Jump to content
Maggie

Seriale

Recommended Posts

Teraz zabieram się za drugi sezon "House Of Cards"

Przeżyjesz szok na początku, ale nie będę spoilerował jaki :P

 

 

Wśród seriali z ostatnich kilku lat jednym z moich faworytów jest Sherlock. Sam pomysł przeniesienia go do XXI wieku – wart jest uwagi. Tak karkołomna operacja bardzo łatwo mogła zakończyć się klęską, ale o dziwo autorzy serialu wyszli z tej sytuacji obronną ręką. Holmes żyjący we współczesnym Londynie, używający smartfona i internetu, plastrów nikotynowych zamiast fajki, Watson opisujący wszystko na blogu itd.. Brzmi niedorzecznie, lecz dostaliśmy jakby nową opowieść, choć jednocześnie poniekąd starą.

Co najważniejsze, obecność współczesnych gadżetów w niczym nie zmieniła jądra opowieści, czyli potęgi Holmesowego intelektu i umiejętności dedukcji, która momentami jest wręcz porażająca.

 

Fabularnie rzecz jest tak odległa od materiału literackiego, że ciężko nawet mówić o adaptacji, jeśli już to bardzo bardzo luźnej. W zasadzie jest to w większości znaczne przeinaczenie i koktajl różnych motywów z różnych książek o Sherlocku Holmesie, będący w gruncie rzeczy nową opowieścią, jedynie tu i ówdzie sygnalizując łączność z literackim pierwowzorem.

 

Z konwencją się zabawiono, ale nie rozbito jej całkiem w drobny mak, zachowując pewne minimalne cechy oryginału. Natomiast pozostałe zmieniono, strawestowano lub wywrócono do góry nogami (odcinek Hounds of Baskerville to w ogóle był szok). Sprytnie puszczono też parę razy oko do widza (na przykład motyw jak Sherlock dostaje tradycyjną czapkę, z jaką jest w popkulturze kojarzony ;)).

 

Nie da się ukryć, że wszystkich bohaterów odmłodzono (ile ma serialowy Sherlock, może około 35/36 lat?). Bardzo dobrze wypadają dwaj główni aktorzy. Trochę mnie za to początkowo irytował Moriarty. Groteskowo przerysowany, młody, wiecznie żartujący, przypominający szaleńca, psychopatę, ale w stylu batmanowego Jokera sportretowanego przez Heatha Ledgera. Zastanawiałem się, czy tak znaczne odejście od pierwowzoru, nie jest to przysłowiowe pójście „o jeden most za daleko”. Jednak wpisuje się to w całą zabawę z konwencją, poza tym skoro Sherlock i Watson są relatywnie młodzi, to ich przeciwnik też musiał.

 

Ogólnie czysty postmodernizm. Retelling, który podaje nam historię w nowy, momentami zaskakujący sposób.

 

Jedyna wada: 3 odcinki na sezon (naprawdę?)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A pamiętacie "Miasteczko Twin Peaks"? Jako że ostatnio czytałem książkę zainspirowaną "Miasteczkiem..." (Agent federalny trafia do bardzo dziwnego miasteczka) to sam serial też postanowiłem sobie odświeżyć po ponad 20 latach. Na razie obejrzałem pierwszy sezon. Momentami ogląda się to jak jakąś komedię, a niektóre zachowania agenta Coopera i paru innych postaci są bardzo zabawne :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

A pamiętacie "Miasteczko Twin Peaks"? Jako że ostatnio czytałem książkę zainspirowaną "Miasteczkiem..." (Agent federalny trafia do bardzo dziwnego miasteczka) to sam serial też postanowiłem sobie odświeżyć po ponad 20 latach. Na razie obejrzałem pierwszy sezon. Momentami ogląda się to jak jakąś komedię, a niektóre zachowania agenta Coopera i paru innych postaci są bardzo zabawne :D

 

Jeden z moich ulubionych seriali. Klimat był fantastyczny. Lubię czasami do niego wrócić, ale już nie robi takiego wrażenia, jak człowiek zna zakończenie :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Pamiętam jak Twin Peaks na czwartym roku studiów oglądałem. Przejechałem kilkanaście odcinków i jakoś o nim zapomniałem. Ale klimat faktycznie miał oryginalny

Share this post


Link to post
Share on other sites

A jakie jest zakończenie, bo nie pamiętam. Oglądałam ten serial kiedyś, ale kojarzę teraz najbardziej muzykę. Jakoś nigdy za nim nie przepadałam, ale chciałabym wiedzieć jak się skończył.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rozmawialiśmy kiedyś tu o nowej serii Czarodziejki z Księżyca, wyprodukowanej w tym roku przez Japończyków. Natknęłam się dziś na 6 pierwszych odcinków z polskim lektorem, więc dzielę się linkiem z zainteresowanymi ;)

 

http://www.hoshiakaridub.com/sailormoon/#odcinki

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oglądam "Grę tron" i "Wikingów". Kiedyś uwielbiałam "Lost" i "House MD" i na pewno jeszcze je sobie odświeżę. Ostatnio zaczęłam "Once upon a time", ale po połowie odcinka nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić, czy mi się podoba :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przez Maćka i znajomych ze studiów zaczęłam oglądać Orphan Black, serial ma genialny klimat. Polecam ^^

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przez Maćka i znajomych ze studiów zaczęłam oglądać Orphan Black, serial ma genialny klimat. Polecam ^^

 

Klimat, aktorstwo... no wszystko :D Słowem: POLECAM!

 

I krótka rekomendacja:

 

1. Tatiana Maslany

2. Tatiana Maslany

3. ... Tatiana M..

 

(...)

 

1001. Uzależnia :happy:

1002. Zmusza do myślenia.

1003. "We're taking fiction from science-fiction."

1004. Dopracowany w szczegółach (40 minut x 10 odcinków na sezon = nie ma ani sekundy na nudę :cool: ).

1005. Bo nic nie jest tym, czym mogłoby się wydawać :devil:

 

A tak generalnie to:

315_ob_vs_others.png

 

Because a good show is a smart show ^^

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Oglądam serial Castle bo jest o dogodnej porze - o 18.00, lubię aktorów, którzy w nim grają ( postacie, w które się wcielają). Moim zdaniem aktorzy są dobrze dobrani do swoich ról. Scenariusz też jest ciekawy dzięki czemu ten serial mnie nie nudzi. Oglądałam też agentów NCIS, ale od wakacji go nie emitują a podobno w jednym z odcinków wystąpiła Weronika Rosatti. Chciałam zobaczyć jak gra. I lubiłam ten serial, był dość zabawy jak na kryminał. Nie ma nic ciekawego w tv i dlatego oglądam kryminały chociaż wolę seriale obyczajowe - nie telenowele. W wakacje oglądałam Podniebny horror- serial dokumentalny o katastrofach lotniczych, można się z niego sporo nauczyć.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mi się ostatnio spodobał serial z TVP2 "O mnie się nie martw" genialna komedia i świetni aktorzy. Polecam! :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak są tu fani serialu fantasy "Salem" to jest zwiastun do drugiego sezonu. :)

 

[video=youtube]

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sami, dziękuję za przypomnienie iż za niedługi okres czasu, będziemy mogli się napawać nowym sezonem Sherlocka. :)

 

Z mojej strony mogę polecić dwa seriale, które ostatnio zwróciły moją uwagę: American Horror Story: Asylum (tylko i wyłącznie tą część, ponieważ pozostałe są słabe), Elementary ( Sherlock z postacią kobiecą Watsona ;), niby nic szczególnego, ale dobrze się ogląda ).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Elementary ( Sherlock z postacią kobiecą Watsona ;), niby nic szczególnego, ale dobrze się ogląda ).

 

Właśnie ta pani Watson mnie trochę zniechęca. Już dawno zaczęłabym to oglądać, gdyby nie właśnie ta pani Watson. No cóż, może kiedyś.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z mojej strony mogę polecić dwa seriale, które ostatnio zwróciły moją uwagę: American Horror Story: Asylum (tylko i wyłącznie tą część, ponieważ pozostałe są słabe)

(...)

 

Zgadzam się w 100%, że Asylum to najlepszy sezon jak do tej pory! Oglądam to na bieżąco, wszystko jest w miarę fajne i ciekawe, ale Asylum było the best!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skończyłam oglądać Czas honoru (ale bez Powstania na razie). Pierwsze dwie serie mnie urzekły, trzecia była fajna, czwarta - ujdzie, a piąta i szósta - bardzo średnie w stosunku do pozostałych. Sama historia zrobiła już się zbyt powtarzalna, nudna, przewidywalna, ale samo zakończenie ostatniego odcinka już było ciekawe.

Wiele postaci było... nudnych, nierzeczywistych. Albo całkowicie źli, albo całkiem dobrzy. Dlatego się ucieszyłam, kiedy Lena uzyskała całkiem poważną skazę - chociażby. Za to najciekawsi wydali mi się (w tej kolejności): Ruda, Rainer, Władek i Michał (chociaż nadal mam awersję do Wesołowskiego... może to ta jego twarz? xD). W ogóle, najbardziej polubiłam Rudą, była najbardziej skomplikowaną postacią kobiecą w tym filmie. I potem nosiła takie prawie-glany (zwłaszcza w 5. serii). ♥

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wczoraj zaczęłam "Halt and catch fire", po pierwszym odcinku mogę powiedzieć, że serial jest bardzo ciekawy, a Lee Pace gra świetnie.

 

Nie pamiętam, czy ktoś tu ogląda Grę o tron, jeśli tak, to zapodaję świeży trailer 5 sezonu

[video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=ZMKhdDlKHNE

 

Edit: Skończyłam właśnie pierwszy sezon "Halt and catch fire" i jestem pod wrażeniem. Nie interesuję się informatyką, ale serial mnie strasznie wciągną. Postacie są baaardzo ciekawe, nieprzewidywalne. Jako osoba nie mająca pojęcia o biznesie, w wielu momentach byłam zaskoczona tym, co się działo. Myślę, że osobom interesującym się biznesem w połączeniu z psychologią, manipulacją spodoba się ten serial. Ja czekam z niecierpliwością na drugi sezon, nad którym niedawno rozpoczęto prace ;)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja w międzyczasie przebrnęłam przez Sprawiedliwych i Mozart in the Jungle. Oba dobre, chociaż zupełnie różne gatunki i wyróżniają się pod różnymi względami. Pierwszy z nich zaskoczył mnie tym, że się niepotrzebnie nie rozwlekał, opowiadał w zasadzie jedną historię, chociaż było kilka wątków pobocznych, a nie milion (jak w CH)... Swoją drogą, musieli je kręcić jednocześnie (Sprawiedliwych i Czas Honoru), bo bardzo zbliżona scenografia i klimat... o aktorach nie wspominając. A Mozart in the Jungle to nietypowa (jak na moją znajomość seriali; która jest raczej słaba) komedia, której podtytuł dość dobrze oddaje treść: Sex, drugs and classical music. Na dodatek, przez cały, dziesiąty odcinek, grają Sibeliusa, chyba Karelia Suite. Ale nie jestem pewna samej symfonii, nie orientuję się aż tak, żeby tytułami operować ze słuchu. W każdym razie serial ciekawy, zabawny, obfitujący w charakterystyczne, nietuzinkowe postaci, z których emanuje nieodparty urok.

 

No i jeszcze zaczęłam oglądać Dr. Katz - Professional Therapist (tytuł oryginalny; nie wiem nawet, czy jest jakaś polska wersja językowa) - animowany, komediowy serial o psychoterapeucie, którego życie składa się z samych absurdów, a on je tylko pomnaża. Porąbany, ale śmieszny. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Polecam wszystkim nowo odkryty serial "12 małp"; powstał on, na podstawie książki i opowiada o podróżowaniu w czasie; innymi słowy "ciekawy zjadacz czasu". Z dostępu małej ilości odcinków owego serialu, szukam innego, równie ciekawego lub może i nawet ciekawszego. Polecicie coś? Z znanych produkcji już obejrzałem Grę o Tron, Hannibala, Dextera, Sherlocka, Wikingów, W garniturach, Spartakusa, The Walking Dead, American Horror Story

Share this post


Link to post
Share on other sites

Orphan Black?

 

Zapoznałem się z tym serialem, czytając właśnie ten wątek i wasze komentarze; dość ciekawy, intrygujący; mimo to czegoś mi w nim brakowało. Pamiętam, że oglądałem go z napisami, bo podobał on mi się bardziej, właśnie w takiej wersji ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

A ja sobie pozwolę polecić serial "Breaking Bad". Jest to niemiernie wciągający serial kryminalny. :)

 

Opis serialu przepraszam, że idę na łatwiznę i wklejam z filmweba. :)

 

Głównym bohaterem "Breaking Bad" jest Walter White (Bryan Cranston), nauczyciel chemii mieszkający w Nowym Meksyku wraz z żoną (Anna Gunn) oraz nastoletnim synem (RJ Mitte) cierpiącym na porażenie mózgowe. Kiedy u Waltera zostaje zdiagnozowany rak w trzecim stadium, lekarze rokują, że pozostały mu dwa lata życia. Dzięki tym prognozom Walter wyzbywa się wszelkich lęków i pragnąc zabezpieczyć swoją rodzinę finansowo decyduje się wkroczyć do niebezpiecznego świata narkotyków i zbrodni. Serial ukazuje jak śmiertelna diagnoza jaką postawiono White'owi, zwyczajnemu mężczyźnie z typowymi, codziennymi problemami zmienia go z łagodnego domatora w trzon narkotykowej branży.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeżeli coś mogę polecić, czego wyżej nie znalazłem, to:

The IT Crowd - b. wysoki poziom absurdu, wskazane obycie informatyczne odbiorcy oraz

Little Britain - esencja humoru brytujskiego, m. innymi z David Walliamssem, który jest też jurorem Britain's Got Talent (ze swoim pedakłkowatym klaskaniem)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy mi się wydaję czy właśnie na kanale FOX dowiedziałem się nie wiem jakim cudem ominął mnie Czwarty sezon The Walking Deat? Oglądał ktoś?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.