Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 02/20/17 in Posts
-
2 pointsMoje misiaczki! ♥ Dziękuję ♥ Jutro zaczynamy omawiać na polskim "Dżumę". Jeszcze jej nawet nie ruszyłam. Po co ruszać "Dżumę", skoro można pisać o sprawach ważnych, takich jak psychopatyczne hipoglikemie?
-
1 pointKari Rueslåtten to norweska wokalistka i tekściarka z bogatym dorobkiem muzycznym. Na początku nagrała dwa albumy z zespołem The 3rd and The Mortal. Po odejściu z The 3rd and The Mortal dołączyła do zespołu Storm, z którym nagrała tylko jeden album. Po odejściu ze Storm rozpoczęła swoją karierę solową. Dotychczas wydała siedem albumów solowych z czego jak na razie zamykające solowy dorobek artystki To the North zostało wydane w 2015 roku :)
-
1 pointTytuł oraz sam wpis, genialne! Czytało mi się, jak najlepsze opowiadanie. FAWORKI! :happy:
-
1 pointRecenzji nowego albumy Crystal Viper mającego tytuł Queen of the Witches czas zacząć : 1. The Witch Is Back - otwierający album numer jest dla fanów Crystal Viper bardzo symboliczny i można się o tym przekonać oglądać teledysk ,na początku teledysku Marta oznajmia Wróciłam gdy wchodzi na plan pokryty dymem i uruchamia swoje wiosło ,a sam numer jest porywający wpadający w ucho szczególnie refren ,rewelacyjna współpraca gitar gary szybkie i wokal Marty z pazurem ,moją ulubioną częścią jest zwolnienie po którym następuje genialne solo jakim Andy mnie uraczył ,numer jak na otwieracz zajebisty ,moja nota 9/10 2.I Fear No Evil -numer ten jest pierwszym moim ulubionym na tym albumie ,zaczyna się od riffu który przypomina riffy Iron Maiden ,sam numer jest bardzo melodyjny wpadający w ucho Marta śpiewa w nim z pazurem bardzo seksownie ,trzeba tu wspomnieć także o rewelacyjnej solówce ,połączonej z riffem z której powstaje melodyjna riffosolówka ,jeżeli będzie grany na koncercie to będzie istne szaleństwo pod sceną ,moja nota 10/10 3.When the Sun Goes Down - słuchając tego numeru można stwierdzić że to ballada ,a jednak tak samo jak Prophet of the end z poprzedniego albumu jest numerem powolnym aczkolwiek nie mającym cech ballady ,tu warty zaznaczenia jest bass wokal Marty oraz solo Andyego które jest bardzo ciekawe ,moja nota 9/10 4. Trapped Behind - ten numer jest moim pozytywnym zaskoczeniem ,piękna ballada z wzruszającym wokalem Marty ,linię melodyczną tworzy gra Marty na fortepianie ,numer bardzo kojaży mi się z The Banshee który był dodatkiem do jednego z poprzednich albumów ,moja nota 10/10 5.Do or Die - Odlotowy numer trwa 3 minuty ale tyle się w nim dzieje że ,numer oparty na bardzo melodyjnym riffie śpiewany w dziki sposób przez Martę zadziornie ,po przesłuchaniu kilka razy można śpiewać refren razem z Martą ,numer utrzymany w wojennej marszowej stylistyce zagrzewający do walki ,kolejne genialne solo zagrał Andy , moja nota 10/10 a nawet dał bym 15 6.Burn My Fire Burn - kolejny szybki wpadający w ucho riffowy numer z wokalem Marty z pazurem ,w środku następuje kapitalny riff z którego wyłania się solówka niczym fala tsunami zalewająca wioskę w Indonezji ,moja nota 9/10 7.Flames and Blood - numer otwiera kanonada garów i szybki speed metalowy riff ,Marta śpiewa tu w swoim rozpoznawalnym stylu ,przez czas trwania kapela bombarduje nas dźwiękami garów gitar jak amerykanie bombardowali Drezno podczas II wojny ,w środku ostra jak brzytwa solówka ,moja nota 10/10 8. We Will Make It Last Forever - druga ballada na albumie tym razem ma inną formę jak pierwsza zaczyna się od delikatnego wokalu Marty a linia melodyczna jest również zawarta partią fortepianu ,i gdy myślimy że będzie taka jak pierwsza nagle wchodzą gary i gitary ,warty zauważenia jest refren zaśpiewany bardzo emocjonalnie przez Martę ,ballada ta jest duetem ,moja nota 10/10 9. Rise of the Witch Queen - numer ten to kolejna petarda na albumie kanonada garów i gitar zamontowana na ciekawym riffie ,bardzo melodyjny nośny refren ,ostry jak brzytwa wokal Marty .moja nota 10/10 choć ten numer zasługuje na 20 10 . See You in Hell ,Album zamyka cover numeru który w oryginale grała kapela Grim Reaper ,jak dla mnie cover jest lepszy od oryginału ,a słowa See You Hell my Friends brzmi w ustach Marty niesamowicie . Podsumowując ,album jest genialnym powrotem po 4 latach przerwy spowodowanej chorobą i rehabilitacją Marty ,a numery w wersji live będzie można posłuchać na 2 koncertach w Polsce w Warszawie i Gdańsku .
-
1 pointPrzesłuchałam kawałek z nową wokalistą i jest całkiem całkiem. Jej śpiew nie różni się jakoś drastycznie od poprzedniczki, co według mnie jest na plus, bo tak styl idealnie pasuje do Eluveitie.
-
1 pointKari ♥ Jest jedną z moich najbardziej ulubionych wokalistek, za każdym razem zachwycam się jej głosem na nowo. Ostatnio fejsbuk donosił, że pracuje właśnie nad kolejnym albumem :)
-
1 point
-
1 pointPrzepraszam najmocniej za karygodne spóźnienie! Czytałam Twój komentarz już dawno, ale tonęłam w sesji poprawkowej (ktoś bardzo, bardzo chciał mnie usadzić i mu się nie udało) i nie miałam sposobności, by coś odpisać. Kiitos, Paula, za komplement i cały komentarz. Poranne wykłady i tak nie stanowią dla mnie źródła wiedzy (bo niemal śpię i mało z nich czerpię, a z notowaniem nie nadążam), więc chociaż sobie porysuje jakieś fanarty o nieskomplikowanej strukturze. :D Wszystkie utrzymuję w tym samym stylu w moim miniaturowym szkicowniku, dzięki czemu ładnie się ze sobą komponują, jakby opowiadały historię. Nawet jestem z nich dumna, ale jakość zdjęć, które im zrobiłam jest, przyznaję, koszmarna. Wstawiłam je na DA, ale są mocno prześwietlone i zdecydowanie tracą swój oryginalny urok. Gdy trafię trochę czasu, to wszystkie sfotografuję czymś lepszym jeszcze raz. No, a ten drugi, z Tuomasem... Uznałam, że za mało rysuje rzeczy związanych z moim ulubionym zespołem. Jakoś nie potrafię skupić myśli - ich muzyka mnoży byty w mojej głowie i nie mogę im nadać godnej formy. Troszkę odtuomasiłam Tuomasa, zgadzam się, a teraz zaczyna mi faktycznie przypominać Heatha Ledgera (tak z oczu)! :D Po prostu chciałam uprościć jakoś strzępy "My Walden", "Away" i "Stargazers" włóczących mi się po uszach. ;) Ostatecznie Tuomas to serce zespołu i, gdy wyobrażam sobie ich muzykę, to oczywiście widzę Marco, słyszę Floor czy też Tarję itd., ale Tuomas jest wodzirejem - on zawsze prowadzi karnawał. Dzięki jeszcze raz za komentarz - budujący! :) *** Coś tam jeszcze ostatnio rysowałam. Po czwartym sezonie musiałam coś tam nagryzdać (choć sezon nie był najlepszy, to jednak wciągnął). "Sherlock" (to na pewno widzieli ci, którzy mają mojego Facebooka... Tak a propos nudnego quasi-hiperrealizmu) "Mr Pinstripe Suit" (musiałam czymś zapchać czas oczekiwania na popołudniowy pociąg do Trójmiasta) "Sherlock Holmes and Doctor Watson" (kicz, kicz, kiczem... Byłam tylko ciekawa na ile, stosując tak prosty styl, uda mi się oddać podobieństwo do aktorów, nie zamazując, na wzór wszystkich tych mang, ich specyficznych rysów twarzy)
-
1 point17. Perkoz zausznik Osobnik w szacie godowej. Aby zdobyć samiczkę należy być spektakularnym. Samce także zajmują się uwijaniem wygodnego gniazdka. W świecie bioróżnorodności nie ma jednak odgórnych reguł, o czym świadczą wcześniejsze wpisy. Perkozy wiodą kolonijną koegzystencję z mewami śmieszkami. Gdy z jakiś powodów znikają one, nasi bohaterowie też się wycofują. Na uwagę zasługują popisy godowe. Para staję naprzeciw siebie w wodzie, trzęsą głowami i wykonują wodne popisy. Na koniec kwestia barwy oczu. Istnieje ogromna rzesza sauronookich ptaków. Komórki z pigmentem (pterydyny, puryny, karotenoidy) zawarte w błonie naczyniowej oka, są sprawcami urokliwego wyglądu. 18. Geckolepis megalepis Moje ostatnie odkrycie. Co też obsesja czyni z człowieka. Wiadomym faktem dla większości jest pozbywanie się ogona przez jaszczurki. Nasz "majster" poszedł na całość, zrzuca łuski i odkrywa gołe ciałko. Wyobraźcie sobie frustrację drapieżnika gdy w paszczy zostają mu tylko ochłapy. Gekon jest śliski niczym ryba. Wystarczy go dotknąć a już czyni magiczne sztuczki. Naukowcy nie byli wniebowzięci. Na szczęście po paru tygodniach, zbroja im odrasta i to bez blizn! Koszt energetyczny wytwarzania jest jednak niemały. Pomimo wszystko jednak się opłaca, to że grupa podobnych gatunków żyję i ma się dobrze, najlepszym dowodem. Jeśli w książce lub filmie spotkacie się z obdzieraniem ze skóry, pomyślcie o tym cudaku z Madagaskaru
-
1 pointPo kilku pięknych egzaminach musiałam się wyluzować i owocem tego wyluzowania jest coś Nightwishowego. Po obejrzeniu "Vehicle of Spirit" czułam potrzebę wyładowania. ;) "Nightwish"
-
1 point
-
1 pointWłaśnie odkryłem bonusowe wersje Call of the Mountains nagrane w 4 oficjalnych językach Szwajcarii i przesłuchuję: https://www.youtube.com/watch?v=0y3OjJ3ib0w De Ruef Vo De Bärge Il Clom Dallas Muntognas Il Richiamo dei Monti L'appel des montagnes
-
Member Statistics