Jump to content
beatag60

Pijalnia

Recommended Posts

Ale ja jestem spokojna. :P Ja się tylko ładnie pytam, bo Kostunia chce cię spotkać z Aresem. Nawet bez alkoholu, w sumie bez alkoholu byłoby lepiej. Tu taka super dziewczyna na ciebie czeka (Kuolema śmiała się jak pisała), a ty mówisz że nie wiesz. :P

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam piję wino, najlepiej swojej produkcji. Obecnie czekam na szkło żeby rozlać trochę wina z czerwonej porzeczki :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest krzys47

Vaari wrócił z pracy i zanim zaśnie przegląda ulubione forum :P No w tym wątku to przez parę godzin "daliście ognia" ;) Dobrze że tylko wirtualnie, bo gdyby to wszystko wypić to prawdziwa bomba, zwłaszcza pomieszane smoła z wódką albo soczek z likierem czekoladowym :happy: Czemu zawsze kiedy jest rozmowa o płynach, nieuchronnie zmierza do alkoholu? Dziadkowi obecnie połowa lekarzy zaleca lampkę wina typu Cabernet, im ciemniejsze tym lepiej, druga połowa zabrania jakiegokolwiek, zresztą nie tylko alkoholu :-(

Skoro jednak już wilk wywołany, to tak:

Wódka - Aresowy wybór Jack Daniels, ale Gentleman, Single Barell i Tennesse Honey ♥

Szkockie whisky single i malt powyżej 12 lat leżakowania ♥♥♥

biała :sleepy: oprócz Smirnoffa, Finlandii i Goldwasser

Wino - słodkie :huh:

białe :sleepy:

wytrawne i czerwone :) (bywają naprawdę smaczne choć kwaśne)

Piwo - wszystkie korporacyjne :(

minibrowary ♥

Guinness ♥♥♥

Napoje bezalkoholowe

Yerba Mate ♥♥♥

Kawa tylko z ekspresu :D, reszta:sleepy:

Herbata angielska liściasta tradycyjnie zaparzana :D

Po arabsku i turecku ♥

 

Reasumując, jakieś 2k PLN i można spróbować po troszeczkę z listy above.

Generalnie rzeczywiście alkohol smaczny nie jest ani zdrowy, coś w nim jednak jest że 99,9% ludzi choć raz w życiu spróbowało.

 

Powyższa lista sugeruje moje subiektywne przekonanie, że jeżeli już to "na snoba", uchlewanie się bele czym jest nudne i durne.

 

Dodane po kawie przed snem ;)

MAŚLANKA!!!!!♥♥♥♥♥

 

 

PS Emotki dobrze i krótko opisują nastrój lub ocenę. THEN WHY ONLY FIFTEEN per post?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najbardziej lubię herbatę czarną. Piję zwykłą czarną herbatę z jedną łyżką cukru ( gorzkiej nie piję) lub w innej wersji. Osoby o słabych nerwach nie powinny tego czytać: herbata czarna+ łyżka cukru+ łyżka herbaty cytrynowej rozpuszczalnej + trochę miodu + syrop ( sok) np. gruszkowy = tak zazwyczaj wygląda moja herbata. Gdy miałam herbatę ziołową rozpuszczalną Ricola: czarna herbata + łyżka ziołowej + łyżka cukru. Czasem zamiast herb. cytrynowej dodaję inną np. owoce leśne. Nie piję zwykłej ( nierozpuszczalnej) herbaty owocowej bo mnie po niej mdli. Kawy nie lubię, chce mi się po niej pić. Czasem, wyjątkowo wypiję Nescafe 3 w 1. Kawę piję od niedawna. Herbata musi być gorąca, nie piję cieplej - ohyda.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Herbatka dobra rzecz, jednak ja preferuje zwykłą bez cukru czy innych słodzików. Tak samo z kawą, zwykła bez mleka, cukru itp.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może to dziwne, ale uwielbiam herbatę angielska z mlekiem. Mi się zdarza herbatę słodzić nawet cztery łyżeczki. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tak w kontekście herbat... ;)

 

Herbaty z cukrem nie piję od połowy podstawówki... I dobrze mi z tym. Uwielbiam czarną, może być Lipton, ale wolę cejlońskie warianty Dilmah. Smakują mi też przede wszystkim sypane, chociażby jak ta, którą Sami dostała ode mnie na urodziny. Lubię też zieloną - najlepiej właśnie sypaną, chociaż w torebkach jest dobra w Aldi (tak Wam trochę napolecam). Miętowa jest najlepsza z ogródkowej mięty, zwłaszcza ze świeżo ściętej (mieszanej dzikiej z angielską, czy jakoś tak... w sumie, nie wiem, jak się nazywają, po prostu idę do dziadkowego ogródka na kradziejstwo i wybieram dwie różne ;)). Nie lubię herbat owocowych. Jeszcze jak są jakieś owocowe dodatki w herbacie sypanej, to spoko, ale jak taka w torebkach, to dla mnie za słodko.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kojarzycie piwo Karhu, którym tak często raczą się członkowie NW?

 

2268690-4256427608_b6e045702f.jpg

 

Miałem okazję spróbować go w Finlandii. Smakowało jak rozwodnione nasze. Lewe jakieś mi sprzedali.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja najczęściej piję czarną herbatę z cytryną i jedną (dobra, przyznaję, czasem z jedną, a czasem z jedną i pół :> Ale i tak jest postęp, kiedyś sypałam dwie.) łyżeczką cukru/czarną herbatę z mlekiem (tego mleka to jest jakieś pół szklanki), do której zdarza mi się cukru dosypać, jak mam ochotę na coś słodkiego. Zdarza mi się też z cytryną i z miodem, z pigwą, z malinami, z sokiem truskawkowym... Czasami piję owocową, ale to jak akurat jest w szafce, czyli rzadko. I chyba tyle, jeśli chodzi o herbatę :D


Widziałam takie chyba w fińskim supermarkecie! Dziewczynie, która była tam ze mną, nie chcieli sprzedać i musiałyśmy wołać nauczycielkę, która wyjaśniła, że "it's a present for her daddy".

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też go kiedyś próbowałam. Muszę przyznać, miała z nim problem z jednej strony wszystko co fińskie mi smakuje, z drugiej to piwo. A piwo to fuj, chociaż to nie było takie złe. Bardziej niż je smakować, wypiłam je duszkiem. Pamiętam jak mój przyjaciel zaczął się śmiać jak debil ze mnie pod sklepem i wszyscy ludzie się gapili na nas. :P Narobić sobie siary w Finlandii, przegrana życia. :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja polecam syropy barmańskie z np. z sprite'm, lub 7 up. :)

Ja piję strasznie dużo wody (smakowa, zwykła, gazowana)

Piję bezalkoholowe, radlery i nie radlery :D

Kawa, z cukrem i dużą ilością mleka= Kawa idealna ♥

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja piję strasznie dużo wody

 

Przybij pjonę ja tez piję dużo wody czasem nie wiem 3 litry dziennie potrafię wypić. :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja muszę pić, ale i tak ogólnie lubię wodę. Ja troszkę mniej piję, ale dobre 1,5 butelki schodzi na dzień :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja jestem od wody uzależniony ja nawet obiad popijam wodą. :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja za to nie lubię smakowej, po niej jeszcze bardziej chce mi się pić. :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja wolę smakową (bo jak sama nazwa wskazuje ma smak ;)). Zwykła mi nie smakuje bo nie ma smaku. Czasem najdzie mnie "coś" że np. przez cały dzień piję całą wodę gazowanej :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja nie lubię gazowanej, za to niegazowana jak najbardziej :) Co prawda wolę jakieś owocowe soki, ale wiecie, woda zdrowsza :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja nie rozumiem jak inni mogą pic colę w upał... Mi w upał nic nie ugasi pragnienia jak woda niegazowana. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Eee, zimna cola z lodem jest pyszna, zwłaszcza w gorąc ♥ Ale piję ją rzadko. Dobrze, że rodzice nie kupują. Ze sztucznymi gazowanymi napojami jest u mnie jak z czipsami, chrupkami, popcornem i takimi różnymi - jak ich nie ma, to nie tęsknię za bardzo, tylko jak są, to okropnie kuszą. Za to na "coś słodkiego" ssie mnie niezależnie od tego, czy słodycze są w domu, czy nie :D

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na upał najlepsza jest gorąca herbata. A kiedy nawet to nie pomaga zostaje tylko zimne piwo - tylko tak można ugasić pragnienie. Gdy wracałam z pracy w upalne dni to tylko po piwie nie chciało mi się pić, ale że nie lubię piwa to przerzuciłam się na cydr jabłkowy i gruszkowy. Piłam ten z alkoholem ( Sommersby) i bez. W Finlandii jest też cydr bez alkoholu w butelkach plastikowych ( jak napój). Jest drogi ( ponad 3 euro), ale pyszny. Nie jest tak słodki jak inne napoje więc warto wydać trochę więcej. Nie wiem czy zauważyliście, ale w Finlandii doliczane są pieniądze do każdej butelki i puszki np. do małej butelki 20 centów do większej 40. Piwo w Finlandii jest słabe, chyba że w Alko można kupić mocniejsze. Jak mówiliśmy znajomemu, że w Polsce piwo może mieć 7% alkoholu to nie chciał wierzyć. Mój wujek pił Karhu i to chyba jedno z najlepszych fińskich piw. Wody nie piję ani smakowej ani innej - nie potrafię napić się samą wodą. A Finowie piją nawet wodę z kranu, nieprzegotowaną do obiadu - mój żołądek by tego nie przeżył. -_- Piję też colę bo dodaje energii ( lepsze to niż energy drinki) i napoje cytrynowe. Omijam oranżady bo są za słodkie. W pracy przeważnie miałam colę i inne napoje a nie piłam nic gorącego bo za gorąco i trzeba czekać aż woda się zagotuje a przerwy są krótkie.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wspaniale, by było zorganizować jakiś taki większy zlot i złożyć się na taki szlachetny trunek. :D

 

321449_10200468116569024_2145427475_n.jpg

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.