W Londynie byłem już kilka razy, za tłoczno tam ale mój kolega mieszka pod Londynem.
Gdynia - lubię okolice Bulwaru Nadmorskiego, moja Ciocia mieszka niedaleko. Oczywiście również całą ul. Świętojańską lubię :) Bardzo podobają mi się też koncerty kapel śpiewających szanty w Kontraście nad morzem. Bardzo lubię szanty.
Co do Milli - uwielbiam Podlasie ! Byłem kilka razy w Białowieskim PN i Biebrzańskim. Pływałem kajakiem po Narwi. Uważam, że przyrodniczo Podlasie jest najbogatsze w skali kraju. Bardzo podoba mi się też kultura ludzi mieszkających tam, widać wpływy wschodnie zarówno w mowie, menu i budownictwie. Ech, muszę się kiedyś wybrać znowu do Białowieży. To tam widziałem żubry na żywo w ich naturalnym środowisku, nie w niewoli tylko biegające, wolne i broniące swego terytorium żubry. Tam też zachwycałem się rechotem żab wieczorami (są na prawdę głośne) jak i mglistymi porankami (niejednokrotnie wstawaliśmy z kolegami wcześniej, ok 4 żeby pójść na polankę zobaczyć wschód słońca). Zazdroszczę Ci tego Podlasia, o! @Morderczyni - ty też gdzieś tam mieszkasz, Białystok chyba ?
Bardzo bym chciał tam się wybrać na wakacje kiedyś.