Piotrek

Oba zdjęcia bardzo mi się podobają. Szczególnie to z lasem we mgle.

Nie mam cierpliwości do gier- do tego stopnia, że kiedy kilka lat temu 2 kupiłem (na szczęście tanio!), to po zagłębieniu się w dość grubą książeczkę w opcjami, stwierdziłem, że nie mam siły na rozgryzanie tego :D Może jeszcze do nich wrócę, na razie leżą w szufladzie. Jedyna gra w którą gram często- ostatnio mam nawrót- to stara edycja FIFY. Dobija mnie tylko, że bez względu na to ile goli uda mi się strzelić, mój bramkarz niemal w każdym meczu coś wpuszcza :/

Nawet mamy do tego odpowiedni dział ;) A jeśli robisz fotki przyrody takie piękne jak ta, którą masz w avatarze, to na pewno sam będę zaglądał często do Twojego wątku.

Forum robi się międzynarodowe :) Napisz nam w odpowiednim temacie co czytasz (jeśli masz ochotę, oczywiście) ;) Bardzo efektowny widoczek w avatarze.

No i konflikt gotowy: czy ważniejsza/bardziej satysfakcjonująca sława śpiewania nieswojego tekstu w bardziej znanym zespole czy twórcze wyżycie się w zespole mniej znanym, ale własnym? ;)

@Maciek "Thraxas" jest zabawny szczególnie jak się wyłapuje różne aluzje do starożytności, a najbardziej do Rzymu :) Jeśli lubisz fantasy historyczne to polecam też cykl Paula Kearney'a "Boże Monarchie" (zapomniałem o nim wspomnieć pisząc o moich faworytach). Opowieść o ponownym poszukiwaniu kontynentu, do którego nikt nie pływał już od kilkuset lat, a w tle walka między religiami (a także między różnymi nurtami tej samej religii), brudna polityka, itp. Do tego dodam że o dziwo poszczególne tomy nie mają po 500 stron :)

Kiedyś miałem intensywną fazę na płytę (w moim przypadku kasetę ;) ) Infinty, ale po jakimś czasie zupełnie mi przeszło i to tak, że nawet po paru latach nie wróciło. Oprócz tego miałem też Elements pt. 1, ale z tego wydawnictwa słuchałem tylko "Eagleheart". Ja również nie jestem fanem głosu Timo.

Też sobie tego nie wyobrażam :D Chyba szybko nastąpiłoby rozstanie.

Oni wszyscy udzielają się nie tylko w Nightwish :) Tyle tylko, że te inne zespoły to projekty poboczne rozwijane w czasie niezajętym przez Nightwisha. Co do nagrania płyty z Floor podpisuję się pod tym pomysłem wszystkim czym tylko dam radę Jednak, w Twojej sugestii, Kaktuska widzę jedno niebezpieczeństwo. Załóżmy, że Tuo napisze piosenki pod Floor i one je zaśpiewa w studio. Czy nowa wokalistka też da radę je zaśpiewać, już w trasie? Nie wiem jak Ty, ale ja nie chciałbym "powtórki z rozrywki", gdzie nowa wokalistka nie radzi sobie z materiałem napisanym pod poprzedniczkę. Chyba, że Tuo napisze coś bardziej "uniwersalnego", albo tym razem pójdzie po rozum do głowy i wykaże się konsekwencją. W skrócie: jak już mają nagrywać coś z Floor to niech ona sama to potem śpiewa...

Szczególnie że owa "rada" mogłaby znowu wpaść na pomysł zatrudnienia kogoś o skali zupełnie innej od dotychczasowych wokalistek... Ja w ogóle nie wiem co Tuo strzeliło do głowy, że stwierdził parę lat temu "nie szukamy drugiej Tarji tylko kogoś o zupełnie innym głosie". Aż tak taki miał uraz że bał się iż głos nowej wokalistki będzie mu przypominał o poprzedniczce? Skutek? Zatrudnili Anette, która ze starszymi piosenkami miała, co całkowicie naturalne, problemy i w skutek tego często miała niezbyt dobrą opinię u fanów. Teraz znów kogokolwiek by chłopaki (czytaj: Tuo) nie wybrali nowa wokalistka będzie musiała się poruszać w obu stylach i pewnie jeden będzie jej wychodził gorzej niż drugi, w skutek czego znowu komuś podpadnie. A wystarczyłoby, jakby Tuomas wykazał trochę konsekwencji parę lat temu... Wiem, że to offtop, ale tak mi się skojarzyło z tą radą, a nie widzę dobrego tematu na takiego posta.

Znalazłem moją listę i widzę, że jest nawet zaktualizowana. After Forever- Decipher After Forever- Exordium After Forever- Invisible Circles After Forever- Prison of Desire Artrosis- Fetish Artrosis- Melange Artrosis- W imię nocy Ayreon- The Universal Migrator (2 CD) Ayreon- 01011001 At the Lake- At the Lake Blackmore's Night- Ghost of a Rose Darkwell- Conflict of Interest Darzamat- In The Flames of Black Art Edenbridge- Shine Epica- 2 Meter Sessies: We Will Take You With Us Epica- Consign to Oblivion Epica- Design Your Universe Epica- The Divine Conspiracy Golden Dawn- Masquerade Herjalf- Northern Wind Hevia- The Other Side Jelonek- Jelonek Jelonek- Revenge Judas Priest- Metal Works '73-'93 Judas Priest- Painkiller Kamelot- Epica Kamelot- The Black Halo Lilith- Underworld Luca Turilli's Dreamquest- Lost Horizons Moonlight Agony- Echoes of a Nightmare Moonspell- Irreligious Moonspell- Wolfheart Nightwish- Angels Fall First Nightwish- Bless the Child Nightwish- Century Child Nightwish- Imaginaerum Nightwish- Oceanborn Nightwish- Once Nightwish- Over the Hills and Far Away (Nightwish- Wish I Had an Angel) Profanum- Profanum Aeternum: Eminence of Satanic Imperial Art Sirenia- At Sixes and Sevens Snakeskin- Canta'tronic Stary Olsa- Hieraičny epas Stary Olsa- Medieval Discotheque Summoning- Oathbound Theatre of Tragedy- Assembly Theatre of Tragedy- Aégis Therion- Theli Therion- Vovin The Cranberries- Stars (The Best 1992-2002) The Sins of Thy Beloved- Lake of Sorrow The Sins of Thy Beloved- Perpetual Desolation Tristania- Beyond the Veil Tristania- Widow's Weeds Wintersun- Wintersun Within Temptation- Mother Earth Within Temptation- The Heart of Everything Xandria- Neverworld's End

Czyżby reklama zadziałała? ;) Siema, Cry :)

Właśnie to obejrzałem i zastanawiałem się czy macie tu jakiś temat do wrzucania linków, ale widzę, że administracja trzyma rękę na pulsie ;) Wykonanie wymiata \m/

Nareszcie wiem kim jestem! Moje życie ma teraz znacznie większy sens. Jestem.... uwaga, uwaga ..... ..... ..... silnie lilipucim fanem twórczości Nw :lol: A tak na poważnie, to spośród zespołów i artystów, których słucham, o Nw wiem zdecydowanie najwięcej- czy dużo to rzecz względna zależna od tego z kim porównywać ;) Nigdy też nie rozumiałem ciekawości co do takich faktów jak data urodzenia artysty i ogólnie jego/jej życie prywatne. Co to może kogoś obchodzić?:huh:

Ja chyba źle słucham, bo jakoś tych wszystkich nawiązań nie słyszę... Jedyne co mi się rzuciło w uszy to fakt, że refren "The Dream is Still Alive" przypomina "Glory to the Brave" Hammerfalla. Może jeszcze wspomnę, że oprócz "Neverworld's End" znam też płytę "India", z której najbardziej lubię "Now and Forever". W ogóle całkiem przyjemny krążek.

Tego avatara zawsze kojarzę z Tobą. Wilka też pamiętam :) Ja może też niedługo wstawię tu mojego zwyczajowego avka- "mozaikę" ;)

Na większości for muzycznych jestem zarejestrowany jako Peter, bo tak do mnie mówiono na studiach, jednak zacząłem po pewnym czasie odczuwać pokusę odejścia od tego nicka na rzecz czegoś polsko brzmiącego. Powstrzymywał mnie fakt, że na dużej części spośród odwiedzanych przeze mnie for udzielają się ci sami ludzie, którzy mogliby się nie zorientować że to ja ;) Ponieważ z większości for muzycznych się wycofałem powoli zacząłem też odchodzić od Petera. A że nie chciało mi się wymyślać niczego zakręconego stąd Piotrek ;)

Swego czasu specjalnie zarejestrowałem się na Allegro, żeby kupić "OathBound" :D Na mojej prywatnej lastowej liście pierwsze miejsce dzierży "Mirdautas Vras", chociaż pozostałe też są warte przesłuchania ze względu na klimat, np. "Land of the the Dead". Z innych albumów kojarzę tylko pojedyncze utwory, bardzo lubię "Like Some Snow-White Marble Eyes". Właśnie zauważyłem też, że na ten rok zapowiadany jest nowy album :D

"Widow's Weeds" kiedyś katowałem bez ustanku. Jedyny problem jaki z nią mam, to fakt, że większość utworów brzmi niemal tak samo- z niewielkimi wariacjami. Całe szczęście, że ogólnie klimat krążka bardzo mi się podoba, bo inaczej byłby to wielki minus. Oprócz tego mam też "Beyond the Veil"- nieco bardziej urozmaicone granie, ale jakoś nigdy ta płyta tak nie zawładnęła moim odtwarzaczem jak WW. Z pozostałych krążków znam pojedyncze utwory.

Mój wybór: płyta studyjna, a to ze względu na wyższą jakość wykonania (niechby i sztucznie poprawianą w studiu). Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy nie mam z jakichś powodów danych utworów na krążku studyjnym, a jakość wykonania koncertowego mi się podoba. W przypadku kiedy utwory w wersjach koncertowych są dodane jako bonus do krążków studyjnych, to niemal tych dodatków nie słucham.

Sądząc po cenie biletu raczej się nie wybiorę, choć to w moim mieście. Może jednak, jeśli do tego czasu uda mi się tutaj zaaklimatyzować, wpadnę na jakieś spotkanie forumowe ;)

Widzę, że tu naprawdę jest trochę ludzi związanych z Poznaniem :D Mieszkam tu całe życie, o jeden przystanek tramwajowy od klubu Eskulap, gdzie od czasu do czasu bywam na koncertach :D (Epica, Sabaton, Jelonek). W "Bazylu" też byłem na kilku koncertach, ale jakoś mnie to miejsce nie zachwyciło.

Tradycyjnie fińscy skoczkowie narciarscy należeli do światowej elity, ale ostatnio wszystko się załamało. Podobno Finowie bardzo nie lubią pikantnych potraw, a w każdym razie w tamtejszej kuchni się ich nie uświadczy. Jedyni fińscy pisarze, których książki czytałem to Mika Waltari i Leena Lehtolainen (tę drugą polecam fanom skandynawskich kryminałów ;) ). Mają od groma zespołów metalowych, które potrafiły się wybić na świecie, przynajmniej w obrębie swojego gatunku.

Zauważyłem linka na lastowym profilu Maćka :)

@Maggie Sporo z tego sam mógłbym napisać :) Z tą może różnicą, że fantasy już od lat nie czytałem- jakoś przeszło mi to długoletnie zainteresowanie. King to mój ulubiony pisarz, a "It" to mój faworyt wśród jego książek. "Wielki Marsz" też jest wysoko (choć akurat tego nie mam w domu). Ceny książek faktycznie są dość wykańczające- całe szczęście, że jest coraz więcej wydań kieszonkowych za kilkanaście złotych. Mieszkam w dużym mieście, więc na szczęście bibliotek mam pod dostatkiem, włącznie z anglojęzyczną.