-
Content Count
562 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
31
Content Type
Forums
Gallery
Calendar
Aktualności
Lyrics
Dyskografia
Reviews
Everything posted by Lucyfetka
-
Przez bardzo długi czas nic nie dodawałam i właśnie chciałam za to przeprosić, ale zaczął się rok szkolny, dużo obowiązków, nauki i słuchania Nightwisha czy innych zespołów na stres :D Przez te 3,5 tygodnia miałam zero weny, zero, jedno wielkie ZERO. Próbowałam rysować, ale mi się po prostu nie udawało, nawet mój nauczyciel od plastyki stwierdził, że jestem jakby przygnębiona w rysowaniu. Dzisiaj o godzinie 18:07 wróciłam do życia i tak jak mówiłam kiedyś na czacie (ci co byli na pewno wiedzą o czym mówię ;) ) zaczynam temat Imaginaerum. Jako, że mam plany na mój pokój (Chcę go ozdobić wywołanymi zdjęciami zórz polarnych jak i też moim rysunkami z serii imaginaerum, które zacznę robić) Dzisiaj wam przedstawiam Marca Hietalę, mojego ulubieńca nr 1 (konkurencja Tuo XD). Na razie to jest szkic, jedynie tylko oczy są pomalowane. Ręka odpocznie, zjem coś i przygoda z kredkami, ołówkami będzie kontynuowana. :)
-
Miałam 92% ze sprawdzianu z angielskiego ^^ Wraca moja wena do rysowania i w tej chwili zaczynam właśnie rysować. :)
-
Jezu ♥ "Helena mam zawał" XD
-
Ja słyszałam od moich mądrych koleżanek, że jeśli będę chciała się przefarbować na jaśniejszy brąz to włosy mi wyjdą zielone (moim naturalnym kolorem był brąz) albo, że odrosty dla nich to są brązowe pasemko, które mi się zrobiło podczas farbowania. Zawsze spoko. Teraz mnie przyszła chęć żeby zafarbować sobie końcówki na bardzo ciemny turkus lub fiolet xD Tak jakoś.
-
Zależy, ja na wakacjach musiałam ściąć końcówki około 10 cm (mój wujek mi podcinał włosy XD) Najpierw mój wujek zrobił zdjęcie moich włosów i jak zobaczyłam na moje końcówki, w jaki sposób zostały one podcinane przez fryzjerki, to zadawałam sobie pytanie, czy fryzjerka przypadkiem nie była naćpana XD No tak krzywo podciętych końcówek jeszcze never nie widziałam. Może mi ktoś powiedzieć, czy osoba, która nigdy nie farbowała włosów może wiedzieć więcej od osoby, której miała już farbowane kilka razy?
-
Powiedzmy, że tak :D Moja koleżanka chciała poznać uczucie, jak to jest się bitym przez włosy i efekt właśnie taki :)
-
Co robimy na wychowaniu fizycznym w szkole? Wszystko jest o tutaj :D http://instagram.com/p/tXnhlRDNi2/?modal=true EDIT: Chciałam przez My Space TV to udostępnić, ale się nie da.
-
Dla odmiany słucham teraz Nelly Furtado, lubię jej twórczość. Mój ulubiony utwór ♥ [video=youtube]
-
Niby u mnie mieli już grzać kaloryfery, a tu taka niespodzianka, że temp. w mieszkaniu jest taka jak na polu, a w nocy śpię dodatkowo w bluzie i przykryta kołdrą jestem aż po nos. Bez jaj.
-
Ja po oczach od razu wiedziałam, że Tuomasz :D
-
Jakoś nie przypominam sobie, żeby moja mama się malowała w gimnazjum. Chodząc po korytarzach i widząc dziewczyny, które się uśmiechają, to mam wrażenie, że ten puder zaraz im odpadnie. Tapetowanie lvl gimnazjum: tony niedopasowanego pudru,kreski,tusz do rzęs i henna na brwiach, tak dla tych,jeśli chodzi o tapetowanie się. Ostatnio spotkałam się z sytuacją, czy do egzaminu do bierzmowania ubiorę szpilki lub buty na koturnie. Stwierdzam, że szkoła to chyba początek domu mody. EDIT: Ja stwierdzam, że kłótnia o tapety, makijaże i inne pierdoły- jest zbędne, nie potrzebne i do niczego nie doprowadzi. To też moja wina, ponieważ ja nie napisałam, że chodziło mi "gimnazjalną tapetę". Mój błąd i przepraszam. Dajmy sobie siana te kłótni.
-
Kto do cholery o zdrowym zmyśle, zadaje sprawdzian z dnia na dzień, ja myślałam, że sprawdziany zadaje się przynajmniej 2-1 tydzień prze jego pisaniem + W czwartek kolejna część pytań do bierzmowania, sprawdzian z szwabskiego W piątek kartkówka z fizyki a być może jutro kartkówka z historii A jeszcze wczoraj miałam sprawdzian z angielskiego PERRRRRRRRRRRRKELE.
-
Ja się zdziwiłam, że Niemcy zdobyli brąz, jakoś nigdy nie byli najlepsi w siatkówce, czy koszykówce
-
Nie wiem jak wy, ale ja dalej nie wierzę, że wygraliśmy. Szkoda mi Wlazłego ;;
-
Pójdę do się zarejestrować do ortopedy (mam skoliozę i skrzywienie miednicy, które prawdopodobnie mogę mieć od urodzenia) wizytę będę pewnie mieć na listopad, przepisując mi rehabilitację, pewnie gdzieś w maju-czerwcu zacznę chodzić. To jest właśnie nasz służba zdrowia
-
Tak, dokładnie. Wiele mam takich snów, po przeczytaniu Sagi o Ludziach Lodu też takie rzeczy mi się śniły. :) Wczoraj mecz oglądałam na internecie, a tu się coś podjadło i efekt widać, jak na obrazku. :D
-
Tylko w Polsce nie można sobie normalnie oglądnąć Mistrzostw Świata .-. Oby była transmisja w otwartym Polsacie
-
Tak jak mi mówiono, nie powinno się jeść przed snem, ponieważ śnią strasznie pierdołowate sny lub też koszmary. Śnił mi się utwór The Poet And The Pendulum. Będąc w jednej celi z Tuomasem, obudził mnie strażnik krzycząc "Skazańcy marsz na stos śmierci" Nie wiedziałam o co chodzi i nie chciałam wiedzieć, strażnik pociągnął mnie za ręce, które były skute w kajdany. Z moich dłoni zaczęła się lać krew. Byłam cała poraniona, miałam na sobie suknię (coś styl, jak na awatarze), która była strasznie podarta, moje kostki były obwiązane bandażami, były sine. Tuomas patrząc na mnie, po chwili opuścił głowę, mówiąc "to moja wina, w co ja nas wpędziłem" nie wiedziałam co powiedzieć. Kiedy dotarliśmy na miejsce, nie widzieliśmy nic, z powodu opasek na oczach. Czułam, że leżymy przykuci do czegoś, czułam, że ktoś trzyma mnie za rękę. Słysząc refren: "Getaway, runaway, fly away Lead me astray to dreamer`s hideaway I cannot cry `cause the shoulder cries more I cannot die, I, a whore for the cold world Forgive me I have but two faces One for the world One for God Save me I cannot cry `cause the shoulder cries more I cannot die, I, a whore for the cold world" Powiedziałam, że uda nam się z tego wydostać. Słyszałam, że na sali jest pełno ludzi, śmiejących się z nas, ktoś mówił kazanie. Wszystko było zmieszane i niezrozumiałe. Nagle wszystko ucichło, tak jakby nikogo prócz nas nie było. Słyszałam lekki świst wiatru, który wywiał moją przepaskę z oczu. Zobaczyłam wtedy, że nad moja środkową częścią ciała coś się wyłania, wraz z nim kruki i nietoperze. To było wahadło, przerażające, wielkie monstrum. W myślach mówiłam "Nie tak planowałam swoją śmierć, to nie tak miało wyglądać". Powiedziałam do poety: "For years I`ve been strapped unto this altar. Now I only have 3 minutes and counting. I just wish the tide would catch me first and give me a death I always longed for ”. Wahadło zaczęło się ruszać i opadało co raz niżej, niżej i niżej. Ciągnęłam z całych sił, żeby wydostać się z kajdan. Rozwaliły się, ponieważ były tak zardzewiałe, kruche i stare. Udało mi się wydostać, to była dla mnie nadzieja. Poszłam ratować Tuomasa, nagle wahadło jeszcze niżej opadło i zaczęło szybciej kołysać. Mówiłam "szybciej, musi się to udać" ręce mi drżały, byłam strasznie nerwowa. Usłyszałam od niego słowa "Uciekaj, odejdź, idź żyć dalej" i wtedy to się stało. Wahadło stanęło, zahaczyło się o jego ciało. Widziałam, jak z niego wylatywały kartki z słowami, jak lała się krew. Tak jakby jego ciało było wypełnione nimi. Łzy zaczęły mi same płynąc, straciłam nadzieję, tak jakby część mnie odeszła do innej krainy. Podeszłam do Tuomasa. Jego serce jeszcze biło, ciężko oddychał. Pytał się mnie dlaczego zamiast płynących łez, widzi krew, dlaczego jestem nad nim i go głaszczę? Nie powinnam być warta ciepła do niego. Otarłam twarz z łez, z których naprawdę to była krew. Wykrwawiałam się powoli, mówiąc do niego: "Search for beauty, find your shore Try to save them all, bleed no more You have such oceans within In the end I will always love you" Przestał oddychać, stał się martwy. Z mojej twarzy polały się krople krwi na jego ciało. Krzycząc w niebiosa "Nie", dostałam strzałą w klatkę piersiową, widziałam jak strzała streczy w moim ciele. Nie wiedziałam co robić, zrobiło mi się słabo, położyłam się na martwym poecie i ostatnimi słowami, jakie potrafiłam powiedzieć to: "The end." Tak właśnie, takie pierdoły mi się śnią, nie ogarniam wcale moich snów. Dlatego nie powinno się jeść przed snem. :D
-
Mój wczorajszy obiad: Fiński naleśnik z powidłami śliwkowymi i folią aluminiową :D
-
Ha! Jak tobie się Kuo udało, to mi też :D Realia dzisiejszego gimnazjum: Tapeta, fajki, alkohol, bojfrendy. Może jeszcze rok temu makijaż mi się podobał, ale teraz jakoś mam obrzydzenie do tapety. Nie tapetuję się tak jak moje rówieśniczki ze szkoły. Jak można w gimnazjum przyjść z wytapetowaną twarzą (eyeliner, tusz do rzęs?) Nigdy mnie nie ciągnęło malowanie się do szkoły, ponieważ do szkoły idę się uczyć, a nie idę na rewię mody. Po drugie po co ja mam godzinami stać przed lustrem, żeby krzywa kreska nie była? Jeszcze na makijaże mam czasu, a czasu, a i tak mówią mi, że wyglądam jakbym była z liceum. ._. A tak zmieniając temat, to ja taka ramonsiara w kucyku. Modelką nigdy nie zostanę, to mogę wam obiecać. :D P.S Mam bardzo seksowne drzwi od łazienki XD
- 1794 replies
-
- 10
-
[video=youtube] Tak właśnie wyglądają ruskie dyskoteki :D
-
[video=youtube] Jedna z 4 piosenek, która obrazuje to co u mnie dzieje się w rzeczywistości.