Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 11/27/14 in all areas
-
4 points''Znowu muszę iść łatać dziury w chorej psychice mojego chłopaka. Gdzie jest mój kapeć?!'' - Taiteilija
-
2 pointsWielkie dzięki, Izzy, miło, że chociaż raz słuchałeś co do Ciebie mówię, a warto wspomnieć, że mówiłam to około szóstej rano. ;) Jest postęp! Łatanie dziur kapciem to wielka sztuka! :happy:
-
2 points
-
2 pointsZdjęcie od mojej koleżanki Niny, która w tym roku brała udział w Sabaton Cruise! Poniżej autografy członków zespołu i... Floor? ;) Tęskniący Hannes dopisał swoją ukochaną. :D
-
2 pointsWczoraj przekroczyliśmy 50.000 postów! Teraz dobijamy do 100.000. :) Nadejdą święta to będziecie trzaskać posty aż iskry polecą!
-
1 pointCo byście powiedzieli na takich dwóch headlinerów? :D Jeszcze niech dodadzą NW i by był headline marzeń. A muzyka WT to już nie symfoniczny metal. Może WT z czasów Silent Force albo Mother Earth, ale teraz trochę zmienili brzmienie (za co zgarniają potężne hejty od 'tru' fanów) i podciągnęłabym ich teraz pod coś bardziej w stylu industrial rock, może zahaczający o metal. Ale czy to jeszcze metal? Co nie zmienia faktu, że uwielbiam ich słuchać ;)
-
1 pointNa Woodstocku grają przeróżne zespoły, nie tylko z gatunku reggae czy rocka. Byłem tam na koncertach Prodigy, Sabatonu czy Helloween. Także WT pasuje jak najbardziej. :) Przy okazji warto wspomnieć, że jakiś czas temu przeprowadzaliśmy wywiad z Epiką i zapytaliśmy zespół, czy chcieliby wystąpić na Woodstocku. Oto ich odpowiedź: Co byście powiedzieli na takich dwóch headlinerów? :D
-
1 pointWszystko co chcę robić to żyć dla Ciebie. I kiedy ja się stabilizuję Ty też tego potrzebujesz. Po to by zyskać pewien rodzaj uwagi, uwagi. [video=youtube]
-
1 pointSuper wiadomość, ale również popieram zdanie Aresa. Tak trochę mnie dziwi, że metal symfoniczny przy rocku i reggae. A, nie zapomnijmy, że również Black Label Society będzie ;) (Jeśli ktoś oczywiście słucha)
-
1 pointOstatnio, będąc w rodzinnym domu znalazłam stary, niedokończony rysunek, jeszcze z liceum, z jakiegoś tam zeszytu, a że nie wzięłam z miejsca pobytu tymczasowego swoich ołówków, czy innych narzędzi artystycznych, a miałam ochotę sobie porysować, to w ramach wyładowania artystycznego napięcia sobie go dokończyłam. "The Owler" Ogólnie ostatnio coś mało poważnych prac kończę. Chwilowo jedna genialna (o ile nie zepsuję) jest w toku, ale Bóg wie kiedy będzie gotowa.
-
1 pointPrzyznam, że z początku podchodziłem do nowego WT sceptycznie, ale... Teraz mogę bezkompromisowo przepchnąć niektóre kawałki zespołów, których słucham na imprezy ze znajomymi, którzy nie przepadają za moimi klimatami. ;) Tym bardziej, ze WT jest naprawdę skoczne i mocno wpada w ucho. Właśnie dorwałem niusa na Facebooku. WT wystąpi na przyszłorocznym przystanku Woodstock !!!!
-
1 pointWilka i Zająca uwielbiałam jako dziecko i nadal bardzo miło wspominam. Wall-E jest fajniutki i wzruszający, ale nie zdobył mojego serca na tyle, żeby był w czołówce moich ukochanych bajek, takich jak choćby Alicja w Krainie Czarów (1951), czy z nowszych produkcji Miasteczko Halloween, Gnijąca Panna Młoda, Frankenweenie (na którym ryczałam jak bóbr i chyba długi czas minie zanim do tego wrócę... bo śliczne, ale znowu będę ryczeć). Z animacji wartych polecenia wspomniałabym tu jeszcze o Koralinie, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Utrzymana w dość mrocznym klimacie i (o co coraz trudniej ostatnio) z morałem.
-
1 point[video=youtube] Our hopes and expectaaaaatioooooons Black holes and revelaaaaaaaaatioooooooons ^^
-
1 pointTez man obawy co do brzmienia kolejnej plyty zespolu które nieuchronnie zmierza ku popowej tandecie... : P
-
1 pointOdlot jest niemożliwie smutny, szczególnie na początku... wall-E - tam chyba nie pada ani jedno słowo w trakcie całego filmu, a film jest największym wyciskaczem łez, jaki w życiu oglądałam. Uwielbiam go, koniecznie muszę obejrzeć raz jeszcze. A wilk i zając to trochę już nie moje czasy, ale pamiętam, pewnie. "nu, zajec! Pagadi!"
-
1 pointNowy sezon Sherlocka! :) The game is on! https://scontent-a-mad.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10352930_593066900793909_5702304480487649294_n.jpg?oh=f47ced1f025dad38daf7593c1048d62d&oe=55090409
-
1 point
-
1 point
-
1 pointZostałam w domu na stare, sprawdzone "brzuch mnie boli"! Gdy ci frajerzy siedzą na religii (no, w tej chwili akurat mają fizykę, religia była dwie lekcje temu), Emi, opatulona w ciepły, przytulaśny kocyk, czyta sobie w wygodnym fotelu, mwahhahaa! A teraz właśnie skończyłam książkę i wezmę się za uzupełnianie ćwiczeń z gegry, bo są całkiem puste, a podobno w środę ma zbierać, a jutro nie będzie czasu, bo mam koło dla nerdów i hiszpański... A potem ogarnę trochę syf w pokoju, bo mama wraca od babci i zawsze się wścieka (co byś nie zrobił, ona i tak wypatrzy coś, co jej nie pasuje. Pozmywałam dziś rano wszystkie naczynia w zlewie, ale i tak pewnie znajdzie w tej kuchni coś, co jest niesprzątnięte, brudne...) na bałagan w domu. A potem skończę mój rysunek na plastykę. A potem może jeszcze spróbuję zacząć coś działać z tą bożonarodzeniowy kartką na konkurs plastyczny. Pewnie wyjdzie dziesięć razy gorsza, niż w sferze planów, jak zwykle, ale cóż... Mój pomysł jest całkiem fajny, może chociaż trochę uda mi się go przelać na papier :D To będzie kartka mhrroczna. Bo przeczytałam, że przy wyborze zwycięskich prac oceniana będzie "oryginalność" i od razu jakoś tak przypomniało mi się "Gothic Christmas". No i postanowiłam zrobić coś w tym kierunku. Bo Jezusa w stajence razem z Maryją, Józefem i innymi osiołkami i wołami to wymyśli każdy, choinkę, gwiazdkę, bałwanka czy coś podobnego też. Bałwanki i choinki potrafią być ślicznie narysowane, a ośnieżone pejzaże są faktycznie piękne i malownicze, ale chcę, żeby to było inne od wszystkich kartek, które co roku kupujemy i wysyłamy rodzinie. A do tego mam już w głowie taki jakby zarys życzeń, które umieszczę w środku... Miejmy tylko nadzieję, że oceniający mają trochę dystansu. I poczucie humoru. Czarrrrnego humoru. :devil: Jeśli siedzą tam jacyś nawiedzeni fanatycy, to prawdopodobnie pomyślą sobie, że autorka pracy składa w ofierze dziewice, pije krew niewinnych dzieciątek i zakąsza równie albo i bardziej niewinnymi kotami. Czy coś w tym stylu. Ale w sumie nic mnie to nie obchodzi :> Oj, coś żem się rozpisała, a miało być tylko o tym, że Emi szczęśliwa, bo się obija w domu, zamiast obijać się w szkole... To jeszcze tylko dodam, że uszczęśliwia mnie poczucie z nagła napływającej weny twórczej. :3
-
1 point
-
Member Statistics