Jump to content
beatag60

Jak dbasz o swoje ciało?

Recommended Posts

SPA, sauna, kosmetyczka, siłownia, jogging?

A może masz inny sposób by wyglądać zdrowo i świeżo?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zazwyczaj ludzie dają mi kilka lat mniej niż mam (broń Boże nie płaczę z tego powodu!!! :P) a co robię? Nic. Jem wszystko, co tylko chcę i kiedy chcę, żadnych diet i ograniczeń. Nigdy nie byłam w SPA, na saunie, na siłowni tylko w ramach w-f'u, joggingu też nie uprawiam. Ani żadnego innego sportu. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, podstawowym jest to, że nie mam pracy, ergo: funduszy na opłacanie swoich "fanaberii" czy też "przyjemności" tego typu. Po drugie nie odczuwam takiej potrzeby. Po trzecie: mam ograniczenia... logistyczne, ciężko jest mi wyrwać się gdziekolwiek, bez postawienia na nogi innych (a nie zawsze dysponują czasem i możliwościami).

Wniosek: jest, jak jest i póki co nie narzekam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sauna jest cudowna, ale nie na moje problemy z pękającymi naczyńkami na nogach. Przez to tak samo muszę unikać słońca i starać się bardzo rzadko brać gorące kąpiele :(

Chodziłam przez prawie dwa lata na siłownie w ramach wfu i teraz gdy już wfu na studiach nie mam, to strasznie za tym tęsknię bo bardzo brakuje mi ruchu. Niestety na prywatne wypady na siłkę mnie nie stać, tak samo jak na SPA, czy częste odwiedziny u kosmetyczki. Sama w domku staram się od czasu do czasu zafundować sobie domowe SPA, za pomocą różnych mazideł do ciała :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja codziennie biegam od 6 do 8 :)

po 25 /5 serii pompków

I z rana chce sie żyć a zarazem umierać xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

To proste - nie staram się!

Zachowuję niezbędną higienę oczywiście, używam jakiś tam perfum, balsamu - w sumie mój "arsenalik" kosmetyczny można zliczyć na palcach jednej ręki - dosłownie.

Jem wszystko po trochu, dużo się ruszam (muszę - moja szkoła jest na końcu świata, a chodzę często piechotą).

Jestem urodzonym pół miotłą/pół szkieletem o szybkim metabolizmie, więc o figurę nie dbam wcale - sama się o siebie troszczy. :-D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja również nie za bardzo o siebie dbam. Jedyny ''sport'' jaki uprawiam to chodzenie do szkoły, która znajduje się na drugim końcu miasta. Dzięki temu zachowuję jako taką kondycję. Nigdy też nie myślałem o jedzeniu w kategoriach kalorycznych. Wiecie, coś w stylu ''nie zjem tego, to ma xxx kalorii, przytyję jeśli to zjem!''. Tak więc poza chodzeniem do szkoły, to mój organizm sam o siebie dba.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja codziennie biegam od 6 do 8 :)

po 25 /5 serii pompków

I z rana chce sie żyć a zarazem umierać xD

No, pozazdrościć. :) Moja pupa jest zbyt leniwa by się konkretnie ruszyć i wziąć za siebie. Chciałem robić brzuszki, robiłem nawet dwa tygodnie i... ot tak rzuciłem. :) Potem wznawiałem a i tak nici z tego.

 

Jeśli chodzi o żywienie/metabolizm - sytuacja jak u Taiteiliji. :)

 

Uwielbiam spacerować w odludzia i uwielbiam przejażdżki rowerem po lesie. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja codziennie biegam od 6 do 8 :)

po 25 /5 serii pompków

I z rana chce sie żyć a zarazem umierać xD

No, pozazdrościć. :) Moja pupa jest zbyt leniwa by się konkretnie ruszyć i wziąć za siebie. Chciałem robić brzuszki, robiłem nawet dwa tygodnie i... ot tak rzuciłem. :) Potem wznawiałem a i tak nici z tego.

 

Jeśli chodzi o żywienie/metabolizm - sytuacja jak u Taiteiliji. :)

 

Uwielbiam spacerować w odludzia i uwielbiam przejażdżki rowerem po lesie. :)

 

Co to za pająki są, Adrianie ;)? Sądzę, że jeszcze wrócisz do ćwiczeń na stałe, w końcu masz tak wspaniałych współlokatorów (szczególnie jeden utalentowany), oni Cię zmotywują xD.

Swoją drogą, warto zaznaczyć jak ważne jest zachowanie rytmu dnia. Trzeba się porządnie wyspać, wprowadzić pewną rutynę w codzienne życie, a nie siedzieć po nocach i budzić się na teleexpress.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może to dziwnie zabrzmi, ale skutkuje.

Utrzymuje niską temperaturę otoczenia 18-20stopni, staram się korzystać tylko z czystej wody do ogólnej higieny, ale deo Nivea i "Laguna" Dali towarzyszą na co dzień.

Obżeram się sałatą, szpinakiem, marchewką i buraczkami i kocham jeść wszelkie ziarna- więcej "grzechów" nie pamiętam;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moje ciało to totalny obraz rozpaczy spowodowany totalnym lenistwem i uwielbieniem dla słodyczy oraz alkoholu.

Powinnam zrzucić jakieś 15-20 kg....ale mi się nie chce.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moje ciało to totalny obraz rozpaczy spowodowany totalnym lenistwem i uwielbieniem dla słodyczy oraz alkoholu.

Powinnam zrzucić jakieś 15-20 kg....ale mi się nie chce.

 

Jak chcesz się pozbyć to ja biorę! Chętnie przygarnę z 15 kg. Szczególnie jak z gwarancją "pójdzie (również) w cycki". Moje zero wklęsłe się ucieszy.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jak chcesz się pozbyć to ja biorę! Chętnie przygarnę z 15 kg. Szczególnie jak z gwarancją "pójdzie (również) w cycki". Moje zero wklęsłe się ucieszy.

Mój kręgosłup chętnie odpocznie od D , i tyłek też mogę oddać :P

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak chcesz się pozbyć to ja biorę! Chętnie przygarnę z 15 kg. Szczególnie jak z gwarancją "pójdzie (również) w cycki". Moje zero wklęsłe się ucieszy.

Mój kręgosłup chętnie odpocznie od D , i tyłek też mogę oddać :P

 

Biorę! :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kobiety kto je zrozumie.

Offtopując: Chyba nikt, nawet my same często się nie rozumiemy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Facet Kobiety nie rozumie dzięki temu sie jeszcze znoszą. Kobieta kobietę rozumie dlatego sie nie nawiedzą.

Pewny człowiek już nie pamiętam kto powiedział "Kobieta urodziła sie by cierpieć" xD

Oczywiście ja was kobiety kocham ale nie którymi rzucił bym o ściane gdybym tylko był jedną z was xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Utrzymuje niską temperaturę otoczenia 18-20stopni, staram się korzystać tylko z czystej wody do ogólnej higieny, ale deo Nivea i "Laguna" Dali towarzyszą na co dzień.

 

Bardzo dobrą temperaturę utrzymujesz. Od 19 do 22 stopni to temperatura idealna dla strun głosowych.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dezodorant? Nie używam :) stoją dwa Adidas'y. Bezużytecznie. Jedynie antyperspirantu z Garnier'a - szczerze polecam! Perfumy? O matko - tyle tego jest :) swego czasu moim signature scent był ''szary'' Hugo Boss. Ale tak pachnie każdy... Obecnie męczę Essence of Benetton. Intrygujący zapach. Na początku mi się strasznie nie podobał. Teraz zaczynam się nim fascynować :) natomiast moim ulubionym letnim zapachem jest Puma Jam. Genialna! Lato w butelce :) skończyła mi się - i na jej miejsce wziąłem Pumę Green. Też zaskakująco ciekawy zapach. Natomiast pytanie roku - warto wziąć Blue Jeans od Versace? Nie jest jakiś bardzo drogi - a znaleźć tester z chociaż minimalną ilością perfum graniczy z cudem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mój faworyt w kategorii perfum na-miarę-kieszeni:

coty-pret-a-porter-woda-toaletowa-50ml.jpg

 

Moi faworyci poza-naturalnym-zasięgiem-ale-czasem-na-stanie:

Miss Dior Cherie

34323_250.jpgml

 

273_250.jpg

Aktualnie:

i-yves-saint-laurent-baby-doll-woman-woda-toaletowa-100-ml-spray.jpg

i

bvlgari-omnia-amethyste-perfumy-dla-kobiet.jpg

 

Generalnie preferuję "lekkie" nuty :P

 

Z dezodarantów (bardzo uważam na wybór, unikam antyperspirantów, bo zatykają pory i mają rakotwórcze metale ciężkie w tym aluminium )

 

nivea-fresh-natural-deo-spray-250ml-women-79319.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bardzo rzadko korzystam z kremów, balsamów do ciała. Najczęściej stosuję preparaty ochronne do rąk i to niesumiennie. Najwięcej uwagi poświęcam moim włosom, a że mam długie to wymagają trochę zabiegów. Standardowo używam Wax kosmetyczny i leczniczy- są to naturalne środki i najlepiej służą moim "hairkom".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie we wszystkim liczy się zapach który dodatkowo zwiększa przyjemność korzystania z kosmetyków "podstawowych", toteż każdy kosmetyk na mojej półce ma śliczny aromat. Obecnie tryumfy święcą :

-balsam - Mleczko do ciała IvesRocher BioVanilla, Farmona TuttiFrutti Karmel i Cynamon

-krem do rąk: Yves Rocher edycja zimowa cytryna z vanilią, Ziaja Kokosowa terapia dla zmysłów i skóry

-żel pod prysznic : Yves Rocher Verbena lub Kakao, Orginal Source Czekolada z pomarańczą

- szampon - (wiem że pewnie skład pełen gówna) Timotei do włosów brązowych z różą z Jeryha

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.