Jump to content
Sign in to follow this  
Evi

Slow, Love, Slow

Recommended Posts

"Slow, Love, Slow"

 

Come and share this painting with me

Unveiling of me, the magician that never failed

 

This deep sigh coiled around my chest

Intoxicated by a major chord

I wonder

Do I love you or the thought of you?

 

Slow, love, slow

Only the weak are not lonely

 

Southern blue, morning dew

Let-down-your-guards, I-love-you`s

Ice-cream castles, lips-to-ear rhymes

A slumber deeper than time

 

Slow, love, slow

Only the weak are not lonely

 

Tłumaczenie -> KLIK

__________

Jak rozumiesz utwór? Jego wybrany fragment lub całość? Może jest w nim jakaś wyjątkowa myśl, która jest dla Ciebie ważna?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem jedna z fajniejszych kompozycji na płycie. I tekstowo uwielbiam. Utwór kierowany już nawet nie do ukochanej osoby, ale do miłości jako takiej.

I wonder

Do I love you or the thought of you?

I tu jest świetnie postawione pytanie. Bo czy tak naprawdę kochamy osobę, czy może tylko nasze wyobrażenie na jej temat, zakorzenione mocno w naszym umyśle? Miłość często jest szybka, wybucha nagle, z ogromną siłą. Omamia nas, tworzy własne obrazy. Zupełnie inaczej oceniamy zachowania osób, które darzymy uczuciem niż ludzi nam obcych. Dlatego... Zwolnij, Miłości!

Ale jak rozumieć to, że "Jedynie słabych nie dotyka samotność."? Czy słabi poddają się miłości? Nie potrafią widzieć swoimi oczami, a jedynie przez pryzmat uczucia? Czy dlatego stajemy się samotni, że potrafimy zauważyć coś nie poddając się miłości?

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgadzam się, "Slow, Love, Slow" to jedna z ciekawszych piosenek na albumie. Niekonwencjonalna i bardzo klimatyczna, wręcz otumaniająca!

Jak słusznie zauważyła Evi, piosenka nie tyle jest skierowana do ukochanej osoby, ale do samej miłości, odnosi się, według mnie, właśnie do irracjonalności tego uczucia, do odurzenia, omal narkotycznego, uczuciem.

"Do I love you or the thought of you" - wspaniałe pytanie retoryczne, które (możemy sobie wyobrazić) stawia sobie odurzony kochanek; czy kocham Cię, czy jedynie kocham Twój obraz w mej pamięci?

 

Ale jak rozumieć to, że "Jedynie słabych nie dotyka samotność."? Czy słabi poddają się miłości? Nie potrafią widzieć swoimi oczami, a jedynie przez pryzmat uczucia? Czy dlatego stajemy się samotni, że potrafimy zauważyć coś nie poddając się miłości?

 

Myślę, że zdanie: "Jedynie słabych nie dotyka samotność" oznacza, że trzeba być naprawdę silnym, by oprzeć się uczuciu, by obronić się przed nim. Jeżeli ktoś jest silny, to może wytrwać w samotności, lub, będąc w związku, nie zatracać się kompletnie w uczuciu tak, jak to czynią ludzie słabi, podatni na miłosną magię.

 

"Slow, Love, Slow" to utwór nie tylko klimatyczny i bardzo tajemniczy w swej klimatyczności, ale także bardzo, zaryzykowałabym stwierdzenie, namiętny, wręcz erotyczny, przedstawiony w formie miłosnej gry.

 

Głębokie westchnienie owinęło się wokół mej piersi…

Odurzony przez akord durowy,

Zastanawiam się,

Czy kocham ciebie, czy jedynie myśl o tobie?

 

Żeby nie niszczyć całej subtelnie intymnej otoczki tego fragmentu, nie muszę chyba mówić, czy objaśniać, jaki fragment może ta zwrotka obrazować? Chociaż może warto to powiedzieć? Cóż, zdmuchnę trochę tej mgły, osnuwającej wersy... To obraz chwili "po" (nie koniecznie "po" w całkiem erotycznym sensie, możliwe, że po pierwszym pocałunku? lub zwyczajnie po pocałunku?), gdy kochankowie nie całkiem jeszcze ostygli, a umysły wypełnia błogie odprężenie, wypełniają je pytania retoryczne; "Czy to jest miłość? Czy ja cię naprawdę kocham? W jaki sposób właściwie i co konkretnie w tobie kocham?

 

"Slow" pokazuje miłość magiczną, narkotyczną, która jest skomplikowaną grą i, w której jeden fałszywy ruch może wszystko zniszczyć: "Zwolnij, Miłości, Zwolnij" - prosi podmiot liryczny w apostrofie do Miłości (jako uczucia, bądź jako w postaci ukochanej). Pośpiech może, bowiem, zniszczyć wszystko.

Powolny, koci, skradający się, aż do wokalnego solo Anette, które jest swoistym punktem kulminacyjnym sztuki, eleven o'clock number (jak się mówi w musicalach), a po nim następuje uspokojenie, katharsis i stopniowe wyciszenie, aż do tykającego zegara, który kończy utwór i rozpoczyna kolejny...

Tykanie to może oznaczać powrót do rzeczywistości, wynurzenie się z mgły; tylko jedna z dwóch osób jeszcze nie śpi, a jej umysł jest już uspokojony, ciało już całkiem ostudzone, umysł oczyszczony, działa tylko słuch, który w absolutnej ciemności wyłapuje urywające się dźwięki: tik-tak, tik-tak...

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.