Jump to content
beatag60

Jadalnia

Recommended Posts

A cóż to za reakcje? Morderca, Nymph- wegetarianki?

Kocham mięsiwa w każdej postaci. Kiełbaski, boczki, szyneczki- mniam.

Dzisiejsza opcja obiadowa: roladki ze schabu nadziewane serkiem pleśniowym+ ziemniaczki+marchewka zasmażana.

A dla powyższych opcja panierowanej smażonej cukinii;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie jestem wegetarianką, ale nie przepadam za mięsem. Właściwie to tylko drób mogę jeść. Bez żadnych żył czy tłuszczu ; oo

Po prostu obrzydza mnie to i nie smakuje, no ale czasami jem, bo muszę ;x

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Morderczyni

Beata, nie, jestem alergiczką i nie mogę jeść wołowiny. Wegetarianką jest moja przyjaciółka, więc przy niej też nie jem. Czerwonego mięso ogólnie toleruję tylko w niektórych potrawach, do ryb mam awersję od kilkunastu lat. Podobnie jak Nymph jedynie drób lubię, a i to nie zawsze.

Twoja propozycja obiadowa jest zabójcza dla serca i układu krwionośnego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja lubię mięso tylko wtedy, gdy jest to drób, czasem ryba lub gdy jest mocno doprawione i nie ma w nim tych wszystkich. żył ;-; Tak więc w życiu nie zjem żadnej kiełbasy, schabowego, golonki i innych takich :x Ale np. sałatkę z kurczakiem kocham ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja uwielbiam wszystkiego rodzaju mięsa ^^ schabowe, kiełbaski - zwłaszcza te z grilla, pięknie wysmażone. Rolady również lubię. Kurczaka w każdej postaci. Beatko, przychodzę do Ciebie dzisiaj na obiad. Jedyne czego nie trawię w żadnej postaci to wątróbka i inne wnętrzności. Fuj : //

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja mam podobnie jak Invi - nienawidzę wszelkich wnętrzności. Wątróbka, żołądek, flaki - fuuu, czegoś takiego nie ruszę. I ozorków też bym nie zjadła. No i mięsa z królika... Poza tym nie wybrzydzam jakoś specjalnie... Drób, wołowina, cielęcina - uwielbiam. Kocham mięso mielone ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nawet po spojrzeniu na takie wnętrzności jest mi niedobrze, co dopiero zjedzenie tego ; o

 

I boję się surowego mięsa o.o nie dotknę nawet : (

Share this post


Link to post
Share on other sites

Invi, zapraszam- już gotowe:)

Jutro papryka nadziewana- kto się pisze?;)

Apropo, uwielbiam tatara- moja wybitna uczta:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Papryka *.* nadziewana *.* jutro też będę. A tatar? Nie pamiętam żebym jadła... A moja mama zrobiła dzisiaj naprawdę ambitny obiad - zupa cebulowa (♥) i ziemniaki z kefirem :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Invi to jutro też czekam;)

Za zupą cebulową nie przepadam, ale ziemniaczki z kefirem- zawsze:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja dzisiaj jadłem tylko jabłka z mojego ogrodu ♥ A moja rodzinka sobie pojechała na miasto, żeby coś zjeść w restauracji. ;-;

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mielone mięso jest dobre w kotletach mojej mamy ♥ Chociaż ona marudziła, że po obejrzeniu ze mną Sweeneya już chyba nigdy nie tknie maszynki do mięsa... Ale na szczęście to było tylko takie gadanie :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jedliście grochówkę z musztardą? Ja miałam okazję,ale nie skorzystałam. W Finlandii to chyba normalne, ale nie na mój żołądek. To był sam groch, gęsta zielona paćka i oni (Finowie) to jedli z musztardą - tak wygląda fińska grochówka :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

bleeeeh...

znaczy nie wiem, bo nie jadłam...

ale... blaeeeeh!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Grochówka? Fuj. Nie trawię, tak samo jak fasolówki.

Za to wczoraj jadłam na kolację (o wpół do dwunastej :D) smażone rzeczne rybki, które przywiózł mój brat. Złowione jeszcze tego samego wieczoru ♥ Pycha ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

A rybkę bym sobie zjadł :) Niestety nie mogę sam jej zrobić, bo jak to zwykle bywa, obiad w moim wydaniu będzie tłusty, suchy, ostry i bez jakiegokolwiek smaku. Ostatnio gotowałem coś a'la chilli con carne, ale na średnio ostro, bo fundusze nie pozwoliły na papryczki a z proszku nauczyłem się, żeby nie dawać za dużo, bo jak raz flaki gotowałem, to na jakieś 2 litry flaków wsypałem 3 płaskie łyżeczki herbaciane ostrego chlilli. Dopiero następnego dnia ujawniły swoje prawdziwe oblicze. Zjeść, zjadłem, no problem. Ale aby zjeść jakieś 0,5l flaków musiałem wypić ponad 3 litry wody :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdyby nie piwo w tych zestawach to bym nie pogardził żadnym tylko świeższym bo to wygląda jakby już tydzień leżało ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pomidorki są genialne :D Wielbię te malutkie - koktajlowe.

 

 

O tak! Ogólnie kocham pomidory wszystkich rodzajów ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Cukinia faszerowana mięsem mojej roboty pycha ♥

 

2hdo01i.jpg

Share this post


Link to post
Share on other sites

W mojej kuchni cukinia, papryka faszerowane podawane są z sosem pomidorowym:)

Jutro będę smażyć kabaczka jak schabowego- mniam:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie przepadam za faszerowanymi warzywami. To znaczy nie lubię ich robić, ale zjadłabym chętnie :P za to kocham ♥ zapiekanki warzywne! Pycha!

Marcinie, spróbowałabym twojej cukinii :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.