Qesayah

Zdecydowanie dwa, bo nie mam jeszcze uprawnień na cztery :D

O! Nie wiedziałam że znajdzie się tutaj taki temat, hah :D Rodzina i bliscy są dla mnie bardzo, bardzo ważni, jednak tak patrząc na siebie, jakoś nigdy nie widziałabym siebie w roli matki. Osobiście bobasy nie robią na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia. Ostatnio pewna osoba mi wytknęła, że zamiast przesiadywać w tym zadupnym mieście z którego pochodzę i (w którym niestety nadal siedzę, bo to niestety nie mój wybór), powinnam coś z sobą zrobić, ponieważ ona jest w trakcie 'stabilizacji' swojego życia i ma bardzo poważne plany życiowe, czyli narzeczeństwo i praca, cholera, co mnie to obchodzi? Sugerowała mi, że z szaleństwami i rozrywkowym życiem powinnam dać sobie spokój, w dodatku kiedy byłam dość bliska 'ustabilizowania' swojego życia, ale mój związek okazał się fiaskiem z czego się cieszę, bo lepiej wtedy niż później, a potem cierpieć z tego powodu. Podkreśliła mi, jaką jest spełnioną i szczęśliwą kobietą, kurczę, ale ja przecież też jestem szczęśliwą osobą, pomimo tylu prób życiowych, potrafię się cieszyć z własnego życia i nikomu nie muszę tego udowadniać że tak jest. Śmieszy mnie to, kiedy ludzie starają się mierzyć innych swoją miarą. Każdy jest inny i kropa. Zdałam sobie jakiś czas temu sprawę, że jestem młodą dziewczyną i jeszcze wiele pięknych chwil jest przede mną, nie chcę tego schrzanić. Młodość jest raz w życiu, to taki jednorazowy bon, który wypada dobrze i z głową wykorzystać :) Tak czytając wasze komentarze, fajnie że wam się układa, tak trzymajcie. Niech każdy będzie zadowolony na swój własny sposób :)

Moje ulubione cytaty z filmów :) * If you are not with me, then you are my enemy. ~ Anakin Skywalker (Star Wars: Revenge Of The Sith) * Who's the more foolish: the fool, or the fool who follows him? ~ Obi-Wan Kenobi (Star Wars: New Hope) * It's not who I am underneath but what I do that defines me. ~ Bruce Wayne (Batman: Begins)

[video=youtube]http://https://www.youtube.com/watch?v=WVi0d7oqDvs Jeśli ktoś lubi power, speed i melodic metal w wykonaniu kobiety, to polecam ten zespół. Osobiście nie znam utworu, który by mi się znudził, tym bardziej na nowej płycie o nazwie Time Sands Still z zeszłego roku. Jak to mój znajomy stwierdził, wokalistka Brittney Slayes, śpiewa jak typowy 'metalowy chłop'. Na mój gust i ucho, muzykę tworzą na dość wysokim poziomie. Można się wkręcić! Zespół pochodzi z Kanady.

Alkohol - szanuję ten oddzielny temat :> Najbardziej lubuję się w wódce, ale to też nie byle jakiej wódce i browarach. Uwielbiam też drinki własnej roboty. @"anulka79" my już razem miałyśmy okazje by wypić. Ania robi świetne drinki, polecam! Mam nadzieje że niebawem wypijemy razem wszyscy cokolwiek! :D

No cóż, posiadałam różne telefony z oprogramowaniem Android (Sony Xperia), ale z czasem w moje łapki wpadł smartphone iPhone 5s z systemem iOS - jestem naprawdę zadowolona z tego telefonu. Spełnia wszystkie funkcje tak jak trzeba - muzyki mam od fulla (co dla mnie jest najważniejsze), robi ładne zdjęcia i co ważne, jest szybki w działaniu i nie zawiesza się jak moje poprzednie telefony :P Mam go już ponad dobry rok i śmiga jak niczym wariat.

Tracklista przyszłego krążka zapowiada się bardzo obiecująco. "The Holographic Principle" track listing: 1. Eidola 2. Edge Of The Blade 3. A Phantasmic Parade 4. Universal Death Squad 5. Divide And Conquer 6. Beyond The Matrix 7. Once Upon A Nightmare 8. The Cosmic Algorithm 9. Ascension - Dream State Armageddon 10. Dancing In A Hurricane 11. Tear Down Your Walls 12. The Holographic Principle - A Profound Understanding Of Reality Będą również bonusowe utwory, ale na różnych edycjach płyt. Bardzo mi odpowiada przyszła tematyka tego krążka. Zasada Holograficzna - coś świetnego. Fizyka, kosmos, czekałam na coś takiego od dawna, jednak Epica pierwsza wychyliła się z takim tematem. Szata graficzna na przyszłym krążku jest cudowna, bajeczna. Stefan Heilemann potrafi uczynić dobry kawał roboty. Jestem pewna, że nie zawiedziemy się na THP. Agresywniejsze riffy gitarowe, orkiestra i chórki na tym albumie to będzie coś cudownego!

Jak 10 to 10! :) 1. The Greatest Show On Earth 2. Yours Is An Empty Hope 3. I Want My Tears Back 4. Last Ride Of The Day 5. Song Of Myself 6. Master Passion Greed 7. Stargazers 8. Deep Silent Complete 9. Kuolema Tekee Taiteilijan 10. The Wayfarer

Xandria, Xandria.. Zetknęłam się z tym zespołem z jakieś dwa lata temu? Tak, na pewno. Zaczęło się od nowo przyjętej wokalistki, Dianne. Przyznam że bardzo pozytywnie mnie uraczyła własnym głosem - cudowny sopran dramatyczny. Na żywo brzmi podobno jeszcze lepiej, wierzę w to, ponieważ oglądałam amatorskie nagrania z koncertów. Sacrificum jest niezłe, ale jeszcze mnie do końca tak nie porwało, mam tam z kilku swoich faworytów w postaci utworów. Fire & Ashes EP, tutaj pokazała na co ją stać. Ma ogromne możliwości wokalne, cudownie odśpiewała cover I'd Do Anything For Love (But I Won't Do That), moim zdaniem piękniejszy od oryginału - zakochałam się po prostu. Liczę na to, że Dianne pozostanie w zespole na bardzo, bardzo długo i zdążą wydać jeszcze jakieś fajne albumy, bym mogła się rozkoszować muzyką. Napisałam to, ponieważ ostatnio jest za wiele odejść wokalistów, ale już się nie napalam że coś może trwać wiecznie. :>

Udało mi się ujrzeć na żywo (na koncercie) w Krakowie, jeszcze przed występem Epiki właśnie Eluveitie. Od razu podbili moje serce. Jednak bardzo mi się poszczęściło, ponieważ pierwszy i ostatni raz widziałam ich w takim składzie jakim byli wtedy. Smutne. Chrigel postanowił zwolnić ze współpracy perkusistę Merlina Suttera, reszta członków nie chciała takiej rozłąki z przyjacielem i stanęli za nim, również zrezygnowali z zespołu, kariery i poszli za Merlinem, czyli: Ivo, Anna, a jakoś kilka dni temu nawet ich niedawno przyjęta do zespołu skrzypaczka, Shir-Ran Yinon. Także tego, czarne chmury zawisły nad Eluveitie. 3/4 najlepszego składu uległo wymianie. Oj Chirgel, Chirgel.. coś ty narobił. Obecnie Anna Murphy, Ivo Henzi i Merlin Shutter założyli swój własny zespół o nazwie Cellar Darling i będą sami tworzyć swoją muzykę. Szanuję.

Gosh.. Delain! Kolejny zespół który wielbię! Nie mogę się doczekać Moonbathers. Po raz kolejny Alissa zaśpiewa na ich albumie, bardzo mnie to cieszy! Tracklista zapowiada się bardzo obiecująco. Delain w październiku zagra aż dwa koncerty w Polsce, w Krakowie 20.10 i Warszawie 21.10, wraz z obiecującym supportem. Uwielbiam calutki ten skład. Mają uroczą gitarzystkę, Merel Bechtold, przesympatyczna dziewczyna. Charlotte? Również urocza i nie boi się 'fanów', hah! Byłam już na ich koncercie w tamtym roku, z powodzeniem udało mi się zdobyć ich autografy i wspólne zdjęcia, a koncert do dzisiaj jest niezapomniany w moim przypadku. Potrafią dać świetne show i rozruszać publikę. Jak dla mnie 10/10! :)

The Brightest Void Szczerze przyznam że ten album do końca mnie nie porwał, ale dodam, że czuję się pozytywnie zaskoczona jeśli chodzi o ten mini album. Można zauważyć, że Tarja próbuje czegoś 'innego' i 'nowego', myślę że nie ma w tym nic złego, w końcu trzeba poszerzać własne horyzonty. Mam kilka fav utworów na tym albumie, są nimi: 1. Your Heaven And Your Hell (ft. Michael Monroe) - bardzo energiczny, wręcz rockowy kawałek. Monroe dodaje tutaj charakteru, a ta harmonijka i miejscami klimat 'country'? Świetny! 2. Witch Hunt - mogliśmy już wcześniej usłyszeć na nagraniu na trasie Beauty & The Beat, ale w wersji instrumentalnej i klasycznej. Przyznam że bardziej porwała mnie wersja elektroniczna i przyznam że głos Tarji jak i muzyka, podtrzymują ten cały mroczny klimat, który mi się cholernie podoba. Bardzo mi przypomina zaśpiewany przez Amy Lee cover utworu 'With Or Without You', również w tym utworze elektronika odgrywa sporą rolę i mają podobny klimat. 3. Shameless - cóż mogę tutaj więcej napisać? Chyba nic. Kolejny rockowy i zwariowany numer jak dla mnie. Wpadł mi po prostu w ucho. 4. House of Wax - również w nieco mrocznym klimacie. Tak, tak, spodobał mi się. To na tyle jeśli chodzi o tą EPkę. The Shadow Self? Przeczuwam, a jak już przeczuwam że coś może być 'dobre', to tak będzie. Już mnie przekonała obsada współpracująca przy tym albumie, Alissa? Within Temptation? Me gusta. Ostatni singiel i teledysk, zwalił mnie pozytywnie z nóg. Czuję że z pewnością pobije poprzednika, czyli Kolory. Bądźmy dobrej myśli.

Sabaton! Ostatnimi czasy bardzo się do tego zespołu przekonałam. Bardzo polubiłam ich twórczość. Grają bardzo szybko i dynamicznie. Moim ulubionym albumem jest Heroes (ponieważ tutaj znajduje się najwięcej moich ulubionych utworów)! ♥ The Last Stand również nie mogę się doczekać!

Wiecie co? Jestem do dzisiaj bardzo pozytywnie zaskoczona co do Imaginaerum. Spokojnie mogłabym rzec, iż ten album jest jednym z najlepszych według mnie. Ten wspaniały klimat jaki tam panuje na tej płycie, jest po prostu nie do opisania! Instrumenty, folk, cięższe brzmienie gitar... love it! Anette? W końcu poleciała po bandzie i tutaj też mnie pozytywnie zaskoczyła, niby taki niewinny i uroczy głos, a potrafiła nim ładnie przekombinować i tutaj mam na myśli 'Scaretale' :) Reszta utworów jest również magiczna i wprowadza w tajemniczy klimat tego 'mhrocznego cyrku' z okładki. Jak dla mnie to strzał w 10! Przyjemnie mi się słucha tego albumu właśnie w porze zimowej. Holopolo! Odwaliłeś kawał świetnej roboty! :D

Jestem ogromną miłośniczką kotów. Można byłoby rzec, że nawet miewam czasami koci umysł, heh :) Mam tylko jedną kotkę, ma 12 lat, jest ze mną od maleńkiego. Miałam też najukochańszego kocurka, miał skończone 9 lat, również był ze mną od maleńkości - niestety odszedł w dość przykry dla mnie sposób, dłużej się rozpisywać na ten temat nie będę, ponieważ jest to dla mnie świeże i dość bolesne, był nie tylko najukochańszym pupilem, ale też wspaniałym członkiem rodziny, a teraz już go ze mną nie ma. Totalna pustka w moim sercu, przykre :) Na razie żadne zwierzątko nie ulży w moim smutku i bólu. Śliczne macie te zwierzaczki :)