Leaderboard

Oto i obiecana niespodzianka: Tuomas przeczytał wszystkie 20+ stron! Specjalne podziękowania dla Oceansouls of America, Nightwish Canada, fanpage Tuomasa i Plamena Dimova, oraz dla wszystkich, którzy wzięli udział w projekcie - było warto!

Zmuszam was do oglądania mojej śmiesznej twarzy BAAAAAM! a tu z kuzyneczkami :D Smile on!

A mnie uszczęśliwia fakt, że Tuo dostał i przeczytał nasze podziękowania :) Mam nadzieję, że dało mu to pozytywnego kopa do dalszego tworzenia . Father Nightwish jak zwykle nie zawiódł, gdyby nie on, nie wiadomo jak to by było z kontaktem z Tuo ;) Edit 24.04 - kupiłam dwupłytowe wydanie "The Life and Times" ♥

Jill nie przesadzaj ,fajnie wyglądasz ,mi się podoba

Taka tam Invi dzisiaj :3

Niektórzy z Was go znają, niektórzy nie kojarzą. O kim mowa? Plamen Dimov - nauczyciel muzyki, który wspierał NW zanim jeszcze postał ten zespół. :) To on uczył w szkole i rozbudził pasję do muzyki u Tuomasa, Tarji, Samiego, Jukki... Zagrał również partię skrzypiec w utworze Moondance! Dzisiaj obchodzi urodziny, więc przygotowaliśmy dla niego kartkę od Polskich fanów. ;) Tutaj możecie zobaczyć jego reakcję: Znacie Plamena? ;)

O.O - Anteroom chór - Nightwishowate - Genialny klimat - To singiel! - Wokalistka jest mega charyzmatyczna i mnie rozbawiła -Jukko Tuomas na gitarze To jest MEGA ♥

Przeczytałam post Invi i moja pierwsza myśl to było "no, to teraz rozpęta się porządny shitstorm". Zgodzę się z Paulą, każdy ma prawo do własnego zdania, byle nie było to zdanie typu "bo ja tak mówię i koniec". Jak dla mnie płyta Tuo to coś pomiędzy soundtrackiem, a Nightwishem, bo da się tam słyszeć kawałki pasujące pod jedno i drugie. Fakt, ale Nightwish to nie tylko szybkie kawałki typu Storytime. Dlaczego nie potraktować nowego albumu Tuo (a przynajmniej części utworów z niego) jako ballad w klimacie Nightwisha? Przecież czym się różni takie The Crow, the Owl and the Dove od Go slowly now sands of time? (poza lepszą kompozycją tego drugiego).

http://www.youtube.com/watch?v=NX5Mpw9QsEo Mroczniejsza wersja jednego z klasyków heavy.

Za rozwijanie offtopu i zapominanie o temacie pousuwałam posty. Macie za swoje, gapy! ;) No, mnie uszczęśliwia pasek na świadectwie ukończenia szkoły, masa wolnych lekcji do piątku oraz ognisko pożegnalne w głuszy, mające potrwać calutką, sobotnią noc! Mam nadzieję, że wrócę w jakimś jednym kawałku!

Mamo, ta płyta jest świetna przecież. ♥ Narzekam, bo muszę zrobić prezentację na EDB dziś (o czym dowiedziałam się też dziś).

Płyta dziś wpadła do mego radia. Nudne. Jedyne utwory, które mnie zaciekawiły, to "Duel & Cloudscapes", "Cold Heart of the Klondike", "The Last Sled" i "A Lifetime of Adventure". Może jeszcze początek "Glasgow 1877". Reszta może spokojnie odpaść, zwłaszcza "Dreamtime", które przełączyłam w połowie bo leciało cały czas to samo. Jeszcze jeden czynnik wpłynął na moją ocenę. Wychwaliliście bardzo, aż drżałam z niecierpliwości, później w miarę słuchania byłam coraz bardziej rozczarowana. Płytę w sumie mogłam sobie odpuścić. Jestem jeszcze ciekawa instrumentali. Bo przecież większość utworów jest instrumentalna, a w każdym razie zawiera mało tekstu. To może być ciekawe. Edit. No i poszło 80 zł na dwie identyczne (no prawie) płyty. ;_;

Ares ja też -,- słyszysz Invi? /Fik

Jak ja nie lubię jak piękne dziewczyny mówią, że są brzydkie. :/

3 w nocy a ja dopiero skończyłem sklejać naszą wspólną książkę! Ma aż 25 stron! Pewnie skończyłbym wcześniej, ale wymyśliłem sobie, że muszę zrobić jakąś ładną "okładkę"... No i troch mi zeszło. Link: https://dl.dropboxusercontent.com/u/54268161/thanks-tuomas.pdf Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w projekcie! Jestem ciekaw reakcji Tuomasa. ;)

Znowu mnie tu dawno nie było. :3 Ale wracam. Może bardziej aktywnie xD