Evi

A dziś była śliczna tęcza ♥

Zaczyna się bardzo spokojnie, ale już po chwili jest moc :) Ogólnie nie zaskakuje. Mam wrażenie jakbym już gdzieś słyszała, do czegoś to podobne, ale nie wiem do czego... Wokale świetnie ze sobą współgrają, głos tej pani mnie urzeka ♥ Końcówka trochę mnie zaskoczyła :D myślałam, że będzie się kończyć trochę dłużej :) Podsumowując - bardzo fajne :) [video=youtube]

Nowy teledysk panów z HIM pojawił się dziś na Vevo ;) Podoba się? Mnie trochę irytują miny, które serwuje Ville... A teledysk, szczerze mówiąc niczym szczególnym się nie wyróżnia. Ale heartagram na końcu ♥ [video=youtube]

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=uqLYjRn--GI

Chyba jeden z moich ulubionych utworów NW... Zawsze można się czegoś doszukiwać w tekście... hmm, jakby tak pójść po kolei: In your creation heaven did decree That in your arms sweet death should dwell Deep Silent Complete Black velvet sea The sirens are calling for me Pierwsze dwa wersy mówią o tym, że jesteśmy śmiertelni. Już w dniu narodzin nosimy piętno śmierci. "Deep Silent Complete Black velvet sea" - interpretowałabym to jako opis śmierci. Zupełnie głucha cisza, czegoś takiego ciężko przecież doświadczyć, mi kojarzy się ona jasno ze śmiercią. Czarna, aksamitna toń morza... Czarny też kojarzy mi się ze śmiercią (choć nie w każdej kulturze tak jest). Poza tym, można kolejny raz odnieść się do Władcy Pierścieni, gdzie Gandalf twierdzi, że po śmierci widzi się morze ;) I podejrzewam, że motyw morze po śmierci musi się gdzieś jeszcze powtarzać, bo już w paru filmach/książkach się na coś takiego natknęłam. Z kolei "The sirens are calling for me" nadal kojarzą mi się ze śmiercią. Syreny swoim śpiewem mamiły marynarzy i sprowadzały ich na niebezpieczne wody, gdzie ginęli. Saved my soul thinking "This song's a lie" Sand on the shore is so dry Deep Silent Complete Black velvet sea Brave day sinking in endless night Pierwsze dwa wersy - wydaje mi się, że można to odczytać jako pozostanie dzieckiem. Bo dzieci nie do końca rozumieją śmierć. Spotkałam się też ze stwierdzeniem, że dzieckiem tak naprawdę przestaje się być w momencie gdy dociera do człowieka, że kiedyś umrze. Ale dociera, bo wiadomo, że niby każdy to wie. Tylko nie zawsze do końca jesteśmy tego świadomi. Ludzie często myślą, że śmierć może przydarzyć się wszystkim wokół, ale ich akurat ominie. "Brave day sinking in endless night" - tutaj dzień możemy odczytywać jako życie, a nieskończoną noc jako śmierć (lub życie po śmierci). Więc skoro ten dzień się kończy to tak, jakby osoba mówiąca to leżała na łożu śmierci. The age will say "This poet lies" Heaven never touched earthly face The age will say "This night was ours" Blessed with the Deep The Silent the Complete Tu nie do końca mam pomysł jak to interpretować... Wersy mówią o tym, jak oceniani są poeci przez potomnych... Na razie tyle ode mnie. Ogólnie utwór ma dla mnie bardzo smutny wydźwięk, ale w jakiś sposób daje mi też nadzieję.

[video=youtube]

Nightfall - nie tylko, znam co najmniej kilka osób, które mają to samo. ja za to pamiętam za każdym razem. Pamiętam nawet swoje sny z czasów, gdy byłam duużo młodsza, np. gdy miałam 7 lat. wtedy zaczęłam się fascynować tym co mi się śni i opowiadałam mamie o swoich snach. I chyba dlatego, że o nich opowiadałam dużo więcej z nich pamiętam ;)

Oczywiście, że nie można zabronić zmiany avatara! Można jedynie przystosować go do pewnych wymogów ;) Chociaż fakt, że jak ktoś co chwilę zmienia to jest to nieco kłopotliwe, też czasem mam problem na początku z rozpoznaniem użytkownika, ale człowiek szybko się przyzwyczaja. Poza tym większość, przynajmniej z tego co ja zauważyłam, nie zmienia tych avatarów jakoś BARDZO często ;) Co do ruchomych sygnatur, o których wspomniała Nightfall, też mi one działają na nerwy... No ale jak już komuś się musi coś ruszać i skakać, to ok, lepiej, żeby to była sygnatura niż avatar -_-'

Kabanos, prócz własnego, świetnego koncertu na Woodstocku udzielił się w jeszcze jednym utworze. A właściwie to sam wokalista - Zenek Kupatasa - zaśpiewał gościnnie z Hunterem cover utworu "Walk" Pantery ;) [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=edD5Mzh7OiI Polecam też obejrzeć cały występ Hunter Project z Przystanku. Sporo ciekawych coverów i gości (m.in. Anja Orthodox).

Tak, oglądałam jakiś czas temu ;) I oceniam go raczej nieźle. Tylko że ja od razu podeszłam do tego jak do czarnej komedii. Bo jeśli ktoś zabierając się za ten film spodziewa się horroru, to pewnie też inaczej go oceni (w sensie, że gorzej) ;)

Seppo - ja nie przepadam za filmami typu Ludzka Stonoga i daleko mi do nazywania takowych genialnymi :P A film, o którym wspominasz to Mordercza Opona z 2010 roku ;) Głupie to strasznie, ale... no jak na to popatrzeć z przymrużeniem oka to całkiem fajne xD Czy horror? Traktowałabym to raczej w kategorii czarnej komedii ;) Powiem tak: jak nie oglądniesz to raczej niewiele stracisz ;) To dość specyficzny film. Nie do każdego trafia taki rodzaj "humoru". Ale na pewno pomysł jest dość oryginalny xD

W takim wypadku wygrywa Marcin... Nie dostałam ani jednej propozycji, która bym mnie zadowoliła, no ale cóż... Punktacja: Evi - 13 Freyja - 9 Simo - 7 Sami the Owl - 7 Sionqa - 9 BlackSymphonia - 6 Maciek - 5 Pablito - 1 Nymphetamine - 3 Maggie- 3 Milla - 2 Jillian - 3 Dark - 2 nightwishmaster666 - 1

Ja swojej osobistej "listy zakazanej" nie posiadam ;) Dużo filmów oglądam i zdarzają się wśród nich takie, które odrzucają. Ale nie wiem czy czegokolwiek bym "zakazywała"... Hmm, a masz jakieś propozycje?

@motorade Ludzka Stonoga to film z takiej mojej "listy obrzydliwych"... Ludzie to klasyfikują jako horror, ale nie wiem... Na horrorach to ja się lubię bać. A jak coś mnie obrzydza i wywołuje odruch wymiotny to już nie jest dla mnie strach... Za to Funny Games US nawet mi się podobał, to mogłabym polecić. A jak już mowa o czymś "ryjącym banię" to prędzej poleciłabym np. Lyncha... Albo Mechaniczną Pomarańczę? Świetny film.

Zaraz to zrobię ;) I polecam się na przyszłość z wyszukiwaniem słów, ostatnio mi to dobrze idzie :D

Mi tam wszystko pasuje... Jedyne co mogłabym zmienić (ale tylko ze względu na to, co bardziej by mi pasowało, bo tłumaczyć z fińskiego coś to dla mnie czarna magia) to: tu zamiast "myśli" dałabym "pytania" a tutaj zamiast "wydostanie na zewnątrz" - "wyzwoli" I gratuluję tłumaczenia!

Tatar? Surowe mięso? Nieeee... Nie wchodzi w grę... Nie jadam surowizny i nic mnie do niej nie przekona. Sushi też nie lubię... To nie dla mnie. Ale w jajecznicy cebulka pycha ♥ i prażona też jest super :)

a ja nie lubię surowej cebuli :( tylko smażoną lub duszoną. A pomidory najbardziej smakują mi solo. Kanapka z masełkiem i pomidorem ♥ ale bez soli, nie, na kanapkach warzyw nie przyprawiam ;)

Zabiłam temat T_T No nic, poczekajmy jeszcze do końca dzisiejszego dnia, a później walkower... chociaż nie do końca o to mi chodziło, bo akurat soundtrack to ja znam... raczej chciałam coś "w tym stylu".

Ja panierkę robię zazwyczaj tradycyjnie - jajko + mąka. Albo bez panierki ;) Za to słyszałam o panierkach z krakersów i z płatków kukurydzianych. Kiedyś pewnie wypróbuję ;)

Dla fanek Emppu tapeta ode mnie :blush:

Nami - ja mam dwa i mi zdecydowanie wystarczy... I wcale nie chcę więcej. Pozabijałyby się w moim mieszkanku jakby było ich więcej. Albo ja bym z nimi oszalała :D Czekam na zdjęcia ;)

Amy jest super ♥ czuć energię :) U Johanny - spokój......... tak, spokój :) Urocza jest ;)

Chyba każda fobia przeszkadza w życiu... tak mi się przynajmniej wydaj. Nie ciągle, oczywiście, ale w pewnych sytuacjach jest męcząca... To na pocieszenia macie mojego kiciusia ♥

Bardzo fajne. Podziwiam za nos, mi nigdy ten element nie wychodził ;) ale oko trochę jakby opada na dół. I usta troszkę za mocno podkreślone (w sensie, że kontur. Co nie zmienia faktu, że rysunek super :) Poza tym rysowane na śpiąco, jak sama powiedziałaś, więc tym bardziej brawa :)