Jump to content

Sølvi

Members
  • Content Count

    732
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    13

Posts posted by Sølvi


  1. Nie oglądałam całego występu zwyciężczyni, widziałam Polskę, kilka innych występów i samo głosowanie.

     

    To była moja pierwsza Eurowizja od tej w 2007 roku w Finlandii.

    Coś się zmieniło.

    Obawiam się, że gdyby były takie same zasady w 2006 to Lordi mogłoby nie wygrać...

    Bo po co się bawić w smsy, skoro i tak połowa głosów jest od "jury"?

    Taki przykład z Polską i UK, od widzów była 12, od sędziów 0 w efekcie nie dostaliśmy ani jednego punktu od nich...

     

    Kibicowałam Holandii.


  2. Są dwie opcje, albo ja się zestarzałam i AE pozostaje sprawą sentymentu, albo pani Alissa nie daje rady.

    Myślę, że moja opinia winna mieścić się gdzieś po środku.

    Wiem, że Angela ją wybrała i chce dla zespołu dobrze, szanuję wybór, ale ona sama miała o wiele niższy głos, co ją wyróżniało na tle podobnych zespołów.

    Nie ruszają mnie te ich nowe numery z Alissą, kompletnie. Brak mi "czegoś".


  3. Halooo, halooooo, Dejv? Masz jakiś szczególny, czy nieszczególny powód, żeby nie wybrać już? Jak nie masz czasu, to podaj przynajmniej przybliżony czas, kiedy będziesz mógł to zrobić.

     

    Hyhy... - 1 maja cyknie 13 dzień, jeśli będzie bez jakiegokolwiek odzewu, Milla zadajesz jeszcze raz, jako osoba, która wygrała przedostatnią turę.

    • Like 1

  4. Milla, pozdrów tatę ;)

     

    +1

     

    Evi - 20

    Freyja - 19

    Sami - 13

    Sølvi - 19

    BlackSymphonia - 6

    Maciek - 7

    Pablito - 1

    Nymphetamine - 8

    Maggie- 7

    Milla - 6

    Jillian - 8

    Dark - 4

    Ares - 7

    Nightfall - 4

    NightwishAnka - 2

    Dave_MaxXx - 2

    Ivan - 1

    PaulaEija - 1

    Scavenger -1

    Izzy - 3

    Annaif - 2

    Taiteilija - 1

    prostreet94 - 1

    Simo - 12


  5. PS. Panie Arcasto' date=' ja i inni userzy będziemy bardzo wdzięczni, jeżeli przestaniesz przypominać nam o swojej znakomitej edukacji muzycznej, gdyż jest to nieco niesmaczne i nikomu nie imponuje.[/quote']

    Źródełko: http://forum.nightwish.pl/watek-album-once?pid=40841#pid40841

     

    Już wszyscy wiemy' date=' że masz niesamowitą i ogromną wiedzę o muzyce (grałeś ty w ogóle na jakimś instrumencie, czy posiadasz tylko wiedzę teoretyczną?), ale chłopie przestań się tym popisywać, bo nikomu to nie imponuje.[/quote']

     

    Ołołoł

    815052_600.gif

     

    No już już, dajcie sobie spokój, napijcie się herbatki malinowej i ten tego...

     

    A mnie tam wasze opinie wobec Anette nie dziwią, z racji tego iż widać problem natury: oddzielenie jej przeszłości w NW - to co robi teraz, jakieś tam ploteczki, których przeżywaniem zaspamowaliście tematy jej dotyczące, no i chyba najważniejsze: forum nw, czyli sympatyków raczej inszej muzyki niż ta co tworzy Anette.

    Jej płyta jest bardzo minimalistyczna w środkach, Tarji do której się to odnosicie napakowane bombkami - obie płyty lubię i doceniam, każda z Pań poszła swoją ścieżką i w każdej z tych płyt można odczuć co innego.

    Porównywanie ich od strony muzycznej/lirycznej z racji oczywistych różnic uważam za błąd, ale każdy może sobie tutaj przedstawiać opinię wg własnych kryteriów, więc nie ingeruje w to.

     

    Tak dla smaczku polecam sprawdzić, kto zajmował się pisaniem/tworzeniem/komponowaniem debiutanckich płyt obu Pań.

     

    A tak na koniec nr 1:

    Obu Paniom odejście od NW bardzo służy. W przypadku Tardży miałam wprawdzie wątpliwości po słabym WLB, ale teraz nie mam żadnych.

     

    Na koniec nr 2:

    Jednak brakuje mi na tym albumie nutki elektroniki. Zgadzam się z Śonqą' date=' to właśnie tam Anette pokazałaby, co potrafi.[/quote']

    Właśnie, właśnie...

    Najlepszą drogą kontaktu z Anette jest jej blog, czy polecacie jakieś inne sprawdzone źródło?

     

    I P.S.

    Ależ jest. Zatrudnienie muzyka' date=' która nigdy wcześniej nie miał styczności z ciężkim graniem i obracał się w zupełnie innych stylach jest zupełnym nieporozumieniem. [/quote']

    E tam, za najlepszym utworem z Tardżowych Kolorków w Ciemności, czyli Lucid Dreamer(oczywiście, że moim zdaniem) stoją ludzie odpowiedzialni za hity eurodance takich Vengaboys :-D


  6. Dzięki.

     

    To tak.

    1. Lokalizacja: Wielka Brytania.

    2. Wiek: XX.

    3. Rodzaj: slow motion (czyli cuś wolneeego).

     

    Proszę o coś takiego spełniającego warunki ze wszystkich 3 punkcików.


  7. Stało się to co się stać musiało: zUazenisko wzięło się za album Anette.

    Tak jak myślałam, w porównaniu z jej dokonaniami w NW, których nadal nie cierpię, solowy album jest o wiele ciekawszą pozycją w jej dorobku. (dla mnie)

     

    Bardzo podoba mi się wstęp pewnej recenzji:

    Płyta "Shine" jest solowym debiutem Anette Olzon, który dużo zyskuje, kiedy zapomni się o tym, co wokalistka wcześniej robiła, w jakim zespole była, w której szufladce siedzieć miała i komu do czego pasowała lub nie pasowała. Warto posłuchać tego albumu kawałek po kawałku jako całkiem nowego materiału bez nastawiania się na konkretny gatunek, a nawet bez sugerowania się pierwszym singlem i tym, co się o Anette Olzon już wie.

    Źródło: http://www.metalside.pl/recenzje/recenzja.php?id=933

     

    Moim faworytem pozostaje Falling, ogólnie wolę ją w jej bardziej "modernistycznej" oprawie (czyli również takie Shine czy Hear me).

    Minimalistyczne Invicible jest śliczne. "Uroda tkwi w prostocie".

    Do całej płyty wracać nie będę raczej, chociaż prezentuje się przyzwoicie, cieszę się, że nie zrobiła pseudosymphonicu, o wiele lepiej się prezentuje w tych brzmieniach...

     

    ...i tak uważam, że najlepiej by jej było elektroniczno-industrialnych brzmieniach, chyba jej to zasugeruję :sleepy:

    • Like 1

  8. Dziś będzie krótko - punkt dla Freyji

     

    Evi - 19

    Freyja - 17

    Sami - 11

    Sølvi - 18

    BlackSymphonia - 6

    Maciek - 7

    Pablito - 1

    Nymphetamine - 8

    Maggie- 6

    Milla - 5

    Jillian - 7

    Dark - 4

    Ares - 6

    Nightfall - 4

    NightwishAnka - 2

    Dave_MaxXx - 2

    Ivan - 1

    Excalibur - 11

    PaulaEija - 1

    Scavenger -1

    Izzy - 2

    Annaif - 1


  9. Oh, bo przecież jak nic nie zrobimy, to nic nam się nie stanie... ta jasne :devil:

     

    Nie wiem, czy wiecie, ale takie Węgry i Rumunia już rozmieszczają swoje siły na granicy z Ukrainą, Turcja wysyła flotę nad Morze Czarne, a Białoruś jest cicho, ale w mobilizacji.

     

    Wobec Ukrainy zobowiązania mają Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, ponieważ w 1994 wraz z Rosją (sic!) podpisali umowę stowarzyszeniową, która to miała gwarantować ochronę suwerenności tegoż kraju. Po co komu te sojusze?

     

    Tymczasem, tymczasem... sygnały z NATO są wyraźne: "nie będziemy ryzykować wojny z powodu Ukrainy". Bla, bla, bla...

    Dalej właśnie doczytałam, że "może" będziemy mieli wojska NATO na granicy z Ukrainą, by "zaznaczyć granicę sojuszu". Bla, bla, bla.. bo obwód kaliningradzki nie istnieje....

     

    Na chwilę obecną na Ukraińcy są prowokowani, jeszcze nie odbył się żaden strzał z ich strony. Kiedy do niego dojdzie rozpęta się piekiełko.

     

    Nie obchodzi was los Ukrainy, a myślę, że powinien, bo jeśli dojdzie do podziału Ukrainy, to będziemy mieli bardzo nieciekawych sąsiadów, a jeśli zostanie w całości wchłonięta to jeszcze mniej.

     

    Jakimś rozwiązaniem są jeszcze sankcje, ale jeszcze ich nie ma.

     

    Pozwolę sobie na cytat:

    Jeden z punktów Rosyjskiej Doktryny Wojennej z 2010 roku mówi otwarcie, iż „Federacja Rosyjska daje sobie prawo do ochrony ludności rosyjskojęzycznej w państwach bliskiej zagranicy”. Co to oznacza w praktyce? W ten sposób, taki sam manewr jakiego dziś jesteśmy świadkami na Krymie, Putin może zastosować wobec Państw Bałtyckich, gdzie też mieszka społeczność rosyjskojęzyczna.

     

    To na ile Rosja liczy się z opinią międzynarodową, pokazała wczorajsza wypowiedz jednego z członków Rady Federacji, która padła podczas krótkiej debaty (właściwie tylko aprobaty) ws. poparcia wniosku prezydenta o wysłanie wojsk na Ukrainie. -Zachód pogada tak jak zawsze, ale on tylko mówi, ale i tak nic nie zrobi, a my tutaj tracimy czas. Nasza konstytucja pozwala nam na wysłanie wojsk na Ukrainę i musimy to zrobić – powiedział jeden z członków Rady FR.

     

    Rosjanie mają niestety rację. W momencie w którym piszę ten tekst, brak jest jakichkolwiek stanowczych kroków ze strony USA, NATO, Wielkiej Brytanii i Francji, a Unia Europejska zaplanowała spotkanie w tej sprawie w…poniedziałek po południu. Polska próbuje być aktywna poprzez wypowiedzi prezydenta i premiera, a także plany zwołania na jutrzejszy poranek Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jednak patrząc racjonalnie wiemy, że Polska nie jest mocarstwem regionalnym, a oficjalne stanowiska polskich władz, niewiele Kreml obchodzą.

     

    Ostatnia rzecz z którą liczy się Putin to wystąpienia przedstawicieli zachodnich państw i organizacji międzynarodowych, którzy w żałosnej, oklepanej już formule wyrażają „zaniepokojenie” i „apelują o wspólny dialog polityczny”. To jak prowadzi się politykę własnych interesów pokazał wczoraj na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ przedstawiciel Rosji, Władimir Łukin, powtarzając o banderowskich i neofaszystowskich bojówkach ukraińskich, którzy biją „naszych”.

     

    Sytuacja sprowadza się jak zwykle do jednego: „Rosja nigdy nie jest agresorem. Rosja zawsze broni tylko własnych obywateli”, realizując konkretny plan Putina, którym jest powrót do koncepcji budowy „Wielkiej Rosji”.

    Źródło: http://wmeritum.pl/putin-biernosc-zachodu/

     

    Nie dziwcie się, że nasi politycy trochę panikują, armię mamy w rozsypce, jesteśmy słabiutkim krajem. Tak naprawdę, to jak ta sytuacja się potoczy jest jedną wielką niewiadomą, ale jak najbardziej w naszym interesie jest aby Ukraina pozostała Ukrainą.

    • Like 3
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.