Jump to content

Leaderboard


Popular Content

Showing content with the highest reputation on 10/26/17 in all areas

  1. 2 points
    Nadrabiam zaległości! Wybaczcie. Studia, dojazdy, ale, spokojnie - JESTEM. :D Sia - We Are Born Cóż, tym razem wyjątkowo muszę wypowiedzieć się całkiem krytycznie o płycie, ponieważ zwyczajnie nie są to moje klimaty. Nie zrozumcie mnie źle, nawet lubię pop, pewne jego odmiany, pewne kawałki, w różnych czasach, ale jako zjawisko stałe, całe, współczesne popowe albumy, to coś zupełnie nie dla mnie. Nie wiem nawet, co mogłabym napisać o płycie, bo piosenek takich słyszę kilotony w różnych rozgłośniach radiowych, gdy jestem na zakupach i kompletnie usuwam je ze świadomości. Nie zapadają mi w pamięci i po przesłuchaniu płyty całkiem nie pamiętam nic. :( Caladan Brood - Echoes of Battle To prawie miła odmiana po popwej płycie... Choć wokal skrzeczącego dzika w rui nieco mnie zabolał, to warstwa instrumentalna jest przyjemnie metalowo, symfonicznie z niezbędnym w tego rodzaju muzykowaniu patosem rodem z majestatycznej legendy o wikingu. I byłabym gotowa powracać do tej płyty, gdyby nie wokal. Luc Arbogast - Metamorphosis Bum, bum, bum... nareszcie doczekałam się czegoś, co od razu mnie kupiło w całości, z nosem, uszami i ogonem (gdybym go miała). Uwielbiam męski chór i przepiękny czysty wokal żeński, oszczędność instrumentalną i wyraźnie słyszalne bębny! Ad Mortem Festinamus mnie wciągnęło od razu i nawet przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, by przewinąć cokolwiek czy skrócić jakkolwiek po wyrobieniu sobie opinii i, co najlepsze, następne utwory przesłuchałam także uczciwie i z przyjemnością. Dawno nic tak mnie wciągnęło. Ten folklorystyczny styl przypomina mi Blackomre's Night. O, a Tempus Fugit ma naprawdę pociągające solówkeczki na czymś jak... dudy? I oczywiście męskie chórki! :D Niewątpliwie będę do tego albumu wracała! Muszę posłuchać go jeszcze kilkakrotnie. Pearl Jam - Ten No i na sam koniec coś, czego właściwie nie muszę słuchać, bo bardzo dobrze ten album znam... choć z chęcią posłucham go ten setny pierwszy raz, a co tam! Znam i bardzo lubię, ba!, uwielbiam! W ogóle lubię Pearl Jam, a to jest ich reprezentacyjny krążek i zarazem pierwszy, jaki poznałam. Ta muzyka ma nieziemską zdolność do hipnotyzowania słuchacza. Wciąga niczym spaghetti w wir solówek, bębnów i wokalu Eddie'go Vedera, który w fascynująco idealny sposób panuje nad głosem. Moi zdecydowani faworyci z tejże płytki to: Even Flow (płyyyynęęęęę), Black (pełne odprężenie) i Jeremy (hipnotyczne, nieświadome śpiewanie pod nosem "Jeremy spoke in class today..." przez następny tydzień). :D
  2. 1 point
    Wreszcie płyta, której miałam przyjemność słuchać nie po raz pierwszy :) Dziękuję, Aniu! Przywołałaś wspomnienia z dawnych lat, i mimo że Pearl Jam nie gości na mojej playliście zbyt często, to utwory wspomniane przez Ciebie w prezentacji są mi doskonale znane. Z sentymentem odsłuchałam cały album, przypominając sobie czasy liceum. Teledyski nagrywane na kasety VHS i kolekcję kaset magnetofonowych, wśród których na pewno gdzieś kurzem obrasta „Binaural” PJ. Wracając jednak do krążka „Ten”. Absolutny grunge’owy klasyk, zawierający chyba największy hit zespołu, „Alive”, uznawany nawet za hymn pokolenia. Uwielbiam ten numer od zawsze i bawiłam się przy nim na niejednej studenckiej imprezie (choć warstwa liryczna raczej nie zachęca do radosnych pląsów, ale wówczas nie zwracałam na to uwagi). Choć teksty są ciężkie i przygnębiające, mają niezwykle ciekawą i zróżnicowaną oprawę muzyczną, a charyzmatyczny wokal Eddiego doskonale sprawdza się w stylistyce gatunku. Vedder wyraża nim cały wachlarz emocji – smutek, żal, strach, cierpienie, desperację, szaleństwo... Czuć w jego głosie spontaniczność. Łagodny śpiew potrafi znienacka przeobrazić w krzyk, który wywołuje gęsią skórkę. Słuchanie poszczególnych utworów jest trochę jak przysłuchiwanie się rozmowom bądź monologom, w których nie brak dosadnych zwrotów, trudnych pytań, oskarżeń, rozczarowań i niedopowiedzianych słów. Niezwykle charakterystyczne brzmienie, barwa i styl śpiewania sprawiają, że nie sposób pomylić PJ z żadnym innym zespołem. Oceniając „Ten” z perspektywy czasu, za największy jego atut uważam naturalność aranżacji i szczerość przekazu. Zarówno w aspekcie wokalnym, jak i instrumentalnym, album jest do bólu prawdziwy i świeży, wręcz surowy. Hipnotyzujący od pierwszej do ostatniej minuty. Wielbię go w całości.
  3. 1 point
    Jak widzicie produkcja w mojej fabryce trwa w najlepsze ,tym razem to efekt oglądnięcia filmi9ku z pierwszego lotu tego samolotu był impulsem do zrobienia tego modelu ,a jest nim najnowsze dziecko Firmy Airbus ,A330-900 NEO model w skali 1:300 A w między czasie szykuje duży projekt którego raczej w tym roku nie skończę ,a poza tym już niedługo ujawnię projekt na Halloween ,jest już gotowy i czeka na publikację .
  4. 1 point
    Tak oto prezentuje się lista zwycięzców w II turze konkursu! Ostateczny wybór nie był łatwy i dlatego postanowiliśmy wyróżnić aż trzy osoby! I miejsce - winterheart - koszulka VOS + singiel Elan II miejsce - zobmiekaczka - singiel EFMB III miejsce - aleksandra.pisarska.97 1.Wyróżnienie - maciejkinder - nagroda niespodzianka 2.Wyróżnienie - warnke.sebastian - nagroda niespodzianka 3.Wyróżnienie - polaraxa12012000 - nagroda niespodzianka Gratuluję zwycięzcom i bardzo dziękuję za wszystkie prace, które nadesłaliście do II tury. Zdaję sobie sprawę, że zadanie z III etapu jest dość osobliwe i potrzebujecie trochę więcej czasu na realizację tego wyzwania, ale wierzę w Waszą pomysłowość i kreatywność! Czekamy na projekty, powodzenia :)!
  5. 1 point
    Na początku napiszę że cieszę się że ktoś tu jeszcze zagląda i czyta moje wypociny ,a teraz przejdę do dzisiejszego modelu ,tytułem wstępu powiem że Europa od lat 70 słynęła z wspólnych projektów lotniczych ,a wyglądało to najczęściej tak że kilka krajów zgłaszało zapotrzebowanie na konstrukcję lotniczą ,i wtedy te kraje siadały wspólnie do stołu i ustalało szczegóły tzn co ma być gdzie produkowane ,jakie będą wersje dla danego kraju ,i przede wszystkim ile dany kraj wykłada hajsu i tak na przestrzeni lat powstały m in Samolot Tornado ,kooperacja Brytyjsko niemiecko włoska Śmigłowiec Gazelle kooperacja brytyjsko francuska Śmigłowiec Puma kooperacja francusko brytyjska Samolot Jaguar kooperacja francusko brytyjska Samolot Eurofighter Typhoon kooperacja brytyjsko niemiecko włosko hiszpańska Śmigłowiec Tiger kooperacja francusko niemiecka Sam koncern Airbus to też europejska kooperacja I kolejnym wspólnym projektem europejskim jest samolot C-160 Transal którego model właśnie zrobiłem ,model w skali 1:300
  6. 1 point
    Moja kolej, więc chciałabym przedstawić Wam debiutancki album Pearl Jam - Ten, wydany w 1991 roku. PJ to prekursorzy stylu grunge, grają alternatywny rock, a pochodzą ze Seattle. Liderem i wokalistą zespołu jest Eddie Vedder, który współpracował z takimi artystami jak: The Doors, Rolling Stones, REM, U2, a także z Neilem Youngiem, Stingiem czy Bryanem Adamsem. Tracklista Ten składa się z 11 utworów + 3 bonusy. Może słyszeliście już niektóre utwory - single, np.: Alive, Jeremy czy Even Flow? Moim faworytem jest również ballada Black. Warstwa tekstowa jest dość trudna, liryki traktują o śmierci, bólu, morderstwach, samobójcach... Jest tu też kilka osobistych wątków z życia Veddera. Przyciąga za to niezwykły klimat utworów, różnorodność aranżacji i muzyczne "smaczki" charakterystyczne dla gatunku oraz oczywiście nietuzinkowy baryton Eddiego, który raz brzmi mocno i agresywnie, to znów delikatnie i nastrojowo. Uwielbiam ten ton i barwę u wokalistów! Dodam jeszcze, że PJ słucham od czasów liceum i nadal są dla mnie źródłem muzycznych fascynacji. Miłego odsłuchu :) https://open.spotify.com/album/5B4PYA7wNN4WdEXdIJu58a
  7. 1 point
    Kochani! Pora na ogłoszenie wyników konkursu :)! I miejsce - aliisa - koszulka VOS + singiel Elan II miejsce - frieda_ch - singiel EFMB III miejsce - justynad3 - naszyjnik Arabesque Wyróżnienie - aleksandra.pisarska.97 - nagroda niespodzianka Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w I turze! Gratuluję zwycięzcom! Zachęcam do odpowiedzi w kolejnych turach. Przed nami jeszcze cztery etapy i mnóstwo nagród do wygrania:)
  8. 1 point
    Luc Arbogast - Metamorphosis Za Wikipedią: francuski kontratenor, specjalizujący się w wykonaniach muzyki średniowiecznej. Album Metamorphosis to ciekawe połączenie muzyki dawnej z elektroniką. To przede wszystkim klasyczny wokal Arbogasta (przez długi czas myślałem, że to śpiewa kobieta :)) w bardzo melodycznej oprawie z wyraźną perkusją i elektronicznymi bitami. :) Jeśli lubicie ERĘ to ta propozycja z pewnością się Wam spodoba ;) Polecam też inne albumy (już bez elektroniki). Spotify: Youtube: niestety nie widzę całego albumu na YT :(
  • Member Statistics

    • Total Members
      1167
    • Most Online
      1079

    Newest Member
    Miltonreinc
    Joined
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.