The Doors

[Taiteilija 2754]

To ciekawe, że mamy tu temat o Jimie Morrisonie, ale nie mamy tematu o legendzie, na której czele ów muzyk stał.

Twórczość The Doors bardzo mnie fascynuje; jest pełna dysonansów, hipnotycznych akordów, sennych wstawek wokalnych. To jej dziwactwo i zawiły geniusz sprawiły, że zespół urósł do rozmiaru muzycznego mitu, niedoścignionego wzoru dla całych rzeszy późniejszych wykonawców.

Nie zdajemy sobie nawet sprawy ile taki zespół i jemu podobne giganty podarowały nam samym - ile zespołów nigdy by się nie narodziło bez ich subtelnego wkładu.

Zespół The Doors z Jimem Morrisonem na czele bardzo się wyróżniał - wśród ówczesnych wykonawców nie znalazłam dotąd żadnego, którego muzyka choć trochę przypominałaby oryginalny styl TD.

Myślę, że ich utwory należy poczuć, żeby naprawdę je zrozumieć. Poczuć ciałem, nie słuchem, bo w tej kwestii słuch może być zawodny.

Choć The Doors to zespół skrajnie różny od Nightwisha, to jednak liczę, że wśród was też znajdą się jacyś fani.

 

Temat ten zakładam i poświęcam pamięci jednego z założycieli The Doors; klawiszowca Ray'a Manzarka (z pochodzenia Polaka), który zmarł 20 maja 2013 r.

[Adrian 3317]

The Doors... Znam ich ponieważ moja przyjaciółka (na forum Ruby Tuesday) bardzo ich lubi. :) Nawet bardzo, bardzo. Ich muzyka towarzyszyła nam wiele razy podczas plenerów i innych miłych spotkań. Dla mnie jest wyjątkowa bo kojarzy mi się z wyjątkowymi chwilami! :)

[Sami 3171]

Bardzo lubię Doorsów, włączam szczególnie wtedy, kiedy mam ochotę na coś niemetalowego.

Nie uważam się za jakiegoś wielkiego fana, bo znam tylko te bardziej popularne piosenki (a może nie?)

Wszystko zaczęło się, kiedy obejrzałam film o Morrisonie i The Doors. Dotąd znałam ich tylko z nazwy. Potem to już poszło z górki :)

[beatag60 2263]

Znać jasne, że znam ale już od "wieków" nie słucham. Na obecne czasy to mocno specyficzna twórczość.

Jeden z bardziej lubianych przeze mnie kawałków:

[video=youtube]

Odszedł Manzarek i niestety kolejno będą ten padół opuszczać następni. Dobrze, że zostawiają po sobie pamiątki jw.

[Taiteilija 2754]

Miło wiedzieć, że i tu Doorsi nie są obcy. :)

Ja też niby nie jestem jakimś nie wiadomo jakim znawcą, czy fanem, ale podejrzewam, że nie jestem od tego aż tak daleka - bardzo imponują mi wiersze Jima, teksty piosenek, uwielbiam surowy film The Doors (choć przyznam jest zrobiony nieco na wyrost)... to mi przypomina, że muszę kiedyś ukraść Izzy'emu książkę "Nikt nie wyjdzie stąd żywy" (to właśnie użytkownik znany jako Izzy przedstawił mi The Doors), bo jestem naprawdę ciekawa.

Jeśli chodzi o twórczość albumową to najlepiej znam i najbardziej lubię płytę Strange Days - jest idealna na senny wieczór po ciężkim dniu pracy, jeśli się chce trochę odpłynąć.

Na albumie SD znajduje się dziwaczna melorecytacja, która trochę mnie przeraża (po raz pierwszy słuchałam jej sama w domu wieczorem, przy przygaszonym świetle, z zamkniętymi oczami i trochę mnie zmroziła) - nie wiem, czy jest objawem geniuszu, czy przedawkowania;

 

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=6glczTFs3qQ

[margoQ 88]

No prośba! Oczywiście, że kocham Doorsów! Wychowałam się na nich! :P (To za pewne tłumaczy - przynajmniej częściowo) moje muzyczne fascynacje obowiązujące aktualnie. Moim zdecydowanym ulubieńcem (tak wiem, że powszechnie niezrozumiałym i nieakceptowalnym, albowiem uznawanym za jeden ze słabszych utworów) jest "The Soft Parade" - który po prostu kocham.

Poza tym w gronie moich faworytów jest "When the music's over", "My wild love", "People are strange"... Nie, nie, za dużo tego do wypisywania.

[Taiteilija 2754]

Taiteilija chora ma ochotę na The Doors. Niech ktoś ją ze mną podzieli...

[video=youtube]

[Ares 1858]

Taiteilijo* Proszę jeden z moich ulubionych. :)

 

[video=youtube]

[Izzy 699]

A u mnie właśnie leci następujący kawałek:

[Taiteilija 2754]

Allelujah ktoś odpowiedział! Klękajcie Zastępy Niebieskie albowiem spłynęła na mnie odpowiedź! :D Choroba smaży mi mózg - wygaduję głupoty. Dziś zdałam sobie sprawę, że nie ma polskiego forum o The Doors. Ja wiem, że zespół na wymarciu (brak działalności czynnej), ale mimo to... Powinno być jakieś działające.

 

A teraz posłucham sobie "Five to One", które zaproponowałeś, Ares, to całkiem niezła piosenka. :)

 

A u mnie właśnie leci następujący kawałek:

 

O, a tego nie znam. Dzięki, Izzy! Zaraz skosztuję (Boże, gdyby Doorsi byli jedzeniem ważyłabym już ze sto kilo) :D.

[Maggie 338]

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=4UEVyIyibD8

 

Zawsze to lubiłam, nie wiem czemu, tak jakoś tak wpada w ucho ;). Jakoś z rok temu ustawiłam to mojej mamie jako dzwonek i ma do dzisiaj.

[Ares 1858]

Ciekawie tez "Five to One" zagrał tez Marilyn Manson. :)

 

[video=youtube]

[Taiteilija 2754]

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=4UEVyIyibD8

 

Zawsze to lubiłam, nie wiem czemu, tak jakoś tak wpada w ucho ;). Jakoś z rok temu ustawiłam to mojej mamie jako dzwonek i ma do dzisiaj.

 

Kiedyś refren nie chciał wyleźć mi z głowy przez długi, długi czas.

[Izzy 699]

Ciekawie tez "Five to One" zagrał tez Marilyn Manson. :)

 

[video=youtube]

 

Sorry, ale o ile wersja The Doors jest cudowna, to wersja Mansona jest po prostu koszmarna. Wokal jeszcze jako tako ujdzie, ale podkład muzyczny to tragedia.

Ja za to mogę polecić The Doors z Eddiem Vedderem na wokalu.

[Ares 1858]

Manson przeniósł tą piosenkę z metalowy klimat.:)

[margoQ 88]

I niepotrzebnie. Metalowy klimat nie pasuje do psychodelicznego a tu również erotycznego nastroju stworzonego przez Jim'a ♥

Takiej piosenki nie powinno się wulgaryzować.