-
Content Count
42 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by 40i4
-
[video=youtube] W zasadzie słucham całego albumu "Ztraceni v Karpatech", ale dla was wybrałem najsmaczniejszą wisienkę z tortu.
-
Karnet nie jest obowiązkowy - możesz po prostu nocować gdzie indziej. Ale jeżeli chcesz korzystać z przygotowanego tam pola namiotowego, musisz go kupić. Arabesque, możesz mieć problem z "przyklejeniem" się do kogoś na jedną noc z przyczyn organizacyjnych. Ja planuję nocleg na polu namiotowym a wstęp na nie może być dość ściśle ograniczony do osób z odpowiednim karnetem(np na Castle Party tak to zawsze działało). Ale może znajdzie się ktoś, kto też jedzie na jeden dzień i nocuje gdzieś na pokoju/w hotelu, i opłaci mu się wziąć z Tobą pokój dwuosobowy na pół zamiast jedynki samodzielnie. Z tego co widziałem, mój znajomy jest ma odznaczony zeszłoroczny CzadFestival jako zaliczoną imprezę na FB. Spytam go przy okazji, czy faktycznie tam dotarł i jak organizacja noclegów wyglądała.
-
Z Poznania faktycznie są bezpośrednie połączenia, jednak jeżeli ktoś planują podróż nocą, dobrą alternatywą dla "bezpośredniego IC" jadącego prawie 10h jest TLK+Regio z przesiadką w Krakowie. Skracamy całą podróż o 2h, choć wychodzi to nieznacznie drożej. Przy takich odległościach nocleg wydaje się jak najbardziej sensownym rozwiązaniem. Tylko noclegi w samej Dębicy sugeruję zaklepywać ze znacznym wyprzedzeniem.
-
To jest oczywiste :) Jednak bilet ten przewiduje 4 dni na polu, co ja rozumiem jako czwartek-niedziela, a w poniedziałek wynocha. Chciałem się tam jednak rozbić już w środę i przekimać, ale znalazłem połączenie nocne, które dostarczy mnie do celu w czwartek rano :)
-
Ja będę jechać najprawdopodobniej z Poznania pociągiem(choć wszystko się może jeszcze zmienić). Bilet zamówiony, więc nie ma odwrotu :) Sugeruję, byśmy w celach lepszej organizacji określali na ile tam jedziemy. Ja wziąłem karnet i zamierzam zaliczyć cały festiwal. Z uwagi na odległość pewnie wystartuję w środę. Musze się tylko dowiedzieć, czy będzie opcja przenocowania wtedy na polu namiotowym.
-
Przerażacie mnie trochę. Najważniejsze utwory to dla mnie te, które mają szczęście lub nieszczęście kojarzyć się z naprawdę ważnymi chwilami, lub z trafiającym tekstem. Plus absolutnie ulubione kawałki. Takie, które wylicza się na palcach jednej ręki. Sam w tej chwili potrafię wymienić tylko trzy: - Lost Horizon - Sworn In The Metal Wind . Choć tekst traktuje o konkretnej sytuacji, zawsze podnosi mnie na duchu "when I realy forgot my worth". Tekst zawarty w jutubowym filmie. - Avantasia - "Seven Angels" - po prostu jeden z ulubionych muzycznie utworów. Choć końcówka tekstu też mnie mocno mnie podbudowuje. - - Zdecydowanie ulubiony muzycznie metalowy kawałek. U mnie to, do których wracam zweryfikowały lata. A na wiele kiedyś "najważniejszych" kawałków po kilku miesiącach nawet patrzeć nie mogłem, że o słuchaniu nie wspominając.
-
Potwierdzam i polecam. Ich twórczość jest jednak podzielona na serie, i "Wielkie Konflikty" przebijają tutaj całą resztę. Poza tym oglądam kanał "Z Dupy", czyli wypociny Człowieka Wargi na temat ostatnich wydarzeń(z reguły ostatniego miesiąca, gdyż coraz rzadziej pojawiają się nowe odcinki). Oczywiście wszystko w imię własnej popularności i hajsu z jutuba. Wymagane poczucie humoru na poziomie South Parku.
-
No cóż. Szczyt popularności(przynajmniej w naszym kraju) Nightwish przeżył w okresie "Once", gdy nawet na różnych Vivach czy innych MTV można było za dnia usłyszeć "Wish I Had An Angel"(choć przyznam, że wtedy właśnie zacząłem się od zespołu odsuwać). Potem zmiana wokalistki itp. Metal symfoniczny w ogóle ma nie jest u nas zbyt popularny(jak zauważyło już kilku przedmówców). Jest to gatunek glanowany przez fanów "prawdziwego" metalu, jednocześnie często zbyt wymagający dla przeciętnego słuchacza i przede wszystkim jednak zbyt "ciężki i metalowy" dla ogółu. Swoją drogą wszyscy znani mi osobiście fanie NW to osoby przynajmniej dość(albo nawet bardzo) specyficzne. Nie ma się zatem co dziwić, że jest to zespół mało znany. To my pod tym względem nie pasujemy do otoczenia. Ale mi z tym dobrze ;)
-
Z realnych koncertów oczekuję tylko Nightwish'a na CzadFestival (oraz Russkaja tamże!) i przyszłego Woodstocku, gdzie wystąpi Apocalyptica oraz Tarja. A z nierealnych - Running Wild podczas regularnej trasy, bo na Wacken nie ma co próbować się dostać.
-
Mój awatar to southparkowy ja. Przyznam, że poszedłem na łatwiznę, i skorzystałem z generatora http://www.sp-studio.de
-
Ogólnie Teräsbetoni. Głównie z "Metallitotuus". [video=youtube]
-
Żabcia przyjechała do nas z Warszawy. Jest jednym z piątki szczeniaczków znalezionych wraz z matką w przydrożnym rowie. Nie pamiętam już nazwy fundacji, która podjęła się znalezienia im domu, jednak z tego co wiem, cały miot oraz matka znalazły DS. Trafiła do nas w wieku mniej więcej 3 miesięcy. Obecnie ma trochę ponad 2 lata. A charakter ma oczywiście niesamowity ;) Lubi bawić się z psami, jest jednak niesamowicie wierna i posłuszna. Na spacerach smyczy używam wyłącznie by nie płacić mandatów. Mogę ją spokojnie spuścić, wiem, że się nie oddali. Z wiekiem robi się trochę mniej ufna co do innych czworonogów - bardzie obawia się większych od siebie, potrafi obszczekać. Jednak to trochę ciamajda - nie potrafi się bronić. Gdy choćby york pokaże zęby na poważnie, ona przybiega do mnie i szuka pomocy. Nigdy jeszcze nie zaatakowała nikogo, nawet w samoobronie.
-
A oto Żabcia.: Więcej zdjęć - wkrótce.
-
Dziękuję wszystkim za miłe przywitanie. Kaftan mi się przyda ;) Ja prawdę mówiąc wciąż najbardziej lubię pierwszy album, jaki usłyszałem, gdyż to on mnie oczarował. Wtedy jeszcze nie było "Once" ;) Swój człowiek! ^^ Długi staż? Z jakich powodów? Witaj na forum :) Staż niezbyt długi - trochę ponad rok. A powód - ideologia. Niechęć zjadania zwierzątek. Miałem do tego dwa podejścia. Pierwsze, z czasów licealnych, zakończyło się szybką porażką. Udało się dopiero, gdy uniezależniłem się od cudzych zdolności kulinarnych i zasobów lodówki(czyli jest prościej, gdy nikt Ci do garnka nie zagląda). Tylko Żabcię mięsem muszę karmić. Na codzień zajmuję się terminalami płatniczymi "pewnej firmy" - a konkretniej pomocą techniczną w call center. Jestem jednak świeżo upieczonym inżynierem elektronikiem(w teorii, w praktyce programistą) i zaczynam wrażać w życie plan zmiany pracodawcy ;)
-
Obroniłem w poniedziałek inżyniera :)
-
Prawdopodobnie tak, nadali mi go dawno temu koledzy. Niby żartem, ale na forach dobrze wygląda ;) A przybywam z Poznania, choć absolutnie nie jestem Poznaniakiem, ani nawet Wielkopolaninem. Urodziłem się w (W)Inowrocławiu (woj. Kujawsko-Pomorskie).
-
Serdecznie witam Wszystkich :) Słucham Nightwish'a od dawna, choć moja fascynacja zmieniała się w czasie(podobnie jak wielu, "obraziłem" się na zespół po wywaleniu Tarji). Ulubiony album - "Oceanborn". Moje nienajtłiszowe gusta muzyczne kręcą się generalnie wokół metalu(dość szeroko pojmowanego), choć z wycieczkami w stronę innych gatunków rock'a, a nawet różnych gotyckich elektronicznych głupot ;) Poza tym jestem linuxowcem, wegetarianinem a najważniejszy w moim życiu jest mój pies - Żabcia.