-
Content Count
3540 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
84
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Evi
-
Hmm mnie najbardziej irytuje nieumiejętne używanie słowa "bynajmniej" :P Sama popełniam wiele błędów, z niektórych czasami nie zdaję sobie sprawy, ale staram się poprawiać :)
-
Świetne foty, bardzo mi się podobają, ale już ci to mówiłam :P A cenzura jak najbardziej odpowiednia i wystarczająca ;)
-
Jestem pod wrażeniem - najszybciej rozwijający się temat na forum to ten, w którym się narzeka xD Ja nie narzekam, chociaż mieszkanie w jednym domu z ludźmi, na których na razie jestem skazana jest straszne, ale niedługo się przeprowadzę i znowu będzie okej :) Nie ma co narzekać, trzeba próbować zauważyć dobre strony i robić wszystko, żeby było lepiej :)
-
American Horror Story bardzo mi się podobało :) Na razie nie oglądam 3 sezonu, czekam aż będzie więcej odcinków, uwielbiam oglądanie jednego po drugim :P najlepiej cały sezon w 2-3 dni :D
-
Moje narządy i tak nie nadawałyby się do przeszczepu :P I nie, nie oddałabym swoich organów. Rodzinie, bliskim - oczywiście, oddałabym nerkę, płat wątroby, czy cokolwiek innego, ale nie obcym ludziom. Po prostu nie.
-
Ivan... są ludzie, dla których to Bóg jest najbliższą i najważniejszą "osobą" w życiu. Trzeba też wziąć to pod uwagę.
-
Ale ja cię wcale nie namawiał, żebyś zmieniał zdanie na ten temat ;) Po prostu staram ci się wytłumaczyć, że będąc osobą wierzącą człowiek zupełnie inaczej do takich spraw podchodzi. Może inaczej - nie mają prawa powiedzieć co one zrobiłyby w takiej sytuacji. Nie powinny też oceniać. Ale powiedzieć o tym co należałoby zrobić - dlaczego nie?
-
Ale właśnie dlatego (przynajmniej tak mi się wydaje) księża najlepiej mogą wtedy doradzić swoim wiernym w sprawie wiary.Bo mają chłodny umysł, nie targają nimi emocje, patrzą na sytuację trzeźwo i wskazują odpowiednią z punktu widzenia Kościoła drogę. Bo dokonując wyborów w życiu też nie zawsze postępujemy moralnie, czasami nawet o tym nie wiemy. Najczęściej takie niemoralne wybory są podejmowane pod wpływem emocji, chwili.
-
Kocham Kraków. I polskie morze. Moje miasto rodzinne jest mi bardzo bliskie. Ale Kraków i morze to chyba moje ulubione miejsca w Polsce :)
-
Prawa moralne się nie zmieniają. W kwestii aborcji czy in vitro chodzi tu o przykazanie szóste - nie zabijaj. Jedyne do czego odniósł się kościół to to, że życie człowieka zaczyna się od poczęcia. O czymś takim nie mówiło się kilka tysięcy lat temu, wiadomo, nauka idzie do przodu, ale jest to coś, do czego tak duża organizacja jak KK musiała się jakoś ustosunkować. Nie wierzysz, nie jesteś katolikiem, więc może ciężko ci zrozumieć to, że księża reprezentują boga na ziemi. To oni nauczają. Spełniają rolę współczesnych apostołów. Oczywiście nie powinni narzucać swoich wierzeń osobom nie należących do tej społeczności, ale to już zupełnie inny temat. Jeżeli chodzi o ich prawo do wypowiedzi na pewne tematy to moje zdanie jest takie jak wspomniałam wcześniej. I powtórzę: mogą wypowiadać się w każdym temacie i przedstawiać swoje stanowisko, ale kierując swoje słowa do katolików i nie narzucając go ludziom nie wyznającym ich religii.
-
Dokładnie to samo rzuciło mi się w oczy xD
-
Ksiądz jest przedstawicielem kościoła, reprezentuje boga na ziemi. Zgadza się? Więc ma za zadanie głosić jego nauki i pomagać wiernym dokonywać wyborów, mówić im co w oczach boga jest dobre, a co złe. Na tym chyba opiera się ta religia. Więc dlatego twierdzę, iż księża mają prawo mówić swoim wiernym co uważa kościół w pewnych kwestiach. Są dla nich nauczycielami, pokazują im najkrótszą drogę do boga, ale to jaki wybór podejmą wierni jest już ich sprawą. Sprawą między nimi a bogiem.
-
IMO aborcja czy in vitro są prywatną decyzją każdego człowieka. Oczywiście kościół ma jak najbardziej prawo wypowiadać się w tych sprawach, ale swoje słowa powinien kierować do wiernych - to dla nich stanowisko kościoła powinno być ważne. Resztę każdy powinien rozważyć sam i postępować w zgodzie z własnym sumieniem. Bo patrząc na in vitro z drugiej strony - skoro nauka daje możliwość poczęcia nowego życia to dlaczego miałoby to być złe? Bez tej nauki, bez takiego poczęcia wiele dzieci by się nie narodziło. A to też są ludzie, żyjące istoty. Mają chyba prawo żyć, prawda? Nie są w niczym gorsze od dzieci poczętych w sposób naturalny. A to, że część zarodków ginie... cóż, selekcja, może nie do końca naturalna, ale jest potrzebna. Może to nie brzmi zbyt dobrze, ale tak jest. Często zdarza się, że dochodzi do zapłodnienia, ale zarodek nie zagnieżdża się z jakiś powodów w macicy i zostaje po prostu wydalony, taka naturalna aborcja. Kobieta nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że prawie była w ciąży. Nie wszystkie zarodki przeżywają. I tyle.
-
W przeliczeniu na polskie zarobki to cena faktycznie wysoka, ale przy normalnych europejskich pensjach spokojnie można sobie na to pozwolić :P
-
Problem w tym, że naprotechnologia jest skierowana tylko do kobiet, do tego tylko to tych, u których niepłodność jest uleczalna. Więc nie jest to na pewno alternatywa dla in vitro. Większość par z problemem niepłodności próbuje najpierw takich właśnie metod, ale gdy in vitro okazuje się ostatnią szansą na posiadanie własnych dzieci - korzystają z tego. Jeśli, oczywiście, stać ich na to.
-
Halo, spokojnie ;) Nie powinniśmy przede wszystkim generalizować. Czasy są teraz zupełnie inne. Nie ma już wypraw krzyżowych i palenia czarownic na stosie. Ja nie utożsamiam się z żadną religią. To mój świadomy wybór. Każdy może być kim chce. Na szczęście Polska to jeszcze wolny kraj, nie katolicki, w ogóle nie wyznaniowy. Dyskusja na temat tego, które wierzenie powinno być nam bliższe ze względu na nasze pochodzenie nie jest raczej na miejscu. W tej chwili ciężko stwierdzić, czy wywodzimy się w prostej linii od Słowian, czy może gdzieś w naszym drzewie genealogicznym pojawiali się jacyś Rzymianie, Germanie, czy ktoś inny ;)
-
Jeżeli chodzi o pedofilię to nie ma co generalizować. Są księża pedofile, ale są też nauczyciele pedofile - czy to znaczy, że cała instytucja szkoły jest zła? Tacy ludzie zdarzają się wszędzie. Jeżeli chodzi o tuszowanie tego... Cóż, kościół zawsze lubił tuszować to, co było mu nie na rękę. Nie jest to dobre rozwiązanie, ale to naturalne, że tak ogromna organizacja chce ukryć to, co złe, żeby nie szargać swojego dobrego wizerunku. Czy kościół ma prawo ingerować w życie intymne? W tej kwestii zgodzę się z Nightfall. Mają prawo wypowiadać się na każdy temat dotyczący życia, ponieważ będąc osobą wierzącą nie zostawiasz swojej wiary przed drzwiami sypialni, tylko bierzesz ją tam ze sobą. Natomiast ludzie mają inny wybór - czy chcą w coś wierzyć, czy będą przestrzegać wszystkich praw narzuconych im przez religię. Przecież bóg dał ludziom wolną wolę, prawda? Możemy grzeszyć, ale musimy mieć świadomość tego, że robimy coś przeciwko stwórcy. Aborcja - nie dziwi mnie to, że kościół jest temu przeciwny, ale nie powinien narzucać innym swojego zdania. Nie każdy jest wierzący. Ludzie powinni takie decyzje podejmować w zgodzie ze swoimi przekonaniami i sumieniem. Dla katolika to grzech, ale nie można narzucać swojej wiary innym, niewierzącym ludziom. Co do in vitro to nie rozumiem dlaczego to negują, w końcu to nowe życie ;) ale nie wnikam. Co do przyjacielskiego seksu - nic do tego nie mam, ludzie mają swoje potrzeby, które muszą w jakiś sposób zaspokajać. Jeżeli obu stronom pasuje taki układ, to nie mam nic przeciwko.
-
W Rzeszowie też jeździ autobus o numerze bocznym 666, wszyscy moi znajomi robili sobie już w nim zdjęcia xD
-
Zależy z jakiej perspektywy się patrzy. Tak jest generalnie ze wszystkim. Kolokwium to też pierdoła gdy wspominasz je po kilku miesiącach/latach. Obrona pracy licencjackiej/magisterskiej - pierdoła! Ale dopiero, gdy minie trochę czasu i musisz zmierzyć się z czymś większym.
-
Ivan, a co studiowałeś, jeśli można wiedzieć?
-
23.05.2014 London, UK - O2 Arena Może tam mi się uda być. Zobaczymy... Chciałabym zobaczyć NIN na żywo ♥
-
OMG szkoda, że nie będzie mnie wtedy raczej w PL... ale popatrzę, może się załapię na jakiś londyński koncert :D
-
Witaj, Ivan :) Miło, że do nas dołączyłeś. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej ;)