Jump to content
beatag60

Ghost Love Score- wykonania

Recommended Posts

Zaiste, śliczne to jest ♥ To się nazywa Najtłiszowa magia ^^

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nightwish - Ghost Love Score , Buenos Aires 2012 , Floor

Jak dla mnie najlepsze wykonanie GLS, mimo że bardzo lubię Tarję, wokal Floor jest tu cuuudowny, a wokal Anette... no cóż nie pasuje do tej piosenki ;)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Rozszerzam wątek' date=' bo ta wersja jest godna waszych uszu[/quote']

Wracałam do tej wersji przez jakieś 5 lat, gdy mi brakowało dobrego jej wykonu w wersji live ^^

Share this post


Link to post
Share on other sites

Znam, ale wolę GLS z End of An Era :) Jednak. Ani Floor ani Anette, tylko stara dobra pani Turunen :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak "Ghost Love Score" to tylko koncertówka Floor ♥ ♥ ♥ [milion serc]

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak "Ghost Love Score" to tylko koncertówka Floor ♥ ♥ ♥ [milion serc]

 

Zgadzam się. GLS z samej płyty jakoś mocno mi nie "podbiło", za to słysząc jego wykonanie na żywo najpierw z Live at Lowlands (w sumie moja ulubiona koncertówka NW) a potem na EofaE stwierdziłam, że to mistrzostwo świata. Ten brzmi jeszcze bardziej hmm... majestatycznie niż w wydaniu studyjnym. Moja opinia na ten temat nie zmieniła się, aż nie dawno usłyszałam go w wydaniu Floor z Buenos Aires bodajże. I... dżizas... to co ona zrobiła z tym kawałkiem, a szczególnie końcówką to mistrzostwo świata i okolic. Nie potrafię tego ubrać w słowa, ale skóra sama się "zgęsiła" w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a skoro tak się stało to coś w tym musi być, imo. ;)

I chyba nie da się już lepiej, ale kto ich tam wszystkich wie... ;)

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Całkowicie się z Wami zgadzam Jil i Sel ♥

Też miałam gęsią skórkę jak tego suchałam GLS (szczególnie końcówkę), w wykonaniu Floor.

U Tarji brakuje mi tej różnorodności, takiego zaskoczenia, choć i tak mi się podoba : )

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zgadzam się. Nigdy nie przypuszczałem, że mój ulubiony utwór zespołu, który znam na wylot może zabrzmieć inaczej, mocniej, ... lepiej?

Teraz jest idealną, zamkniętą historią. I chwała Floor za to. :)

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sel na pewno masz na mysli to:

 

[video=youtube]

 

Ktoś kiedyś wrzucił na jakiegoś fanpejdża NW to nagranie właśnie... myślałam, ze się rozpłynę już na samym początku, a końcówka mnie po prostu dobiła. Floor jest niesamowita, w After Forever czy nawet teraz w ReVamp daje czadu jak mało która FFM (wybacz Simone, ale nawet Ciebie pobija :( ). Ktoś, kto dopiero zapoznawałby się z zespołem po przesłuchaniu GLS Floor na pewno stwierdziłby, że to utwór napisany specjalnie dla niej. To co ona zrobiła z GLS to mistrzostwo świata, dokładnie tak jak napisałaś, Selvish :D Kocham ją za to ♥

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zawsze po przesłuchaniu GLS z Floor zadaję sobie pytanie: jak zareagował Tuo jak pierwszy raz usłyszał jej interpretację- może ktoś zapyta w Nightmail'u?

Ruch sceniczny Jansen jest bardzo kobiecy i subtelny, nie można oderwać oczu i ten jej ciepły uśmiech.

Tarji tembr + NW to najwspanialsze zestawienie z jakim się spotkałam. Kreacje Turunen przypadają mi do gustu jak i Floor'owe.

Jednak ruch sceniczny TT nie do końca mi odpowiada.

O Anetce się nie wypowiem:

[video=youtube]

Nie znaczy, że zle, ale czy to tak ma brzmieć?

Tuo w 2.22 ma diabła w oczach;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wydaje mi się że Tuo po usłyszeniu GLS w wersji Floor zareagował tak jak ja tzn Kopara mu opadła do samej ziemi ,zgadza się ruch sceniczny Floor jest niesamowity wręcz hipnotyzujący to kołysanie biodrami i jej długie nogi robią swoje co do wdzianek to i Tarja i Floor mają na prawdę ciekawe kreacje ,fakt to co robiła Nette zostawić można tylko bez komentarza,żenada to najdelikatniej pisząc

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Eee tam, przesadzacie :P mi GLS w wykonaniu Anette nawet nawet się podoba (pomijając fakt, że cały utwór, nieważne w jakim wykonaniu, średnio mi podchodzi). Ważne jest przecież to, że się kobieta starała i nawet jak na jej możliwości dobrze jej wyszło.

Beti, Maestro nie ma diabła w oczach, to przecież jego normalna mina :P

 

Edit. Równie dobrze mogłabym teraz powiedzieć, że nie lubię Floor, że jest za wielka i psuje magię NW, a jej GLS mnie zniechęciło jeszcze bardziej. A co do bioder, Pablito, to nikt nie przebije Tarji :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mi wersja Anette podoba się taką, jaką jest. Nie wydziwia, nie kombinuje. Po prostu śpiewa najlepiej jak umie i nie schodzi ze sceny.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mi wersja Anette podoba się taką' date=' jaką jest. Nie wydziwia, nie kombinuje. Po prostu śpiewa najlepiej jak umie i nie schodzi ze sceny. [/quote']

Gusta są różne i każdemu odpowiada inna interpretacja. Osobiście uważam, że wersja Anette była zbyt przyziemna i nie pasowała do lirycznego i podniosłego charakteru utworu.

Oczywiście to nie jest jej wina, tylko źle dobranego repertuaru. Anette lepiej sprawdzała się w utworach, które opowiadały pewne historie. IM jest pełne takich opowiadań, więc pozytywna reakcja fanów nie jest wielkim zaskoczeniem. Niemal każdy był zachwycony. :)

 

Co do wydziwiania i kombinowania - pozostałe wokalistki zdają się tego nie robić (podejrzewam, że miał to być argument przemawiający za wersją Olzon). Żadna z nich nie wprowadzała zbędnych ozdobników bo w GLS nawet nie ma na nie miejsca.

Jeśli zaś chodzi o schodzenie ze sceny... Jeśli muzyk jest na niej zbędny to po co ma na niej stać/siedzieć i się kiwać? :) Troy pojawia się tylko w utworach, w których występuje, Emppu z samą Anette również schodzili podczas cyrkowej części w Scaretale... Tu nie chodzi o brak szacunku do fanów czy widzimisię. Zespół ustala kto i kiedy jest na scenie - dotyczy to każdego z członków.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Adrian, nie słyszysz udziwiania? A co z krzykiem Floor na końcu GLS?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Adrian, nie słyszysz udziwiania? A co z krzykiem Floor na końcu GLS?

 

Jeśli udziwnianiem nazywasz odejście wykonania od oryginału (w tym przypadku Tarji) to idąc tokiem myślenia "krzyk Floor"-udziwnienie, jako przykład można podać- pozwolenie playbackowi na samotne dwie minuty utworu bez śpiewania wokalistki. Jednak o ile w pierwszym przypadku pokazuje to zdolności wokalistki, natomiast drugi przypadek niedopasowanie warunków głosowych do wymagań drugiej części utworu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

motorade, jakże różne mamy gusta? dla mnie "krzyk" Floor na końcu GLS to najgenialniejsze uwieńczenie klimatu tego utworu- nie nazwałabym tego krzykiem.

  • Like 4

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mi wersja Anette podoba się taką, jaką jest. Nie wydziwia, nie kombinuje.

 

Serio? o.O

Kombinuje jak tylko może, żeby jakoś wyciągnąć.

[video=youtube]

Nie wydziwia? Końcówka od 9.15 ...

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

W wersji Anette jedyne, co mi się podoba, to rozwiązanie z "My love in the dark heart of the night". Tam jest wystarczająco dużo czasu, żeby zmieścić cały tekst i żeby go było ładnie słychać. A i Tarja i Floor ściskają tam "inthedark" na dwóch sylabach. Na wersji studyjnej brzmi jeszcze nieźle, ale na koncertach nie bardzo.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Widzę, że powoli rozpętuję wojnę i od razu mówię, że nie o to mi chodzi. Może dla ciebie Beato krzyk Floor na końcu jest genialny, nie zaprzeczam- mi również się podoba, ale dla mnie każde odejście od oryginalnej ścieżki jest udziwnienem. Gusta są różne i o nich się nie dyskutuje. Dla ciebie GLS Anette jest do bani, ja mogę powiedzieć to samo o całej płycie Imaginaerum wyśpiewanej przez Floor, która w moim odczuciu próbuje na siłę wepchać się w uszy fanów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Motorade czasami zaprzeczasz sam sobie ...

Poza tym, GLS w wersji Anette też bardzo odbiega od oryginału.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

Rany, ta wersja Anette jest jednak straszna ;_; Nienawidzę tego celowego zmieniania melodii utworu na lajwach ;_;

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie każdy numer ,który wcześniej śpiewała Tarja ,a próbowała śpiewać nette demolował ,nigdy nie zapomnę jak usłyszałem Nemo śpiewane przez Nette ,WTF ,co jak co Nette nie powinna ruszać GLS ,to była miazga ,Floor to przynajmniej dodała swój klimat !!

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.