Jump to content
PaulaEija

TFU!rczość* Pauli

Recommended Posts

W kwestii nieładnego, to spisek WordPressa. Jak się nie ustawi, tak jest źle. 3

Obejrzem. I Doctora Who. Wreszcie. Przy moim obecnym poziomie ubóstwiania Gatissa, który mnie trzyma od premiery odcinka specjalnego i tych wszystkich rzeczy, które on tam mówił w dodatkach. On jest taki mądry... Zakochałam się intelektualnie ♥

 

Tumbleweed. Zapamiętam. Zapamiętam. Zapamię-

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ojoj, czyli że powinnam zacząć oglądać seriale? Ale ja wiem, że jak zacznę oglądać seriale, to mój brak życia jeszcze się pogłębi, poza tym i tak nic nie robię i jednocześnie na nic nie starcza mi czasu, i żeby jeszcze seriale... W ogóle a propos braku życia, wczoraj wieczorem, dzisiaj w nocy i dzisiaj nad ranem tak sobie siedziałam, pisałam, skakałam po zakładkach w przeglądarce, dawałam się wsysać internetowi, pisałam, szukałam obrazków, szukałam gifów, Święty Pzrypadek, wpadłam na fanfiki, czytałam fanfik, pisałam, czytałam drugi, Internet, pisałam, pisałam, skończyłam pisać, postanowiłam przeczytać jeszcze jeden zanim pójdę spać, czytałam, czytałam, spojrzałam za okno, EJ ALE CO SIĘ STAŁO KIEDY JAK DLACZEGO WSCHODZI SŁOŃCE, czytałam dalej, i… Tak, zmierzałam w sumie do tego, że słońce mnie zaskoczyło. No jak wcześniej patrzyłam za to okno, to było jeszcze ciemno, serio. Czo ta światłość.

Hem, "uduszenie" to "suffocation". Albo "asphyxation", jak w piosence Suicide Commando. Jestem mondra. I nie przyda mi się to na maturze. Lol.

Podoba mi się drugi punkt. Ten o rzeczach niepotrzebnych. Bo to w sumie prawda, że sensowniej byłoby przez trzy godziny poczytać sobie na przykład coś, czego czytać nie muszę, albo obejrzeć film ze Sfery Planów, albo posłuchać sobie jakiejś płyty ze Sfery Planów, ale skupiając się tylko i wyłącznie na słuchaniu, a nie zajmując się jednocześnie wszelkim innym wszystkim (strasznie dawno nie obczajałam nowej muzyki w ten sposób, bo, jak wspominałam, nie mam na nic czasu, chociaż nic nie robię), albo coś, niż przez trzy godziny próbować się zabrać za naukę i nie robić właściwie nic. Chociaż pewnie i tak nie uda mi się wprowadzić tej porady w życie, bo ja jak się zabieram, to mam zamiar naprawdę się zabrać, nie zakładam przecież z góry, że teraz spędzę trzy godziny na bezsensownym niczym, czyli równie dobrze mogłabym obejrzeć film albo potańczyć. Dopiero po tych trzech godzinach sobie człowiek myśli, że mógł je spędzić inaczej. (Powiedziała Emi, od trzeciej po południu przymierzająca się do kartki z zadaniami na matmę. Ale Emi przynajmniej fajnie sobie pośpiewała, ogarnęła rozkład PKS-ów i kuriera i zareklamowała blogaska na forum i Twarzoksiążce, zawsze to jednak zrobienie czegoś.)

Uwielbiam czytać Twoje rzeczy. Wiesz, że uwielbiam czytać Twoje rzeczy. Niech sobie będą monotematyczne i antyporadowe, i tak je uwielbiam. Tak Ci się te zdania ładnie klecą, tak to się gładko, przyjemnie i bez zgrzytów czyta, nopoprostu ♥ Ty i język się lubicie, Paula ♥

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oczywiście, Paula! Ja "cares", ja czytam! I co z tego, że spaliła mi się zapiekanka na kolację.. Ale piszesz tak ciekawie, że nie mogłam przerwać.. A miałam już spore zaległości w Twoim blogu..Także ten.. Weź to pod uwagę moja droga! A miała być taka pyszna kolacja! Wygrałaś z moim "papu" :-D

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiesz Paula całkowicie się z Tobą zgadzam i dlatego czytam wpisy Twoje, Emi ....Czytanie jak piszesz tych popularnonaukowych to generalnie ....szkoda oczu!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jedni mówią: stop terrorystom, inni: brońmy uciekających przed wojną i żadni nie mają racji, bo posiadanie racji nie jest domeną człowieka: on tylko myśli, ale nigdy nie jest pewien, bo podczas gdy jedna wartość jest stała, to druga fluktuuje. A on i tak zazwyczaj nie rozumie zasady nieoznaczoności. I nie zamknie się w pudełku, żeby sprawdzić, czy jest żywy, czy martwy…

 

Ostatnio nawet taki człowiek boi się mówić. Każde nasze słowo jest wywracane na wszystkie możliwe strony, które należą do nieskończonego ciągu rozbieżnego, pod kątami ujemnymi i w n-wymiarowych przestrzeniach, gdzie za n podstawia się wszelkie możliwe poglądy polityczne, społeczne… i tak dalej.

…Paula, kochanie, Twoja matematyczna metaforyka jak zwykle łapie mnie za zmysł językowy i ściska uściskiem miłości ♥ A mojemu tacie się nawet z Lemem skojarzyła ^^

Nieśmiały cybernetyk potężne ekstrema

Poznawał, kiedy grupy unimodularne

Cyberiady całkował w popołudnie parne

Nie wiedząc, czy jest miłość, czy jeszcze jej nie ma…

 

 

Wiesz, tak jeszcze odnośnie zmysłu językowego i uścisku miłości, odświeżam sobie aktualnie "Ferdydurke", bo czytałam to w drugiej klasie na konkurs z polskiego, a teraz omawiamy, i tak czytam i umieram, TO JEST NIEPOJĘTE CO TEN CZŁOWIEK ROBI ZE SŁOWAMI ASDDGFDA ♥_♥ Tak o tym piszę, bo Ty napisałaś, ze ludzie już nie potrafią bawić się językiem, a ja pomyślałam, że to takie smutne i pesymistyczne spostrzeżenie i byłoby strasznie przykro, jakby na świecie Gombrowiczów zabrakło ;-;

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dziękuję Wam cudowne ludzie! ♥ Jeszteście wspaniałe! Czuję się zmotywowana do pracy. ♥

 

Tymczasem piekło zamarzło... La Vitecassie ma facebookową stronę!

(I'm just really tryin' to become a copywriter and have to practise, so xD)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ostatnio skończyłam mandalę. Kolejną.

Krótki makingof:

8ys76a.jpg

I gotowa mandala:

28l537k.jpg

  • Like 10

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wow, Paula, to jest niesamowite!  :happy: Brakuje mi słów, aby wyrazić to, co czuję, kiedy patrzę na Twoją pracę. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pauluś, powiedz mi, ile Ci to zajęło? Wygląda na robotę dla cierpliwych O_o

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzięki! Emi, nie liczyłam, ale dobre kilkanaście godzin co najmniej... :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

I sat with someone in the dark, so afraid to see it's me again...

Nowy wpis na blogu. O muzyce. O serialach. O muzyce w serialach. I o serialach w muzyce. Boję się amuzji #2

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Paula wow ten twój rysunek jest zajeodlotowy ,fajny pomysł na dziarę na plecach

Share this post


Link to post
Share on other sites

Paula, ten pomysł daje życie ♥ Bo serio - kto wpadłby kiedykolwiek na to, żeby napisać opis zwykłego szarego dnia w uniwersum Doktora Who? No, nawet nie dnia, a krótkiego jego wycinka. 

Bardzo zgrabnie ujęte, nieprzesadzone w żadną stronę. To tekst, który czyta się z przyjemnością ::)

 

Ale szczerze? Po tym poznać czy człowiek ma klasę czy nie. Kiedy takiej się choćby przypadkowo wciśniesz w kolejkę, to podnosi wrzask na całe uniwersum, jakbyś jej co najmniej eksplodowała jej ojczystą planetę (muszę nadrobić Gwiezdne Wojny :v). Ale jak ona się tobie wciśnie, wtedy jest wszystko okej, bo w sumie 'co to ci szkodzi, że ona wejdzie przed tobą'? Czasem szkodzi.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Paula, ten pomysł daje życie ♥ Bo serio - kto wpadłby kiedykolwiek na to, żeby napisać opis zwykłego szarego dnia w uniwersum Doktora Who? No, nawet nie dnia, a krótkiego jego wycinka.

Bardzo zgrabnie ujęte, nieprzesadzone w żadną stronę. To tekst, który czyta się z przyjemnością ::)

Awwww ♥ ♥ ♥ Dziękuję!

Tymczasem: Kobiety kochają zakupy. Właściwie to wszyscy je kochają. Jedni wprost proporcjonalnie do ilości nabytych rzeczy - a inni: odwrotnie. Trzymajcie kciuki. Idę...

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Okazuje się, że jednak żyję. I skończyłam mandalę. Ta-da!

27xh08l.jpg

A tutaj postępy i detale:

34y1ow7.jpg

I jeszcze coś w międzyczasie, mniej symetryczne i bardziej fancy:

sc3l3t.jpg

To tyle. Ciągle zmagam się z weną i tłumaczeniami dla Gallifrey (btw. zapraszam, moje teksty są tu, ale cały serwis jest świetny) i nie mogę skończyć relacji z Czadu, ale pierwsza część już czyha za rogiem i wierzę, że jak wejdę do mojego białego pokoju (rly, mam cały biały pokój w mieszkaniu, z białym oknem, białym parapetem, białym biurkiem, białym krzesłem, białym regałem i białymi szafami; nawet łóżko, drzwi i podłoga są bardzo jasno-drewniane xD), to mi zacznie ta biel przeszkadzać i coś ze sobą zrobię).

  • Like 9

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hej, Paula! Jeśli "to" wszystko jest takie białe, to powyżej pokazałaś sposób, w jaki "to" wszystko można pięknie, niebanalnie, cudownie, w interesujący sposób, niesamowicie, bardzo twórczo, świetnie przyozdobić i złamać tą biel ;)!

Narzędzia - zapas czarnych cienkopisów i do dzieła! Już ja sobie wyobrażam ten biały pokój, krzesła, drzwi i resztę wyposażenia z tą przecudowną grafiką! Limitowana kolekcja mebli by PaulaEija! Jestem zachwycona! (He, he, he..Skąd ja to znam? Słynna gazeta trafiła to moich tajnych, pamiątkowych zbiorów rzeczy ulubionych, niepowtarzalnych i sentymentalnych..Dzięki, Paulinko :)!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Aniu - bardzo chętnie, tylko mieszkanie jest wynajmowane i nie wolno mi takich rzeczy robić. :( Ale jak się trochę porozkładałam z moimi szpargałami, to już nie jest tak monotonnie. ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.