Jump to content
Sign in to follow this  
megatherion

Musicale

Recommended Posts

Proponuję stworzyć dział musicale, gdyż muzyka niektórych musicali jest podobna do Nightwisha lub na odwrót :)

 

Przykładowo Nightwish grał utwór z mojego ulubionego musicalu Phantom of the Opera

Share this post


Link to post
Share on other sites

Świetna propozycja:) Chociaż nie wszyscy lubimy musicale, trudno w naprawdę dobrym widowisku nie znalezć czegoś cennego. megatherion, słusznie nadmieniasz że muzyka w takich spektaklach kojarzy się z klimatem niektórych tworów NW.

Dobrze pamiętam 2:

Hair, przedstawiający rzeczywiste problemy "dzieci kwiatów" (ruch hippisowski),

Moulin Rouge, opowieść o miłości pisarza i artystki kabaretowej.

Oba bardzo podobały mi się i choć Hair ogladałam 2 razy to Moulin Rouge 4:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po woli gubię siew tematach.

Ale pomysł świetny :)

Kiedyś słyszałem bardzo podobny utwór do NW ale już nie pamiętam :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

Phantom of the Opera - to nie jest utwór Nightwisha tylko cover z musicalu o tym samym tytule, Andrewa Lloyd Webbera. Lacrimosa oraz inne zespoły również grały cover tego utworu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Upiór w Operze? Uwielbiam! Natomiast moim marzeniem jest obejrzeć Wicked - w oryginalnej, Broadway'owskiej obsadzie... Kristin i Idina ♥ Na deskach teatru nie omieszkałbym też ujrzeć Rocky Horror Show - polecam każdemu, a jednocześnie nikomu. Połączenie horroru, komedii, musicalu i taniego porno. Wiecie - lata siedemdziesiąte :) Jednak ktoś jest zainteresowany? Obejrzyjcie Rocky Horror Picture Show - film. Człowiek po tym staje się inny. Oskar o tym coś wie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Musical hmm pierwszy, który przychodzi mi do głowy, to "Taniec Wampirów", chociaż nie przypomina NW.

W Polskim, jak i zagranicznym wykonaniu:

 

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

W sumie musicale to nigdy nie była moja bajka ale kawałek"Les Rois Du Mond" Królowie Świata z Romeo i Julia uwielbiam a i Grease ma jakiś młodzieńczy nieodparty urok

Share this post


Link to post
Share on other sites

Raczej Olivia Newton ma jakiś "młodzieńczy nieodparty urok" :> Polecam również "Les Miserables" no i nieśmiertelna "Mamma Mia"! :)

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Hair", albowiem pociągał mnie zawsze ruch hippisowski;

"Metro", ciężko się wychowywać w takim środowisku, jak moje i nie widzieć...

"My fair lady" - ale to operetka, nie musical; a Brodzińską kocham. I tak na prawdę to jest mój zdecydowany nr 1.

 

Mam tę wadę, że odrzucam 99% tego, co współczesne ze wszelkimi znamionami współczesności (inna sprawa ze współczesnymi rzeczami, ale utrzymanymi w klasycznym klimacie);

Share this post


Link to post
Share on other sites

A mnie się podoba zaczynając pokolei :

- Phantom of the opera

- Notre Dame de Paris

- Skrzypek na dachu

- Carmen ( w sumie to opera, ale nie bedziemy tworzyć nowego wątku :) )

- Metro, w pierwotnym wykonaniu

- Evita

Share this post


Link to post
Share on other sites
Carmen ( w sumie to opera' date=' ale nie bedziemy tworzyć nowego wątku )[/quote']

Tak ! No i dorzucę Madame butterfly :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lacrimosa oraz inne zespoły również grały cover tego utworu.

Akurat odnośnie Lacrimosy to krązy kawałek błędnie podpisane po necie bo tak naprawde to nie jest Lacrimosa ale taki austriacki zespół gothic metalowy Dreams of Sanity dziś juz zupełnie zapomniany ale w latach 90-tych aktywny ;). Natomiast fakt że mnóstwo coverów tego kawałka jest i masa zespołów po to sięga ale nightwisha wersja jest najlepsza i nie mówie tego tylko jako fan nw :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja uwielbiam ''Hair''. Bardzo ciągnie mnie do hippisów, więc musiałem to prędzej czy pózniej obejrzeć. Oglądam ten film co jakiś i za każdym razem jestem tak samo zachwycony. A tak poza tym, to z musicalami styczność miałem jedynie na lekcjach angielskiego w gimnazjum. I na podstawie tego co widziałem mogę stwierdzić że musicale w stylu ''Mamma Mia'' nie są dla mnie. Takie filmy mnie nudzą.

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Phantom..." zależy od wykonania. Niestety wersja hiszpańsko-języczna odpada w przedbiegach a i polska jest dla mnie ciężka, głównie dlatego, że oswoiłam się z anglojęzycznymi wersjami utworów...

Share this post


Link to post
Share on other sites

MargoQ - mam dokładnie to samo :)

 

:lubię to: :)

 

Miałam okazję słyszeć "Phantasma de la opera"... No, nie zrobiło to na mnie dobrego wrażenia. Przede wszystkim z przyczyn absolutnie dla mnie nie zrozumiałych (żeby nie było) mam organiczną awersję do hiszpańskiego i pochodnych.

Za to myślę (bo nie słyszałam, póki co), że podobałaby mi się francuskojęzyczna wersja. Przede wszystkim dlatego, że ten język byłby naturalny dla akcji Upiora.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Simo

"Phantom Of The Opera" - nadrobiłem i obejrzałem bez lektora xDDD (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi)

No i musicale Tima Burtona:

"Miasteczko Halloween"

"Gnijąca Panna Młoda"

"Sweeney Todd - Golibroda Z Fleet Street"

I wiele wiele innych ^^

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie lubiłam musicali. Aż poznałam w liceum dziewczynę, obecnie moją najlepszą przyjaciółkę, która przepadała za musicalami. No i się zaczęło.

Phantoma znałam od dawna, a właściwie tę jedną piosenkę, którą znają wszyscy fani NW :) Ale dopiero później zaczęłam słuchać całej reszty. Potem przyszedł czas na piosenki z innych musicali Webbera: Koty, Evita (kiedyś znienawidzona przeze mnie 'Don't cry for me Argentina", teraz jedna z ulubionych :)).

I ci nieszczęśni "Nędznicy". Nie wiem dlaczego, ale bardzo mi się nie podobał film. Muszę obejrzeć jeszcze inne wersje, ale już bez tego entuzjazmu, który był na początku znajomości z tym musicalem..

Share this post


Link to post
Share on other sites

Lubię musicale. Bardzo. Upiór i cała reszta. ale i tak najbardziej to LETS DU DE TAJM ŁORP EGEN!!! - czyli "Rocky Horror Picture Show". Kto zna ten wie o co chodzi. Najlepszy mix musicalu, horroru, komedii, kryminału i... porno :D Prosto z lat 70'. Polecam - niszczy nieziemsko. Można kochać lub nienawidzić.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hm... "Miasteczko Halloween" ♥

 

EDIT: Tfu, to znaczy, "Nightmare Before Christmas". Ta nazwa jest lepsza.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.