Ja bym bardziej widziała ten temat jako: jakiego albumu teraz słucham?
Bo pojedyncze piosenki są trochę przypisane pod temat: "co sądzisz o danym utworze?"
Możnaby przy okazji opisać w skrócie co nam się spodobało w tym albumie (ew jakimś konkretnym utworze) i krótko chociaż wspomnieć w jakim gatinku/klimacie to jest, z czym/jakim zespołem ewentualni można porównac?
Bo znów się zacznie "zarzucanie utworami jak z karabinu maszynowego", a chyba nie o to chodzi?
Nie jestem przeciwna temu tematwi - wręcz jestem za! Tylko jeśli widzę: słucham teraz tego i tego, link i tyle - mnie to wcale nie zachęca do przesłuchania - i dla mnie to jest wtedy klon wyżej wspomnianego tematu. Jakieś chociaż szczątkowe info by się przydało ;)
Żeby nie było suchego gadania:
U mnie "na tapecie" album The Sham Mirrors by Arcturus
Jak to zwykle ja - zaczęłam od dziwnej strony i nie tak jak miało być, ponieważ zamiarem był zespół Ulwer, ale jakoś tak płynnie przeszłam do Arcturusa, w którym swego czasu - i na wspomnianym wyżej krążku - śpiewał Garm (właśnie z Ulwer).
Myślę sobie: a zobaczę co to takiego ten avant-garde metal, no i od razu mi się spodobało. Właśnie tego ostatnio szukałam: trochę "pomieszania z poplątaniem", ale żeby nie była to sama elektronika, no i mam :-D
Płytka dopiero kilkukrotnie przesłuchana, ale na razie wyróżniłabym ponad 10-minutowe For To End Yet Again, za to przepiękne zwolnienie po drugiej minucie :rolleyes: Ponadto Nightmare Heaven za ten bujany, niski rytm...
Dobra, nie znam się więc nie będę już ględzić.
Dadam tylko: klimat oscylujący wokół odhumanizowanego kosmosu, połamane dźwięki, nawet trochę wtrętów w sylu blackowej łupanki - patrz początek Radical Cut (wg. źródeł zespół zaczynał od blacku właśnie), ciekawe solówki ale bez przesadyzmu ;)
Ogólnie muszę się jeszcze osłuchać, ale na razie jest super ^^ Polecam!