Jump to content

Lilit

Members
  • Content Count

    35
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by Lilit

  1. A co ja mam powiedzieć? Pharaoh to mój absolutny, deklasujący resztę faworyt z Oceanborn i osobiście stawiam go niewiele niżej niż Ghost Love Score. Ale za to wyniki ostatniej rundy bardzo mi odpowiadają (Nimfomanki mi trochę szkoda, ale nie jakoś bardzo-bardzo - muzycznie ten utwór jest moim zdaniem bardzo dobry, a i jest to jeden z niewielu przypadków, gdzie podoba mi się "nieoperowy" głos Tarji, ale tekst jest jednak żenujący, nawet dla takiego zboczucha jak ja). Jeszcze niech tylko odpadną WIHAA z Once'a i LOTW z DPP i będę (mniej więcej) happy. Z Century Child i Imaginaerum już nie wiem, na co głosować, bo lubię wszystko, co zostało.
  2. Angels Fall First - Angels Fall First Oceanborn - Gethsemane Wishmaster - Deep Silent Complete Century Child - Bless The Child Once - Wish I Had An Angel Dark Passion Play - Last Of The Wilds Imaginaerum - I Want My Tears Back
  3. Angels Fall First - Angels Fall First Oceanborn - Sacrament Of Wilderness Wishmaster - Sleepwalker Century Child - The Phantom Of The Opera Once - Nemo Dark Passion Play - Last Of The Wilds Imaginaerum - Turn Loose The Mermaids
  4. Angels Fall First - Astral Romance Oceanborn - Walking In The Air Wishmaster - Sleepwalker Century Child - The Phantom Of The Opera Once - Nemo Dark Passion Play - Master Passion Greed Imaginaerum - Slow, Love, Slow
  5. Cóż, w sumie dla mnie też zastanawianie się, co na DPP jest gorsze, to jak rozważanie, która kupa bardziej śmierdzi, ale jednak nie mam dużego problemu z uszeregowaniem tych pioseneczek (bo przecież nie utworów :p) w kolejności od dna absolutnego do najmniejszego zła :).
  6. Lilit

    Pogadalnia

    Cóż, mnie 16 GB starczyło na skopiowanie wszystkiego z dysku. *a potem w podróży płaczę za tym wszystkim, czego nie miałam na dysku :(*
  7. Nooo, a solówka w MPG to dopiero jest bossska. Jak i ogólnie całokształt partii gitarowych w tym kawałku (które w utworach tego typu są najważniejszym elementem!). Już z dwojga złego wolę Evę, która do czasu pojawienia się tej piękniusiej solóweczki jest moim zdaniem średnią, ale całkiem przyjemną balladką - nic ciekawego się nie dzieje, ale jakoś szczególnie uszy nie bolą. MPG to z kolei jakieś apogeum badziewności od pierwszego, do ostatniego dźwięku - myślałam, że zakwikam sie na śmierć podczas pierwszego odsłuchu i nie była to bynajmniej oznaka aprobaty. Ten kawalek jest wręcz komiczny. W pierwszej turze, w której brałam udział, nie głosowałam na niego, chyba tylko dlatego że wyparłam fakt jego istnienia (BBB jest IMO o tyle lepsze, że w założeniu miało być prostackie - i spełnia swoją funkcję). Piszę to jako wielka fanka thrash metalu. I chociaż rozumiem, że fan ciężkich brzmień może lubić ten kawałek bardziej niż nudne ballady, tak nie mam pojęcia, dlaczego ludzie, którzy wywalili porządnie zrobione mocne utwory (bo wolą te bardziej melodyjne - ok, nie ma w tym nic złego), nie głosują przeciwko bezmyślnemu nawalaniu po garach.
  8. Ok, odpisze jeszcze raz, ale mysle, ze dluzsza dyskusja nie ma sensu, bo wlasciwie to sie chyba w wiekszosci kwestii zgadzamy, tylko raz jedno raz drugie albo wyrazi sie sie nieprecyzyjnie, albo zle cos zrozumie i stad ta cala pisanina. zreszta troche mi sie juz nie chce o tym gadac Mialam na mysli hipotetyczna sytuacje, w ktorej Anette dostalaby w studiu Oceanborn do zaspiewania (bo akurat Tuo cos takiego stworzyl). Z Twoich wczesniejszych wypowiedzi wynikalo, ze Twoim zdaniem Tuomas nie mysli o wokalistce, piszac linie wokalne (powtorzyles po mnie wyrazenie "linie wokalne", wiec niemozliwe, zebys nie zauwazyl, ze o to mi chodzilo, a nie o caly utwor), a ona musi sie dostosowac. Ja sadze, ze jednak o tym mysli, to po pierwsze, a po drugie - Anette zmienilaby te linie, zaspiewala na swoj sposob, ale musi sie dostowac - nie no, trzyma sie kupy ;). Oczywiscie, mi tez o to chodzilo (chociaz jak patrze na to, co napisalam, to faktycznie miales prawo zrozumiec inaczej). Ale mowimy o tej wypowiedzi Tuomasa, tak? "- I dajesz je kobiecie, która ma je tylko zaśpiewać? - Ma je zinterpretować w swój sposób, dodać im kobiecego pierwiastka. Nie chcę ich z nią omawiać, chcę aby je przeczytała i zinterpretowała je w taki sposób, w jaki je czuje. Nigdy nie opowiadam wokalistkom, o czym jest dany tekst." Wybacz, ale ja wciaz nie widze tutaj mowy o narzucaniu dziewczynom interpretacji (czy to "glosowej", czy merytorycznej), wrecz przeciwnie. Dziennikarz chyba stara sie cos takiego zasugerowac, ale Tuomas zaprzecza. Az wytluscilam fragmenty ;). Wiem, jak o sie odbywa i wiem, o co Ci chodzi, ale wydaje mi sie, ze "dopasowanie umiejetnosci" nie jest tu dobrym sformulowaniem. Moga swoje umiejetnosc najwyzej wykorzystac, ale jesli cos jest dla nich za trudne, to wyzej d*py nie podskocza - a jesli sprobuja, efekt moze byc nie za dobry, a czasem wrecz komiczny (Emppu moim zdaniem nie wyrobil np. w solowce w Gethsemane, Anette w Amaranthcie, a chora na zatoki Tarja miala kilka faili na Century Child). Czyli brac pod uwage mozliwosci muzykow, z ktorymi sie pracuje, oczywisicie nie trzeba, ale moze to dzialac na niekorzysc utworu czy albumu. Muzycy moga sie rzecz jasna rozwinac, ale na to potrzeba czasu, a poza tym niektorzy pewnych ograniczen nigdy nie przeskocza. Nigdy nie uwazalam, ze to jest jedyny i najwazniejszy czynnik, a jezeli to wynikalo z moich wypowiedzi, to znaczy, ze wyrazilam sie niejasno (wybacz, jestem zem raczej scislym - czy tez scisnietym, umyslem). Moim zdaniem znajomosc wokalu wplywala na to, jakie linie wokalne tworzyl Tuo (chcac jak najlepiej wykorzystac atuty dziewczyn), a takze glos mogl czasem stanowic inspiracje do napisania jakiegos utworu (z naciskiem na "czasem"). Uwazam tez, ze wbrew temu, co napisal Maciek w recenzji, Anette brzmiala lepiej na Imaginaerum niz na DPP, rowniez dlatego ze utwory byly lepiej dostosowane do jej wokalu (chociaz fakt, ze sie poprawila i byla bardziej zrelaksowana tez mial na pewno wplyw).
  9. Moze nie powinnam sie odzywac, bo nie glosowalam w ostatniej turze (gupie zycie osobiste), ale Romanticide i Pharaoh? Serio, serio? O co chodzi, ze za ciezkie? Jak tak, to dlaczego prawie nikt nie głosuje na tragiczne Master Passion Greed? Przepraszam za brak polskich znakow, wina komputera (boru, jak ten zlom ostatnio robi mi na zlosc -.-')
  10. Angels Fall First - The Forever Moments Oceanborn - Walking in the Air Wishmaster - Sleepwalker Century Child - Forever Yours Once - Nemo Dark Passion Play - Master Passion Greed Imaginaerum - The Crow, The Owl And The Dove
  11. "a" i "r". Nie mam weny na wymyślenie czegoś kreatywniejszego. Adrian, dzięki, znam ten wywiad :D. Cytowałeś go już (tzn, cytowałeś wypowiedź Marcina, w której on go cytował), a czytałam go też wcześniej. Ale czy naprawdę muszę po raz trzeci pisać, że w innych wywiadach Tuo mówił co innego? (...i na mój mały rozumek te jego inne wypowiedzi brzmią sensowniej?) Niech Aneta zaśpiewa wokalizy z Passion And The Opera, co z tego, że się zupełnie do tego nie nadaje, dostosuje się, w końcu w ogóle, ani trochę nie myślimy o wokalu, gdy piszemy piosenki! Trochę źle się wyraziłam - może nie tyle do samego instrumentu, ale do umiejętności instrumentalistów (jeżeli pracujemy z jakimiś konkretnymi - wiadomo, można jak Arjen zatrudniać, kogo się akurat potrzebuje, ale w Nightwishu póki co do takiej sytuacji jeszcze nie doszło, przynajmniej jeśli chodzi o wokal prowadzący) dostosować by się wypadało. Adrian, jasne, że nie jedyna, ale nie ma wątpliwości, że głos Tarji miał ogromy wpływ na to, jaką muzykę zaczął tworzyć zespół. Może by i zabrali się później za cięższe brzmienia, ale czy akurat metal symfoniczny? A nawet jeśli, to jestem jakoś dziwnie spokojna, że z dziewczyną o naturalnym głosie wspomniane wcześniej Passion And The Opera i parę innych utworów by nie powstało, na pewno nie w takiej formie, w jakiej istnieją obecnie. Owszem, góry na Oceanbornie to był absolutny szczyt ówczesnych możliwości Tarji, męczyła się śpiewając, musiała się dostosować, ale gdyby nie miała klasycznego wokalu, Tuomasowi by do głowy nie przyszło, żeby coś takiego stworzyć - i gdyby faktycznie nie dała rady, prawdopodobnie trzeba by było coś w niektórych utworach zmienić. Nie, zacytowany przez Ciebie fragment mówi, że maestro nie tłumaczy wokalistkom tekstów i daje im dowolność w interpretacji. Czyli tu akurat mają pewną swobodę (jedynie to, że śpiewa cudzy tekst. Ale mogą go rozumieć po swojemu, nie ma jedynego słusznego klucza). Pytanie: Z interpretacjami to sobie ewentualnie mogę to jeszcze wyobrazić (choć tu akurat mowy o tym nie ma), ale jak niby miałoby wyglądać dostosowywanie możliwości? Anette nagle zaczęłaby śpiewać koloraturą, bo Tłomas kazał? :D Do pewnego stopnia można się nagiąć, ale są pewne granice. Ja tam nie mam wątpliwości, że głosy dziewczyn były inspiracją do tworzenia pewnych utworów. Może nie kluczową, ale stwierdzenie, że w ogóle nie miały znaczenia, jest IMO zwykłą bzdurą. Proces tworzenia DPP wyglądał inaczej, ale to słychać. Aneta obnażyła tam parę swoich słabości (i stres nie mógł być tu jedyną przyczyną) i nie pokazała wszystkich swoich autów. Ten album jest wciąż bardziej nastawiony na szpanowanie skalą, niż barwą - czyli na niekorzyść ówczesnej wokalistki. Wydaje mi się, że teraz by to zaśpiewała to lepiej niż wtedy, ale wciąż gorzej, niż Imaginaerum ( na koncertach z 2012 roku Amaranth w dalszym ciągu nie brzmiał za dobrze, podczas gdy w utworach z nowej płyty, poza sporadycznymi wpadkami, błyszczała).
  12. Lilit

    Radio Tuomasa

    Ja tam się cieszę z Floor ♥. Kocham ją w tej piosence.
  13. Uczepiliście się tego jednego cytatu, podczas gdy z innych wypowiedzi wynika coś zupełnie innego (ta druga zacytowana przez Adriana mówi o interpretacji tekstów, więc znowu - co ma piernik do wiatraka?). Fragment innego wywiadu (z magazynu Metalized): Tak, miśki, to na pewno zupełny przypadek, że na Imaginaerum Anette nie musi śpiewać tak wysoko, jak Tarja na "swoich" płytach, ani nawet jak ona sama na DPP. Jasne, brzmi lepiej, dlatego że była bardziej odprężona, ale jednym z powodów tego odprężenia był fakt, że piosenki bardziej pasowały do jej głosu (o czym mówi na przykład w tym wywiadzie - w innym było więcej na ten temat, ale nie mogę go teraz znaleźć). Jasne, że w tym zespole wokalistki niewiele mają do gadania i ich głos jest tylko instrumentem, ale równie jasne jest, że Tłomas po poznaniu ich umiejętności kombinował, jak wykorzystać ten konkretny instrument, żeby brzmiał jak najlepiej. Głos Tarji był dla niego inspiracją do zrezygnowania ze spokojnych, akustycznych brzmień, na rzecz czegoś z większym "pałerem" (o czym mówi w End Of Innocence i jeszcze w co najmniej jednym wywiadzie, którego niestety również nie mogę znaleźć). Później uznał, że nie ma sensu kazać Anette wykonywać akrobacji na wysokościach, bo tam sobie nie radzi, więc stworzył album, gdzie większość piosenek jest w stosunkowo niskiej tonacji i zróżnicowanym klimacie, gdzie pani Olzon ma okazję pochwalić się barwą i bawić interpretacją poszczególnych utworów. EDIT: Lekki offtop się tu nam zrobił, więc może dobrze by było, gdyby ktoś posiadający Moc przeniósł te kilka postów (przynajmniej od komentarza TheEscapista) do tematu "Wokalistka w Nightwish", hm? ;)
  14. Lilit

    Ulubiona wokalistka

    Kolejnośc nie do końca przypadkowa, ale też nie jakoś szczególnie wiążąca (oprócz pierwszego miejsca): 1. Kate Bush - moja absolutna faworytka, cenię ją nie tylko ze względu na głos, ale także kreatywność. Uwielbiam jej twórczość. 2. Jutta Weinhold - wielka zapomniana, jak się zdaje, metalowej sceny, wokalistka heavy metalowej grupy Zed Yago. Kocham tę jej chrypę, charakterystyczną barwę i surowość głosu. 3. Vibeke Stene - komentarz zbędny, jak sądzę ;). Mam nadzieje, że nie zniknęła z metalowej sceny na zawsze. 4. Tarja - za mocny, wysoki głos, a także ciekawą barwę - jestem wciekła, że w jej ostatnich występach nie mogę się nią cieszyć przez tę głupią manierę. 5. Masza "Scream" Archipowa - za połączenie naturalnego głosu z growlem, ale w dużej mierze także za osobowość sceniczną. 6. Anette Olzon - przede wszystkim za umiejętności interpretacyjne. Uch, chyba już przestanę, bo coś czuję, że mogłabym wymieniać i wymieniać. Uwielbiam jeszcze Kitty Saric, Lisę Gerrard, Agnethę i Fridę z ABBY (:devil: \m/) i... na pewno pominęłam kilka ważnych osób.
  15. Imaginaerum samo w sobie nie jest złe, ale to taka dziesiąta woda po kisielu - w moim odczuciu nic nie wnosi, równie dobrze mogłoby go nie być, bardziej naturalnym zakończeniem albumu byłoby samo tylko "Love". Jeśli już, to taki utwór bardziej widziałabym jako uwerturę, niż cokolwiek innego. Zmieni się kolejność odtwarzania w iTunes i będzie git.
  16. Dead Gardens z tych cięższych kawałków z Once lubię najmniej, ale żeby tak pierwszy odpadł? Mam nadzieję, że chociaż DCOW i Planet Hell zajmą jakieś wysokie miejsca, bo Romanticide chyba jednak nie przejdzie.
  17. Też tego nie rozumiem, Romanticide to dla mnie kandydat na podium (zresztą w odpowiednim temacie umieściłam go w top 10 nightwishowych kawałków), ale cóż, o gustach się nie dyskutuje. Syrenka akurat jakoś szczególnie mi nie robi, ale też bym ją jeszcze zostawiła. Chociaż może ja się nie powinnam wypowiadać, bo mój hejt na Nemo też jest trochę nieuzasadniony - może i kawałek nie jest genialny, ale chyba nie aż tak zły, jak ja go nie lubię. Dead Gardens [*] :(
  18. Lilit

    last.fm

    Mój ranking utworów będzie chyba strasznie głupio wyglądał, zważywszy na to, że słucham raczej albumami, niż piosenkami :).
  19. Moim zdaniem jeśli pojawią się nightwishowe piosenki pisane z myślą o Floor, to pojawi się i magia. Tuomas nigdy nie pisał tekstów pod wokalistkę, to ona miała się dostosować - tak mówi Adrian. Tekstów na pewno nie (co ma piernik do wiatraka...?), ale linie wokalne - z pewnością. Niestety, Tuomasowi zdarza się, że przeczy sam sobie, w innym wywiadzie powiedział, że praca nad Imaginaerum była łatwiejsza, bo znał słabe i mocne strony głosu Anette i dzięki temu mógł wykorzystać jej atuty (jak nie wierzycie, mogę poszukać i rzucić linkiem). No a jego wypowiedź, że planował tworzyć muzykę akustyczną, ale uznał, że głos Tarji potrzebował większej oprawy, to chyba każdy słyszał. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby dał Anette do zaśpiewania Oceanborn, a Tarji Imaginaerum w takiej formie, jak te albumy istnieją obecnie ;). (z kolei na DPP pani Turunen by się jeszcze moim zdaniem nie najgorzej sprawdziła) Zresztą, chodziło mi w dużej mierze o to, że obecnie patrzymy na Floor przez pryzmat oryginalnych wykonań. Fanom Tarji się nie podoba, bo to nie Tarja, fanom Anette się nie podoba, bo to nie Anette. Łatwiej by było, gdyby śpiewała kawałki kojarzone tylko z nią.
  20. Ja to kupiłam jeszcze taniej, zdaje się że za niecałe 25 zł. Też się nieźle zdziwiłam.
  21. Angels Fall First - Once Upon a Troubadour Oceanborn - Walking in the Air Wishmaster - Sleepwalker Century Child - Forever Yours Once - Nemo Dark Passion Play - Bye Bye Beautiful Imaginaerum - Taikatalvi
  22. Lilit

    last.fm

    A oto i mój profil, świeżutki, jeszcze ciepły. ^^
  23. Zagłosowałam jak zagłosowałam, bo choć oba utwory są IMO równie badziewne i trudno wybrać gorszy, to BBB mierzi mnie dodatkowo ze względu na tematykę. Nie wiem, co było miedzy Tarją a Tuomasem, mało mnie to obchodzi i jestem zdecydowanie na nie, jeśli chodzi o taką prywatę. Jeśli maestro nie mógł się powstrzymać, to szkoda, że przynajmniej nie poprzestał na wywiadach i listach otwartych - wtedy pokazałby tylko brak klasy, a tak to jeszcze dodatkowo obrzydził mi (nie wiem jak innym) płytę (choć to akurat w tym przypadku raczej mała strata).
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.