Nie zapomniałem ale też przy takich dużych linkach nieraz zacina
To pokolei:
Sepultura- świetny kawałek, fajnie go było sobie odświezyć, prehispanic/tribal metal jaki zaprezentowała Sepultura w tym utworze zawsze w cenie.
Rhapsody- ubóstwiam( jak i całą płytę), poza tekstem ma wszystko czego mozna wymagać od muzyki z drugiej strony znam od przysłowiowych stu lat.
My Chemical Romance -nie znałem ale przyjemne
Slash -no kawał hard rocka, tym bardziej że z tej płyty słyszałem wczesniej tylko Anastasia
L'arc en siel - egzotycznie, jeśli to symfoniczne intro jest częscią utworu to jestem na tak
Hanoi Rocks - imidż i glam sugerowały jakiś pudel ale na szczęscie muzycznie to coś w stylu blues/hard rock w okolicach ac/dc, miło się słuchało
Machine Supremacy -lubię takie przeróbki z gier zazwyczaj są pełne melodii tyle że to w sumie cover więc cięzko mi go tu oceniać choć oczywiście dobra rzecz
Nikt nie dał złego kawałka więc pozostaje mi zacytować Fredrę "Osiołkowi w żłobie dano, W jednym owies, w drugim, siano. Uchem strzyże, głową kręci. I to pachnie, i to nęci." i wybrać powiedzmy że Slasha od Maggie, mialem wskazać poczatkowo tych japońców z L'arc en siel interesujące to było lub Sepulturę ale wybaczcie kaprys chwili :P:)
Evi - 7
Freyja - 6
TheEscapist - 5
Sami the Owl - 4
BlackSymphonia - 2
Sionqa - 3
Pablito - 1
Nymphetamine - 1
Maciek - 2
Maggie- 1