Brethil

Moim zdaniem to dobrze, że Nightwish nie ma zbyt wielu teledysków, w ten sposób nasza wyobraźnia nie jest niczym ograniczona ;). W końcu udało mi się znaleźć chwilę na napisanie 3. rozdziału. Chociaż w zasadzie trochę jest za krótki...

Ooo!! Ja chcę, ja chcę! :-D Nie jesteś, nie martw się :P.

No to klasyka rocka w niekoniecznie znanej odsłonie :-D. [video=youtube]

Szczerze mówiąc cieszę się, że właśnie Floor. Jej głos szczerze mówiąc bardziej podoba mi się od głosu Anette, ale to już kwestia gustu. No i Floor daje czadu na żywo, a to się chyba liczy najbardziej :3. GLS w jej wykonaniu to jest to. Co do Troya, to też super, jest nadzieja na więcej folkowych smaczków :D.

Mogłabyś proszę sprawdzić ten link na Facebook'a? Bo jak klikam, to odsyła mnie na moje wydarzenia :/. Co do kartek, zrobię dla Oliwii na następnej zbiórce z moimi dziewczynami z zastępu (zbiórka harcerska), moja mama polonistka podjęła się też poświęcić na to jedną lekcję ze swoimi klasami :). Zrobimy co się da.

Milla-Odpowiadając na pytanie... (bo mam takie lagi, że na pytania odpowiadam z dwudniowym opóźnieniem)... TGF to w sumie Tekstowa Gra Fabularna, czyli wszystko, co ma formę rozgrywki za pomocą tekstu, więc gry forumowe też się wliczają ;). A pomysł z gierką Najtłiszową...Ciekawy, ciekawy :D.

W życiu nie grałam w TES. Ani jedną część. Nigdy :P. I od roku gram w TGF na tych realiach, więc wszystko jest możliwe. A Cyrodiil polecam, bardzo sympatyczna atmosfera :).

No to Hania się chwali: U mnie doświadczenie w tego typu grach ogranicza się głównie do TGF- Tekstowych Gier Fabularnych, bo na regularne chadzanie na sesje niestety czasu brak :(. Zareklamuję tutaj grę, w którą aktualnie gram, Cyrodiil (świat w uniwersum znanego pewnie paru osobom The Elder Scrolls). Mamy deficyt nie tylko pań, ale graczy w ogóle ;). Przymierzam się też do zakupu Munchkina, całkiem przyjemnej gry karcianej o tematyce RPG-owej, problem jest tylko taki, że nie mam z kim grać :-(. Ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia w tej kwestii?

Oj lubię ją, lubię bardzo ^_^. A co do płyty...Evi rację mówi, każda się nada :).

Moja szkoła co roku organizuje z tej okazji koncert, na którym występują lokalne zespoły, a dochody przekazuje się na fundację pomocy zwierzętom. Zawsze przyjemnie wybrać się na zespół thrashowy i przy okazji wesprzeć dobrą inicjatywę :D.

Ja sobie regularnie zaglądam do Ogrodzieńca, gdzie to raz w roku jest Turniej Rycerski, a zdarza im się jeszcze Festiwal Kultury Słowiańskiej, więc jest co oglądać :). Kiedyś kusiło mnie, żeby zabrać mój łuk i zaciągnąć się do jakiegoś bractwa, ale wyszło, że wszystkie są dość daleko od mojego miejsca zamieszkania :<.

:) Ja się jaram łucznictwem od jakiś 8 lat, ale nie umiem strzelać z łuku ;( Muszę znaleźć kogoś kto mnie nauczy! No to widzę, że razem musimy kogoś takiego poszukać ; ) Ano ja strzelam :). Chociaż w sumie najważniejszy jest łuk, reszty można nauczyć się z internetów albo z jakiejś książki, jak w moim przypadku. No i przydałby się jeszcze spory ogródek i tarcza, jak ogródka brak, to zawsze można poszukać klubu łuczniczego, całkiem ich sporo :). A mój avatar został zmieniony na nieśmiertelnego kotka z Cheshire :D.

Akurat znowu nie...To chyba ja mam coś z mózgiem nie tak :D. Chodziło o Storytime i "Every chimney, every moonlit sight". Ten utwór zawsze (znaczy, do kiedy go znam) kojarzył mi się z lotem nad miastem, jak w Piotrusiu Panie :). Co do matury...Współczucie. Musiałam już przy okazji olimpiady przedmiotowej przebrnąć przez interpretacje i...He he...Nigdy więcej. EDIT: Nie odświeżam podczas pisania i potem wychodzi... Milla, zgadłaś :>.

Ależ one śliczne *__*. Gratuluję cierpliwości i precyzji do klejenia, sama nie dałabym rady. I dalszych sukcesów modelarskich :D.

Akurat nie (w życiu nie słyszałam tego dziełka, dopiero przeczytanie tekstu przed 30 sekundami mnie do tego przekonało), ale w sumie pasowałoby dobrze, więc punkcik będzie :P. Ale chodziło mi o troszkę inne kominy z nieco nowszego utworu....

Moja Nightwishowa kolekcja...Oj, skromna ona, skromna... Jak dotąd z dyskografii mam na własność Wishmastera, Century Child, Once, DPP i Imaginaerum. Reszty jeszcze nie zakupiłam :<. Oprócz tego koszulka z Imaginaerum i kubeczek z Once przytargany aż z Chorwacji (gdzie został cudem wyłowiony spośród Gag, Bieberów i innych Rihann).

Ojej, dziękuję za zachętę :blush:. Teraz mam motywację, żeby coś dalej z tym robić. A co do inspiracji Nightwishem... W sumie, jeśli ktoś słucha muzyki i coś pisze, ta muzyka zawsze wywiera na twórczość jakiś wpływ. Tak już jest. A w przypadku pieśni Maestro to już w ogóle nie ma o czym mówić, ta muzyka po prostu przytłacza wspaniałością :-D. Drugie odwołanie w tym, co dotąd napisałam, jest w "Pieśni...", ktoś może się zorientował, do czego?

Niedawno założony, głównie z potrzeby tfu!rczego zaspokojenia się, powstał taki potworek: http://akrobata.blog.pl/ Nie za wiele tam jest na razie, niemniej, jeśli komuś zechce się przeczytać i skrytykować (ostra krytyka mile widziana), będę bardzo szczęśliwa. No, i ten tego... Zapraszam :blush:.

Używam od niedawna, fajna sprawa ^_^ http://lubimyczytac.pl/profil/281001/brethil

At the moment: Epica- Burn to A Cinder :3.

Heja :). Miłego forumowania.

Moja Dobranocka niestety ma podobny do mnie gust- lubi herbatę. I mi ją wypija ;-;.

Właśnie skończyłam "Więźnia Labiryntu" Jamesa Dashnera.. I odczucia szczerze mówiąc mieszane. Troszkę klon Igrzysk Śmierci. A w kolejce do przeczytania czeka IV część "Pana Lodowego Ogrodu". Czytał ktoś może? Polecam :D.

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_E7k8jRJpts Troszkę darcie, ale tego właśnie teraz słucham :devil:.

Ło Wallhallo, ależ tego :o. A co do Mrocznej Wieży... Wstyd mówić, ale jeszcze nie czytałam ;-;. Nie udało mi się jakoś jak na razie dorwać w bibliotece ani kupić :/.