazie. ;) Przedobrzyłam z poprawkami. :< Share this post Link to post Share on other sites
Nymphetamine 958 Posted August 18, 2014 Wow, bardzo fajne kolory i cienie ^^ Jedynie oczy psują całość, jak to wspomniało kilka osób powyżej. Poza tym super ^^ Share this post Link to post Share on other sites