Jump to content
Adrian

Utwory dla nas ważne

Recommended Posts

Jakiś czas temu Tuomas podzielił się z nami utworami, które w pewnym sensie są dla niego ważne. Nie były to jego ulubione utwory, ale takie, z którymi wiążą się jakieś specjalne wspomnienia.

 

A czy Wy macie takie utwory? Nie chodzi mi o ulubione, ale o takie, które przywołują w Was szczególne odczucia.

 

Podajemy tytuły i opisy dlaczego cenimy dane utwory. Czy to sentyment, czy może jakieś specjalne wydarzenie w życiu? Mile widziany link do odsłuchania. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie byłbym sobą, gdybym nie odpowiedział w tym temacie. Tak więc, bez zbędnego gadania:

1) Najważniejszym dla mnie utworem, jest piosenka zespołu The Rolling Stones - Paint it Black. Dlatego, że był to pierwszy rockowy utwór, który usłyszałem i który na zawsze wciągnął mnie w tą muzykę. Zacząłem patrzeć na świat zupełnie inaczej i swoją przyszłość chciałbym związać z rockiem. A to wszystko dzięki tej piosence. Można powiedzieć, że po usłyszeniu Paint it Black narodziłem się na nowo, jako zupełnie inny człowiek.

Jeśli ktoś chce posłuchać: http://www.youtube.com/watch?v=sjVE0YT7E2w

2) Kolejnym ważnym utwór Guns N'Roses - Estranged. Kto z nas nigdy nie czuł się wyobcowany, osamotniony? To właśnie ten utwór stawia mnie na nogi w takich chwilach. I tutaj ogromne znaczenie ma dla mnie zarówno muzyka i tekst.

Tekst: http://www.tekstowo.pl/piosenka,guns__n__roses,estranged.html

Muzyka:

3) Następny utwór jest dla mnie ważny dokładnie z tych samych powodów co Estranged, tak więc nie będę się rozpisywał. Oficjalnie piosenka należy do Guns N'Roses, ale została stworzona, przez ten nowy skład, którego nie akceptuje. Dlatego, też traktuję to jako piosenkę stworzoną nie przez Gunsów, ale przez Axla Rose'a. Mówię o utworze Madagascar.

Tekst: http://www.tekstowo.pl/piosenka,guns__n__roses,madagascar.html

Muzyka: http://www.youtube.com/watch?v=K3wZFYfqMAE

4) No i znowu Gunsi. Tym razem chciałem przedstawić utwór Nightrain. Dlatego, że jest to kwintesencja tego wszystkiego czym powinien być rock n roll. Szaleńcza jazda bez trzymanki, czyli po prostu to, co tak pokochałem w tej muzyce.

Tekst: http://www.tekstowo.pl/piosenka,guns__n__roses,nightrain.html

Muzyka: http://www.youtube.com/watch?v=MRNnNhpED-A

5) Tak, tak. Znowu będą Gunsi. Utwór, który nazywa się Civil War. Za to, że jest to najlepszy protest song, jaki istnieje. Chyba wszyscy zgadzamy się z tym, że wojna jest zła. Że coś takiego nigdy nie powinno mieć miejsca. Civil War to utwór, który mówi o tym w sposbów, w jaki ja nie potrafię. Dlatego najlepiej będzie jeśli przeczytacie tekst : http://www.tekstowo.pl/piosenka,guns__n__roses,civil_war.html

I muzyka: http://www.youtube.com/watch?v=O1fHxPY3TJo

Jest jeszcze kilka utworów, które są dla mnie ważne, ale chwilowo postanowiłem napisać jedynie o tych. Resztę dopiszę kiedy indziej.

Nie wiem czy komuś będzie chciało się tyle czytać i słuchać wszystkich tych piosenek, ale nie mógłbym o nich opowiedzieć, nie wrzucając przy tym tekstu i muzyki.

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetny wątek, bo w końcu są utwory, które się kocha prostodusznie, radośnie i bez powodu oraz takie, które kocha się miłością głębszą, bardziej skomplikowaną, które na nas wpłynęły i, choć, może, nie słuchamy ich tak często, jak ulubionych kawałków, są z nami o wiele "silniej".

 

1) Na pierwszym miejscu muszę usytuować utwór "Dead Boy's Poem", oczywiście, zespołu Nightwish; zasługuje na to wyróżnienie pod każdym względem, bo w momencie, gdy go usłyszałam wiele lat temu całkowicie mnie pochłonął. Nie był jednak, aż tak istotny do chwili, gdy przeczytałam tekst; nie wiem, co wówczas o nim pomyślałam, wiem tylko, że z jakiegoś powodu klucha stanęła mi w gardle i z miejsca uznałam całość za bezbrzeżnie piękną, jakby to moja dusza, wątroba, nerki i płuca grały, a nie głośnik. Nigdy nie zdarzyło mi się w taki sposób pojąć sedna utworu. "Dead Boy's Poem" zawsze będzie dla mnie bardzo osobisty, bo czuję go najgłębiej ze wszystkich.

 

2) Drugie miejsce otrzymuje kompozycja "Dla Elizy" Beethovena. To pierwszy utwór, jaki w ogóle pamiętam (nie licząc śladów kołysanek mamy w mojej głowie). Gdy byłam 4/5-letnim dzieciakiem, a do włącznika światła w kuchni musiałam podskakiwać, kochałam zbierać pozytywki. Nie takie drogie i lakierowane, ale zwykłe, papierowe w formie grających kartek okolicznościowych (otwierasz laurkę, a mechanizm gra melodię). W mojej chyba pierwszej (a w każdym razie, tak lubię o niej myśleć, bo nie pamiętam melodii innych), z białymi różami na okładce był mechanizm grający "Dla Elizy" i od tamtej pory wolałam mieć na imię Eliza, żeby to dla mnie ten cały Beethoven tak ładnie grał. Myślę, że już samo wspomnienie, które się wiąże z melodią czyni ją dla mnie bardzo wyjątkową. Ta laurka już nie istnieje, ale nadal mam mechanizm, grający utwór... mechanizm nadal działa, gdy się go lekko ściśnie w palcach. Nadal gra "Dla Elizy".

 

3) Mój numer trzy to kompozycja "A Window to the Past" Johna Williamsa z soundtracku do trzeciej części Harry'ego Pottera. Od szóstego roku życia uwielbiałam te książki i filmy, a muzyka pana Williamsa do pierwszych trzech była miodem dla moich małych uszu. "A Window to the Past" kojarzy mi się z autentycznym współczuciem, jakie od zawsze żywiłam dla postaci Remusa Lupina (mojej ulubionej), która z kolei kojarzyła mi się z kimś innym, z bardzo ważnym dla mnie człowiekiem z realnego świata. Nie powiem z kim konkretnie. Z kimś z rodziny. Z kimś o kim pewnie nigdy nie zapomnę.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Fajny temat, może uda nam się trochę rozkręcić forum :)

 

To są utwory, których kiedyś słuchałam bez przerwy, a teraz czasami lubię do nich wracać. Nie mam utworów, które przywołują złe wspomnienia, a przynajmniej nie pamiętam, żebym je miała. Może to i dobrze?

 

1. Najpierw będzie coś, co zachwyciło mnie od pierwszego przesłuchania. Stwierdziłam wtedy, że jeśli kiedykolwiek nauczę się porządnie śpiewać, to tylko, żeby zaśpiewać to. Żadne Nightwishe, żadne metale, tylko to. Ta piosenka była soundtrackiem, podkładem pod pewien bardzo przyjemny okres, kiedy to razem z przyjaciółką wpadłyśmy w taki trochę twórczo artystyczny trans. Trwało to około roku i bardzo miło to wspominam.

 

(tylko z tekstem, instrumental nie ma tej magii :))

 

2. No i zaczyna się. Atlas Chmur. Kolejny 'etap'. Piosenka jak dla mnie buntownicza, choć może nie brzmi, nie ma tekstu, nie ma ostrej melodii. Ale nawet patrząc na sam tytuł. Albo odnosząc ją do kontekstu całej książki (bo nie zrozumie Atlasu ten, kto nie przeczytał).

Mniej więcej chodzi w niej o to, żeby przestać się przejmować. Bo tak naprawdę żyjemy we własnym świecie, ograniczonym ze wszystkich stron i Chodzi o to, żeby przestać się bać i zacząć wreszcie żyć, żeby wyjść poza, jak to się teraz modnie nazywa, 'strefę komfortu'.

 

 

3. Piosenka - inspiracja. Dodać coś więcej? Genialna do czytania, genialna do pisania, malowania. Spokojna, może sobie lecieć w tle, ale jeśli się wsłuchać w tekst, to wpada się w taką przyjemną melancholię. Albo może tylko ja tak mam. Teoretycznie jest to piosenka o miłości, ale każdy widzi w niej to, co chce. Dla mnie Dreaming Light jest o przyjaźni i o tym, że czasem znajdzie się druga osoba, 'bratnia dusza' (ale patos mi wyszedł...), z którą rozumie się bez słów. I, jak w tekście, wszystko nagle wskakuje na swoje miejsce.

 

 

4.Piosenka jest tutaj, bo jest, bez wnikania w szczegóły. Głównie ze względu na tekst. Wiadomo dla kogo pisany, pasuje do wielu.

Time it took the most of me i tak dalej.

 

Nightwish - Higher than Hope

 

5. Wesoły akcent na koniec. Na każdym spotkaniu ze znajomymi w naszej ulubionej herbaciarni mamy ze sobą gitarę i odśpiewujemy 'hymn'. Najstarsi członkowie plemienia nie pamiętają skąd się to wzięło i kiedy się zaczęło, ale jest do dziś. Nie jest specjalnie mądre ani specjalnie wyszukane czy na wysokim poziomie, ale jest... nasze.

 

Tenacious D - Fuck Her Gently

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. Nightwish – Sleeping Sun - Ta piosenka jest dla mnie najważniejsza, gdyż kiedyś miałem doła po zakończeniu mojego jednego związku. Zawsze w trudnych momentach mojego życia słucham jej i jest mi lepiej .

 

2. KoRn - Clown - Ta piosenka też jest dla mnie ważna, ponieważ nie byłem lubiany w Gimnazjum tylko przez nie, których. Byłem taktowany jak pajac, który ubiera się na czarno. Zawsze w tamtym okresie jak słuchałem tej piosenki to było mi lepiej i kocham do niej wracać.

 

3. Nightwish – I want my tears back - Ten utwór zawsze mnie wprowadza w pozytywny nastrój. Jak mam zły humor i chce go poprawić właśnie to sobie włączam.

 

Mam ich sporo. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jest jakiś limit? Nie wiem czy potrafiłabym zamknąć swoją listę w mniej niż 30 utworach... No ale spróbujmy coś wybrać...

1. Zaczynając od lat młodości - uwielbiałam Michaela Jacksona. Beat It mogę chyba spokojnie wybrać jako taki utwór, który kojarzy mi się z tym okresem mojego życia. Zawsze przywołuje wspomnienia beztroskiego dzieciństwa.

2. Rammstein - Sehnsucht. Od tego zaczęła się moja przygoda z cięższymi brzmieniami i moja miłość do R+. Siostra przyniosła któregoś dnia ich kasetę do domu. Kaseta szybko zmieniła właścicielkę - przynajmniej na jakiś czas, bo później dostałam od niej kopię. Nie lubiła jak brałam jej rzeczy. Psujem byłam...

3. Teraz kilka takich utworów, które niezmiennie kojarzą mi się z najpiękniejszymi chwilami nastoletniego szaleństwa, spotkaniami przy ognisku ze znajomymi, przy dźwiękach gitary i strumieniach alkoholu :D Dżem - Whiskey, Wehikuł Czasu; Hey - Teksański; oraz nieśmiertelne Chryzantemy Złociste :D

4. Będzie i Najtłiszowo - Sleeping Sun, które podsunął mi znajomy. No taka moja mała, niespełniona miłostka...

5. T. Love - King. Tutaj wspomnienia nieprzyjemne. Słuchałam tego na okrągło, gdy w moim życiu źle się działo. Można rzec, że w pewnym momencie rzygałam już tą piosenką. Lubię ją do tej pory, ale nie przywołuje dobrych wspomnień, więc raczej staram się ją omijać...

6. Zostańmy przy T. Love - Potrzebuję wczoraj. Bardzo pozytywnie. Lato, miłość, łąka i ucieczki do nierealnego świata, poza czasem i przestrzenią. Znikałam wtedy. Nie było mnie dla nikogo. Byliśmy tylko my. I na drugi dzień zawsze potrzebowałam wczoraj.

7. My Life With The Thrill Kill Kult - A Daisy Chain 4 Satan. Od tej piosenki zaczęła się moja miłość. Więc już zawsze będzie mi się kojarzyć z piękną wiosną, a mianowicie marcem, 2007 roku. Już zaczynało się robić ciepło, po śniegu nie było ani śladu. Jeszcze lekko chłodny wiaterek zawiewał, ale to wiosna! A na wiosnę Evi się zakochuje. No i zakochała się. On mi puścił tę piosenkę. No i już wiedziałam, ze się za szybko nie odkocham :D

8. I tu robimy miejsce dla najważniejszej i jednocześnie najulubieńszej mojej piosenki - Nine Inch Nails - Something I can Never Have. Tutaj najważniejszy jest dla mnie tekst. Całości dopełnia pełen emocji głos Trenta i cudowna, melancholijna muzyka. Najczęściej słucham gdy jest mi źle, smutno, gdy wiem, że jest coś, czego nigdy mieć nie będę. Ale gdy mam dobry humor, to ten utwór na pewno nie jest w stanie mi go zepsuć. Za bardzo go uwielbiam. Polecam zarówno zwykłą wersję

Jak i tę still
oraz tekst http://www.tekstowo.pl/piosenka,nine_inch_nails,something_i_can_never_have.html

9. Greensleeves

- przepiękna melodia. Słuchałam na okrągło, gdy umierał ktoś dla mnie ważny. Dlatego kojarzy mi się wyłącznie ze smutkiem i śmiercią. Ale jednocześnie jest jedną z najpiękniejszych melodii jakie słyszałam w życiu...

10. Ważną pozycję zajmują u mnie utwory Dżemu - Boże Daj Dom, Mała Aleja Róż, List Do M., Sen O Victorii, Naiwne Pytania, Ałtsajder... Dużo by wypisywać. Cała twórczość (a raczej teksty) Ryśka wiele dla mnie znaczy i towarzyszyła mi przez długi czas. Gdy było mi źle, smutno, nie chciało mi się żyć, ale też gdy wszystko zaczynało powoli znowu się układać.

11. Myslovitz - Alexander.

To jedna z tych piosenek, które uwielbiam głównie za tekst, a muzyka tylko dopełnia całości. Po prostu były takie chwile w życiu, że wyrażała wszystko.

12. I dwa utwory Happysad, które przypominają mi o zerwaniu z moim ex :D Jeszcze, Jeszcze (

) i powód zerwania - Partyzant K (
). To była dobra decyzja.

 

Na razie tyle. Ale ja tu jeszcze wrócę :>

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dawno mnie nie było na forum, ale zaglądnąłem tu i postanowiłem się zalogować i zobaczyć co u was słychać. Super, że udało wam się pomóc spełnić marzenie Marcina i że macie w tym swój udział. Chciałbym również z wami się podzielić swoją listą utworów, które mnie inspirują.

 

Do EVI: Bardzo podoba mi się twoja lista. Szczególnie pozycja 7 i 8. My Life With The Thrill Kill Kult to utwór który usłyszałem pierwszy raz, dzięki tobie i bardzo go polubiłem. Z chęcią czekam na dalszą część twoich inspiracji.

 

 

1) Kazik & Kasia Nosowska - Zoil :

Super pozytywny utwór. Chrypa Nosowskiej sprawia że ma ona jeden z najlepszych wokalów kobiecych w naszym kraju. Gdy do jej głosu dodamy interpretacyjną ciekawość do świata Kazika, mamy do czynienia z prawdziwym majstersztykiem. Kompozycja może nie jakaś odkrywcza, ale jej prostota do mnie przemawia.

2) Kansas - Carry on my wayward son :

Kansas brzmi naprawdę dobrze. Utwór wpada w ucho. Po usłyszeniu go, chce się do niego wracać. Fakt faktem piosenka ta nie jest najpopularniejsza i dużo osób jej nie zna. Większość kojarzy ten zespół z utworu "Dust in the wind" - który również polecam.

3) Queen - We are the champions

Nie starzejący się utwór, który każdy zna. Dobry na każdą okazję. Podnosi na duchu. Pomaga w trudnych chwilach i jest wręcz idealnym przewoźnikiem do przebrnięcia przez trudy życia. Każdy może być zwycięzcą. "(...) Nie ma miejsca dla frajerów".

4) Lordi - Haunted Town

Jeden z najlepszych utworów Lordi. Tuż po wygraniu Eurowizji świat o nich usłyszał. Z podziemia wyłonił się fiński zespół, który mną zawładnął. Ich brzmienie jest bardzo dobre. Mają swój styl grania, który się nie zmienia.

5) Luxtorpeda - 7 razy

" Nie rzuci kamieniem ten kto nigdy nie pragnąłby, wejść po uszy w bagno i na samo dno bagna iść. W pijanym zwidzie wódko pozwól jak wariat żyć...". Prawdziwość tekstów i ich przekaz rozwalają mnie. Luxtorpeda jest jednym z najlepszych merytorycznych zespołów. Chcesz szczerości, nauki? Szukasz drogi, wskazówek, czegokolwiek? Posłuchaj ich.

6) The Cranberries - Zombie

Do tej pory mam ciarki na plecach gdy usłyszę to. Tyle wystarczy by ten utwór był naprawdę ważny dla mnie.

7) Ska-P - Crimen sollicitationis

Utwór o tym w jaki sposób i do czego jest wykorzystywany wizerunek kościoła. Poza tym naprawdę świetny kawałek.

8) Kobranocka - I nikomu nie wolno się z tego śmiać

Kolejny dobry utwór Kobranocki. Super przekaz i ten rodzaj muzyki, który naprawdę lubię.

http://www.youtube.com/watch?v=O-JDVpSLhfA

9) American Hustle - Long Black Road

Niedawno przez przypadek trafiłem na ten utwór, przeglądając informację o Oskarach. Filmu nie oglądałem, ale z takim soundtrackiem to może być naprawdę dobry film.

10) Siklawa - Młynorecek

Ponieważ jestem góralem z krwi i kości nie może zabraknąć ludowości. Ludowość to bardzo ważna spoina w historii Polski. Nie wstydzę się, że jestem Polakiem. Jestem naprawdę z tego dumny i takie utwory wyzwalają we mnie, tą cząstkę patriotyzmu, która jest schowana w moim sercu.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moich wspomnień ciąg dalszy...

13. Fear Factory - Replica. Kojarzy mi się z moim ex, bo to on mnie zapoznał z tym utworem. Świetny kawałek,bardzo energiczny,daje mi zawsze niesamowitego kopa i uwielbiam go. Szkoda, że takie niefortunne skojarzenia :/

Ale jak się tak zastanowię, to słowa bardzo trafne dla mojego skojarzenia xD Ogólnie zespół polecam :)

14. Hey - Ho

Ogólnie cała twórczość Kasi Nosowskiej z grupą Hey jest w pewien sposób dla mnie ważna, bo na niej dorastałam. Ale ten utwór jest wyjątkowy. Głównie ze względu na tekst. I na ten smutek. Towarzyszyła mi przez jakiś czas. "Pełnia człowieczeństwa wiele kosztuje mnie"

15. Kazik - Gdybym Wiedział To Co Wiem http://www.tekstowo.pl/piosenka,kazik,gdybym_wiedzial_to_co_wiem.html Ten tekst. Taki prawdziwy. Trochę dołujący, ale mimo wszystko... I zawsze gdy zdarzy się coś, czego się obawiałam,gdy coś pójdzie nie tak - ta piosenka do mnie wraca...

16. The Doors - People are Strange

- Kiedyś się alienowałam, miałam taki swój czas. Spędzałam go między innymi w towarzystwie The Doors, a ten utwór najmocniej przywołuje te wspomnienia.

17. O.N.A. - Mrok

Nawet mam ten tekst w pamiętniku. Powiedzmy, że bardzo pasuje do pewnych wspomnień, do których nie lubię wracać.

18. Shiny Toy Guns - Le Disko

Miało się te kilka lat mniej, chodziło po mieście w dziwnych ubraniach... Kolorowe, wesołe dni. Te wspomnienia przywołuje Le Disko :)

19. Kaliber 44 - Moja obawa (bądź a klęknę)

Kolejny zespół, który "odziedziczyłam" po siostrze. A ten kawałek, prócz tego, że przywodzi na myśl młodość i moją fascynację całą płytą Księga Tajemnicza - Prolog, to jeszcze mocno kojarzy się z burzliwymi początkami mojego związku :D

20. Dethklok - Dunkan Hills Coffee Jingle

Tym, oraz całym Dethklokiem i Metalocalypse zaraził mnie mój chłopak. I dlatego ten zespół już chyba zawsze będzie mi się z nim kojarzył. a zwłaszcza piosenka o moim ulubionym trunku - kawie :)

 

Ciąg dalszy nastąpi...

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

wymienię na początek tylko kilka:

1 Nylon Beat " Sanoja" ( " Słowa")

to pierwsza piosenka fińska, która zwróciła moją uwagę ( gdy byłam pierwszy raz w Finlandii). Na początku zastanawiałam się czy to nie jest po japońsku, ale stwierdziłam, że w fińskim radiu nie puszczaliby japońskich piosenek. To także pierwsza piosenka, która mi się spodobała ( z piosenek fińskich) i kojarzy mi się z pierwszymi dniami w Finlandii.

2 Samuli Edelmann ja Jippu " Jos sa tahdot niin" ( "Jeśli tak chcesz")

- też kojarzy i będzie mi kojarzyć się z pierwszym moim pobytem w Finlandii. Pamiętam byłam wtedy w pracy i od razu od pierwszych dzwięków polubiłam ten utwór. Zapytałam Finkę, która ze mną wtedy pracowała, czyja to piosenka i ona powiedziała całą tą długą nazwę bardzo szybko i nie zrozumiałam ani słowa i ją pytam czy to zespół a ona, że to dwie osoby i oczywiście śmiała się ze mnie :( .Słuchałam jej bardzo często i mam z nią pozytywne skojarzenia.

3 Kolejne dwie piosenki, które usłyszałam w Finlandii te 5 lat temu i które polubiłam na początku:

- Anna Eriksson " Kaikista kasvoista" ( " We wszystkich twarzach")

- Yö " Kiitos ja kunnia"

Wszystkie powyższe ,jak już pisałam, kojarzą mi się z moim pierwszym pobytem w Finlandii a dokładnie z pierwszymi dniami tego pobytu. Od nich zaczęłam słuchać fińskich piosenek i się nimi zachwycać ( tymi po fińsku), odkryłam wtedy, że jest tam mnóstwo fajnych piosenek i że warto je poznawać - moje nowe hobby. :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Evi znowu mnie pozytywnie zaskoczyłaś. Kaliber 44? Super!

 

Utworów, które wywierają na mnie wpływ jest ogrom. Dlatego, mimo iż ostatnio pisałem w tym temacie, chciałbym dodać jeszcze kilka pozycji.

 

BURRY TOMORROW - Lionheart : Utwór to istna metafora życia. Stawia hipotezy dotyczące cech człowieka. Zastanawia się nad własnym ja. Hobby/pasja. Znajome twarze. Zwykły człowiek. Życie, zgodne z naszymi wyobraźniami. Haotyczne podsumowanie świata, z nutką historii. Lwie serce jako cecha waleczności, bojowości; z aluzją wypraw krzyżowych.

 

DARK TRANQUILLITY - Uniformity : Jesteśmy podporządkowani światu. Jego regułom. Nikt nie oczekuje od nas niezależności. Oderwania od schematów. Jest to wręcz niedozwolone. Trzeba jednak, spróbować się odważyć. Zmienić panujący porządek.

 

KORPIKLAANI - Vodka : Uczucie, związane ze znalezieniem idealnego połączenia folkloru z metalem jest niebiańskie. Taki jest właśnie ten zespół. Takiego czegoś szukałem w muzyce. Teksty banalne. Tutaj króluje melodia. Każda ich kompozycja wprowadza w dobry nastrój. Takie skoczne piosenki są idealne dla mojej duszy. Kolejny fiński zespół, który powoli ogarnia moje całe ciało. Chcę banalności od muzyki, pod wyjątkiem, że brzmi ona, tak jak ten zespół. Skrzypce w tym utworze są takie charyzmatyczne. Chce się więcej.

 

SABATON - Uprising : Nie ma sensu opisywać i interpretować tekstów Sabatonu. Są one tak dosadne i perfekcyjne. Nie zasługują na komentarz. Milczenie jest tu aż nadto wymowne. Waleczność, odwaga i teksty, które wyzwalają emocje nie do opisania to kilka z wielu cech tego zespołu. Gdy ich słyszę, serce szybciej bije. Historia jest bardzo ważna, nie można o niej zapominać. Hymn dla wszystkich, którzy zginęli podczas powstania warszawskiego.

 

ORPHANED LAND - All Is One : Swoiste charakterystyczne brzmienie. W tekstach króluje religia judaizmu. Mają kilka dobrych utworów. Ten jest jednym z nich. Brzmienie jest w porządku, bardziej melodyjne. Świetnie się tego słucha.

 

FINNTROLL - Solsagan : Mocne granie. Takie jakie lubię. Tyle wystarczy. Tekst ciekawy, dający wiele możliwości (jeśli chodzi o interpretację).

 

NIGHTWISH - Last of the wilds : Ostatnio na okrągło tego słucham. Mam nawet ustawiony ten utwór jako dzwonek do telefonu. Brzmi bardzo irlandzko. Jednak nie mogę słuchać tego utwory, z tekstem i z wokalem zespołu Indica. Tylko wersja instrumentalna, która znalazła się na Dark Passion Play jest dla mnie kompletna. Muzyka tu króluje. Tak ma być.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Okeeej... Kolejna porcja xD Miłego czytania ♥

 

21. The Neighbourhood - zespół, który poznałam dzięki Esce Rock. Ogólnie to kojarzy mi się z bezgraniczną melancholią. Potrafiłam siedzieć z słuchawkami na uszach, zatopiona w ich muzyce i patrzeć przed siebie (ewentualnie karmić kaczki). Dlaczego te utwory są dla mnie ważne? Pozwalają się oderwać, cała ich płyta zabiera mnie do świata czerni i bieli. Nie mogę tam siedzieć za długo, bo to ma zły wpływ na moją psychikę, ale czasami każdy potrzebuje takiej chwili. Więc takie dwa utwory: Let It Go (i uwielbiam ten klip)

oraz Everybody's Watching Me

22. Editors - Papillon. Podsunęła mi to moja siostra. Miało taki fajny klimat, jakby ze starego filmu... Może tylko mi się to tak kojarzy, ale słuchając tego przenoszę się gdzieś daleko, kiedy filmy nagrywano w takich wypłowiałych kolorach. Głos tego pana dodaje tej "magii" starego kina.

23. Fun. - We Are Young. Kiedy to było? Dwa lata temu? Ciągle puszczali to w radio. Jeździłam samochodem po mieście z moją "przyjaciółką" i śpiewałyśmy to, ba! Darłyśmy się w niebogłosy TUNAAAAJJJJT :D Miałyśmy czas dla siebie. Przyjaźniłyśmy się. Podejrzewam, że wtedy po prostu byłyśmy młode...

24. Imagine Dragons - Radioactive. Również dzięki Esce Rock.

Ta piosenka skradła moje serce i była ze mną wszędzie przez okrągły rok. I jest do tej pory. Nie wiem co takiego w niej jest, skąd ta siła, ale ciągnie mnie do niej bardzo mocno.

25. Kings of Leon - Sex on Fire. Właściwie to dopiero niedawno wpadła w moje uszy. A już jest ważna? Tak. Bo wpadła w odpowiednim momencie. Bo oddaje tak wiele.

26. Teraz coś jeszcze od Nine Inch Nails (generalnie poleciłabym wszystko, bo uwielbiam, ale są takie utwory, które zasługują na specjalne wyróżnienie) Hurt. Jest ze mną odkąd pamiętam, odkąd znam NIN. Jedna z tych pierwszych piosenek, która zachęciła mnie do twórczości Trenta. http://youtu.be/htmKZKR7oyc Tekst jest genialny...

27. Linkin Park - Castle of Glass.

Nie specjalnie podobała mi się ostatnia twórczość LP, ale słuchając tego utworu mam dreszcze. A teledysk bardzo kojarzy mi się z 3 Doors Down - When Im Gone
- a to bardzo ważny dla mnie utwór. Wiele z nim przeszłam, zawsze przy nim płaczę:P

28. To teraz bardziej radośnie - Pharrell Williams - Happy. Każdy chyba już zna? Codziennie śpiewam sobie to w pracy, słucham w drodze do pracy i z powrotem. Wprawia mnie w niesamowicie dobry nastrój!

29. Robin Thicke - Blurred Lines. Jedna z tych piosenek, które mnie uzależniają ^.^ Takie niby nic, a mogę słuchać w kółko. I podobnie jak Happy - wprawia w świetny nastrój. Może dlatego, że tu również działa Pharrell?

30. Z innej beczki. Die Antwoord. Jedyny w swoim rodzaju (przynajmniej ja nie znam niczego podobnego). Poprawiacz humoru, uzależniacz i do tego TAK BARDZO DZIWNY o.O

Baby's On Fire

I Fink U Freeky http://youtu.be/8Uee_mcxvrw

31. Pantera - Walk. Gdy potrzebuję pozbyć się drzemiącej we mnie agresji. Zawsze głośno. Respect. Walk. http://youtu.be/AkFqg5wAuFk

32. 1200 micrograms - Salvia Divinorum... Cóż. Tekst mówi wszystko:

This is a news flash folks, we interrupt this program to bring you a special announcement. A new psychoactive substance has been discovered. A very powerful psychoactive substance. The most powerful since the discovery of LSD.

A substance so powerful that 300 microgramms is the dose. That means 1 gramm will dose 1000 people.

Salvia - s.a.l.v.i.a and then Divinorum - d.i.v.i.n.o.r.u.m.- the diviner's mint.

http://youtu.be/279oe9F-IJI tak...

33. The Prodigy - VooDoo People. Ogromna dawka energii, imo najlepszy kawałek Prodigy. Świetnie się przy tym biega, ćwiczy, skacze, bawi... Kawałek dobry na wszystko! http://youtu.be/-Fz85FE0KtQ?t=55s

 

WRÓCĘ...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

AEROSMITH - CRYIN : Zupełny klasyk. Pamiętam utwór z wczesnych lat szkolnych. Do tej pory słucha się tego z sentymentem. Naprawdę dobry utwór.

[video=youtube]

 

 

TSA - TRZY ZAPAŁKI : Płyty TSA, DŻEMU, AC DC są puszczane na okrągło w moim ulubionym barze. Piosenka Piekarczyka, idealnie nadaje się do takiego klimatu. Jest lekko przydymiona i wprowadza w fajny nastrój.

[video=youtube]

 

HAGGARD - PER ASPERA AD ASTRA : Niemiecki zespół grający symfoniczny metal. Utwór jest ciekawy kompozycyjnie, dlatego go polecam.

[video=youtube]

 

THE REMBRANDTS - I'LL BE THERE FOR YOU : Pozytywny utwór, który jest wykorzystany w serialu PRZYJACIELE. Nie oglądam go może zbyt często, ale jak pojawi się na Comedy Central, daję mocniej głośniki (ze względy na piosenkę - oczywiście).

 

QUEEN - I WANT IT ALL : Super kompozycja. Super tekst. Super przekaz. Super wokal. Arcydzieło. Tak bardzo to mi się podoba.Ciekawostka - kilka razy słyszałem ten utwór podczas turniejów Pucharu Świata w skokach narciarskich - leciał w tle :)

http://www.youtube.com/watch?v=1pm4fQRl72k

 

O.N.A -ON TU JEST : Mocne granie i charakterystyczny wokal, czyli stara dobra Chylińska. Nagrała kilkanaście dobrych kawałków. To jest jeden z tych utworów, w których jej głos brzmi idealnie do kompozycji.

 

GUNS N'ROSES - PARADISE CITY : Mógłbym słuchać tego na okrągło. Sam chciałbym znaleźć się w takim idealnym miejscu. Wielki klasyk i granie, takie jakie przystało na rockowy zespół.

[video=youtube]

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Postanowiłam wpisać kilka kolejnych na swoją listę, odświeżając tym samym ten wątek ;)

 

34. Tool - Parabol & Parabola. Jeden z moich ulubionych kawałków EVER. Towarzyszył mi przez jakiś czas. Potrafiłam siedzieć, nic nie robić, gapić się w jeden punkt i słuchać tego w kółko. http://youtu.be/tvqOTjq0AjE

35. Björk - Jóga. Przepiękny tekst i cudowna muzyka. Bardzo kojarzy mi się z naturą, z lasem, rzeką, wodospadem. Nie wiem dlaczego. Po prostu ;) http://youtu.be/ufRQiKKI3Fg

36. Arctic Monkeys - Do I Wanna Know. Podesłała mi to przyjaciółka w momencie, gdy tekst oddawał mój stan umysłu. Od tej pory ta piosenka jest ze mną.

37. Awolnation - Sail. Pierwszy raz usłyszałam to chyba w jakiejś reklamie? W każdym razie od razu wiedziałam, że to jedna z tych piosenek, które zostaną ze mną. Uwielbiam ten wokal, kocham muzykę.

38. Greg Laswell - Your Ghost. Usłyszałam to pierwszy raz oglądając serial, zaraz przedmoim wyjazdem do UK. I zrobiło mi się tak smutno. Łzy same płynęły do oczu. I ten utwór przywiozłam tu ze sobą.

39. The Verve - Bitter Sweet Symphony. Chyba każdy to zna i prawie każdy lubi ;) I chociaż tekst nie jest pozytywny, to muzyka jest tak piękna, że każe mi się uśmiechać za każdym razem, gdy to słyszę :)

40. DR Period - Money. Zasłyszane w Breaking Bad :P Takie przyjemne. Długi czas jako dzwonek w telefonie. Często w głośnikach w samochodzie. Zawsze poprawia humor ;)

41. Emiliana Torrini - If You Go Away. Przepiękna, Smutna, ale nie do końca...I ten jej głos przepełniony emocjami. Trochę kojarzy mi się z Bjork. I ta muzyka... Trochę przygnębiająca, trochę przerażająca. Tekst...cudo...

42. Happysad - Tak się boję. Gdy myślę o tym jaka piosenka najlepiej mnie opisuje - to jest jedna z moich pierwszych myśli. Przepłakałam na niej całe godziny :D po prostu tak na mnie działa.

43. Lifehouse - Everything. Kiedyś spałam i słyszałam ten utwór we śnie. Pewnie szum z radia, ale mimo wszystko... Kojarzy mi się to z tym snem, ogólnie ze snami. Ponoćpiosenka "o Jezusie". Ale w muzyce każdy odnajduje to, czego szuka lub to, czego potrzebuje. Ja nie odnalazłam tam bogów.

44. KMFDM - Anarchy (God & the State mix). Godziny z mp3 na uszach. Z tą nutą. Po prostu chodzenie bez celu po mieście.

 

Na razie tyle ;) na razie...

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

https://www.youtube.com/watch?v=CcbiZRMSLYc- fiński i szwedzki w jednej piosence ;) " Mysteriet" Aki Sirkesalo & Lisa Nilsson. Piosenka kojarzy mi się z osobą, której już tu nie ma i która lubiła tę piosenkę, podobnie jak: " Loisto" i " Rakkaus on lumivalkoinen" Yö

https://www.youtube.com/watch?v=_5iGcpHfMo0

 

" New York" Paloma Faith, kojarzy mi się też z tą osobą ( często ta piosenka leciała w radiu gdy razem pracowałyśmy), ale obie jej nie lubiłyśmy.

 

"Rakkaus on lumivalkoinen" kojarzy mi się również ze śmiercią braci szefa i ich kolegi, którzy zginęli w wypadku samolotu - ta piosenka też była często w radiu i stąd te skojarzenia.

Podobnie jest z " Rakkauslaulu" Johanny - wtedy zmarł Michael Jackson a ona akurat była przebojem i w radiu ją grali bardzo często.

 

Często tak mam, że jak słucham jakiejś muzyki i towarzyszą temu jakieś wydarzenia (i na odwrót) to potem piosenki kojarzą mi się z tymi wydarzeniami, sytuacjami, osobami itp. Piosenka Palomy nadal mi się nie podoba, ale nie jest już dla mnie jakąś tam, zwykłą, obojętną piosenką, podobnie jak te pozostałe wymienione tutaj.

 

Ogólnie są to piosenki, które przywołują pewne wspomnienia, często te smutne, ale i takie wspomnienia są ważne, nie tylko te wesołe.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Update utworów ;)

 

POP LATA 70-te, 80-te i 90-te

Od roku już kocham się w tym gatunku, niestety tylko w utworach z dekad 70-tych, 80-tych i 90-tych; mimo to bardzo często się zdarza, że jakaś piosenka z tych obecnych królujących w radiu mi się spodoba - jednak nie sprawia mi ona na tyle radości by gościć na stałe w moim sercu. Wyjątkiem jest MIKA, którego bardzo polubiłem i ostatnio przemycam go do swojej playlisty, tak bardzo przypomina mi Freddiego (sam też wielokrotnie podkreśla, że jest on jego inspiracją). Dobra, koniec tego słowa pisanego, zaczynamy dzielić się muzyką; z każdych lat wybrałem po 3 utwory, żeby nie robić kolosalnego postu - sugestywnie będę poszerzał listę, bo tych kawałków jest naprawdę sporo ;)

 

Z lat 70-tych:

 

Blondie - Heart of Glass

Hicior z 78-go, singiel wydany 79-go

 

Dolly Parton - Jolene

KLIK

Wszyscy znają

 

ABBA - Dancing Queen

Mam jeszcze kasetę z Abbą ;)

 

Z lat 80-tych:

 

Simply Red - If you don't know me by now

Ciarki, aż przechodzą ;)

 

A-ha - Take me On

Mój tata, tego namiętnie słuchał ;)

 

Maanam - Cykady na cykadach

Mamy dużo polskich ciekawych artystów, z których możemy być dumni

 

Z lat 90-tych:

Maryla Rodowicz - Jestem śliczna, higieniczna

Uwielbiam jej słuchać

 

Inner Circle - Sweat (A La La Long)

KLIK

Jaki hicior to kiedyś był ;)

 

Whitney Houston - I Will Always Love You

Wiem, wiem - w oryginale śpiewa to Dolly Parton, o której już wspominałem, mimo to wykonanie Whitney jest chyba bardziej znane ;)

 

________________

 

I na koniec chciałbym jeszcze napisać o Die Antwoord - zespole, który polecała mi na początku Evi - Tak bardzo on mi się nie podobał!. Po przesłuchaniu, automatycznie zapomniałem o nich, ale otóż jakiś rok temu, brat puścił mi ich piosenkę i prosił o recenzję. Mówię do niego - ja ich znam, ktoś kiedyś mi ich przedstawiał - od razu skojarzyłem wasz fanpage. Teraz 'Breaking News' - zakochałem się w duecie Ninja & Yo-Landi, marzę o koncercie i jaram się nimi jak reksio szynką .

 

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przerażacie mnie trochę. Najważniejsze utwory to dla mnie te, które mają szczęście lub nieszczęście kojarzyć się z naprawdę ważnymi chwilami, lub z trafiającym tekstem. Plus absolutnie ulubione kawałki. Takie, które wylicza się na palcach jednej ręki.

Sam w tej chwili potrafię wymienić tylko trzy:

- Lost Horizon - Sworn In The Metal Wind . Choć tekst traktuje o konkretnej sytuacji, zawsze podnosi mnie na duchu "when I realy forgot my worth". Tekst zawarty w jutubowym filmie.

- Avantasia - "Seven Angels" - po prostu jeden z ulubionych muzycznie utworów. Choć końcówka tekstu też mnie mocno mnie podbudowuje.

-

- Zdecydowanie ulubiony muzycznie metalowy kawałek.

 

U mnie to, do których wracam zweryfikowały lata. A na wiele kiedyś "najważniejszych" kawałków po kilku miesiącach nawet patrzeć nie mogłem, że o słuchaniu nie wspominając.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lady Pank pierwszy zespół i początek romansu z rockiem. Koniec ery techno i hip hop. Pierwsza piosenka którą całą nauczyłem się grać na gitarze:

Z tym utworem otworzyły się zupełnie nowe drzwi:

 

A tak rozpoczęła się moja Wielka Miłość i przygoda która trwa do dziś z zespołem którego dobrze znacie. Resztę Możecie sobie sami dopowiedzieć :blush:

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moondancer, od tego Lady Pank do dziś wielu zaczyna przygodę z gitarą.

Fear of the Dark - dla mnie też ważny numer. Przesłuchałem go tyle razy jak wyszła płyta, że dziś go nie trawię :D

Ja zapodam tylko jeden, za to potwornie ważny dla mnie kawałek. On zaważył na całym moim życiu. Po wysłuchaniu go w latach 80' chciałem już tylko być gitarzystą, ,ćwiczyłem grę, zawalałem naukę i wnerwiałem rodziców. To trwa do dzisiaj tylko teraz wnerwiam już kogoś innego ;)

Dio utwór z  Hear ’n Aid

[video=youtube]

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak ja miał bym opisać utwory ważne dla mnie to lista wyglądała by następująca :

1.Pierwszy będzie numer zespołu Scooter który zawsze będzie mi się kojarzył z dzieciństwem i siedzeniem z siostrą na ławce pod blokiem nr 20 ,gdzie jeden z ekipy siostry aby umilić pogadankę ekipy a mieszkał na parterze puszczał na full u siebie na chacie i słychać to było przez otwarte okno 

2.Kolejny numer to numer Queen jakim ciocia mnie usypiała jak byłem mały gdy byłem u niej na noc pod nie obecność starszych i być może dzięki temu uwielbiam Queen i jest moim 2 najważniejszym zespołem w życiu 

3,Następny numer to pierwszy jaki usłyszałem Iron Maiden ,słuchałem go w livowej wersjii na albumie Live After Death ,po słuchaniu tego albumu oczarowałem się Iron Maiden do tego stopnia że na tej kapeli straciłem swoje metalowe dziewictwo które zapoczątkowało poznawanie masy nowych kapeli i dzięki im słucham metalu a Iron Maiden jest najważniejszą kapelą w moim życiu 

4.Kolejny numer to numer dzięki któremu poznałem Nightwish ,na początku nie zwróciłem uwagi na Tarje (ten czas miał nadejść ) co zwróciło moją uwagę gitarzysty w stanie spoczynku oczywiście kapitalne solo Emppu 

5.Następny to numer po którym oczarowałem się Tarją ,zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia i ta miłość trwa do dziś i będzie trwała do końca życia 

6.Następny numer zawsze będzie kojarzył mi z dniem gdy odszedł na tamten świat mój wielki idol wirtuoz gitary Garry Moore ,ten numer słuchałem sobie w sobotę po południu przed 17 ,i po wyłączeniu muzy włączyłem Teleekspres w którym się dowiedziałem ,magią tego numeru jest to że znaleźli go właśnie w pustym pokoju hotelowym ,i zostawił po sobie pusty pokój w którym została tylko jego gitara 

https://www.youtube.com/watch?v=EMGyhBQ4MPI

7.Kolejny numer zawsze będzie mi się kojarzył z pierwszą dniówką w mojej pierwszej poważnej robocie ,a żeby było ciekawo to słuchałem ten numer w radio w noc poprzedzającą ową dniówkę 

8.A na koniec numer dzęki którym poznałem pewną polską kapelę która jest teraz moimi ziomkami i jestem ich reklamą i stacją przekaźnikową Urbi Et Orbi jak to robi Papa Franek 

https://www.youtube.com/watch?v=uDBRnOkFGBM

Tych numerów by się jeszcze trochę uzbierało może jeszcze kiedyś poszerzę listę ale na razie tyle ode mnie

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. Christina Aguilera - The Voice Within

[video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=nA2k79EGHbc

 

Piosenka, która codziennie pomaga wstać mi z łóżka.

 

 

 

Nightwish - Ghost Love Score

 

[video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=JYjIlHWBAVo

 

To piosenka, od której zaczęłam nazywać się fanką NW!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

1. System of a Down - BYOB. Przedtem nawet nie byłem świadomy, istnienia takiego rodzaju muzyki. Ciężkie brzmienia z miejsca mnie oczarowały w czasach szkoły średniej.

2. Alice Cooper - Poison. Świetny utwór, idealnie wpasowujący się w mój ówczesny nastrój. Rock/Metal pokazał mi, że teksty piosenek mogą być głębsze, ciekawsze. Cudna odmiana po popie i tym podobnych, muzyka dyskotekowa odeszła na stałe, w niebyt. Z perspektywy czasu, sam sobie się dziwię, że mogłem tego słuchać.

3. Guano Apes - Open Your Eyes. Kobiecy wokal i ciężkie riffy, byłem urzeczony. Nie zliczę ile razy słuchałem tego utworu, liczba byłaby potężna.

4. Black Sabbath - Paranoid. I znowu tekst, czytający mnie. Miłość do metalu rośnie.

5. Iron Maiden - Fear of the Dark. Melodyjność i złożoność. Wiedziałem jakiej muzyki będę w przyszłości słuchał. Czas przywdziać "czarną zbroję".

6. HammerFall - Hearts of Fire. Stopniowe odkrywanie przeróżnych podgatunków, i są chórki! To zmierzało do jednego...

7. Nightwish - Storytime/Scaretale/Ghost Love Score/Bye Bye Beautiful/The Islander - po prostu olśnienie! Wszystkie elementy które pokochałem, u jednego wykonawcy. I choć pierwszym ich utworem który usłyszałem był "Amaranth" to zupełnie mnie nie przekonał. Nieco później był "Storytime" i stało się. Ma to też, mroczniejszą stronę. Zapoczątkowało efekt "Pacmana". Pochłaniam coraz to nowe utwory i wykonawców, trwa to do dzisiaj i nigdy się nie kończy ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nigdy nie robiłam listy piosenek, które mnie kopią w tyłek i motywują do życia, ale co jakiś czas taki utwór się trafia i przewija gdzieś cały czas w tle... To chyba jeden z takich:

[spotify]spotify:track:5QLUdCEJ1oJkFPiPg7sEdd[/spotify]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Muzyka od lat jest moją nieodłączną towarzyszką życia, bez której nie potrafię się obejść. Na przestrzeni lat uzbierało się niemało utworów, które z różnych względów zapadły mi w pamięć na dłużej, a niektóre z nich na zawsze. Wśród tych drugich jest i nasz Nightwish, od którego pozwolę sobie zacząć:

1. SLEEPING SUN – popłynęło z domowych głośników pewnego pięknego dnia. Owego dnia wpadłam w sidła anielskiego głosu Tarji, który trzyma mnie w niewoli po dziś dzień :) Śpiewać nie umiem, ale każdego roku podczas wakacji, spacerując plażą wieczorową porą, nucę sobie balladę o śpiącym słońcu i zawsze ogarnia mnie wtedy błogi spokój...

2. GHOST LOVE SCORE – od początku przygody z NW mój faworyt z całej dyskografii zespołu (i to się chyba już nigdy nie zmieni)  "My fall will be for you..." ♥ ♥ ♥

3. ELIZABETH – trzyczęściowy kolos z repertuaru amerykańsko-norwesko-szwedzkiego zespołu Kamelot. Choć utwór traktuje o życiu Krwawej Hrabiny Elżbiety Batory, jego wykonania na żywo przez byłego wokalistę grupy, Roya Khana, mogę słuchać przez 24 h na dobę

A teraz cofniemy się nieco w czasie (do lat 90-tych):

4. Guns ‘n Roses – NOVEMBER RAIN

5. R.E.M. – Losing My Religion

6. Depeche Mode – ENJOY THE SILENCE

7. Die Toten Hosen – ALLES AUS LIEBE – tylko i wyłącznie w oryginalnym wykonaniu. AD 1993. Niemiecki punk-rock 4ever. Kocham ten utwór od lat. Polski cover pominę milczeniem.  

- wersja live, official video się zablokowało :/

8. Bryan Adams – EVERYTHING I DO (I DO IT FOR YOU) – do głosu Bryana zawsze miałam słabość

https://www.youtube.com/watch?v=ZGoWtY_h4xo

I 80-tych:

9. Clannad – LEGEND – cała ścieżka dźwiękowa jednego z moich ukochanych seriali, "Robin Of Sherwood"

 

10. Michael Jackson - THE THRILLER - MJ był jednym z pierwszych artystów, od których zaczynałam swoją przygodę z muzyką

Do utworów z lat 80 i 90 wracam często. Coś tam się jeszcze znajdzie ;)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

W moim życiu było wiele, wiele ważnych utworów. W ogóle muzyka odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu. Pomaga mi się wyluzować po ciężkim dniu w szkole, mogę przy niej śmiać się i płakać, jest odbiciem mojej duszy. Poniżej wypiszę tylko kilka najważniejszych dla mnie piosenek.

 

1. Guns N' Roses - Sweet Child O' Mine

Od tej piosenki zaczęło się moje słuchanie rocka. To ten utwór wprowadził mnie do tego magicznego świata pełnego wspaniałych osobistości i świetnej muzyki

2. Led Zeppelin - Stairway To Heaven

Pierwsza piosenka rockowa, której tekstu nauczyłam się na pamięć. Pokazał mi ją mój Tata i chwała Mu za to

3. The Doors - The End

Ten utwór ma takie niesamowite, tajemnicze brzmienie, że wprowadza mnie niemalże w odmienne stany świadomości. Nie był to pierwszy utwór Doorsów, jaki poznałam, ale dla mnie najważniejszy

4. Iron Maiden - Be Quick Or Be Dead

Od tego utworu zaczęła się moja przygoda z Ironami i metalem w ogóle

5. Iron Maiden - Fear Of The Dark

Dzięki tej piosence naprawdę zagłębiłam się w twórczość Maiden

6. Nightwish - Sleeping Sun

To właśnie dzięki tej pięknej balladzie poznałam mój ukochany zespół

Więcej grzechów nie pamiętam ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.