Selvish

Pamiętam jak z kumplem specjalnie dla żartu przekręcaliśmy na: don't feel the pipa. :blush: A nie, zaraz... nadal tak śpiewamy...:P A niżej, jedno z ostatnich odkryć i aktualny dzwonek na mym telu. ;) [video=youtube]

Zgadzam się. GLS z samej płyty jakoś mocno mi nie "podbiło", za to słysząc jego wykonanie na żywo najpierw z Live at Lowlands (w sumie moja ulubiona koncertówka NW) a potem na EofaE stwierdziłam, że to mistrzostwo świata. Ten brzmi jeszcze bardziej hmm... majestatycznie niż w wydaniu studyjnym. Moja opinia na ten temat nie zmieniła się, aż nie dawno usłyszałam go w wydaniu Floor z Buenos Aires bodajże. I... dżizas... to co ona zrobiła z tym kawałkiem, a szczególnie końcówką to mistrzostwo świata i okolic. Nie potrafię tego ubrać w słowa, ale skóra sama się "zgęsiła" w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a skoro tak się stało to coś w tym musi być, imo. ;) I chyba nie da się już lepiej, ale kto ich tam wszystkich wie... ;)

Tłumaczyć ichniejszy angielski? Czemu nie. Jeśli tylko będę gospodarować odpowiednią ilością czasu a terminy nie będą "napięte" odnośnie oddania i zamieszczania tłumaczeń to mogę pomóc, ju noł. ;)

O matko, kiedy to było... :-D Tak mi się przypomniało, że rekord pojemności mojej kostki to 15 butelek mózgotrzepów. :blush:

Wielki up, up! za tę piękną nutę. A u mnie ostatnio z racji tego, że odświeżyłam sobie Korn - Unplugged oto to: ♥

Znając moje szczęście, to mieszkasz z nim po sąsiedzku xD A co do "Zamku z piasku..." - świetna książka :) Przeczytałem całą trylogię w niecały tydzień :happy: Nawet w Sztokholmie odwiedziłem miejsca, gdzie toczyła się akcja książek :) Wcale by mnie to nie zdziwiło, szczerze pisząc. A jeśli to Pabianice to już w ogóle, bo tutaj mieszkam. Co do Sztokholmu to zazdraszczam i to bardzo, zawsze chciałam pojechać i zwiedzić Sverige, mejbi somdej. ;) No tak, zapomniałam o Angel Voice czyli Tarji. Zdecydowanie oddaję honory tej pani za tak cudowny głos przy którym nie raz nie dwa nie osiem ciarki mnie przechodziły. ;) Wielka trójca w zasadzie: Korn, NW i Tarja, (plus Black Light Burns - kapelę Wes'a Borelanda z Limp Bizkit - kocham jego twórczość). A Brian? Lubię jego muzykę bo image sceniczny jakiś trzeba mieć a o gustach się nie dyskutuje. Generalnie lubię, ma kilkanaście dobrych kawałków z którymi wiążą się fajne wspomnienia. Tak, lubię, ale nie tak jak powyższych, o. ;)

Och, och, widzę, że zlot się szykuje. Fajnie, ale ja raczej odpadam bo prawdopodobnie będę pyrgać po Bieszczadach, jak co roku. ;) Szkoda, że nie tego trzeciego sierpnia bo akurat mi urlop startuje i tak mi wypada wolny weekend przed wyjazdem, no ale wiadomo, nikomu się nie dogodzi bo jeszcze się taki nie urodził. ;) Have fun w takim razie. :cool:

Chyba przed chwilą udało mi się kupić bilet. Chyba bo nie jestem do końca pewna z racji tego, że strona trochę nie chciała współpracować albo ja z nią, a nie wydaje mnie się, żebym aż takim noobem była odnośnie kupowania biletów. No ok, to był mój pierwszy raz przy zagranicznych transakcjach odnośnie biletu na koncert więc lekka frustracja również się pojawiła. W każdym razie na pewno bilet rezerwnięty, i raczej zapłacony. Okaże się w piątek. Powinno być dobrze, ale nie uwierzę jak nie zobaczę i nie wydrukuję. ;) @motorade, dzięki za info.

Helloł, helloł all. :D Dziękówka za tak miłe i intensywne przywitanie. Fajnie. ;) I spróbuję ogarnąć wszystko po kolei: @TheEscapist: O, proszę jaki świat mały, nie zdziwiłabym się gdybym tego Twojego kolegę znała bo świat, a szczególnie Łódź jest mała, wnioskując z moich doświadczeń. ;) I spoko, czemu nie bardzo chętnie się ustawię na pogaduchy o wszystkim jak i o niczym kiedyś tam. ;) @nightwishmaster666: Ano, ano. NW i Korn zdecydowanie są moimi favorites. ;) A co do filmów i książek to... hmm... no sporo tego by się nazbierało w moim życiu tego co obejrzałam. Musiałabym spojrzeć w swój dysk zewnętrzny żeby dokładnie przekazać co do tej pory obejrzałam. Bo gatunkowo jest bardzo różnie. ;) Owszem, lubię LOTR'a i film i książki. W zasadzie film należy do kanonu moich ulubionych i gdy tylko nadarza się okazja (zazwyczaj jakieś święta ;) ) to sobie go zapuszczam. Zaś co do książek stricte to sprawa ma się podobnie jak z filmami, gatunkowo jest bardzo różnie. Ostatnio przeczytałam Wszystko za życie, Krakauer'a, teraz męczę Ciemniejszą strone Grey'a E.L. James a w międzyczasie jestem w połowie Zamku z piasku, który runął, Larssona'a. Ach i jeszcze O królu Arturze... Cuttlera, bodajże. Także było i jest tego trochę. ;) @PaulaEija: Moja praca "magazynierska" jest w totalnym proszku, bo jak na razie jest w wersji koncepcji badawczej nr nie wiem ile bo słabo się dogaduję z promotor, ale co zrobić. ;) Generalnie piszę (będę pisać) nt. Aktywności amatorskiej młodzieży. Zobaczymy jak bardzo odkrywczo podejdę do kwestii, heh. ;)

No, tak jakoś wyszło. Ale na przyszłość, czemu nie. ;) W sumie, jak na moje to zawsze się można spotkać off-the-zlot, tak po prostu na małe bezalkoholowe, jeśli oczywiście ma się czas, chęć i takie tam. :) A do przyszłego roku to nie mogę nic obiecać bo to różnie w życiu bywa. ;) W Kraku powiadacie... No, no... pomyślimy. ;)

Wybieram się, a jakże. Bilecik grzecznie leży od kilku miesięcy i czeka. ;) To jest jeden z tych zespołów, które imo, warto zobaczyć przed śmiercią, heh. @Nymphetamine: może jeszcze nic straconego, faktem jest, że bilety rozeszły się w błyskawicznym tempie, ale czasem można spróbować coś wyhaczyć na allegro np. Ewentualnie przed "bramkami" ktoś cudem będzie chciał opchnąć bilet. Warto spróbować. Mnie się tak udało z biletem na Ursynalia tego roku. ;)

Do Łodzi mam 30-40 min, więc można się dogadać. ;)

Myślę bardzo intensywnie nad wypadem na ten gig. Kto z Was już wie na pewno, że będzie jechał? W razie wu, można się zgadać. Ja mieszkam w łódzkiem więc, ew. do Wrocławia np. (albo dalej) mogę się przytransportować a potem z kimś się zabrać autem (jeśli będzie miejsce ;) ) albo pociągiem. W sumie wsio rawno. ;) Tylko jest jeszcze kwestia biletów @Agnees, ale płaciłaś w PLN czy w koronach ten przelew za bilety? Jeśli w koronach to ile to wychodzi w PLN? No i skoro przychodzą w ciągu dwóch tygodni to ciekawe czy zdążyłyby dotrzeć do przyszłego tygodnia... Chyba, że byłyby dostępne na miejscu... Dawajcie znaka co jak i kto. ;)

Hello, Z tej strony Sylwia spod pięknego miasta Łodzi. :) Lat 27 i aktualnie próbuję kończyć studia i pracuję zawodowo, więc częściowo szkolne lata są już za mną. ;) Uwielbiam kawał dobrego mocnego grania, aczkolwiek nie zamykam się w konkretnych gatunkach. Ponadto jestem serialowym maniakiem, horrorowym entuzjastą i połowicznym czytaczem książek gdy w końcu odkleję się od netu i gier np. :P No i potargać się po koncertach albo po naszej pięknej Polsce też lubię. ;) Co do NW to jest to mój drugi ukochany zespół zaraz po Kornie. I jak dla mnie połączenie cudnej symfonii klasycznych dźwięków ze zgrzytem metalu jest wręcz idealne. :) A od kiedy słucham? Szczerze pisząc odkąd pamiętam. ;) I jak na razie tyle ode mię.