Oczekuję tylko jednego - zaskoczenia. Z tego właśnie słynie Nightwish. Myślimy, że już wszystkie patenty zostały wykorzystane, że już słyszeliśmy wszystko a Tuomas nadal potrafi nas zaskakiwać. :)
Przy okazji dodam, że Holopainen opisuje "The Greatest Show on Earth" jako swoje największe dzieło ze wszystkich dotychczasowych kompozycji. Nie chcę tutaj jakoś specjalnie się ekscytować tym utworem dopóki go nie przesłucham. Owszem, jest to ogromna rekomendacja, ale pamiętajmy, że to samo mówił Tuomas o "The Poet and the Pendulum" parę lat wstecz. Mimo wszystko "Poeta" nie przebił mojego ulubionego "Ghost Love Score", który dla mnie i dla wielu fanów jest największym dziełem NW.
Zastanawia mnie tylko skrajność opinii? Jedni wychwalają album, drudzy mówią - nudny. Ważne, że nikt nie jest obojętny, bo to by świadczyło o nijakości. :)
a
Myślę że to będzie nowe doświadczenie bo coś nowego wywarło wpływ na maestro,a i nowa wokalistka dodaje swoje przysłowiowe pięć groszy.
Pamiętajmy że Tuo tak rekomendował TPaTP ponieważ ogromny wpływ miał na niego tekst Studnia i wahadło. GLS chyba nic ni przebije jest na moim 1 miejscu. Ilu jest ludzi tyle opinii bo każdy ma swoje odczucia i oczekiwania, zaczekajmy aż płyta wyląduje w odtwarzaczu wtedy okaże czy każdy znalazł swoje The Greatest Show on The Earth:-D