Adrian

Komu prosty i Nightwishowy wygaszacz ekranu (ewentualnie tapeta)? :) Mi służy już dłuższy czas. :)

21 lutego 2013 Floor Jansen będzie świętować swoje 32 urodziny! Z tej okazji przygotowujemy niespodziankę dla niej w podziękowaniu za wsparcie zespołu w trudnych chwilach i za wspaniałe wykonanie GLS :). Każdy z Was może dołożyć swoją cegiełkę. Czy to będzie wierszyk, fanart, podziękowanie... liczy się gest. :) Nie zawiedliśmy Marco, więc nie zawiedźmy i Floor! Propozycje możecie podawać w tym wątku, albo na adres email: admin[at]nightwish.pl Więcej info na naszej stronie: Kartka urodzinowa dla Floor

Nie śmiejmy się z poważnych spraw... A tak na serio - CO?! xD

Gdzie jest Wally... tzn motorade? :) Po dłuższym wytrzeszczu namierzyłem Cię :)

Czy Withini czasem nie zapowiedzieli, że nowa płyta będzie w stylu TU? Podobno bardzo zainspirował ich ten nowy kierunek w ich twórczości... :( Nie do końca jestem do niego przekonany.

Grafikuję, noc to najlepsza pora. Nic mnie nie rozprasza, nikt nie przeszkadza. Wtedy najlepiej mi się pracuje. :)

Blisko - Norsk Skogkatt / Norweski Leśny. :)

A tu nasz Pan i Władca w swojej osobie: Zdjęcie dość stare. Dziś jest większy i bardziej kudłaty ;)

Cóż, skąd ja to znam :) Oh, to już ta godzina... :D

Mam teraz dziwny tryb chodzenia późno spać i niemożności wstać rano. :) Spoko, niebawem się to zmieni.

Impreza pożegnalna we wiosce Koh Yao Yai. http://youtu.be/Tf4QBMwkuvk Khun Kanakorn, główny menadżer, śpiewa dla NW: http://youtu.be/ErteB6NYRWg Floor Jansen śpiewa "Kolorowy Wiatr" z bajki Disneya "Pocahontas" - przy okazji dodam, że to mój ulubiony Disneyowski utwór. :) http://youtu.be/Ef932kVeS0M Tu z kolei śpiewa Marco "Eye of the Tiger": http://youtu.be/72g5i35lTgY

Rzeczywiście, jest taka opcja. :)

Gdzie Cię do Berlina wywiało? :)

Tańcząca z Wilkami? Czy może Arcana Three-Wolves? :D Właśnie mam nastrój (tak właściwie to mam go permanentnie) na tego typu obrazy, więc pozwoliłem sobie przejrzeć tę sesję (znów). Za każdym razem mnie zaskakuje... :)

Wiochów, kwejków itp. z reguły nie oglądam bo to paskudne pożeracze czasu. Większość rzeczy tam udostępnionych to mądrości życiowe nastolatków albo odgrzewane kotlety. Czasami zdarzają się perełki, ale to już znajomi na Facebooku podrzucają. :) Bardzo lubię poczytać czasem Piekielnych: http://piekielni.pl/ - niektóre historie są naprawdę fajnie opisane. :) Z ulubionych miejsc w sieci jest na pewno DE, które właśnie przeglądacie. :) Ten kącik w internecie poświęcony NW to było marzenie, które się spełniło i spełnia... Oby nam się! :)

Wszystko zależy od punktu siedzenia. :) Jestem grafikiem - freelancerem i działam przez internet, więc siłą rzeczy jest to praca w sieci. Dla mnie to wygoda - pracuję na spokojnie w swoim domu i wysyłam grafiki mailem. :) Wadą jest na pewno brak bezpośredniego kontaktu z ludźmi... No, ale przynajmniej praca idzie bo jak się rozgadam to już w ogóle... :D

O ile dobrze pamiętam to miałem dwa takie spotkania. Pierwszym był oficjalny zlot fanów Sabatonu w Zgierzu. Atmosfera na ich forum jest cudowna, więc nie przejmowałem się o to jak będzie "w realu". Pojawiłem się tam z dwójką znajomych, którzy kochają ten zespół. Jak się okazało ludzie z Polish Panzer Battalion przywitali nas jak "swoich" mimo, że wcześniej nie mieliśmy okazji poznać się osobiście. Bardzo miło wspominam ten dzień - tak otwartych ludzi daaaawno nie widziałem! ;) Drugim spotkanie było z obecną tu, na forum, Kaktuską. Wcześniej pisaliśmy na Facebooku o NW i całkiem dobrze się dogadywaliśmy, więc tu też byłem spokojny. :) Poszliśmy razem na Suomi Night w Poznaniu i muszę przyznać, że na żywo dogadywaliśmy się jeszcze lepiej. Ludzie nas pytali: jak długo się znacie? Zdziwieni byli, że widzieliśmy się po raz pierwszy. :) Podsumowując, mam kilka osób "z internetu", których chciałbym bardzo poznać na żywo. Internet jest doskonałym narzędziem do komunikacji, ale nie ma to jak spotkanie i bezpośredni kontakt. :)

Beatko, pełna profeska. :) Dzięki za rady bo właśnie szukam fajnej opcji na taki bukiet. Nie wpadłbym na to by kolorystycznie nawiązać do nazwy rocznicy... To z pewnością byłby wyjątkowy prezent. :)

Violka, przecież te widoki są przepiękne! Wydaje mi się, że nawet mając takie na co dzień nie można się nimi znudzić. A jak jest w praktyce? Chyba mam nowe marzenie... Usiąść na trawie, podziwiać te piękne widoki przy muzyce NW i zapomnieć o całym świecie... :)

Najbardziej lubię karbowane. :) Nie wiem czy to zasługa kształtu czy jakichś chemikaliów, ale są naprawdę dobre. :) Barszcz z uszkami - jedna z moich ulubionych potraw. ;) Nie będę owijał w bawełnę - kucharz ze mnie żaden. Kiedyś zapragnąłem zjeść barszcz na obiad, a że babci nie było w pobliżu to musiałem zrobić sobie sam. Poszedłem na łatwiznę, czytaj "zrobiłem z tytki/paczki". No nijak nie polecam! Jednak domowa kuchnia to domowa... :)

To dziwne, ale podobnie sobie to wyobrażałem. :) Gdybym miał środki to bym nagrał taki teledysk! Ten utwór bardzo mi pasuje do wzburzonego morza, sztormu gdzie Tarjowy głos uspokaja rozwścieczony ocean i zwodzi marynarzy ku skałom... Na końcu ich pożera. :D

Rok 2013 rokiem kryzysów, podwyżki cen i wysokich rachunków!

Mieć takie widoki na wyciągnięcie ręki... Czy nie za dobrze!? :) Przepiękne zdjęcia... dookoła woda. Mój drugi żywioł. Jednym słowem raj, na który mnie nie stać. :D

Dziękuję Wam za komentarze. :) Nightfall, bardzo ciekawe spostrzeżenia! Dodam, że poprzednie obrazy (Samotna Dusza i Zakazano Owoc) są ze sobą silnie powiązane... Powstały mniej więcej w tym samym czasie i po prostu powstać musiały. Jest jeszcze jeden - "Syrena". Do dziś nie został skończony ale pasuje idealnie... Ot taki tryptyk. :) Trochę mi temacik więdnie więc wrzucam jedno z ostatnich dzieł - plakat promujący koncert zespołu mojej dobrej znajomej Hani: "Overdose". Zdjęcie wykonała jedna z, moim zdaniem, najlepszych fotografek na tej ziemi - Martyna. :D Taka kolaboracja - oby więcej takich!