Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation on 05/08/14 in Posts
-
8 points
-
5 pointsLadies and not so gentle men! Moje prace zostaną wystawione w Finlandii, w rodzinnym mieście NW podczas tegorocznych "Nightwish Days in Kitee"! :)
-
3 pointsNigdy nie lubiłam czytać lektur. Mogłabym policzyć na palcach dwóch rąk ilość tych przeczytanych przeze mnie. Od samego początku coś mnie zniechęcało. Po przeczytaniu "O psie, który jeździł koleją" przepłakałam cały wieczór i przeżywałam to dość długo. Po "Janku Muzykancie" też płakałam strasznie. "Chłopcy z Placu Broni" - kolejne łzy. I po takich lekturach odechciewało mi się czytania następnych. Pamiętam, że "Ten Obcy" bardzo mi się podobał. I "Ania z Zielonego Wzgórza". W gimnazjum nie przeczytałam chyba żadnej lektury. Prócz jednej, nadobowiązkowej, której w końcu i tak nie omawialiśmy - "Faraon" Prusa. "Mistrz i Małgorzata" nie znalazło się u mnie w lekturach obowiązkowych, podobnie jak "Mały Książę", a szkoda, bo to jedne z moich ulubionych książek! W liceum przeczytałam "Ferdydurke", "Dżumę" oraz "Medaliony" (chyba? w każdym razie to był zbiór opowiadań). I to chyba tyle. Nigdy nie lubiłam lektur. Zawsze wystarczały mi streszczenia. W sumie to nawet streszczenia były nudne. Ale do zdania matury z dość dobrym wynikiem (rozszerzonej) streszczenia były wystarczające. W sumie to na literaturę zagraniczną się nie przygotowywałam nawet. Byłam pewna (i nie pomyliłam się), że COŚ z polskiej literatury na maturze będzie :P
-
3 pointsMinisterstwo Edukacji oraz całe szkolnictwo propaguje niestety książki, które nie są często ciekawe czy rozwijające wyobraźnię. Mój stosunek do szkolnych lektur, jest zupełnie odmienny. Już od najmłodszych lat wciska się poważną literaturę dzieciom - co tylko pogarsza szerzącą się niechęć do książki. Bo niby, dlaczego mam oglądać film, który nudzi mnie? Albo słuchać muzyki, której nie cierpię? To samo jest z książką. Sam korzystałem ze streszczeń, by w wolnych chwilach napawać się literaturą zupełnie odmienną od tej, którą mi wciskano. Innym z kolei tematem, jest narzucanie interpretacji. Rozwiązaniem, powinna być książka dowolna. Konieczne lektury powinny przeplatać się z książkami, które chcemy przeczytać. ______ Kontrowersyjna opinia- wiem :)
-
2 pointsW związku z rozciągającym się w nieskończoność wątku edukacji w temacie "Narzekamy", postanowiłam założyć temat, którego tu nie zaobserwowałam, a jest przecież istotny w życiu człowieka - edukacja. Uczymy się przez tyle lat, niekiedy mamy w głowach własne projekty reform, wielu z nas dalej się uczy, wielu już nie, ale z chęcią pewnie podzielą się wspomnieniami, doświadczeniami... Matura już niemal za nami, stąd temat na czasie i oszczędzi wątek "Narzekamy", który obrasta w śmieci. Pogadajmy sobie o nauczycielach, lekturach szkolnych, maturze... co bądź! :happy:
-
2 pointsZgadzam się z Evi. Nie ma nic złego w czytaniu prostej literatury. Jeśli ta sprawia ci radość, to dlaczego masz na siłę brnąć przez coś poważnego :)
-
1 pointBlack Sabbath - brytyjska grupa z Birmingham, jeden z prekursorów gatunku heavy metal. Grupa powstała w roku 1967 jako kwartet założony przez nastoletnich przyjaciół. Jego pierwotny skład tworzyli: Anthony „Tony” Iommi, William „Bill” Ward, John „Ozzy” Osbourne i Terence „Geezer” Butler. Tony Iommi, gitarzysta prowadzący zespołu, uległ podczas pracy w fabryce wypadkowi, w którym stracił opuszki palców prawej ręki. By grać dalej, skonstruował rękawiczkę z plastikowymi wkładkami. Mimo to gra na gitarze wciąż sprawiała mu zbyt wiele bólu i Iommi zmniejszył napięcie strun strojąc gitarę niżej. W ten sposób zrodziło się charakterystyczne dla zespołu, oryginalne brzmienie. Nisko grająca gitara, ciężko brzmiąca sekcja rytmiczna w połączeniu z dramatycznym, niekiedy histerycznie brzmiącym wokalem Osbourne’a, nadała muzyce Black Sabbath niepowtarzalny i pesymistyczny nastrój. Dopełniały go ponure teksty, utrzymane zazwyczaj w stylu makabreski, czasem o tematyce okultystycznej. Większość utworów grupy z pierwszego okresu jej działalności ma regularną strukturę pieśni trzyczęściowej. Otwierająca część zawiera krótki pasaż instrumentalny i dłuższą partię wokalną. Część druga jest wyłącznie instrumentalna, niekiedy rozbudowana. Część trzecia, zakończona krótką codą jest zwykle wiernym powtórzeniem pierwszej części. W ciągu pierwszych dziesięciu lat swej działalności grupa stała się jednym z najbardziej znaczących zespołów heavy metalowych. W 1979 z grupy odszedł Ozzy Osbourne, który rozpoczął karierę solową. Po jego odejściu Black Sabbath kontynuował działalność ze zmiennym szczęściem, starając się zachować swoje oryginalne brzmienie mimo dalszych zmian personalnych. [video=youtube] [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=OGPD0ZBiMs0 [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=dZJPYo-YUkA [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=G-jDxJbOTEk [video=youtube] Lubicie klasykę heavy metalu? Macie jakiś lubiony piosenkę i album? :) Ps: Cieszę się, że wrócili na scenę. :)
-
1 pointPoziom nauczania w naszym kraju jest bardzo wysoki. Mylisz się. Przynajmniej założenia podstawy programowej. Podam przykłady (żeby nie były to tylko puste słowa jakiegoś forumowicza). USA to pionier ekonomiczny na świecie. W ramach szkolenia nasza nauczycielka od angielskiego udała się do Ameryki. To co wyniosła z najbardziej prestiżowych tam uczelni szczerze ją zaszokowało. Przytoczę jeden przykład. Odpowiednik naszej 4 klasy podstawowej pewnego dnia miał egzamin z matematyki. Pomińmy fakt, że był to test z mnożenia i dzielenia pisemnego. Każdy dostał swoją kartkę. Potem każdy też otrzymał od nauczyciela kalkulator. Dla nas jest to coś niewyobrażalnego?! Dla nich normalność. Podobnie jest w krajach europejskich. Mimo, tak dobrego nauczania mamy jeden z największych wskaźników bezrobocia. Jesteśmy biednym krajem. Dlaczego? Wszystkiemu winna jest polityka. Innym przykładem mogą być emigrujące rodziny. Ich dzieci, są nie rzadko najlepsi w klasie, pomimo barier językowych. Sam mam taki przypadek w rodzinie. Polscy informatycy, to najlepsi informatycy na całym świecie. Pracują w największych korporacjach. Stwierdzenie, że Polska ma niski poziom nauczania jest błędne. Tak jak tutaj już pisałem. Nie chodzi mi o to, by w szkołach czytano tylko i wyłącznie, takie książki jakie lubi uczeń. Chodzi mi o to, żeby były, one pomieszane z taką literaturą, która poszerzy ich horyzonty. Poza tym porównywanie humanistyki z naukami ścisłymi na wstępie razi w oczy i jest czymś niepoprawnym :)* ____________ *To tylko moje zdanie. Nie chcę nikogo obrazić :)
-
1 pointDio był świetny, uwielbiam jego głos. Nie wiem który BS bardziej lubię, czy ten z Ozzym, czy z Roniem. Na pewno Ozzy nagrał z nimi więcej hitów i był bardziej kontrowersyjny, dzięki czemu było o nich głośno.
-
1 point1. Napis Once imo powinien być bardziej widoczny. W końcu to okładka płyty ;) niekoniecznie większy, ale jakoś bardziej wyróżniający się. 2. Świetne włosy! Naprawdę bardzo mi się podobają ♥ 3. Dłoń też super ci wyszła! Ale ogólnie ręce i dłoń są zbyt gładkie. Nie widać żadnych żyłek, zarysów mięśni, ewentualnie włosów :P No tam koło łokcia na lewej ręce coś jest, ale to tyle. Przez to wydaje się to takie mniej naturalne. 4. Światło z cieniami zawsze ci dobrze wychodzą i tu jest podobnie. No i ta "mgiełka" na dole - super! 5. Instrument jest taki... (znowu brakuje mi słowa) no taki pusty jest, gładki... sztuczny. I całe obramowanie, to granatowe. Może jakaś tekstura? Cienie? Nie wiem xD Ogólnie jest super, naprawdę bardzo mi się podoba. Tuomas of grief xD Ale nie byłabym sobą, jakbym ci nie wytknęła co mi się nie podoba :P
-
1 pointTeoretycznie, lektury szkolne mają dać nam pojęcie o ewolucji epok literackich poprzez przedstawienie najwybitniejszych i najbardziej typowych dzieł tamtych czasów. Mają poszerzyć naszą wiedzę o historii Polski i Europy oraz przedstawić nam sylwetki typowych osobistości tamtych czasów. Pokazać nam język, zwyczaje, przekonania, rozbudzić poczucie patriotyzmu itd. Myślę, że ogólna koncepcja nie jest zła, ale przymus czytania całości jest niezbyt trafny, a i ilość dzieł jest zbyt duża. Niektóre książki są dobre tylko dla koneserów i tylko prawdziwie dociekliwi miłośnicy tak naprawdę zrozumieją je i pokochają. Uczniowie muszą je czytać, choć często ich nie pojmują, nie lubią i w ten sposób zniechęcają się nie tylko do czytania, ale i do polskiej kultury, do patriotyzmu. I tak, co miało pobudzać w nas uczucia patriotyczne, tłamsi je, bo, jak wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej. Patriotów wśród młodych najwięcej było podczas wojen i zaborów, gdy chciano ich odebrać polskość, gdy jej zabraniano, a teraz się ją wciska na siłę, w nadmiarze, przemocą do umysłów młodych i odnosi to taki efekt, że ludzi mdli na myśl o słowie "patriota", które kojarzy mu się od razu z "wieszczami", "dziadami" i "winkelriedami", ze stresem przed sprawdzianami, z jedynkami, ze wściekłymi rodzicami... Nie jestem zwolenniczką zmuszania ludzi do czytania. Młodych powinno się do tego łagodnie zachęcać: krzewmy kulturę narodową, wprowadzając pomiędzy "Chłopów" pozycje i takie, które uczniom się spodobają. Wierzę, że w każdej epoce, a w każdym razie, w większości są dzieła ciekawe i intrygujące, którymi można zastąpić niektóre lektury. Niektóre pewnie muszą zostać (nauka to nie tylko przyjemność), ale inne można wyrzucić, lub zastąpić. Powinno się też dać uczniom możliwość wyboru: możesz to przeczytać, ale nie na siłę, możesz przeczytać streszczenie i opracowanie, a ja, nauczyciel, pomogę Ci je zrozumieć i zinterpretować. Czasem lektura książki wcale nie prowadzi do jej zrozumienia (przeczytałam np. całych "Szewców" i ni w ząb nie pojmuję). Są lektury, które bardzo lubię np. "Mistrza i Małgorzatę", "Zbrodnię i karę", a ostatnio pokochałam "Lalkę". Niektóre moje koleżanki lubią "Ludzi Bezdomnych", "Dżumę" i "Proces" (nie był najgorszy), "Cudzoziemkę" (też dało się ugryźć), ale większość nie polubi, ba!, nie pojmie, np. "Ferdydurke", czy "Kordiana". Ponadto, w trzyletnim liceum tak szeroki wachlarz lektur jest niemal niemożliwy do pojęcia rozumem (po 2/3 lektury miesięcznie wykluczają możliwość czytania innych książek - i to ma krzewić miłość do literatury? Zmuszanie ludzi do czytania dramatów romantycznych dzień i noc, co wyklucza możliwość czytania dla przyjemności?). Ten program wymaga pewnych reform: krzewmy kulturę narodową, ale nie na siłę! Oczywiście, zawsze będą leserzy, którzy będą narzekać, olewać, wzruszać ramionami, ale w tym głowa Ministerstwa Edukacji, by takich było jak najmniej, dzięki odpowiedniemu, zachęcającemu tokowi nauczania. Znowu się rozpisałam. Pardon. Chyba napisałam jakąś trawestację "Wielkiej Improwizacji" Konrada z III części "Dziadów". Ciekawe, czy ktoś to przeczyta? :happy:
-
1 pointhttp://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Powstanie-film-dokumentalny-o-Black-Sabbath.html
-
Member Statistics