Oceanborn Survivor - Komentarze

[Izzy 699]

Oto miejsce, gdzie możecie dyskutować o swoich wyborach (dlaczego ten właśnie utwór odrzuciliście?) oraz przemyśleniach (kto wygra survivor?). Bez off-topów. Trzymać się tematu, argumentować i dbać o poprawną polszczyznę. Tyle w temacie. Miłej zabawy!

[Dave 363]

Riddler - nie widze niczego ciekawego w tym utworze..

[Ares 1858]

Nightquest - jest mało Nightwishowe.

[Evi 1960]

Oddałam głos na Swanheart, bo moim zdaniem jest to mdłe. Po prostu nie lubię. Jak większość ballad NW bardzo mi się podoba, tak ta kompletnie mi nie podchodzi.

 

Riddler nie ciekawy? Jak bardzo różni jesteśmy! Dla mnie to jeden z najfajniejszych utworów na płycie! I mój 9-letni siostrzeniec uwielbia ten kawałek :D Tekst bardzo mi się podoba, stawianie pytań. No i wpada w ucho :)

[Dave 363]

Dla mnie najlepszy jest Pharaoh ;)

Zobaczymy jak sie glosowanie dalej potoczy.

[Guest Simo]

Oceanborn imo to najlepsza płyta NW, wszystkie piosenki mi się podobają, nie potrafię zdecydować, którą odrzucić :P

 

Dave, tak jakbyś zapomniał - zapodaj nutę xd

[Milla 2534]

O ile przy AFFie dylematy zaczęły się stosunkowo późno, o tyle tutaj już na samym początku mam problem. Podobnie jak Szymek, lubię KAŻDĄ piosenkę na Ob. W ogóle, kocham ten album. Z wyborem najsłabszej z najlepszych będzie ciężko :D

Hmmmmmm... Na pewno nie Gwiezdne Paczacze. "Moondance" za żadne skarby, nigdy, neverrr, ten kawałek jest przecudny. "Nightquest" - NEIN. Uwielbiam tę piosenkę. "Pharaoh" - nie ma mowy. "Walking In The Air" jest za śliczne, więc nie. Kurka blaszka, co tu robić? ;_;

...Ech, niech będzie "The Riddler". Sympatyczny kawałek, ale na coś paść musiało. Słucham go chyba najrzadziej, także.. No.

[Taiteilija 2754]

OB jest jednym z moich all-time ulubionych albumów, więc wybór łatwy nie był. Na AFF było o wiele łatwiej, bo nightwishowy debiut obfitował w niedociągnięcia. OB jest bardziej zdecydowane, choć nadal surowe, co akurat w wypadku tego albumu wychodzi na plus. Mamy szybkie, wesołe kawałki, pełne radości życia, ekspresji i niewinności. Wyraźne są tuomasowe klawisze (chyba na tym krążku słychać je najlepiej ze wszystkich płyt NW), ostry i nadal mocno operowy wokal Tarji, gitary, bębny... słychać zespół, bardzo jasno i czysto! Istna esencja wczesnego Nightwisha.

Pierwszą piosenką, którą zdecydowałam się zdyskwalifikować jest "Devil & The Deep Dark Ocean". Nie jestem fanką nazbyt growlowego wokalu Tapio, ani zbyt agresywnych kawałków, co sprawiło, że przez lata do piosenki nie mogłam się przekonać. Teraz mogę jej posłuchać; bardzo lubię dramatyczny głos Tarji, ten ostry pisk i a'la organowe klawisze, a także koncept, na którym oparta jest idea tekstu piosenki... niestety, w obliczu ogółu... najmniej mam kontaktu duchowego właśnie z 'Devilem'. Wiem, że w tej rundzie nie odpadnie, już po wstępnym zerknięciu na obecne głosy, ale i tak... ;)

[PaulaEija 1628]

Wybrałam The Riddler, bo to muzycznie trochę zalatuje muzyką dyskotekową, której nie cierpię. Tzn. ten Tuomasowy keyboard jakoś tak okropnie brzmi. ;)

[prostreet94 259]

Drugi album Nightwish jest o niebo lepszy od Angels Fall First. Dla mnie naprawdę ciekawa propozycja. Na uwagę zasługują takie utwory jak Stargazers, Gethsemane, Devil & The Deep Dark Ocean, The Riddler. W sumie cała playlista jest bardzo dobra. Zżyłem się z Oceanborn, głównie dlatego, że jest to album, który słucham w samochodzie. Przyzwyczaiłem się nawet do Sleeping sun i Swanheart. Ciężko będzie mi eliminować kolejne utwory.

 

Zdecydowałem się na utwór Moondance. Trzeba na coś postawić. Muzycznie nie jest źle. Brakuje mi tutaj warstwy tekstowej. Nie oczekuję od muzyki - wokalu. Jednak w tym utworze brakuje mi go trochę. Mam nadzieję, że nie odpadnie Nightquest.

[motorade 118]

Cały album jest super, bardzo duży skok od nudnego AFF. Trudziłem się na co zagłosować i ostatecznie padło na Pharao sails to orion. Miało być Sleeping Sun, ale wersja 2005 przemawia na korzyść oryginału.

[NightwishAnka 480]

Liczę na szybkie odpadnięcie Gethsemane , Devil & The Deep Dark Ocean i Passion And The Opera , te kawałki psują ten album , może nie są kiepskie , ale z taką konkurencją jak jest na Oceanborn to po prostu wypadają blado .

[Duduś 49]

U mnie poleciało Swanheart. Nie wiem dlaczego ale do nigdy nie mogłam się przekonać do niego. Dla mnie zbyt słodki.

[Lucid Dreamer 186]

Cały album jest super, bardzo duży skok od nudnego AFF. Trudziłem się na co zagłosować i ostatecznie padło na Pharao sails to orion. Miało być Sleeping Sun, ale wersja 2005 przemawia na korzyść oryginału.

Jak dla mnie cala plyta AFF jest magiczna :)

---

Liczę na szybkie odpadnięcie Gethsemane , Devil & The Deep Dark Ocean i Passion And The Opera , te kawałki psują ten album , może nie są kiepskie , ale z taką konkurencją jak jest na Oceanborn to po prostu wypadaoją blado .

 

 

Nie znasz sie ;P To sa super numery.

[Ares 1858]

The Riddler powinno odpaść jakoś nie lubię tej piosenki zawsze jak się zaczyna, to ją przełączam.

[Dave 363]

Teraz masz szanse. Zwlaszcza ze wczesniej bylo drugim w kolejnosci kawalkiem do wywalenia.

[PaulaEija 1628]

Musiałam wybrać SS. Nie przepadam za tą piosenką. Jest taka... komercyjna. W końcu singiel. Zresztą, Tuo mnie usprawiedliwi - to w końcu chyba jedyna piosenka, którą napisał pod dyktando. ;)

[98wercia 457]

Zagłosowałam na SS ponieważ nie cierpię tej wersji z 1998 r. Ten głos Tarji w tej wersji mnie odrzuca i nie mogę jej słuchać. (wersja z 2005 to co innego :D )

[Lucid Dreamer 186]

Mozecie mnie najwyzej wyrzucic,ale co z nich za fani jak prawie na kazdy numer narzekaja?;P

[Taiteilija 2754]

Mozecie mnie najwyzej wyrzucic,ale co z nich za fani jak prawie na kazdy numer narzekaja?;P

 

Primo: naucz się pisać po polsku, bo słów takich jak "kazdy" i "najwyzej" nie ma, chyba, że masz pięć lat i seplenisz. :dodgy:

 

Secundo: po to, jak już Ci wyjaśniłam w prywatnej wiadomości, są survivory, ażeby ludzie mogli spojrzeć na piosenki Nightwisha krytycznie i wybrać swojego faworyta, eliminując konkurencję, która jest według nich słabsza.

To zabawa, służąca właśnie szukaniu, przebieraniu, narzekaniu, ocenianiu...

Każdy tu "narzeka", bo eliminując piosenkę, można argumentować dlaczego tą właśnie, a nie inną się wyrzuca, stąd te "narzekania", które są celowe. Myślałam, że to akurat jest proste i logiczne.

 

Tertio: komentarze dotyczyć mają survivora Oceanborn, a nie survivorów w ogóle, czy idei survivorów i prosiłam Cię, ażebyś nie ciągnął tu dyskusji na ten temat, bo zaraz spadnie nam na głowę fala offtopów. Jeżeli chcesz podyskutować o celowości, koncepcie, czy nastawieniu fanów w kwestii survivorów to mamy dział: Propozycje i uwagi.

 

Postu Lucid tym razem nie usuwam - niech zostanie jako wyjaśnienie i ku przestrodze przed czynieniem offtopów i rozpoczynaniem bezcelowych dyskusji, po których kilka osób się pięknie ze sobą pokłóci, a pożytku żadnego nie będzie.

 

***

 

No, a ja wyrzuciłam z gry "The Pharaoh Sails To Orion", gdyż długo się doń przekonywałam i choć lubię te szybkie, wesołe partie klawiszowe, refren, wycie Tarji i gitarę Emppu (ach, to stare, niewinne brzmienie!), to nigdy nie byłam fanką growlu, chyba kiedyś o tym wspominałam, i głos Tapio nie jest moim ulubionym. Ma talent oczywiście, ale ja zwyczajnie nie przepadam za tym 'niedźwiedzim wokalem'. Mogę od czasu, do czasu posłuchać i nawet mnie to podnosi na duchu, szczególnie wykonanie koncertowe z FWTE, ale jeżeli coś ma odpaść... cóż, papa! ;)

[Nymphetamine 958]

To uczucie, kiedy ktoś chce wyeliminować piosenki, które są Twoimi ulubionymi na płycie (1.Sleeping Sun; 2.Swanheart; 3.Moondance). Ale najbardziej boli, że tyle osób 'nie lubi' Sleeping Sun.

Czuję, że nie mam żadnych szans xD

[Evi 1960]

Nymph - ja uwielbiam Sleeping Sun! I mam zamiar o nie walczyć :> Bardzo szkoda mi Moondance. I od samego początku głosuję na to przeklęte Swanheart... Ile można?

[PaulaEija 1628]

Swanheart jest jeszcze okej, ale SS? Przecież nawet Tuo ma pewnego rodzaju awersję do tego utworu... ;)

[Evi 1960]

Paula, ale mnie nie obchodzi opinia twórcy. Tylko moje własne odczucie. I uwielbiam tę wersję (bo ta nowsza to już nie...). Poza tym, że dobrze mi się kojarzy i mam z nią związane pewne wspomnienia, to kocham głos Tarji w tym utworze oraz ten klimat - zawsze mnie uspokaja.

[Sami 3171]

SS i Moondance to wg mnie najsłabsze kawałki na albumie. Chociaż SS to jedna z lepszych ballad NW, jak dla mnie bije na głowę takiego na przykład Islandera (do którego nic nie mam, po prostu SS > The I. :))

W Swanheart rozkłada mnie fragment, gdzie dwie Tarje śpiewają razem, a właściwie jedna obok drugiej. Bez tego piosenka byłaby nijaka.

Genialne Stargazers, przy nagrywaniu którego Tarja podobno płakała. Za wysoko jak na jej ówczesne możliwości, ale w końcu dała radę. : )

No i Gethsemane... Jedna z moich pierwszych 'miłości', jeśli chodzi o NW. Będę starać się ją utrzymać wysoko z sentymentu. I może dlatego, że to po prostu dobry utwór.