Jump to content
beatag60

Tolerancja

Recommended Posts

Termin odnosi się do wielu aspektów życia. Tolerancja w codzienności, partnerstwie, konkurencji...

Poruszę jeden z nich. Niektórzy dojrzewają w tym temacie wraz z doświadczeniami i poznawaniem świata. Bardzo popieram Tyma, prawdziwie gość prawi:

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,13318263,Przeciwnicy_zwiazkow_partnerskich_mowia_o_Bogu__Tym_.html#Cuk

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Zabawię się w facebooka i napisze, że to lubię ;p

Share this post


Link to post
Share on other sites

szczerze mówiąc to całe gadanie o tolerancji zaczyna mnie już denerwować. bo wystarczy, że ktoś powie, że nie podobają mu się związki osób jednej płci i już jest bombardowany opiniami, że jaki to on nietolerancyjny. nie można mylić pojęć. ja też nie jestem zwolenniczką takich związków i nie podoba mi się obnoszenie się ze swoją seksualnością niektórych osób oraz udowadnianie na siłę całemu światu, że "to co robię jest normalne". ale nikomu do sypialni nie zaglądam. nie obchodzi mnie kto z kim sypia i w jaki sposób. i to właśnie uważam za tolerancję. bo nie popieram, ale toleruję. a ostatnio w mediach to się tylko o tym gada żeby nie powiedzieć o ważniejszych sprawach. zawsze tak jest. mówią o małych madziach, palikotach, związkach partnerskich i innych rzeczach a tymczasem rząd robi co mu się podoba pod nosem niczego się niespodziewającego społeczeństwa. świetna przykrywka...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

Ja znam dość wielu homoseksualistów i lubię ich, także opinię na ten temat mam wyrobioną przez siebie samego ;p

Share this post


Link to post
Share on other sites

Uwierzcie mi - geje to całkowicie normalni ludzie. prawie :) Znam bardzo dobrze takiego jednego, któremu do normalności daaaleko. W pozytywnym sensie :D O płci pięknej się nie wypowiem - znam tylko jedną osobę :D Więc nie rozumiem ludzi, którzy są tak nieprzychylnie im nastawieni. Nawet nie wiedzą ile osób jest homoseksualnych w ich otoczeniu :) Związki partnerski? Jestem na tak. Związek partnerski nie jest małżeństwem. A bardzo ułatwia życie. Chociażby fakt wspólnego majątku czy odwiedzin w szpitalu - a także dziedziczenia. Według prawa takie osoby są sobie obce - i nie mają żadnych wspólnych praw - które posiadają nawet konkubinaty.

 

Evi - co powoduje twą niechęć do takich związków?

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja powtórzę za WC ; "Ja z moimi katolskimi, homofobicznymi poglądami czuję się nietolerowany w tym wielce tolerancyjnym świecie"

Może nie do końca i nie dosłownie(moje poglądy są mniej konserwatywne), ale niestety mam wrażenie, że toleruje się tylko dewiacje, zaś nietolerancje piętnuje. A przecież tolerancja oznacza również tolerowanie nietolerancji.

 

BTW. Wiecie że ostatnio w Berlinie był marsz zoofili walczących o swoje prawa?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Homoseksualizm nie jest parafilią ;_; Jeśli do tego pijesz ;) Berlin to dziwne miasto xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

@xhonek - nie wspomniałam nic o niechęci. powiedziałam tylko, że nie jestem zwolenniczką.

 

normalni ludzie, ok, zgadza się. tylko po co się z tym obnosić? to mnie właśnie drażni. albo taka moja jedna znajoma. opowiada mi o jakimś swoim nowym koledze i aby podkreślić swoją tolerancję mówi zawsze "on jest gejem i jest takim super człowiekiem..." no k**wa... normalnie brak mi słów. jak z kimś się zapoznaję to nie pytam go przecież o preferencje seksualne bo guzik mnie to obchodzi. ja też jak się komuś przedstawiam to nie mówię we wstępie, że jestem hetero. a wiele osób homo i ich przyjaciół lubią to podkreślać na każdym kroku. jakby to było najważniejsze na świecie i już od początku w jakiś sposób miało do nich człowieka inaczej nastawić...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja wprowadzam podział. Na gejów i pedały. Brzmi to drastycznie - ale inaczej się nie da. Jesli ktoś jest jawnym gejem - super. Jestem pod wrażeniem odwagi :) Wiem jaki jest ten świat. Ale Byhć uprzywilejowanym "bo on jest GEJEM"?! Trafia do drugiego worka.

Share this post


Link to post
Share on other sites

xhonek - bardzo nie lubię takich dyskusji. Homoseksualizm, gdy nie jest wynikiem choroby hormonalnej i nie jest sposobem na pokazanie się , oraz nie jest powodem do uważania się za lepszego człowieka - akceptuję.

Niestety nadal tematem tabu jest to, że homoseksualizm mężczyzn może winikać z niedoczynności tarczycy w dzieciństwie, u kobiet z zaburzeń hormonalnych w trakcie dojrzewania, i jako lekarz najpierw dostroiłabym do normy hormony u takiej osoby i dopiero spytała, czy rzeczywiście kocha tę samą płeć.

Plus nienawidzę jak mniejszość próbuje wywalczyć przywileje i wmówić większości, że im się to należy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie bycie homo to po prostu oszustwo. Z mojej strony powiem tyle, raz widziałem i nie jestem temu przychylny. Nie wiedziałem nawet, że to będzie aż tak zdecydowana opinia. Ja się zgadzam bycie homo to nie jest natura.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kwestia tożsamości płciowej, ba sama kwestia płci (na jakiej podstawie ją uznajemy - genetycznej, gonadalnej, fenotypowej, profilu hormonalnego, budowy mózgu, samoświadomości, odczuwanego pociągu) jest wielopoziomowa i jest to temat do dłuugich rozmów.

Możecie usunąć ten post, ale jak dla mnie homoseksualnym może się nazywać facet któremu za przeproszeniem nie staje na widok nagich kobiet, jedynie mężczyzn.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja tam uważam, że każdy żyje jak chce i jeśli nikomu nic złego sie nie dzieje, to to mi wystarczy do akceptacji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Najprościej mówiąc, płeć anatomiczna: genetycznie w badaniach dna, układ płciowy i poniekąd elementy zewnętrznej budowy ciała (ale to sporna kwestia, dla pewnych ludzi). Dla mnie to wystarczy w kwestii biologicznej.

 

Reszta to tylko świadomość: zachowanie, postrzeganie świata, co lubimy.

Tak jak nasz wygląd zewnętrzny-cielesny, tak samo świadomość nie zawsze określa płeć, bo każdy ma zwykle inne zdanie na ten temat (każdy ma własne normy).

 

Sprawa naszej orientacji to sprawa naszej osobowości i tylko wyłącznie jej. Pociąg jest zależny zdecydowanie od osobowości, czyli świadomości. Podlega pod nią i może pod mózg (chociaż ja uważam, że mózg nie).

 

Budowa mózgu to jest podstawiona tylko pod anatomię. Pod względem układu płciowego, figury, a więcej nie ma różnic w pozostałych kwestiach. Choć uważam, że ten sam mózg mógłby "obsłużyć" obydwie płcie.

 

Mózg to przede wszystkim przechowalnia świadomości. To nim się posługujemy, nie na odwrót.

 

Ostatnio odkryłem pewne zagadnienie, na temat duszy (świadomości) przed poczęciem, każdy z nas ma prawo wyboru do płci, ogólnie ciała, To sprawa wyższej świadomości, może nawet być to różne miejsce i czas. Choć pamięć czasu przed poczęciem, może dla nas być nie dostępna. Może żyjemy w celach testowych, albo od tak sobie, bez wieści o tym co było przed tym życiem.

 

A homo, uważam za strach przed drugą płcią, nie zrozumieniem przez nią, nie akceptacją siebie, albo prościej mówiąc, pójście na łatwiznę.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

A homo, uważam za strach przed drugą płcią, nie zrozumieniem przez nią, nie akceptacją siebie, albo prościej mówiąc, pójście na łatwiznę.

 

na łatwiznę? w czym? jakoś mi się tak wydaje, że na łatwiznę to już prędzej można powiedzieć, że hetero idą :P bo i wybór większy i akceptacja ze strony społeczeństwa...

czy strach przed drugą płcią? nie wiem. może w niektórych przypadkach tak jest. a może po prostu takie uwarunkowania? przecież tak naprawdę wszystko jest w jakiś sposób uwarunkowane.

 

homo są jednak mniejszością. i dlatego powinni podporządkować się zdaniu większości. mimo wszystko. w końcu na tym polega demokracja, prawda? więc dlaczego to większość miałaby ustępować mniejszości i przyznawać jej coraz to nowe prawa? już takie coś chyba przerabialiśmy w przeszłości... jakieś przywileje szlacheckie czy jakoś tak się to nazywało. pewnie nie każdy pamięta, ale ogólnie do niczego dobrego to nie doprowadziło...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Budowa mózgu to jest podstawiona tylko pod anatomię. Pod względem układu płciowego' date=' figury, a więcej nie ma różnic w pozostałych kwestiach. Choć uważam, że ten sam mózg mógłby "obsłużyć" obydwie płcie.[/quote']

Muszę Cię zawieść. Spoidło wielkie jest znacznie bardziej rozbudowane u kobiet, komory są większe u mężczyzn, masa mózgu różni się u płci, nawet przy identycznej masie ciała, niektóre drogi komunikacji neuronalnej są inne u kobiet inne u mężczyzn. Mężczyźni mają większe obszary odpowiedzialne za widzenie ruchu , kobiety za rozróżnianie kolorów. T drobne różnice tworzą płeć mózgu :) Co śmieszne często całkiem heteroseksualni artyści mają kobiecy mózg :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Kaktuska

Z tymi artystami właśnie podkreśliłaś moją teorie na temat mózgu, on nie określi płci. Niestety w tych kategoriach nie możemy się posłużyć identyczną masą ciała, bo wiadomo, że każda płeć ma na pewną tą wartość środkową, a to jedyna rzecz na podstawie której możemy określi teorie płciowości mózgu, a i tak to za mało, dla mnie to błędne koło. Jakby powiedzieć, że skoro masz duże piersi to zawsze będzie kobietą.

Jak dla mnie mózg ma tyle znaczenia w układzie nerwowym, reszta to jest płyn i różne łącza.

Dna i układ rozrodczy, więcej rzeczy mnie nie interesuje, nie zmienię zdania.

 

No czyli jakoś nie wiem co chciałaś o tym powiedzieć, bo chyba się pogubiłem.

 

@Evi

Budowanie dobrego związku nie jest czymś łatwym, patrząc na związki w moim otoczeniu.

A po za tym wiadomo, że kumpel zawsze mnie zrozumie, bez względu na stereotypy, zawsze tak było.

Wybór większy, tego nie wiadomo na pewno.

 

Jeśli mam patrzyć na społeczeństwo, to bym musiał załatwić sobie "super bogatą laskę".

 

Homoseksualizm to jest bardzo nowy element w społeczności, chyba że masz jakieś inne informacje na ten temat.

 

Nigdy nie opowiadałem się za demokracją większościową w trendach, ale za naturą i jeszcze raz to podkreślam.

 

A wśród zwierząt jak jest?

 

Wspomniałem o wyborze cielesnym, więc w czym ludzie mają problem. Homo to efekt społeczny nie należy do nas, po pierwsze trzeba poznać siebie samego.

A po za tym dla mnie psychologia i genetyka, to marna nauka.

W przypadku genetyki zwłaszcza, jak niektórzy twierdzą cechy otrzymujemy genetycznie, dla mnie to absurd.

A psychologia, po prostu ktoś powiedział coś na mój temat i stwierdziłem, że nie ma racji, bo wiem jak jest. Po za tym ta nauka nie ogarnie nawet osobowości, "nie ma siły", gdyby tak było to świat byłby inny.

Czyli chce podkreślić że nie rodzimy się jako homo, to wszystko dzieje się w społeczeństwie i nie należy do naszej natury.

Share this post


Link to post
Share on other sites

wiesz, wśród zwierząt również dochodzi do stosunków homoseksualnych...

 

Homoseksualizm to jest bardzo nowy element w społeczności, chyba że masz jakieś inne informacje na ten temat.

 

homoseksualizm był od baaardzo dawna, żeby nie powiedzieć od zawsze ;) jak myślisz, dlaczego jedna z greckich wysp nosi nazwę Lesbos? :P

 

Jeśli mam patrzyć na społeczeństwo, to bym musiał załatwić sobie "super bogatą laskę".

 

a to dlaczego? nie rozumiem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bo społeczność jest taka. Mówiąc o większości. Dlatego tak ludzie to postrzegają, każdy ma te normy wyglądu zewnętrznego.

 

A nawet nie ma pewności, że bycie homo to jest prawdziwa natura, czy ktokolwiek spytał taką osobę dlaczego tak?

 

Myśląc tak dalej moglibyśmy zostać biseksualistami, opowiadanie się za tym, że homo nie może być hetero, też nie jest normalne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

HOHO! Jakie tu ciekawe dyskusje odchodzą!

 

Homoseksualizm to jest bardzo nowy element w społeczności, chyba że masz jakieś inne informacje na ten temat.

Jest to element bardzo stary, bardzo modny i akceptowalny w starożytności. Bardzo dużo szkód spowodował w społeczeństwie. (Wypada uczyć się na błędach innych ;p)

 

Czyli chce podkreślić że nie rodzimy się jako homo, to wszystko dzieje się w społeczeństwie i nie należy do naszej natury.

 

Przypuszczalnie tak może być w większości przypadków

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czytam to z niemałym bananem na twarzy xD ludzie... Dlaczego gej jest gejem? Równie dobrze można zapytać czemu ktoś lubi truskawki albo arbuzy. Bo tak :-) Anicent - strach przed drugą płcią? Wybacz... Totalnie kuriozalna teoria :-D

 

Poza tym słyszeliście o czymś takim jak rządy mniejszości? Sprawa bardzo często spotykana w demokracji właśnie. Większość nie zawsze jest ważniejsza ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nic się nie dzieje "bo tak", zawsze musi być przyczyna. W tym temacie nie wiadomo czy jest fizjologiczna, czy społeczna, czy inna.

 

Natomiast, o preferencjach żywieniowych trochę wiadomo i można wskazać przyczyny, które sprawiają że ludzie lubią jeść pewne produkty, a pewnych nie.

 

"bo tak" to złudzenie xD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dywagacje, rozważania, dyskusje... zostawmy je "uczonym". Miłość i tak jest ponad tym wszystkim.

 

W tym temacie powiem krótko: Love is genderless ;)

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

@xhonek

Nie no sory, ale ja nie należę do społeczności której wydaje się że wszystko musi być tak sam.

Miłość to nie jest coś bo tak, więc widzę, że w ogóle nie masz o tym pojęcia.

 

Skoro nie możemy nazwać to problemem to poznajmy to,

Ludzie którzy nie chcą się dzielić to głupi ludzie

 

Albo coś chcesz udowodnić, albo za przeproszeniem się "zamknij", bo tu już uderzasz do postrzegania miłości, a gdy kocham kobietę, to kocham ją za coś.

 

A jeśli mamy mówić o demokracji to uważam że cały system polski, jest do kitu.

 

Zawsze musi być to "bo tak", a co nie można powiedzieć, lepiej żyć z tym, że komuś się to nie podoba. To się nazywa rozwój. W takim wypadku, to nie ma sensu istnienia, nie ma rozmowy, to są odmowy. Chce ktoś tolerancji, ale za co.

 

Tyle mam do powiedzenia, tyle do omówienia, ale co tam znajdzie się ktoś co musi powiedzieć odwal się, nie podzielę się.

Co w ten sposób taka osoba chce osiągnąć, pytam co? Wszystko trzeba zrozumieć bo tak.

Dlaczego mam się uczyć

Dlaczego mam pisać na lekcji

Dlaczego mam słuchać

Zero rozwoju, tylko "bo tak"? zagłada oj zagłada, będziecie zaobrączkowani jak te gołębie.

 

@Freyja

Ja tego nie zostawię uczonym, nie pozwolę żeby społeczeństwo było głupie.

Każdy powinien powiedzieć, taki jest cel życia, pytać, więc pytam.

Może gdy by każdy pytał byli byśmy w lepszym świeci. Gdyby każdy badał, poznawał.

Fakt jest taki że zaznałem pewnych zasad.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rano to ogarnę bo się zgubiłem.

 

 

Albo coś teraz wspomnę. Anicent - o czym nie mam pojęcia? Serio - nie bardzo to rozumiem. Nie mam pojęcia o miłości? Bo uważam, że homoseksualizm nie wynika ze strachu przed drugą płcią? To mi się nie łączy. Kochasz kobietę za coś? Uwierz - facet kocha drugiego faceta też za coś. Freyja na temat miłości powiedziała już wszystko. I chwała jej za to :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.