Ale ja nie mówię, że krótkie zwrotki są złe (kto się uczepił krótkich zwrotek w ogóle.. :)). Mówię tylko, że to, do czego przyzwyczaił nas Tuo, czyli poetyckie-jak-stąd-do-Alaski teksty, w Shudder zniknęło, a w zamian pojawiły równoważniki zdań. Ok, jestem z tym calkowicie ok. Mówię tylko, że tekst jest dosć.. przypadkowy, może chaotyczny to złe słowo, ale jakiś taki...jakby ktoś hasłami rzucał.
Btw, właśnie sobie poczytałam hejty rzucane na Shudder, które radośnie powypisywali ludzie z 'Jedynego Słusznego' polskiego fanclubu NW. I dziękuję niebiosom za DE.
Że tak powiem, haters gonna hate.